eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaDuża matryca w małym aparacie?Re: Duża matryca w małym aparacie?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!fu-berlin.de!newsfeed1.swip.net!npeer03
    .iad.highwinds-media.com!news.highwinds-media.com!feed-me.highwinds-media.com!p
    ostnews.google.com!16g2000yqy.googlegroups.com!not-for-mail
    From: marek augustynski <m...@g...com>
    Newsgroups: pl.rec.foto.cyfrowa
    Subject: Re: Duża matryca w małym aparacie?
    Date: Wed, 15 Jun 2011 03:55:00 -0700 (PDT)
    Organization: http://groups.google.com
    Lines: 185
    Message-ID: <7...@1...googlegroups.com>
    References: <5...@n...onet.pl>
    <4...@m...googlegroups.com>
    <9...@w...googlegroups.com>
    <2...@f...googlegroups.com>
    <9...@y...googlegroups.com>
    <3...@v...googlegroups.com>
    <4...@l...googlegroups.com>
    <it75bi$o9t$1@node2.news.atman.pl>
    <4...@k...googlegroups.com>
    <it7af0$tg6$1@node2.news.atman.pl>
    <e...@e...googlegroups.com>
    <it8dvm$2a8$1@node2.news.atman.pl>
    <1...@v...googlegroups.com>
    <it9lq8$7as$1@node2.news.atman.pl>
    NNTP-Posting-Host: 89.68.23.227
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    X-Trace: posting.google.com 1308135301 8935 127.0.0.1 (15 Jun 2011 10:55:01 GMT)
    X-Complaints-To: g...@g...com
    NNTP-Posting-Date: Wed, 15 Jun 2011 10:55:01 +0000 (UTC)
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: 16g2000yqy.googlegroups.com; posting-host=89.68.23.227;
    posting-account=B10LgwoAAACQ-O2N6PCNFoffSyygPMnP
    User-Agent: G2/1.0
    X-Google-Web-Client: true
    X-Google-Header-Order: ARLUEHNKC
    X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 5.1; Trident/4.0;
    .NET CLR 1.1.4322; .NET CLR 2.0.50727; .NET CLR 3.0.04506.30; .NET
    CLR 3.0.4506.2152; .NET CLR 3.5.30729),gzip(gfe)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.foto.cyfrowa:878813
    [ ukryj nagłówki ]

    > > Spójrz pod tym kontem na historię obrazków. Kobieta najczęściej
    > > przedstawiana jest nie jako człowiek ale właśnie jako zwierzę.
    > > Uśmiecha się (Renoir) porusza się (Degas) siedzi.. bez kontekstu (da
    > > Vinci).. wymieniajmy bez końca. Mężczyzna co najwyżej może prężyć
    > > ciało robiąc z siebie kukłę, narcyza, mięśniaka męczennika. On zawsze
    > > musi gdzieś zmierzać, mieć cel, zawód, nawet czysty portret jego
    > > twarzy wyraża te dążenia. Kobieta może je mieć ale nie musi. Ona sama,
    > > odarta z roli bycia człowiekiem, wciąż zachowuje żywy, tętniący,
    > > pierwiastek.
    >
    > Samiec patrzy na samiczkę.
    > Teraz spróbuj się postawić w roli samiczki obserwującej samca.
    > Jedno i drugie tokuje i jest atrakcyjne dla drugiego poprzez swoją zwierzęcość.
    > Tyle, że samcom wolno okazywać fascynację zwierzęcością płci przeciwnej od zawsze,
    a samiczkom dopiero od
    > niedawna.

    Fascynacją kobiecością jest zjawiskiem uniwersalnym, niezależnym od
    płci. Kobieta w większym stopniu interesuje się innymi kobietami niż
    mężczyzną bo ta historia dotyczy jej samej. One są strasznymi
    egoistkami pod tym względem. Ciało innej kobiety jest konkurencyjne
    więc ciało mężczyzny w życiu nie wywoła podobnych emocji. Nasze
    tokowanie nie polega na prezentacji ciała tylko na jego otoczce i
    kobiety dokładnie tak nas odbierają. Nie mówię o dziewczynkach z
    liceum biegających za najprzystojniejszym, ciemnookim brunetem. Jeśli
    ten brunet jako dorosły mężczyzna nie będzie miał nic do zaoferowania
    jego czar pryśnie. Jego intelekt, poczucie humoru a nawet wygląd
    zaczną być postrzegane i oceniane przez pryzmat.. cukierków.

    Zainteresowanie kobiet kobietami jest dwojakie. Cielesne, zwierzęce, a
    w drugiej kolejności intelektualne, duchowe. W sensie czystej
    prezentacji ciała, wykonania dzieła, nie ma znaczenia czy twórca jest
    kobietą czy mężczyzną. Kobiety "solidaryzują" się tu z nami. Różnica
    pojawia się w odbiorze intelektualnym a więc w odkrywaniu ducha, co
    owszem może przełożyć się na obraz cielesności. My ciągle poszukujemy
    w kobiecie człowieka bo ona nie jest dla nas konkurencją tylko
    partnerem. Nasz wizerunek zwierzęcia kobiety w domyśle zawiera stan
    jej świadomości. Jej dłoń nie jest piękna bo wygląda tak czy inaczej.
    Ta dłoń jest wynikiem istnienia w kobiecie. Kobieta znajduje się w tej
    dłoni.
    Jedna pani wypowie się o pięknych dłoniach drugiej pani jak o
    szczególe ciała. "Jaką masz piękną skórę" powie. Albo "jakie ona ma
    włosy", "piękną twarz". I dokładnie to samo nastąpi gdy będzie
    opisywała mężczyznę. "Jak on jest zbudowany"... "zbudowany", znamienne
    słowo. Czy my patrzymy na kobiety jak one są zbudowane? Kobieta myśli
    tutaj trzeźwo, tworzy szczegółowy opis faceta, lustruje go, wbrew temu
    co bezustannie, tłumacząc się, powtarza.

    Jeszcze lepszą wykładnią rozumowania kobiety jest zdanie: "Faceci są
    prości". Słyszysz to?:) Co to w ogóle znaczy? Przecież to mówi, ni
    mniej ni więcej, że one myślą o nas, że my jesteśmy prości. Czyli w
    gruncie rzeczy jest to opis ich samych i tego jak myślą. Oczywiście
    stereotyp ale znajdź kobietę, która tak nie uważa. Kobieta
    rzeczywiście zafascynowana męskością i nie uważająca, że faceci są
    prości jest boginią i zdarza się nieczęsto. Ona musi być zdolna do nie
    myślenia w prosty sposób. Taka kobieta jest fascynująca.

    Wszystkie cechy kobiety, które uznasz za wspaniałe inna kobieta
    podskórnie wyczuje jako zagrożenie. Piękna kobieta posiadająca na
    dodatek piękną duszę stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo dla innych
    kobiet ponieważ stanowi punkt odniesienia dla mężczyzn.
    Kobiety doskonale o tym wszystkim wiedzą. Nie dotykają tematu gdyż
    zdają sobie sprawę jak niebezpieczny jest. Ucinają szybko i
    bezlitośnie traktując tą sferę z całą zaborczością. Wniknięcie w
    kobiecość zawsze wywołuje sygnał alarmowy. One są w stanie podjąć
    środki najcięższego kalibru żeby tylko powstrzymać pochód w tę
    stronę.

    Gdybym ja był kobietą szukałbym faceta, który rozumiałby moją
    kobiecość. Jego zwierzęcość, cielesność i piękno musiałaby zawierać
    się w tym właśnie. Gdybym był kobietą fotografem lub kobietą malarzem
    starałbym się odnaleźć taki wizerunek mężczyzny. Zdaje mi się jednak,
    ze kobiety czynią z niezrozumienia swój bastion. Zakładają jakby, w
    czym później się utwierdzają, że mężczyzna nie jest w stanie zrozumieć
    kobiety. Statystycznie się to sprawdza bo faceci to rzeczywiście
    głąby. No ale co to niby znaczy. Ten sam procent kobiet to też głąby:)


    > > On pokazuje, że jest, ona po prostu jest.
    >
    > Czy dyskobol Myrona pozbawiony dysku będzie karykaturą?

    Będzie dobrze zbudowanym narcyzem. Oczywiście, że tak.


    > > Jednym z największych portrecistów był van Gogh. Można to wałkować do
    > > znudzenia. Jego wyjątkowość bierze się z niespotykanego w całej
    > > historii zjawiska. Jego autoportrety nie są narcystyczne. Wyrażają
    > > tragedię pięknego umysłu, który zdał sobie sprawę z tak wielu rzeczy.
    > > Uczynił się takim ponieważ nie wskazał "popatrz na mnie". On namalował
    > > "nie mogę na siebie patrzeć". Jest masa ludzi rozumiejących van Gogha
    > > ale nikt nie potrafi tego przekazać w formie obrazu. On to zrobił. Van
    > > Gogh namalował mężczyznę ponieważ namalował umysł. Pozostali malują
    > > atrybuty umysłu, a więc atrapy mężczyzn. Spójrz jaka ironia.
    >
    > Pokazałem żonie pewne zdjęcie, przedstawiające twarz (dla mnie) atrakcyjnej kobiety
    w nieagresywnej, zalotnej
    > pozie. Dość klasycznie zrobiony. Pokazałem zarówno ze względu na treść, jak i
    formę. Ona natychmiast
    > skonstatowała: "Nie lubię tego typu kobiet. To suka." Odczytała charakter ze
    zdjęcia czy kłamała?
    > Myślę, że to właśnie jej kobiecość pozwoliła odczytać więcej sygnałów niewerbalnych
    z prostego zdjęcia.
    > I pewnie jeśli zechciałaby się zająć fotografią, robiłaby portrety lepsze ode mnie.

    Nie widziałem portretu.. teoretyzuję.
    Twoja żona patrzy na osobę a nie na portret. I to jest dobre, żeby nie
    było. Rolą fotografa jest patrzenie na portret tak, i na osobę przez
    ten pryzmat tak, aby twoja żona ujrzała nie "tego typu osobę" ale
    zwierzę, czyli człowieka. Obawiam się jednak, że im więcej człowieka w
    tej kobiecie zobaczy tym bardziej sukowata ona będzie. Zagrożenie;)

    Fotografowałem sporą ilość kobiet. I z całą pewnością mogę powiedzieć.
    One uciekają od prawdy o nich samych, chcą ładnie wyglądać. Jest więc
    i możliwość, że ta babka ze zdjęcie wygląda trochę zbyt ładnie.

    No i pozafotograficznie. Partnerem kobiety jest mężczyzna a nie druga
    kobieta. Wszystkie kobiety dla siebie nawzajem to potencjalne suki.


    > >> Kobieta wręcz odwrotnie.
    > >
    > > Mówisz chyba o szybkich przelotnych kontaktach.. o komunikatywności.
    > > Co to jest zażyłość? Dla mnie istnieją relacje międzyludzkie.
    > > Chciałbym mieć przyjaciela. O, tak mogę powiedzieć. Najpierw trzeba by
    > > zapytać czym jest przyjaźń. Potem czy jest różnica między kobietą a
    > > mężczyzną w tym właśnie kontekście.
    >
    > Większość domów rodzinnych skupia się wokół matki i rozpada po jej śmierci.

    Wzruszam ramionami i robię jakby takie pierdnięcie ustami:)

    marek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: