-
21. Data: 2010-05-30 07:47:53
Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
Od: "Jacek" <m...@g...pl>
Słusznie prawi Kogutek.
Jednak jeżeli ktoś ma np. 5% wypadających zapłonów z swoim bolidzie, w
którym świece są od nowości, a układ zapłonowy zasyfiony puszcza prąd na
boki, to pewnie zauważy różnicę, tak jak pisałem wcześniej.
Jacek
-
22. Data: 2010-05-30 10:15:45
Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
Od: "Dysiek" <b...@b...pl>
> trudno się zgodzić z Tobą, skoro moim zdaniem działanie "lepszego" paliwa
> jest tak zauważalne, jak magnetyzerów. Normalni ludzie nie widzą nic, inni
> za to widzą cuda, a jeśli jakiś V-Power ma jakikolwiek wpływ na silnik,
> rozruchy, spalanie czy cokolwiek, to jest to w przedziale 0-5% max, więc
> zapewne w granicy błędu... tyle na temat.
Byl kiedys nawet test tych paliw w Motorze i wynki na plus byly wlasnie w
granicach bledu statystycznego.
Pozdrawiam
Dysiek
-
23. Data: 2010-05-30 10:43:12
Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 29 May 2010 21:38:42 +0200, kogutek wrote:
>Powiedz tym swoim znajomym że są nieukami i głąbami. Nie ma dodatku do benzyny i
>oleju napędowego że dodany w ilości 2% podnosi wartość opałową o 10%. Powiem
>więcej. Nie ma takiego dodatku do paliwa że jak go dolać 50% to podniesie
>wartość opałową o 10%. Paliwa płynne do silników mają jedne z najwyższych
>wartości opałowych przy cenie w granicach 2 złotych za litr.
Plus drugie 2zl/litr podatkow, o ktorych zapomniales.
A teraz podaj wartosc opalowa LITRA paliwa:
-LPG,
-benzyny
-ON
J.
-
24. Data: 2010-05-30 10:43:53
Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
Od: CUT <C...@C...pl>
W dniu 2010-05-30 00:13, Olek pisze:
> On 2010-05-29 23:54, CUT wrote:
>
>
>> Nie zgodzę się z tobą.
>
> trudno się zgodzić z Tobą, skoro moim zdaniem działanie "lepszego"
> paliwa jest tak zauważalne, jak magnetyzerów. Normalni ludzie nie widzą
> nic, inni za to widzą cuda, a jeśli jakiś V-Power ma jakikolwiek wpływ
> na silnik, rozruchy, spalanie czy cokolwiek, to jest to w przedziale
> 0-5% max, więc zapewne w granicy błędu... tyle na temat.
>
Widać silnik w moim samochodzie nie zna się na statystyce. Ja piszę w
oparciu o wieloletnie obserwacje, ty w oparciu o gazetki. Różnica w
czasie rozruchu przy mrozach rzędu 25-30s jest bardzo duża (3-4 krotna).
Robię trasę Śląsk - Leipzig trzy razy w miesiącu. W samochodzie mam 65l
zbiornik. Jak to wytłumaczysz, że na paliwach premium zajadę w 2 strony
bez tankowania? A na zwykłym ON nie? Różnica na tej trasie wynosi ok
8-10l na korzyść tych lepszych więc to są wymierne korzyści, a nie błąd
statystyczny.
W mniejszym benzynowym silniku 1.8 różnica w spalaniu jest znacznie
mniejsza (0,4-0,5l)
-
25. Data: 2010-05-30 11:26:26
Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
Od: Olek <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
On 2010-05-30 10:43, CUT wrote:
> Widać silnik w moim samochodzie nie zna się na statystyce. Ja piszę w
> oparciu o wieloletnie obserwacje, ty w oparciu o gazetki. Różnica w
> czasie rozruchu przy mrozach rzędu 25-30s jest bardzo duża (3-4 krotna).
a gdzie napisalem , że gazetki??? Sam też kiedyś zalałem "lepsze"
paliwo, zmiana była ŻADNA, ale to była benzyna , może ON jest jakiś
magiczny... 25-30s odpalasz auto w zimie? Może czas na jakieś naprawy, a
nie lanie magicznego paliwa? Paliwo przy rozruchu ma mało do
powiedzenia, jeśli masz dobry akumulator, jeśli iskra jest, jeśli
rozrusznik kręci i nie ma innych problemów z osprzętem, to nie ma bata
żebyś nie odpalił na zimnym silniku, nawet jak zalejesz najgorsze ścierwo.
>
> Robię trasę Śląsk - Leipzig trzy razy w miesiącu. W samochodzie mam 65l
> zbiornik. Jak to wytłumaczysz, że na paliwach premium zajadę w 2 strony
> bez tankowania? A na zwykłym ON nie? Różnica na tej trasie wynosi ok
> 8-10l na korzyść tych lepszych więc to są wymierne korzyści, a nie błąd
> statystyczny.
mam na to jedną radę - zmień stacje to raz... Dwa - jest takie trudne
słowo autosugestia... Zalałeś magiczny (czy. droższy) ON i pewnie mniej
dusiłeś pedał gazu. Ale jeszcze raz - zalej nie-magiczny ON na innej
stacji i sprawdź, bo różnica w tych paliwach jest znikoma, więc może
ktoś Cie robi w konia...
-
26. Data: 2010-05-30 11:28:49
Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
Od: Olek <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
On 2010-05-29 21:38, kogutek wrote:
> Powiedz tym swoim znajomym że są nieukami i głąbami. Nie ma dodatku do benzyny i
> oleju napędowego że dodany w ilości 2% podnosi wartość opałową o 10%. Powiem
> więcej. Nie ma takiego dodatku do paliwa że jak go dolać 50% to podniesie
> wartość opałową o 10%. Paliwa płynne do silników mają jedne z najwyższych
> wartości opałowych przy cenie w granicach 2 złotych za litr.
>
no właśnie, a teraz wytłumacz to tym głąbom z tego wątku...
-
27. Data: 2010-05-30 11:36:14
Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
Od: Olek <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
On 2010-05-30 10:43, CUT wrote:
>> trudno się zgodzić z Tobą, skoro moim zdaniem działanie "lepszego"
>> paliwa jest tak zauważalne, jak magnetyzerów. Normalni ludzie nie widzą
>> nic, inni za to widzą cuda, a jeśli jakiś V-Power ma jakikolwiek wpływ
>> na silnik, rozruchy, spalanie czy cokolwiek, to jest to w przedziale
>> 0-5% max, więc zapewne w granicy błędu... tyle na temat.
Jeszcze poczytaj sobie
http://artelis.pl/artykuly/12656/problemy-z-rozruche
m-silnika-wysokopreznego-w-niskich-temperaturach
gdzie tu słowo o paliwie? O instalacji paliwowej - jak najbardziej...
-
28. Data: 2010-05-30 11:45:26
Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
Od: jacek2v <j...@g...com>
On 29 Maj, 17:17, BearBag <c...@g...com> wrote:
> Witam
> Czytałem ostatnio test w jednej z gazet motoryzacyjnych i tam
> testowali dwie droższe benzyny: V-power i bp ultimate w porównaniu do
> tradycyjnej 95. Wyszło na to że spalanie (test na długości 1000km) nie
> rózni sie na tyle żeby opłacało się dopłacać - czesto nawet 20-30gr na
> litrze. Z drugiej jednak strony dwójka znajomy tankuje tylko droższe
> paliwa i mówi że spala im średnio litr mniej na setke po mieście.
> Gdzie leży prawda. Testował ktoś na swoim aucie w dłuższym okresie
> czasu ? Choci oczywiście o wieksze silniki bo takie seicento 0.9l
> zawsze bedzie paliło podobnie :)
> Testowany silnik 1.8 125KM spalił 0.15l mniej na sto kiloterów na V-
> power i jeszcz mniej na BP. Ale dziennikarzom sie nie wierzy...
Właśnie wraca do mnie ten temat :)
Kiedyś: auto golf III 1,9 TDI 110KM (spalanie średnie 6,3l/100km -
trasa/miasto 50%/50%, tankowanie przy 600-700km)
V-Power - lepiej się zbiera mniejsze zużycie - tak na 100km w
granicach 0,5-1l w stosunku do Petrochemi Płock normal (stacja ok.,
czyli bez dolewek :)).
BP Ultimate - silik ciszej i gładzie pracuje (nawet w porównaniu do V-
Power) - zużycie większe w porównaniu do V-Power 0,5-1l/100km - a
nawet raz było 2l (ale to się więcej nie powtórzyło :)
Teraz: auto forester 2D 147KM (spalanie średnie 8,3l/100km - trasa/
miasto 40%/60%, tankowanie przy 500-600km)
Co bym nie wlał zużycie podobne :). Może na V-Power trochę mniejsze
(0,5l) - ale nie zawsze. Na Statoil Gold dwa razy wyszło 1l lepiej. BP-
Ultimate nie ćwiczyłem
Na V-Power zdecydowanie lepsze osiągi :)
Pzdr.
-
29. Data: 2010-05-30 12:16:57
Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
Od: "kogutek" <k...@o...pl>
> On Sat, 29 May 2010 21:38:42 +0200, kogutek wrote:
> >Powiedz tym swoim znajomym że są nieukami i głąbami. Nie ma dodatku do benzyny i
> >oleju napędowego że dodany w ilości 2% podnosi wartość opałową o 10%. Powiem
> >więcej. Nie ma takiego dodatku do paliwa że jak go dolać 50% to podniesie
> >wartość opałową o 10%. Paliwa płynne do silników mają jedne z najwyższych
> >wartości opałowych przy cenie w granicach 2 złotych za litr.
>
> Plus drugie 2zl/litr podatkow, o ktorych zapomniales.
>
> A teraz podaj wartosc opalowa LITRA paliwa:
> -LPG,
> -benzyny
> -ON
>
> J.
>
Nie zapomniałem o podatkach. Celowo ich nie uwzględniłem. Nie są elementem
stałym wynikającym z kalkulacji kosztów produkcji i zysku. Wynikają z histerii
polityków. Za stroną http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/cieplo-spalania/.
- LPG 34MJ/kg
- benzyna 45MJ/kg
- ON 42MJ/kg
Zużycie paliwa przez silnik spalinowy podaje się nie w litrach na 100km. Tylko w
kilogramach potrzebnych na wytworzenie wata w czasie sekundy. Do celów
technicznych używa się gramów, kilowatów i godzin. Bo wychodzą wyobrażalne przez
człowieka wielkości. Mogłeś sam sprawdzić jak nie wiedziałeś. Nie widzę żadnego
powodu dla którego chciałeś żebym podał wartości dla akurat tych trzech paliw.
Ale prosisz i masz.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
30. Data: 2010-05-30 12:37:49
Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
Od: BagMan <b...@p...fm>
Na Dieslach się nie znam.
Ale moi szanowni grupowicze porównują benzyny 95 i 98 oktanowe w
silnikach przewidzianych do spalania 95tki, co wydaje się byc pewnym nie
porozumieniem.
Oktanowość benzyny to miedzy innymi jest jej odpornosc na spalanie
stukowe, nim wyzsza tym bardziej mozna opuznic zaplon co da nam wieksza
moc z silnika. W dobie silnikow sterowanych komputerowo teoretycznie
silnik powinien dostosowac zaplon do wlasciwosci benzyny poprzez
dopuszalna auto modyfikacje mapy zaplonu.
Jednak osobiscie watpie by jednorazowe zalanie 98 do silnika ktory
spodziewa sie 95 dalo mu czas na korekte mapy zaplonu na tyle by poczuc
różnice. Pytanie tez jaki jest maksymalny dopuszczalny zakres tej
korekty (watpie zeby byl na tyle szeroki by wykozystac 98oktanow)
N.B. w niektórych silnikach (np opel corsa 1.2 1995), pod maska byl
przelacznik oktanowosci benzyny 90(2?)/95. Jednak nie widziałem już
później takiego rozwiązania dla benzyny 95/98.
Za to w silnikach przewidzianych do spalania mieszanki ubogiej (Lean
Burning Engine)tzn. podatnej na spalania sutkowe, benzyna 98 jest
wymagana i zalanie 95 czuc od razu, tzn nie pali albo tez dziala nie
poprawnie.
Morał z tego taki ze jeżeli po zalaniu 98 do silnika na 95 wyraźnie,
codziennie i nie zmiennie nie czuć różnicy to po co przepłacać?
pozdrawiam
BagMan