eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaDlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożejeRe: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
  • Data: 2024-05-08 01:05:00
    Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
    Od: io <i...@o...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 07.05.2024 o 21:54, Arnold Ziffel pisze:
    > In pl.misc.elektronika io <i...@o...pl.invalid> wrote:
    >
    >>> Jaki masz zasięg zimą? I co to znaczy "przygotowany do jazdy zimą"? Jak
    >>> się przygotowuje elektryka do jazdy zimą? Mojego ICE (przynajmniej jeśli
    >>> chodzi o silnik) nie przygotowuję na zimę.
    >>
    >> Nie widziałeś nigdy ICE bez dachu?
    >
    > Widziałem. Ale mój ma dach. Tak zimą, jak latem.

    Dopiero jakbyś miał zdejmowany dach to byś go latem docenił. No ale nie
    masz więc ... tak, jak z elektrykami.

    >
    >> I jak taki 'ICE bez dachu' nie wyposażą w dach to nadaje się do jazdy
    >> zimą czy nie nadaje?
    >
    > Nadaje, ale w czapce.

    Czyli 'nie jest przystosowany' a nie 'nie da się'.

    >
    >>> Jakbym miał dom, to bym miał i gniazdko pod chmurką, i garaż, i
    >>> możliwości. > Nie mam. Mieszkam w bloku. A nawet jak ja będę miał dom (bo
    >>> chcę kupić), to nic nie zmienia, bo miliony osób mieszkają i będą mieszkać
    >>> w blokach, parkując samochody tam, gdzie akurat jest miejsce
    >>
    >> No i smrodzą tam, gdzie akurat da się :-) Ale czy to jedyna opcja?
    >
    > Jest o wiele więcej opcji.
    >
    > Można, na przykład, nie wychodzić z domu.

    Chyba 'nie wyjeżdżać' :-)

    Mały elektryk może i w domu posiedzieć :-)

    >
    >>> (albo, tak jak ja, na płatnym parkingu 700 metrów od domu,
    >>
    >> Nie mają tam budki z gniazdkiem?
    >
    > Mają. I może nawet daliby mi się przyłączyć, jakbym poprosił i zapłacił. A
    > może by nie dali. A jak takich jak ja będzie dziesięciu i im będzie korki
    > wywalało?

    To zrobią słupki itd. Przecież chcą zarabiać, prawda?

    >
    >>> Ja nie mam żadnego problemu z tym, że *ktoś* będzie miał jakieś
    >>> wydatki. Jego wydatki, jego sprawa.
    >>
    >> Zapłacisz podatek od używania smroda?
    >
    > Przecież płacę.

    No ale tak by "Ci" wybić z głowy smrodzenie to nie.

    > Nie jeżdżę na oleju ze smażenia frytek.

    Ten dzisiejszy gościu też pewnie uważa, że nikomu te dymy nie przeszkadzają.

    >
    >>> a czasem po prostu chce się mieć swój samochód pod ręką, żeby nie
    >>> musieć wzywać taksówki na każdy dojazd do sklepu.
    >>
    >> Podkreślmy, swój :-)
    >
    > No swój -- a czyj?

    Co za różnica?!

    >
    >>> Sam wybieram, czy jadę pociągiem czy samochodem.
    >>
    >> No i sam wybierasz czy smrodzisz.
    >
    > Tak jest.

    ...a nie ci, którzy to wąchają!

    >
    >>> No i póki co nie mam problemu z tym, że muszę tankować (bo tankowanie
    >>> trwa 3 minuty).
    >>
    >> Ładowanie elektryka też 'trwa 3 minuty'. Z tym, że tak jak smroda, nie
    >> jest to ładowanie do pełna. Do pełna trzeba jednak dłużej.
    >
    > Przecież wiem ile czasu tankuję do pełna. Mam następnym razem włączyć
    > stoper?

    Tak!

    >
    >>> A jakby były liczniki, to by sobie można z daleka widzieć, że za 10 sekund
    >>> będzie już żółte, zdjąć nogę z gazu i spokojnie sobie wytracić prędkość.
    >>
    >> Tak robię bez liczników. :-)
    >
    > Jak masz zielone?

    Ja mogę mieć zielone a na innych coś się zmienia. Chyba nie zastanawiam
    się nad tym a jednak udaje się.

    >
    >>>> Podobnie bez znaczenia :-) Od dawna spalinówki mają systemy
    >>>> 'start-stop', czyli dokładnie tak samo wyłączają silnik jak elektryk.
    >>>
    >>> Niby mają. Moja nie ma. I znów, jakby mi na tyle zależało, to bym
    >>> dopłacił i by miała.
    >>
    >> No właśnie, masz to w d..e.
    >
    > Może inaczej -- nie było to najwyżej na liście moich priorytetów.

    Skutek znamy.

    >
    >>> Bo się tym bardziej interesujesz. Ja się nie zagłębiałem w BEV. Jak
    >>> będę rozważał zakup (nie rozważam), to się zagłębię.
    >>
    >> W innym miejscu piszesz, że nie zmienisz zdania.
    >
    > Nie zmienię zdania w obecnych warunkach i w obecnej sytuacji. Wiem na
    > temat BEV wystarczająco żeby wiedzieć, że nie jest dla mnie. Jak się
    > warunki lub sytuacja zmieni, to może zmienię.

    Jakoś się zmieni, ale głównie to zmienią się twoje przekonania.

    >
    >>>> Ale co mnie to. Czy ja Ci kupiłem smroda byś mi smrodził. Sam sobie
    >>>> kupiłeś to sam sobie smrodź.
    >>>
    >>> To maskę sobie kup :)
    >>
    >> Ty mi kup :-)
    >
    > Ok, ale pod warunkiem że będziesz zakładał tylko jak ja będę przejeżdżał
    > obok :)
    >

    Skonsultuję to ze swoim psychoterapeutą :-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: