eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 221

  • 181. Data: 2011-02-23 15:54:50
    Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Artur Maśląg

    > Niestety nie ma takiej implikacji. Do tego pojawiło się kolejne
    > stwierdzenie-wytrych - 'z własnej winy'. Jak praktyka pokazuje, to styl
    > jazdy bardzo wielu z tych co nie mieli z własnej winy stłuczki czy
    > wypadku, wcale nie jest właściwy, a wręcz przeciwnie.

    Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Bo Ci się subiektywnie nie podoba?

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 182. Data: 2011-02-23 16:36:09
    Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-02-23 15:54, to pisze:
    > Artur Maśląg
    >
    >> Niestety nie ma takiej implikacji. Do tego pojawiło się kolejne
    >> stwierdzenie-wytrych - 'z własnej winy'. Jak praktyka pokazuje, to styl
    >> jazdy bardzo wielu z tych co nie mieli z własnej winy stłuczki czy
    >> wypadku, wcale nie jest właściwy, a wręcz przeciwnie.
    >
    > Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Bo Ci się subiektywnie nie podoba?

    Widzisz, bardzo często dochodzi do sytuacji, że Twoi mistrzowie nie
    byli sprawcami, ponieważ inni pomyśleli za nich i sami zahamowali,
    zrobili miejsce, zjechali itd. w imię własnego i innych bezpieczeństwa
    oraz świętego spokoju. I tak wielu z nich udaje się bezmyślnie
    i beztrosko przejeździć tysiące kilometrów niby bezwypadkowo
    i jeszcze pozwalać na wygłaszanie opinii jak to ta cała reszta
    debili jezdzi po drogach.





  • 183. Data: 2011-02-23 16:45:23
    Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
    Od: The_EaGle <e...@j...com>

    W dniu 2011-02-23 16:36, Artur Maśląg pisze:
    > W dniu 2011-02-23 15:54, to pisze:
    >> Artur Maśląg
    >>
    >>> Niestety nie ma takiej implikacji. Do tego pojawiło się kolejne
    >>> stwierdzenie-wytrych - 'z własnej winy'. Jak praktyka pokazuje, to styl
    >>> jazdy bardzo wielu z tych co nie mieli z własnej winy stłuczki czy
    >>> wypadku, wcale nie jest właściwy, a wręcz przeciwnie.
    >>
    >> Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Bo Ci się subiektywnie nie podoba?
    >
    > Widzisz, bardzo często dochodzi do sytuacji, że Twoi mistrzowie nie
    > byli sprawcami, ponieważ inni pomyśleli za nich i sami zahamowali,
    > zrobili miejsce, zjechali itd. w imię własnego i innych bezpieczeństwa
    > oraz świętego spokoju. I tak wielu z nich udaje się bezmyślnie
    > i beztrosko przejeździć tysiące kilometrów niby bezwypadkowo
    > i jeszcze pozwalać na wygłaszanie opinii jak to ta cała reszta
    > debili jezdzi po drogach.
    >

    Kiedyś zapoznałem się z takim stwierdzeniem i w sumie się z nim zgadzam
    że dobry kierowca (w ruchu ulicznym a nie rajdowy) to nie taki co nie
    uczestniczy w wypadkach ale taki któremu udaje się w trudnej sytuacji
    tych wypadków uniknąć.

    Pozdrawiam
    Rafał


  • 184. Data: 2011-02-23 17:12:02
    Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-02-23 11:57, LEPEK pisze:
    > W dniu 2011-02-22 12:52, The_EaGle pisze:
    >> W dniu 2011-02-22 12:17, Artur Maśląg pisze:
    >
    >>> Aha, znaczy 100km/h przy uderzeniu to już nie jest zbyt duża prędkość...
    >> To jest prędkość przy jakiej jeździ 90% kierowców po puławskiej.
    >>
    >>> Ciekawe, czy ta wcześniejsza tez nie była zbyt duża - ot typowa dla
    >>> mistrzów...
    >>
    >> Typowa dla 90% kierowców w tym miejscu.
    >
    > No tak... Wiem, że zaraz oberwę PLONKiem od kogoś, ale czy nikt nie
    > widzi tego związku? Związku pomiędzy dozwoloną prędkością, a warunkami
    > na drodze? Przecież to takie oczywiste... Jest 50 km/h, to znakomita
    > większość olewa, a niektórzy dodatkowo domagają się podwyższenia limitu.
    > Jeśli jednak ktoś wywali w latarnię, to winna jest latarnia :) Bo za
    > blisko stoi... Czy to nie jest oczywiste, że ograniczenie jest właśnie
    > dla tego, że ta latarnia tam stoi? Dla mnie jest... Owszem - można
    > podwyższyć limit, ale to wymaga dostosowania drogi - latarnie, bariery itp.

    Widzisz, problem jest chyba głębszy. Po pierwsze nieprawdą jest, że 90%
    kierowców jeździ po Puławskiej 100km/h - ludzie jeżdżą tam zazwyczaj
    60-80km/h. Oczywiście są i tacy, którzy mają to w poważaniu itd.
    Nie jest też prawdą, że Puławska jest jakoś specjalnie niebezpieczna,
    tragicznie zabezpieczona czy źle oznakowana. Ja osobiście byłem
    za tym, by urealnić tam ograniczenie prędkości do 70km/h, ale
    patrząc po tym co wyrabia wielu kierowców to chyba by było za szybko,
    ponieważ zbyt wielu by uznało, że te 20-30km/h szybciej to oczywiście
    można, a do prędkości rzędu 100km/h to ona nigdy nie będzie i nie
    powinna być dostosowywana, ponieważ jest to droga dokładnie w terenie
    zabudowanym, z mnóstwem świateł, przejść dla pieszych i sporym
    ruchem - w tym z ulic podporządkowanych. To nie jest trasa szybkiego
    ruchu i nigdy nie będzie. Przypomnę tutaj, że ograniczenie poza
    terenem zabudowanym to 90/100km/h. Większość wypadków to
    niestety są skutki nadmiernej prędkości, wypadki z pieszymi (tych
    ostatnimi czasy ubywa, ponieważ dostawiane są kolejne światła,
    pozostało chyba już tylko jedno przejście bez świateł
    - gdyby ludzie pieszych przepuszczali to nie trzeba by stawiać
    takiej ilości świateł), oraz najechania na tył samochodu
    poprzedzającego, co niestety znów wprost wynika z zapier****
    ile się uda. Wymuszenia z dróg podporządkowanych są absolutną
    rzadkością choć zdarzają się czasem dziwaczne zdarzenia na
    skrzyżowaniach z sygnalizacją (w zasadnie na jednym), że amator
    zapierdlacz uzna, że zdąży na bardzo czerwonym żółtym i trafi
    takiego zjeżdżającego. Czyli znów mamy prędkość + brak
    wyobraźni/rozsądku. Co się z tego obrazu wyłania? Ano brak nadzoru na
    ruchem i absolutna dowolność części kierowców, ponieważ marne szanse,
    że ktoś ich złapie. Puławska ma jedną 'wadę' - dwie jezdnie po 3 pasy
    w każdym kierunku, więc jak się zrobi pusto (albo i nie) to niektórym
    palma odbija i zapierniczają jakby świat miał się za chwilę skończyć.



  • 185. Data: 2011-02-23 22:02:38
    Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "DoQ" <p...@g...com> wrote in message
    news:ijvd0c$i6f$1@mx1.internetia.pl...
    > W dniu 2011-02-22 04:56, Pszemol pisze:
    >
    >>>>> No właśnie, prędkość ich zabiła ale nie musiała być przyczyną wypadku.
    >>>> To nie prędkość zabiła, tylko nagłe jej wytracenie.
    >>> Jeśli by jej nie było, to nie byłoby czego wytracać w tak krótkim
    >>> czasie.
    >> Zabiła ich ropa naftowa. Gdyby jej nie było to nie jechaliby na benzynie
    >> lub gazie i nie byłoby tam samochodu ani prędkości ani czego wytracać :-)
    >
    > Zdecydowana większość umie wykorzystywać ropę naftową i żyje.

    Zdecydowana większość umie wykorzystywać szybkie samochody i żyje.

    Innymi słowy - głupoty gadasz, jak zwykle.


  • 186. Data: 2011-02-23 22:45:49
    Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Artur Maśląg

    > Widzisz, bardzo często dochodzi do sytuacji, że Twoi mistrzowie nie byli
    > sprawcami, ponieważ inni pomyśleli za nich i sami zahamowali, zrobili
    > miejsce, zjechali itd. w imię własnego i innych bezpieczeństwa oraz
    > świętego spokoju. I tak wielu z nich udaje się bezmyślnie i beztrosko
    > przejeździć tysiące kilometrów niby bezwypadkowo i jeszcze pozwalać na
    > wygłaszanie opinii jak to ta cała reszta debili jezdzi po drogach.

    Gdyby robili tak notorycznie to nie mieliby bezstłuczkowego miliona. Po
    za tym kapeluszom często wydaje się, że o włos uniknęli wypadku, a
    rzeczywistość jest zupełnie inna. Większość kierowców zdaje się mieć
    jakieś zaburzenia w ocenie odległości i prędkości.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 187. Data: 2011-02-23 22:48:18
    Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Wed, 23 Feb 2011 21:45:49 +0000 osobnik zwany to wystukał:

    > begin Artur Maśląg
    >
    >> Widzisz, bardzo często dochodzi do sytuacji, że Twoi mistrzowie nie
    >> byli sprawcami, ponieważ inni pomyśleli za nich i sami zahamowali,
    >> zrobili miejsce, zjechali itd. w imię własnego i innych bezpieczeństwa
    >> oraz świętego spokoju. I tak wielu z nich udaje się bezmyślnie i
    >> beztrosko przejeździć tysiące kilometrów niby bezwypadkowo i jeszcze
    >> pozwalać na wygłaszanie opinii jak to ta cała reszta debili jezdzi po
    >> drogach.
    >
    > Gdyby robili tak notorycznie to nie mieliby bezstłuczkowego miliona.

    a ilu takich znasz?

    >Po
    > za tym kapeluszom często wydaje się, że o włos uniknęli wypadku, a
    > rzeczywistość jest zupełnie inna. Większość kierowców zdaje się mieć
    > jakieś zaburzenia w ocenie odległości i prędkości.

    nie ważne o ile uniknęli. Jeśli musieli choćby nogę z gazu zdjąć to
    "miszczu" przesadził.

    Jak chcesz zobaczyć co znaczy unikanie wypadków to zapraszam na motocykl.



    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 188. Data: 2011-02-23 22:53:25
    Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin masti

    >> Gdyby robili tak notorycznie to nie mieliby bezstłuczkowego miliona.
    >
    > a ilu takich znasz?

    Niewielu. :)

    > nie ważne o ile uniknęli. Jeśli musieli choćby nogę z gazu zdjąć to
    > "miszczu" przesadził.

    A ile ja razy musiałem hamować przez niedowidzących kapeluszy?

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 189. Data: 2011-02-23 22:55:43
    Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Wed, 23 Feb 2011 21:53:25 +0000 osobnik zwany to wystukał:

    > begin masti
    >
    >>> Gdyby robili tak notorycznie to nie mieliby bezstłuczkowego miliona.
    >>
    >> a ilu takich znasz?
    >
    > Niewielu. :)
    >
    >> nie ważne o ile uniknęli. Jeśli musieli choćby nogę z gazu zdjąć to
    >> "miszczu" przesadził.
    >
    > A ile ja razy musiałem hamować przez niedowidzących kapeluszy?

    a oni twierdzą, że są mistrzami kierownicy?



    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 190. Data: 2011-02-24 00:54:05
    Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin masti

    > a oni twierdzą, że są mistrzami kierownicy?

    A kto twierdzi, że jest?

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: