-
21. Data: 2009-06-23 05:49:48
Temat: Re: (FOTO) Na Obcej Ziemi 1944
Od: "abs" <n...@w...pl>
Użytkownik "abpc" <j...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:h1o135$fce$1@inews.gazeta.pl...
> 1/125 sek
> ISO 800 to się w studio TV używa, w kościołach to z reguły 3200,
> zmień puszke albo nie krzywdź nowożeńców :)
Ej no, bez przesady. ISO 1600 w 40D nie trzeba sie obawiac. Ja tam sie nawet
w 20D nie obawialem...
ABS
-
22. Data: 2009-06-23 06:48:16
Temat: Re: (FOTO) Na Obcej Ziemi 1944
Od: John Smith <u...@e...net>
abs napisał(a):
> U?ytkownik "abpc" <j...@a...com.pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:h1o135$fce$1@inews.gazeta.pl...
>> 1/125 sek
>> ISO 800 to sie w studio TV u?ywa, w ko?cio?ach to z regu?y 3200,
>> zmien puszke albo nie krzywd 1/4 nowo?enców :)
>
> Ej no, bez przesady. ISO 1600 w 40D nie trzeba sie obawiac. Ja tam sie nawet
> w 20D nie obawialem...
Pewnie, że tak.
Z mojego 350D mam parę zdjęć na ISO 1600, przy wywołaniu podciągnąłem
jeszcze 1-2EV (czyli de facto ISO 3200-6400) i wiszą piękne odbitki
20x30 na ścianie, bardzo sympatyczne, nawet przy bliższym spotkaniu.
Tyle, że to zdjęcia z dużą ilością szczegółów (miasto nocą). Zdjęcia
ślubne, zwłaszcza portrety mają pewnie większe wymagania jakościowe.
--
Mirek
-
23. Data: 2009-06-23 07:34:07
Temat: Re: (FOTO) Na Obcej Ziemi 1944
Od: Radek D <r...@p...onet.pl>
> trzeba było nie brać fontanny czekoladowej .... ludzie mieli rozstrój
> żołądka a tak to fotki by przynajmniej zostały .... nie przejumuj się
> , na pewno miałem termin zajęty :))
Nie miałem czekoladowej fontanny :-(
A co do ISO byłem wczoraj na takiej "pokazówce" w Domu Kultury -
dzieciaki grały przed rodzicami solówki by nauczyć się "obycia" z
publicznością. Zabrałem ze sobą lampę - ale użyłem może ze 2 razy.
ISO 1000-1600, szkła otwarte prawie na maksa f2.0-3.2 - i forsowanie
czasu do granic utrzymania stabilności. Nie miałem parcia by wyszły
wszystkie fotki - więc seria i 50% do kosza.
Ale KLIMAT niesamowity, gdyby jeszcze migawka odrobinę ciszej działała
to by dzieciaki nawet nie wiedziały, że im fotki robię.
-
24. Data: 2009-06-23 07:48:44
Temat: Re: (FOTO) Na Obcej Ziemi 1944
Od: XX YY <j...@u...at>
On 23 Jun., 08:48, John Smith <u...@e...net> wrote:
> abs napisał(a):
>
> > U?ytkownik "abpc" <j...@a...com.pl> napisa? w wiadomo?ci
> >news:h1o135$fce$1@inews.gazeta.pl...
> >> 1/125 sek
> >> ISO 800 to sie w studio TV u?ywa, w ko?cio?ach to z regu?y 3200,
> >> zmien puszke albo nie krzywd 1/4 nowo?enców :)
>
> > Ej no, bez przesady. ISO 1600 w 40D nie trzeba sie obawiac. Ja tam sie nawet
> > w 20D nie obawialem...
>
> Pewnie, że tak.
> Z mojego 350D mam parę zdjęć na ISO 1600, przy wywołaniu podciągnąłem
> jeszcze 1-2EV (czyli de facto ISO 3200-6400) i wiszą piękne odbitki
> 20x30 na ścianie, bardzo sympatyczne, nawet przy bliższym spotkaniu.
> Tyle, że to zdjęcia z dużą ilością szczegółów (miasto nocą). Zdjęcia
> ślubne, zwłaszcza portrety mają pewnie większe wymagania jakościowe.
>
> --
> Mirek
czy szumy sa widoczne i w jakim stopniu zalezy tez od motywu.
na gladkiej ciemnoszarej powierzchni zobaczysz kazde zaszumienie.
na zdjeciu pokazujacym fakture zroznicowana , brawna , bogata w
sczegol szum zostaje jakby zamaskowany.
wczoraj robilem na 1600 ISO w mieszkaniu no jest szum juz widoczny
wyraznie - nieprzyjemny.
kiedys dla testu zrobilem zdjecie w gorszych warunkach na 3200 ISO z
tym ze byl to motyw pstrokaty-- pies na trawie.
wlasciwie to zdjecie nie mialo prawa wyjsc , gdyz ciemno a obiektyw
mialem dlugi - i ku memu zdziwieniu zdjecie praktycznie bezszumowe.
Cudow nie ma szumy sa ale ich postrzegalnosc/identyfikalnosc jest w
obu wypadkach rozna.
XXX
-
25. Data: 2009-06-23 08:00:08
Temat: Re: (FOTO) Na Obcej Ziemi 1944
Od: XX YY <j...@u...at>
On 23 Jun., 09:34, Radek D <r...@p...onet.pl> wrote:
> > trzeba było nie brać fontanny czekoladowej .... ludzie mieli rozstrój
> > żołądka a tak to fotki by przynajmniej zostały .... nie przejumuj się
> > , na pewno miałem termin zajęty :))
>
> Nie miałem czekoladowej fontanny :-(
>
> A co do ISO byłem wczoraj na takiej "pokazówce" w Domu Kultury -
> dzieciaki grały przed rodzicami solówki by nauczyć się "obycia" z
> publicznością. Zabrałem ze sobą lampę - ale użyłem może ze 2 razy.
> ISO 1000-1600, szkła otwarte prawie na maksa f2.0-3.2 - i forsowanie
> czasu do granic utrzymania stabilności. Nie miałem parcia by wyszły
> wszystkie fotki - więc seria i 50% do kosza.
>
> Ale KLIMAT niesamowity, gdyby jeszcze migawka odrobinę ciszej działała
> to by dzieciaki nawet nie wiedziały, że im fotki robię.
tak - tez uwazam , ze lampa blyskowa w takiej sytuacji jest zlem
koniecznym.
szumy moga sobie byc - w powiekszeniu monitora a takie sie oglada na
ogol sa slabo widoczne . w skali 100% sie zdjec nie oglada. A jesli
sie uda przetworzyc szumy w ziarno jak w fotografii analogowej - tzn.
beda miec taka sama " ziarnista" strukture to staja sie wartoscia na
zdjeciu,
Gorszy jest spadek ostrosci na zdjeciach robionych na wysokim iso ,
czy tez niebezpieczenstwo poruszenia , jesli czasy sa dlugie.
Ja dochodze do wniosku ze szumy sa fajne ;-) - zmienie dopiero
zdanie , gdy pojawia sie aparaty praktycznie bezszumowe i taki bede
posiadal