eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Drogie taksowki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 11. Data: 2010-05-03 20:58:59
    Temat: Re: Drogie taksowki
    Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>

    to napisał(a):
    > Z tego artykułu nie bardzo wiadomo, co dokładnie robił taksówkarz ani o
    > co dokładnie go oskarżają,
    Problemy z czytaniem ze zrozumienie?
    --
    Krzysiek


  • 12. Data: 2010-05-03 21:34:37
    Temat: Re: Drogie taksowki
    Od: slaweks <s...@s...cz>

    On 3 Maj, 13:17, to <t...@a...xyz> wrote:
    > J.F. wrote:
    > >http://wiadomosci.gazeta.pl/
    >
    > Wiadomosci/1,80273,7833460,Pasazer_powinien_wiedziec
    __ze_jedzie_droga_takso­wka.html
    >
    > Z tego artykułu nie bardzo wiadomo, co dokładnie robił taksówkarz ani o
    > co dokładnie go oskarżają, więc to właściwie takie dziennikarskie pitu-
    > pitu.


    "Śledczy ustalili, że gdy był jeszcze licencjonowanym taksówkarzem
    pobierał opłaty z taryfy trzeciej, choć powinien liczyć wg taryf
    niższych - pierwszej bądź drugiej."






  • 13. Data: 2010-05-04 13:16:39
    Temat: Re: Drogie taksowki
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Krzysztof 45" <m...@v...pl> napisał
    >> Z tego artykułu nie bardzo wiadomo, co dokładnie robił
    >> taksówkarz ani o co dokładnie go oskarżają,
    >Problemy z czytaniem ze zrozumienie?

    W przypadku dziennikarzy to przede wszystkim problem z pisaniem ze
    zrozumieniem :-)

    J.


  • 14. Data: 2010-05-04 15:25:39
    Temat: Re: Drogie taksowki
    Od: "P_ablo" <o...@o...pl>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:6f6st5t87g6onh4he3qfcdohmq0kvuqln3@4ax.com...
    >
    > No to za pare lat sie dowiemy co nasz wymiar sprawiedliwoszci na to,
    > ale mysle ze naciagaczy ubedzie znacznie szybciej :-)
    >

    To, ze jakis sedzia oddalil jego pozwy i uznal klientow za poszkodowanych o
    niczym nie przesadza. Sprawa wcale nie musi skonczyc sie zle dla
    przewoznika. W jednym i w drugim przypadku inny sedzia moze miec zupelnie
    inne zdanie.

    --
    Picasso





  • 15. Data: 2010-05-04 15:41:09
    Temat: Re: Drogie taksowki
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "P_ablo" <o...@o...pl> napisał w
    > Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości
    >> No to za pare lat sie dowiemy co nasz wymiar sprawiedliwoszci na
    >> to,
    >> ale mysle ze naciagaczy ubedzie znacznie szybciej :-)
    >>
    > To, ze jakis sedzia oddalil jego pozwy i uznal klientow za
    > poszkodowanych o niczym nie przesadza. Sprawa wcale nie musi
    > skonczyc sie zle dla przewoznika. W jednym i w drugim przypadku
    > inny sedzia moze miec zupelnie inne zdanie.

    Dlatego pisze ze za pare lat sie dowiemy.
    Ale w miedzyczasie moze takich ubedzie.

    Ja tez mam mieszane uczucia - nie zycze sobie zeby ktos mi dyktowal
    ceny moich uslug czy w moim sklepie, ale z drugiej strony to dobrze
    ze nikt mnie nie oszuka tak bezczelnie.

    Teraz tylko oskarzyc ASO ze czesci dostepne za 100zl oni sprzedaja
    po 300 :-)


    J.


  • 16. Data: 2010-05-04 16:01:34
    Temat: Re: Drogie taksowki
    Od: "P_ablo" <o...@o...pl>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:hrp85b$v1i$1@news.onet.pl...
    >
    > Ja tez mam mieszane uczucia

    Ja nie mam i uwazam, ze ci przewoznicy w bezczelny sposob oszukuja ludzi -
    IMO powinni przykladnie goscia ukarac, jednak wydaje mi sie, ze ma tak z 60%
    szans aby sie wywinac.
    .
    > Teraz tylko oskarzyc ASO ze czesci dostepne za 100zl oni sprzedaja po 300
    > :-)
    >

    Tylko wchodzac do aso masz swiadomosc, ze bedzie drogo. Ja bym to porownal
    do naprawy u pana zenka w stodole. Zostawiasz auto i nie pytasz sie o cene a
    przy odbiorze dostajesz zawalu bo kosztuje 3 x tyle co w ASO.

    --
    Picasso



  • 17. Data: 2010-05-04 16:21:25
    Temat: Re: Drogie taksowki
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    Dnia 04.05.2010 P_ablo <o...@o...pl> napisał/a:
    >> Teraz tylko oskarzyc ASO ze czesci dostepne za 100zl oni sprzedaja po 300
    >> :-)
    >>
    >
    > Tylko wchodzac do aso masz swiadomosc, ze bedzie drogo. Ja bym to porownal
    > do naprawy u pana zenka w stodole. Zostawiasz auto i nie pytasz sie o cene a
    > przy odbiorze dostajesz zawalu bo kosztuje 3 x tyle co w ASO.

    E, jest nawet gorzej. Bo jak zostawiasz auto u pana zenka, to po pierwsze
    można zawsze zapytać o cenę, a po drugie robisz to raz na miesiąc/rok i
    można nawet spisać jakąś umowę jeśli pan zenek wygląda na przekrętasa.

    Jazda taksówką to natomiast 'drobna sprawa życia codziennego' i trudno
    zawierać za każdym razem umowę na piśmie (a tylko taka ma sens, bo facet
    jak jest nieuczciwy, to powie, że informował cię o cenie 30 zł/km - jak nie
    masz świadka, to jest słowo przeciw słowu i może być różnie). W dodatku
    usługa taksówkarska ma jedną niemiłą cechę - nie da się tej usługi
    'zwrócić' w razie sporu. Przejechane, klamka zapadła.

    Jest też jeszcze jeden element - społeczny, że tak powiem. Chodzi o to,
    żeby do taksówki mozna było wchodzić bez przygotowania prawniczego, notesu,
    dyktafonu i dwóch świadków. Żeby każdy nastukany po imprezie miał jakąś tam
    gwarancję bycia dowiezionym do domu, nie zostania okradzionym przez
    taryfiarza i nie dostania rachunku na ćwierć miliona dolarów. Ja
    przynajmniej tego oczekuję i dlatego w tej specyficznej branży popieram
    regulację. Jeśli wiem, że maksimum to np. 3 zł za kilometr, to powinienem
    móc być pewny, że za drogę z centrum miasta do domu zapłacę maksimum 30 zł.
    Chyba, że mnie obwiezie trzy razy dookoła miasta, ale wtedy albo zareaguję
    w trakcie, albo zrobię awanturę następnego dnia po wytrzeźwieniu. :)

    Jeśli 'urynkowimy' taksówki, to wszyscy zaczną golić pijanych frajerów.
    Przez co pijani frajerzy przestaną jeździć taksówkami, tylko zaczną chodzić
    piechotą lub jeździć komunikacją miejską, po drodze wpadając pod samochody,
    zamarzając w rowach, kradnąc i gwałcąc lub zostając okradzeni lub
    zgwałceni. Chyba to nie jest dobry kierunek, zwłaszcza w imię 'uwolnienia'
    cen, które jest na rękę jedynie tym, którzy chcą kiwać frajerów. Oj,
    zabrzmiało trochę jak wypowiedź Gomułki z końca lat 50-tych, ale cóż... :)
    --
    Samotnik
    Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/


  • 18. Data: 2010-05-04 17:47:47
    Temat: Re: Drogie taksowki
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Tue, 4 May 2010 16:01:34 +0200, P_ablo <o...@o...pl> wrote:

    > IMO powinni przykladnie goscia ukarac, jednak wydaje mi sie, ze ma tak z 60%
    > szans aby sie wywinac.

    Chyba że za lichwę jest jakaś konkretna sankcja.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 19. Data: 2010-05-04 17:58:25
    Temat: Re: Drogie taksowki
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-05-03 02:37, J.F. pisze:
    (...)
    > No i mielismy z Jurandem racje - to jest temat dla prokuratora:

    LOL - widzę, że dość wybiórczo patrzycie na wypowiedzi innych.
    W sumie mnie to nie dziwi.

    >
    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,78334
    60,Pasazer_powinien_wiedziec__ze_jedzie_droga_taksow
    ka.html


    > Krakowska prokuratura oskarża pseudotaksówkarza Edwarda Z. o
    > oszukiwanie klientów. To pierwszy taki akt oskarżenia, który trafi do
    > sądu. Prokuratura zarzuca mężczyźnie, że oszukał lub próbował
    > naciągnąć 12 pasażerów na kwotę blisko 2 tys. 300 zł. Robił to jeszcze
    > będąc licencjonowanym taksówkarzem oraz gdy później już prywatnie
    > świadczył usługi przewozowe. [...]

    No popatrz, więc jednak... Wróć do źródła i skonfrontuj to z tym, co
    sam zacytowałeś...
    (...)
    > No to za pare lat sie dowiemy co nasz wymiar sprawiedliwoszci na to,
    > ale mysle ze naciagaczy ubedzie znacznie szybciej :-)

    Sam twierdzisz regularnie, że w polskim prawie jeden wyrok niczego
    nie czyni, więc radość przedwczesna...

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 20. Data: 2010-05-04 18:00:27
    Temat: Re: Drogie taksowki
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-05-03 14:25, jerzu pisze:
    > On Mon, 3 May 2010 10:19:51 +0200, "Jurand"<j...@i...pl> wrote:
    >
    >> Ciekawe, co powie na to nasz grupowy spec od wszystkiego, imć Futrzak.
    >
    > Nic. Bo jak coś jest dla niego niewygodne, to dziwnie milknie.

    Przykro mi, ale mijasz się z prawdą.

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: