-
81. Data: 2014-11-29 18:02:29
Temat: Re: Ekonomiczna jazda - jak to wkoncu jest ??
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sat, 29 Nov 2014 03:34:26 -0800 (PST), rzymo
> ze ktos uwaza ze wolne przyspieszanie = eko jazda...
To nie jest eko-jazda, tylko zwykłe frajerstwo.
--
Pozdor
Myjk
-
82. Data: 2014-11-29 18:08:06
Temat: Re: Ekonomiczna jazda - jak to wkoncu jest ??
Od: Artur Miller <n...@n...com>
W dniu 2014-11-29 15:02, J.F. pisze:
> Dnia Fri, 28 Nov 2014 21:46:26 +0100, Artur Miller napisał(a):
>> W dniu 2014-11-28 18:42, J.F. pisze:
>>> W sensie ze hamowac silnikiem zamiast hamulcem na luzie ?
>>> Owszem, zysk jakis na tym jest, ale raczej znikomy.
>>> Ekojazda polega na tym, zeby nie wciskac gazu, jak troche pozniej ma to
>>> owocowac wciskaniem hamulca :-)
>>
>> i w taki sposób we Wro ruszają spod świateł jakby sie modlili albo mieli
>
> We Wro to chyba za szeroko powiedziane. Zalezy gdzie, zalezy kiedy.
> Zalezy kto ...
mieszkam na Klecinie, czasem na Psie Pole musze zajechać. niestety
regionalizacji ekowleczenia się nie zauważam. i przeciez nie mowie, ze
wszyscy. mowie tylko, ze zjawisko to bardziej zauważam we Wro niż gdzieś
indziej. no, jeszcze Poznań w weekend może śmiało konkurować :D
>
>> pociąg z węglem do dupy przyczepiony. bo po co się ruszać jak za chwilę
>> trzeba zwolnić. więc się ruszają dopiero jak mają 50 metrów wolnego
>> przed sobą. nie ma znaczenia ze trzech przejedzie na światłach zamiast
>> ośmiu ...
>
> Czasem pol skrzyzowania nie przejedziesz jak dynamicznie ruszysz :-)
> Poza tym przeciez wszyscy trabia ze nie wolno na skrzyzowanie wjechac,
> jak nie ma mozliwosci zjazdu, to jak chcesz dynamicznie ruszyc poki
> nie widzisz wolnego przejazdu ? :-P
nie dam się strolować :P w ten sposób niemożliwe jest wykonanie skrętu w
lewo na niepustym skrzyżowaniu ze standardową sygnalizacją świetlną (bez
dedykowanych sygnalizatorów do skrętu)
@
-
83. Data: 2014-11-29 18:33:56
Temat: Re: Ekonomiczna jazda - jak to wkoncu jest ??
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 29 Nov 2014 17:06:04 +0100, Shrek napisał(a):
> On 2014-11-29 16:43, Jacek Maciejewski wrote:
>> Dnia Sat, 29 Nov 2014 13:35:02 +0100, Shrek napisał(a):
>>
>>> To źle, że jak już gdzieś jadę to mam z tego frajdę?
>> Oczywiście. Masz jej nie mieć. Masz być skupiony na bezpiecznej jeździe
>> a nie na jej rozrywkowych aspektach.
>
> Ok - kupie sobie takie koralikowe pokrowce na fotele, co mi się będą
> wbijać w dupę i plecy, żeby przyćmić fajniejsze aspekty jazdy - może być?
>
Jeśli inaczej nie umiesz - może być.
PS. Sprawdź sobie co to jest delimiter.
--
Jacek
-
84. Data: 2014-11-29 18:36:24
Temat: Re: Ekonomiczna jazda - jak to wkoncu jest ??
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 29 Nov 2014 17:57:48 +0100, Myjk napisał(a):
> W domu zawsze klęczysz przed krzyżem w czasie robienia sobie obiadu?
Nie pojmuję jakimi drogami błądzi twoja światła myśl. Ale nie od rzeczy
było by policzyć sobie energię kinetyczną tonowej bryki przy np. 50
km/h. Zapewne nieco się różni od energii kinetycznej chochli podczas
mieszania?
--
Jacek
-
85. Data: 2014-11-29 18:51:19
Temat: Re: Ekonomiczna jazda - jak to wkoncu jest ??
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sat, 29 Nov 2014 18:36:24 +0100, Jacek Maciejewski
>> W domu zawsze klęczysz przed krzyżem w czasie robienia sobie obiadu?
> Nie pojmuję jakimi drogami błądzi twoja światła myśl.
Już w innym poście zaznaczyłem, że nie pojmujesz o czym ludzie piszą.
Ameryki więc nie odkryłeś, niestety. :P
--
Pozdor
Myjk
-
86. Data: 2014-11-29 19:17:49
Temat: Re: Ekonomiczna jazda - jak to wkoncu jest ??
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-11-29 18:36, Jacek Maciejewski wrote:
> Nie pojmuję jakimi drogami błądzi twoja światła myśl. Ale nie od rzeczy
> było by policzyć sobie energię kinetyczną tonowej bryki przy np. 50
> km/h. Zapewne nieco się różni od energii kinetycznej chochli podczas
> mieszania?
Widzę, że wolno czytasz, więc napiszę powoli. Energia kinetyczna pojazdu
zależy od predkości (w kwardracie) i masy.
Natomiast nie zależy od przyspieszenia, przełożenia skrzyni biegów, ani
obrotów silnika. Innymi słowy jadąc 80km/h na trójce z obrotomierzem na
czerwonym polu mam taką samą energię kinetyczną jak ty jadący 80km/h na
piątce. Tak wiem - przekraczam zwykle prędkość, tak samo (i mniej więcej
o tyle samo) co "niezapierdalacze".
Po prostu czasem cisnę na niskich biegach do czerwonego pola, bo lubię -
może jest to objaw "niewyrośnięcie z przedszkola", ale wole to od
przedwczesnego bycia mentalnym emerytem:P
Shrek.
-
87. Data: 2014-11-29 19:18:11
Temat: Re: Ekonomiczna jazda - jak to wkoncu jest ??
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 29 Nov 2014 18:08:06 +0100, Artur Miller napisał(a):
> W dniu 2014-11-29 15:02, J.F. pisze:
>> Dnia Fri, 28 Nov 2014 21:46:26 +0100, Artur Miller napisał(a):
>>>> Ekojazda polega na tym, zeby nie wciskac gazu, jak troche pozniej ma to
>>>> owocowac wciskaniem hamulca :-)
>>>
>>> i w taki sposób we Wro ruszają spod świateł jakby sie modlili albo mieli
>>
>> We Wro to chyba za szeroko powiedziane. Zalezy gdzie, zalezy kiedy.
>> Zalezy kto ...
>
> mieszkam na Klecinie, czasem na Psie Pole musze zajechać. niestety
> regionalizacji ekowleczenia się nie zauważam. i przeciez nie mowie, ze
> wszyscy. mowie tylko, ze zjawisko to bardziej zauważam we Wro niż gdzieś
> indziej. no, jeszcze Poznań w weekend może śmiało konkurować :D
Ja niemal nie zwracam uwagi, ale moze to z przyzwyczajenia.
Karkonoska ... tam zielona fala, kto szybko rusza, ten potem bedzie
hamowal na nastepnych. A zielone dlugie, wolne ruszanie nie ma
znaczenia. Za to wiem, ze jak pozno w fazie wjade, to musze
pospieszac.
Legnicka, Lotnicza sprzed ITS - fala tam jakas dziwna byla, trudno
bylo dociec reguly i predkosci, za to zielone sie dlugo palilo.
Szybkie ruszanie nie bylo potrzebne, a moglo pokarac.
Od czasu ITS juz kompletnie nic nie wiadomo.
Teraz to szybkie ruszanie potrzebne z boku, np na Malopanewskiej, bo
tramwaj skraca faze.
Klecinska - tam sie faktycznie dosc grzebia. Widac dobrze po tirach na
prawym pasie - one szybciej ruszaja.
Dluga kolo Tesco - o tam tez widac, ale to chyba dlatego ze czesc
zaraz w lewo skreca, do Tesco wlasnie ...
>>> pociąg z węglem do dupy przyczepiony. bo po co się ruszać jak za chwilę
>>> trzeba zwolnić. więc się ruszają dopiero jak mają 50 metrów wolnego
>>> przed sobą. nie ma znaczenia ze trzech przejedzie na światłach zamiast
>>> ośmiu ...
>>
>> Czasem pol skrzyzowania nie przejedziesz jak dynamicznie ruszysz :-)
>> Poza tym przeciez wszyscy trabia ze nie wolno na skrzyzowanie wjechac,
>> jak nie ma mozliwosci zjazdu, to jak chcesz dynamicznie ruszyc poki
>> nie widzisz wolnego przejazdu ? :-P
>
> nie dam się strolować :P w ten sposób niemożliwe jest wykonanie skrętu w
> lewo na niepustym skrzyżowaniu ze standardową sygnalizacją świetlną (bez
> dedykowanych sygnalizatorów do skrętu)
No w zasadzie tak, ale coz robic :-)
J.
-
88. Data: 2014-11-29 19:57:25
Temat: Re: Ekonomiczna jazda - jak to wkoncu jest ??
Od: m <m...@g...com>
W dniu 29.11.2014 10:59, Budzik pisze:
> Użytkownik m m...@g...com ...
>
>> Zgadzam sie że warto ograniczyć używanie hamulców do rozsądnego minimum,
>> ale całkowita rezygnacja kiedy nie jest się samemu na drodze to utopia.
>
> Myslę, że dokładnie to miał na mysli Lepek a Ty troche czepiasz się słówek.
>
Tego nie wiem. A jako że raz na jakiś czas, dla rozrywki, jeżdżę sobie
po mieście starając się nie używać w ogóle hamulców, to wiem a)że może o
to chodzić, b)jak bardzo nieżyciowe to jest.
Np parkowanie pod hipermarketem bez hamulców to jest wyzwanie.
p. m.
-
89. Data: 2014-11-29 21:10:37
Temat: Re: Ekonomiczna jazda - jak to wkoncu jest ??
Od: "Axel" <a...@o...pl>
"Jacek Maciejewski" wrote in message
news:eg5vtf8a7305.rdozfowgmlxh$.dlg@40tude.net...
> W domu zawsze klęczysz przed krzyżem w czasie robienia sobie obiadu?
> Nie pojmuję jakimi drogami błądzi twoja światła myśl. Ale nie od rzeczy
> było by policzyć sobie energię kinetyczną tonowej bryki przy np. 50
> km/h. Zapewne nieco się różni od energii kinetycznej chochli podczas
> mieszania?
Aha. A ta energia kinetyczna zależy od tego, czy te 50km/h osiągnęło się w 5
sekund czy w 20?
--
Axel
-
90. Data: 2014-11-29 21:24:03
Temat: Re: Ekonomiczna jazda - jak to wkoncu jest ??
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 29 Nov 2014 21:10:37 +0100, Axel napisał(a):
> Aha. A ta energia kinetyczna zależy od tego, czy te 50km/h osiągnęło się w 5
> sekund czy w 20?
Nie. Ale zapewne dostrzegasz różnicę w bezpieczeństwie pomiędzy manewrem
(tu - zwiększeniem prędkości) wykonywanym w nagły sposób a tym samym
manewrem wykonywanym powoli? Jesli nie, zaliczasz się do wściekłych :) i
w zasadzie nie ma co z tobą rozmawiać. Prościej jest poczekać aż się
rozbijesz. Oby o słup a nie o innego poprawnie jeżdżącego kierowcę.
--
Jacek