eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaDuża matryca w małym aparacie?Re: Duża matryca w małym aparacie?
  • Data: 2011-07-11 15:52:27
    Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    marek augustynski wrote:
    >>>>>> Czy dyskobol Myrona pozbawiony dysku będzie karykaturą?
    >>
    >>>>> Będzie dobrze zbudowanym narcyzem. Oczywiście, że tak.
    >>
    >>>> Cholera, faktycznie pozbawienie go dysku sprawia, że nic poza
    >>>> pozowaniem nie robi. Narcyz. Tylko dlaczego nie możemy uznać, że np
    >>>> tańczy, jak panny u Degasa?
    >>
    >>> Bo atrybutem męskości nie jest ciało lecz umysł. Mężczyzna może
    >>> porzucić swoje ciało, wyglądać jak żebrak a być królem. Atrybutem
    >>> kobiecości również jest umysł ale kobieta jest swoim ciałem. Umysł i
    >>> ciało kobiety to jedność.
    >>
    >> ????
    >>
    >> coś bredzisz...
    >
    > To ja, z całą swoją wiedzą wziętą z doświadczenia i pobranych nauk
    > chcę dociec czy to co robię jest dobre. Nie dla ludzi, kultury czy
    > świata, ale wyłącznie dla siebie. W końcu to ja, żyję z moją
    > twórczością i to ja cieszę się z jej wykonywania lub cierpię z tego
    > samego powodu.
    > Gdybym nie pytał co ja właściwie robię nie byłoby mnie. A jeśli nie
    > byłoby mnie, w momencie kiedy jestem sam, byłbym nikim. Być kimś w
    > społeczeństwie zawsze polega na czymś. Zawsze jest jakiś rodzaj
    > zapłaty. Możesz być piękny, bogaty, mądry bo masz opinię mądrego,
    > fajny bo jesteś piękny, bogaty lub mądry, utalentowany bo ktoś
    > powiedział, że masz talent. To wszystko są tylko opinie na twój
    > temat.
    > Zrozumienie musi polegać na ciągłym poddawaniu w wątpliwość własnego
    > rozumowania. Musi być jednym niekończącym się pytaniem. Jednocześnie
    > nie można mieć obaw i nie mówić. Nie o to przecież chodzi żeby świat
    > stracił głos. Jeśli myślę nad sobą i robię to szczerze, ze wszystkimi
    > konsekwencjami, uodparniam się, hartuję. Im dłużej trwa ten proces tym
    > mocniejszy jestem. Niestety, i tu zejdę chwilowo z tematu, moja siła
    > ma skutek uboczny. W pewnym momencie już nic nie muszę mówić. Obrażam
    > świat samą obecnością.
    > Jestem wobec siebie bezwzględny ponieważ w mojej opinii jest to jedyna
    > droga do celu. A celem jest mój własny rozwój.
    > Jeśli jestem w stanie skrytykować się sam mogę równie dobrze
    > powiedzieć, że jestem wielkim człowiekiem. I nie chodzi mi o to, że
    > robię tak wbrew czemuś lub komuś. Ja nie mam obaw przed światem i nie
    > muszę nikomu niczego udowadniać. Nawet jeśli urodziłem się żebrakiem
    > to mam duszę króla. Domagasz się pokłonów, kłaniam ci się, chcesz
    > żebym cię błagał, błagam. Uważasz, że mi odbiło? Proszę cię bardzo.

    zaczynasz przerastać kolegę Eneuela w swoim odjeździe :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: