-
41. Data: 2011-09-11 15:12:08
Temat: Re: Energia bierna - ciepło
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Desoft,
Sunday, September 11, 2011, 9:11:28 AM, you wrote:
>> Najprościej prostownik ładujący kondensator a za tym stabilizator
>> impulsowy. Pobór prądu z sieci silnie impulsowy ładujący kondensator,
>> obciążenie wybitnie bierne pojemnościowe, praktycznie krótkie zwarcia
>> kondensatorem, nie dajemy szeregowego rezystora w zamian solidną diodę.
>> Rozładowanie praktycznie ciągłe, prąd rozładowania wybitnie mniejszy od
>> prądu ładowania. Dużo się nie weźmie, przy większych mocach padną
>> bezpieczniki.
Czyj to bełkot, bo oryginału nie widzę?
> Tyle że będzie to już energia czynna.
Oczywiście - pobór prądu przy ładowaniu kondensatorów jest w fazie z
napięciem. Tak działa większość zasilaczy impulsowych bez PFC.
> Licznik mechaniczny ma szanse nie zdążyć zareagować i pokazać mniejszy
> pobór.
Nie ma obawy - reaguje doskonale.
> Przy elektronicznych chyba nie warto zawracać sobie głowę.
W ogóle nie warto. A przy większych mocach szczególnie nie warto, bo
nawet urządzenia zwolnione z obostrzeń normy 61000-3-2 nie mogą
wprowadzać harmonicznych przesadnie.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
42. Data: 2011-09-17 09:59:59
Temat: Re: Energia bierna - ciepło
Od: JanuszR <r...@o...pl>
>> Tyle że będzie to już energia czynna.
>
> Oczywiście - pobór prądu przy ładowaniu kondensatorów jest w fazie z
> napięciem. Tak działa większość zasilaczy impulsowych bez PFC.
Dlatego stosujemy ładowanie impulsowe. Przy krótkich impulsach leci po
indukcyjności sieci. Przypadek bardziej złożony, o większej
"sprawności", to dodanie własnej L przed gretzem oraz odizolowanie
odbiornika w fazie ładowania kondensatora. Można ale nie polecam.
Konstrukcja sieje, małej mocy, gra nie warta świeczki.
JanuszR
-
43. Data: 2011-09-28 21:59:50
Temat: Re: Energia bierna - ciepło
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
Przepraszam za wyciąganie staroci, ale przeszukując akurat się
natknąłem na opis z rozliczaniem wyłącznie energii czynnej i NMSP:
On Thu, 8 Sep 2011, Tomasz Wójtowicz wrote:
> W dniu 2011-09-07 22:57, Michał Lankosz pisze:
>>
>> W uproszczony sposób można to wytłumaczyć tak. Przewody na słupach to
>> między innymi rezystancja R. W domu podłączasz czysty kondensator C.
>> Licznik energii 'widzi' 90 stopni więc nie zlicza energii, bo sam
>> kondensator nie bierze czynnej. Natomiast gdyby podłączyć po drugiej
>> stronie przewodów licznik, to 'zobaczy' on połączenie R i C - tyle co
>> się wydzieli energii na R zliczy.
>>
>> W skrócie - bez płacenia zamienisz na energię cieplną jedynie kable
>> doprowadzające do licznika, czyli zagrzejesz podwórko.
>>
>> Z uproszczenia oczywiście pomijam rezystancję instalacji w domu
>> - wydzieli się też ciepło, ale za to zapłacisz, bo już nie masz
>> czystego C za licznikiem.
>
> To bardzo duże uproszczenie,
...odpuszczamy więc owo uproszczenie z grzaniem przewodów w domu,
skupiamy się na przewodach na podwórku, OK?
> bo jak sam zauważyłeś, jest rezystancja na
> drodze od źródła napięcia do kondensatora, więc to nie będzie czyste 90
> stopni, tylko np. 87 i dlatego licznik będzie pomału szedł do przodu
> i zapłacisz nie tylko za grzanie kabli w mieszkaniu, ale za grzanie
> kabli na podwórku też.
A weźże się zastanów.
<humor>
To ten ludek z kątomierzem, który później liczy cosinus fi, wychodzi
z licznika żeby zmierzyć przesunięcie fazy dla napiecia które jest
gdzieś *fizycznie daleko* przed licznikiem??
<\humor>
Licznik "nie wie" o napięciu przed przewodami zasilającymi dom!
(widzi tylko to *za* przewodami)
pzdr, Gotfryd
-
44. Data: 2011-09-30 14:19:43
Temat: Re: Energia bierna - ciepło
Od: Tomasz Wójtowicz <S...@S...COM>
W dniu 2011-09-28 23:59, Gotfryd Smolik news pisze:
> Przepraszam za wyciąganie staroci, ale przeszukując akurat się
> natknąłem na opis z rozliczaniem wyłącznie energii czynnej i NMSP:
>
> On Thu, 8 Sep 2011, Tomasz Wójtowicz wrote:
>
>> W dniu 2011-09-07 22:57, Michał Lankosz pisze:
>>>
>>> W uproszczony sposób można to wytłumaczyć tak. Przewody na słupach to
>>> między innymi rezystancja R. W domu podłączasz czysty kondensator C.
>>> Licznik energii 'widzi' 90 stopni więc nie zlicza energii, bo sam
>>> kondensator nie bierze czynnej. Natomiast gdyby podłączyć po drugiej
>>> stronie przewodów licznik, to 'zobaczy' on połączenie R i C - tyle co
>>> się wydzieli energii na R zliczy.
>>>
>>> W skrócie - bez płacenia zamienisz na energię cieplną jedynie kable
>>> doprowadzające do licznika, czyli zagrzejesz podwórko.
>>>
>>> Z uproszczenia oczywiście pomijam rezystancję instalacji w domu
>>> - wydzieli się też ciepło, ale za to zapłacisz, bo już nie masz
>>> czystego C za licznikiem.
>>
>> To bardzo duże uproszczenie,
>
> ...odpuszczamy więc owo uproszczenie z grzaniem przewodów w domu,
> skupiamy się na przewodach na podwórku, OK?
>
>> bo jak sam zauważyłeś, jest rezystancja na drodze od źródła napięcia
>> do kondensatora, więc to nie będzie czyste 90 stopni, tylko np. 87 i
>> dlatego licznik będzie pomału szedł do przodu
>> i zapłacisz nie tylko za grzanie kabli w mieszkaniu, ale za grzanie
>> kabli na podwórku też.
>
> A weźże się zastanów.
Sam się zastanów. Od punktu rozgałęzienia cos fi będzie takie samo.
Więc czy licznik jest 3 metry od punktu rozgałęzienia czy 30 kilometrów,
będzie widział takie samo cos fi. Więc za grzanie na tych 30 km zapłaci
ten, kogo licznik.