eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDieselgate
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 21. Data: 2019-01-03 16:36:14
    Temat: Re: Dieselgate
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "ddddddddddddd" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:q0l5bf$jtt$...@d...me...
    W dniu 02.01.2019 o 20:51, Myjk pisze:
    >>> nie wiem jak tam Mazda, ale niektóre marki zaczęły uciekać od
    >>> diesli
    >>> kilka lat temu, w warsztacie efekt mógł się pojawić teraz. Mógł
    >>> się
    >>> wziąć za VAG'a, tam robotę by miał nadal :)
    >
    >> Mazda akurat jako jedna z ostatnich rezygnuje z ICE. Dopier teraz
    >> coś
    >> zaczynają przebąkiwać o swoim pierwszym EV. Wcześniej marnowali
    >> energię na
    >> wankla, a nawet wankla z wodorem. :P

    >no ale diesli chyba stosunkowo niewiele mieli zawsze?

    Niewiele, ale cos tam mieli.
    Byc moze specyfika japonskiego i amerykanskiego rynku - tam nie trzeba
    diesla.

    A tak swoja droga - Francuzi chyba diesli maja sporo ?

    I co - w Paryzu powietrze czyste ?
    Lepsze filtry robia, czy lepiej mierza jakosc powietrza ? :-)

    J.


  • 22. Data: 2019-01-03 19:45:39
    Temat: Re: Dieselgate
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Thu, 3 Jan 2019 14:13:58 +0000, ddddddddddddd

    > no ale diesli chyba stosunkowo niewiele mieli zawsze?

    Od wejścia CR mili każdy model. Czyli gdzieś od okolic 2002 czyli wejścia
    M6 GG i nadal pakują je nawet do najnowszych GJ, z tym że 2.2. Może teraz
    się to lekko zmienia, ale ogólnie większość M6 to była głownie z klekotem
    przyprowadzonych od niemca. Stąd taka a nie inna fama silników CiTD Mazdy.

    >> Niewiele więcej niż porównywalnej wielkości turbodiesel. Do tego teraz
    >> jeszcze benzyna tańsza o ponad 20 groszy na litrze w tym naszym
    >> dieslogrodzie. :P
    > dla mnie to jest jeden z argumentów za PHEV

    Tylko w PHEV nie wsadzą benzyny z turbawką bo nie ma to większego sensu.

    > PHEV z lepszym przyspieszeniem to dalej cisza... dopóki nie przyspieszasz ;)

    Zależy jeszcze jak się ciśnie. PHEV jednak trochę inaczej jedzie niż HEV.

    > coś czuję że następna zmiana auta będzie na PHEV więc 'zwykłą
    > turbobenzyną' chyba nie będzie mi na razie dane

    No ale przecież muła nie chcesz... ;) Zresztą ja jednak nie polecam PHEV.
    Powoli zaczynam żałować swojego wyboru. Mogłem jednak kupić czystego EV. :P

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 23. Data: 2019-01-03 20:55:25
    Temat: Re: Dieselgate
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Thu, 03 Jan 2019 19:45:39 +0100, Myjk wrote:
    > No ale przecież muła nie chcesz... ;) Zresztą ja jednak nie polecam
    > PHEV. Powoli zaczynam żałować swojego wyboru. Mogłem jednak kupić
    > czystego EV. :P

    No ale żona nie każe... No i przecież nie pasował do specyficznych
    potrzeb, więc dlaczego miałby teraz pasować? :)

    Mateusz


  • 24. Data: 2019-01-03 23:00:56
    Temat: Re: Dieselgate
    Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>

    W dniu 03.01.2019 o 18:45, Myjk pisze:
    >
    >> dla mnie to jest jeden z argumentów za PHEV
    >
    > Tylko w PHEV nie wsadzą benzyny z turbawką

    jednak wsadzą:
    https://en.wikipedia.org/wiki/BMW_B48
    135 kW version
    When combined with the electric motor, the 330e overall output is 185 kW
    (248 hp) and 420 N?m (310 lb?ft)[5]


    >bo nie ma to większego sensu.
    >

    skoro turbobenzyna pali mniej niż wolnossąca, to dlaczego nie? (na forum
    powyższego modelu piszą o spalaniu rzędu 7.5/100 z trasy 1000 czy 1200km
    przy ok. 130-140km/h, to jest alternatywa dla diesla (bo w mieście
    będzie taniej niż porównywalny diesel)

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


  • 25. Data: 2019-01-04 08:39:57
    Temat: Re: Dieselgate
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Thu, 3 Jan 2019 22:00:56 +0000, ddddddddddddd

    >> Tylko w PHEV nie wsadzą benzyny z turbawką
    > jednak wsadzą:

    Wg mnie bez sensu wsadzać to do PHEV. To jest generalnie auto miejskie, no,
    powiedzmy przelotowe (z V max. do 120km/h, w sensie wtedy pokazuje swoje
    zalety), ale w każdym razie nie autostradowym.

    > skoro turbobenzyna pali mniej niż wolnossąca, to dlaczego nie?

    Ponieważ jak wyżej. Do tego turbina jest bardziej obsługowa niż wolnyssak,
    szczególnie będzie problematyczne przy takich częstych interwałach pracy
    ICE jak są w PHEV.

    > (na forum
    > powyższego modelu piszą o spalaniu rzędu 7.5/100 z trasy 1000 czy 1200km
    > przy ok. 130-140km/h, to jest alternatywa dla diesla (bo w mieście
    > będzie taniej niż porównywalny diesel)

    W mieście z pewnością nie będzie, bo wtedy w ogóle się zalet turbiny nie
    wykorzysta. Wolnossak sobie już taniej radzi niż diesel. To elektryki
    przejmują zalety generowane przez turbinę.

    Może akurat mój MOL nie jest najlepszym przykładem, bo wzięli konstrukcję
    ICE i bez zmian pod EV wsadzili doń nietknięty pakiet EV z imieva -- tylko
    podwoili silnik (ale mocy baterii już nie, więc ten samochód na samych
    elektrykach zwyczajnie ZAMULA, dopiero jak się prądnica spalinowa podłączy
    to zaczyna jechać z dwóch motorów elektrycznych). W drugiej generacji
    zamiast popracować nad silnikami elektrycznymi (mocą) i bateriami (mocą a
    przez to pojemnością), dowalili po prostu większego wolnossaka (co
    automatycznie wyeliminowało go z polskiego rynku przez akcyzę, i nawet
    zwolnienie PHEVów z akcyzy go nie obejmie, bo ma silnik 2,4). Taka tam
    paranoja z tym autem. No ale Mitsu twierdzi że pakiet EV miał głównie
    poprawić właściwości trakcyjne. Niby tak jest, ale...

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 26. Data: 2019-01-04 19:11:18
    Temat: Re: Dieselgate
    Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>

    W dniu 04.01.2019 o 07:39, Myjk pisze:
    > Thu, 3 Jan 2019 22:00:56 +0000, ddddddddddddd
    >
    >>> Tylko w PHEV nie wsadzą benzyny z turbawką
    >> jednak wsadzą:
    >
    > Wg mnie bez sensu wsadzać to do PHEV. To jest generalnie auto miejskie, no,
    > powiedzmy przelotowe (z V max. do 120km/h, w sensie wtedy pokazuje swoje
    > zalety), ale w każdym razie nie autostradowym.

    to w ogóle bez sensu, EV to może być miejskie auto, ale PHEV to auto na
    trasę, które z założenia powinno palić znośne ilości paliwa w trasie i
    mało w mieście.
    Po co ci Outlander do miasta?! dla mnie bezsens
    Mimo że większość jeżdżę krótkie trasy, to dla własnej wygody chcę auto
    wygodne w trasie, w przeciwnym wypadku szukałbym czegoś małego z automatem

    >
    >> skoro turbobenzyna pali mniej niż wolnossąca, to dlaczego nie?
    >
    > Ponieważ jak wyżej. Do tego turbina jest bardziej obsługowa niż wolnyssak,
    > szczególnie będzie problematyczne przy takich częstych interwałach pracy
    > ICE jak są w PHEV.

    może i tak, ale IMO powinna wytrzymać tyle co w turbo benzynie czy turbo
    dieslu

    >
    >> (na forum
    >> powyższego modelu piszą o spalaniu rzędu 7.5/100 z trasy 1000 czy 1200km
    >> przy ok. 130-140km/h, to jest alternatywa dla diesla (bo w mieście
    >> będzie taniej niż porównywalny diesel)
    >
    > W mieście z pewnością nie będzie, bo wtedy w ogóle się zalet turbiny nie
    > wykorzysta.

    w mieście większość przejedzie na elektryku, a tylko w razie potrzeby
    przyspieszenia załączy benzyniaka więc oszczędniejszy będzie

    > Wolnossak sobie już taniej radzi niż diesel.

    mam wolnossaka 1.6 o nieznanej mi mocy i pali to ponad 10, diesel o
    podobnej budowie 7. Za cholerę nie wychodzi taniej- przynajmniej nie
    było taniej jak benzyna była w tej samej cenie co diesel

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


  • 27. Data: 2019-01-04 20:03:20
    Temat: Re: Dieselgate
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 4 Jan 2019 18:11:18 +0000, ddddddddddddd

    > to w ogóle bez sensu, EV to może być miejskie auto, ale PHEV to auto na
    > trasę, które z założenia powinno palić znośne ilości paliwa w trasie i
    > mało w mieście.
    > Po co ci Outlander do miasta?! dla mnie bezsens
    > Mimo że większość jeżdżę krótkie trasy, to dla własnej wygody chcę auto
    > wygodne w trasie, w przeciwnym wypadku szukałbym czegoś małego z automatem

    Miejskie w sensie prędkości. Niech będzie zatem że to jest auto
    podmiejskie. Dojechać czasem 20-50km lokalnymi drogami, czy tam obwodnicami
    do 120/h i potem się potoczyć na EV (ja tak właśnie używam, choć w
    większości ogarniam się na prądzie, w przeciwnym razie skrajnie absurdalnym
    pomysłem byłoby kupowanie plugina).

    Absolutnie nie jest to auto autostradowe do prędkości 120+. Ergo, znośne
    ilości paliwa pali jak jedziesz do 120/h (4-6L). Jak ICE zapnie się
    bezpośrednio na koła to żre prawie jak normalny spaliniak.

    Zatem jak jeździsz dużo po trasach to nie kupuj PHEV, prędzej HEV albo
    wręcz zwykłą turbawkę.

    > może i tak, ale IMO powinna wytrzymać tyle co w turbo benzynie czy turbo
    > dieslu

    Nie, ponieważ silnik w PHEV nie pracuje cały czas jak w klasycznym ICE,
    tylko interwałami w zależności od bieżącego zapotrzebowania. Ja sobie nawet
    boxa dokupiłem żeby mi blokowało uruchamianie ICE jak wiem że mi starczy na
    podróż z samych akumulatorów. Dzięki temu spaliniak nie jedzie jałowo na
    ssaniu bez potrzeby, czy nie pali tylko po to żeby ogrzać kabinę (no,
    naturalnie dodatkowo ładuje wtedy baterie, ale to mi jest zbyteczne skoro
    znacznie tańszego pruntu mi wystarczy).

    > w mieście większość przejedzie na elektryku, a tylko w razie potrzeby
    > przyspieszenia załączy benzyniaka więc oszczędniejszy będzie

    Nie będzie jeśli się szybciej coś sypnie, jeśli trzeba będzie wdrożyć
    system ochrony turbiny przez załączanie silnika (celem utrzymania
    temperatury na turbo) czy dłuższe "studzenie" co też negatywnie wpłynie na
    zużycie paliwa.

    Zresztą powtarzam, na tę parę mocnych przyśpieszeń PHEV (a nawet HEV) ma
    akumulatory oraz motory elektryczne i nie potrzeba mu turbawki. W czasie
    jak nie wykorzystuje pełnej mocy ICE aku się podładują i znowu będzie
    dostępne "turbo".

    Jedyna przyczyna dla której warto turbawkę zrobić w PHEV, to mniejsza
    pojemność silnika przy zbliżonej mocy, aby właśnie akcyzy nie przekroczyć
    -- tak jak udupił nowy MOL PHEV z wolnossakiem 2.4 170 HP, choć mają
    turbawkę 1.5 160 HP znaną z EclipseCross. Ale z tego co wiem właśnie nie
    chcieli turbo dać w PHEV z wcześniej wymienionych powodów.

    > mam wolnossaka 1.6 o nieznanej mi mocy i pali to ponad 10, diesel o
    > podobnej budowie 7. Za cholerę nie wychodzi taniej- przynajmniej nie
    > było taniej jak benzyna była w tej samej cenie co diesel

    Rozmawiamy o PHEV, zatem pisałem o wolnossaku w PHEV. Mnie wychodzi
    2L/100km +2L z pruntu (po przeliczeniu prądu na benzynę po 5zł/L). Przy
    dłuższych trasach samego paliwa spala 4-6L do 120/h a powyżej niewiele
    mniej niż wersja spalinowa.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 28. Data: 2019-01-04 20:32:07
    Temat: Re: Dieselgate
    Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>

    W dniu 04.01.2019 o 19:03, Myjk pisze:
    > Fri, 4 Jan 2019 18:11:18 +0000, ddddddddddddd
    >
    >> to w ogóle bez sensu, EV to może być miejskie auto, ale PHEV to auto na
    >> trasę, które z założenia powinno palić znośne ilości paliwa w trasie i
    >> mało w mieście.
    >> Po co ci Outlander do miasta?! dla mnie bezsens
    >> Mimo że większość jeżdżę krótkie trasy, to dla własnej wygody chcę auto
    >> wygodne w trasie, w przeciwnym wypadku szukałbym czegoś małego z automatem
    >
    > Miejskie w sensie prędkości. Niech będzie zatem że to jest auto
    > podmiejskie. Dojechać czasem 20-50km lokalnymi drogami, czy tam obwodnicami
    > do 120/h i potem się potoczyć na EV (ja tak właśnie używam, choć w
    > większości ogarniam się na prądzie, w przeciwnym razie skrajnie absurdalnym
    > pomysłem byłoby kupowanie plugina).
    >
    > Zatem jak jeździsz dużo po trasach to nie kupuj PHEV, prędzej HEV albo
    > wręcz zwykłą turbawkę.

    na tą chwilę i kilka najbliższych lat to będą głównie jazdy miejskie - a
    w zasadzie wiejskie (jak myślę o mieście to widzę korki, a tutaj korków
    raczej niet, ot, toczenie się 20-50km/h, czasem 80km/h a czasem 120km/h
    - ale to już na autostradzie) - kilka km dziennie w koło komina plus
    raz-dwa razy w tygodniu około 100km pod rząd; sporadycznie dłuższe
    wyjazdy (można przyjąć że średnio 3 trasy powyżej kilkuset km w ciągu
    roku (w sensie jednym ciągiem, bez ładowania)

    >
    >> może i tak, ale IMO powinna wytrzymać tyle co w turbo benzynie czy turbo
    >> dieslu
    >
    > Nie, ponieważ silnik w PHEV nie pracuje cały czas jak w klasycznym ICE,
    > tylko interwałami w zależności od bieżącego zapotrzebowania.

    jeśli dobrze rozumiem to ICE=benzyniak?

    Ja sobie nawet
    > boxa dokupiłem żeby mi blokowało uruchamianie ICE jak wiem że mi starczy na
    > podróż z samych akumulatorów.

    ponoć w bmw pozostaje zawsze 10% baterii, chyba że w nawigacji wklepany
    jest punkt do którego wystarczy prądu (wydaje mi się że był jeszcze
    drugi warunek kiedy można więcej baterii wykorzystać, ale nie pamiętam),
    wtedy można zejść do 5% (chyba, dokładnej wartości nie pamiętam)

    Dzięki temu spaliniak nie jedzie jałowo na
    > ssaniu bez potrzeby, czy nie pali tylko po to żeby ogrzać kabinę (no,
    > naturalnie dodatkowo ładuje wtedy baterie, ale to mi jest zbyteczne skoro
    > znacznie tańszego pruntu mi wystarczy).

    to ma sens

    > Nie będzie jeśli się szybciej coś sypnie, jeśli trzeba będzie wdrożyć
    > system ochrony turbiny przez załączanie silnika (celem utrzymania
    > temperatury na turbo) czy dłuższe "studzenie" co też negatywnie wpłynie na
    > zużycie paliwa.

    ciekawe jak to działa w takim bmw, o nadmiarowym zużyciu paliwa nie
    czytałem (oprócz ładowania aku w trasie, wtedy bierze 10 czy 11/100), a
    na usterki jeszcze za wcześnie bo to dość świeży i mało popularny model

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


    --
    Pozdrawiam


  • 29. Data: 2019-01-04 20:55:28
    Temat: Re: Dieselgate
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 4 Jan 2019 19:32:07 +0000, ddddddddddddd

    > na tą chwilę i kilka najbliższych lat to będą głównie jazdy miejskie - a
    > w zasadzie wiejskie (jak myślę o mieście to widzę korki, a tutaj korków
    > raczej niet, ot, toczenie się 20-50km/h, czasem 80km/h a czasem 120km/h
    > - ale to już na autostradzie) - kilka km dziennie w koło komina plus
    > raz-dwa razy w tygodniu około 100km pod rząd; sporadycznie dłuższe
    > wyjazdy (można przyjąć że średnio 3 trasy powyżej kilkuset km w ciągu
    > roku (w sensie jednym ciągiem, bez ładowania)

    Taki tryb jeszcze ma sens dla PHEV, pod warunkiem że masz gdzie go ładować
    cyklicznie i w tanim prądzie. ;)

    >> Nie, ponieważ silnik w PHEV nie pracuje cały czas jak w klasycznym ICE,
    >> tylko interwałami w zależności od bieżącego zapotrzebowania.
    > jeśli dobrze rozumiem to ICE=benzyniak?

    Tak, Internal Combustion Engine.

    > ponoć w bmw pozostaje zawsze 10% baterii, chyba że w nawigacji wklepany
    > jest punkt do którego wystarczy prądu (wydaje mi się że był jeszcze
    > drugi warunek kiedy można więcej baterii wykorzystać, ale nie pamiętam),
    > wtedy można zejść do 5% (chyba, dokładnej wartości nie pamiętam)

    W nowszym MOL też jest już tryb wymuszonego czystego EV i nie trzeba boxa.
    Zresztą niedawno dzwonił kumpel z MMC że pewnie będzie takowy trzylatek na
    sprzedaż u nich i czy nie chcę mojego podmienić na tego nowszego. :P

    > ciekawe jak to działa w takim bmw, o nadmiarowym zużyciu paliwa nie
    > czytałem (oprócz ładowania aku w trasie, wtedy bierze 10 czy 11/100), a
    > na usterki jeszcze za wcześnie bo to dość świeży i mało popularny model

    Jest napisane na wiki w te słowa: "the BMW 330e has an all electric range
    of 14 mi (23 km), *with* *some* *gasoline* *consumption*, so the actual
    all-electric range is rated between 0 to 14 mi (0 to 23 km)." Czyli pewnie
    smaruje i grzeje turbinę za każdym razem żeby przy spałowaniu na sucho nie
    chodziła. Pytanie czy po pałowaniu też automatycznie chłodzi. :P

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 30. Data: 2019-01-04 21:46:25
    Temat: Re: Dieselgate
    Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>

    W dniu 04.01.2019 o 19:55, Myjk pisze:
    >
    >> ponoć w bmw pozostaje zawsze 10% baterii, chyba że w nawigacji wklepany
    >> jest punkt do którego wystarczy prądu (wydaje mi się że był jeszcze
    >> drugi warunek kiedy można więcej baterii wykorzystać, ale nie pamiętam),
    >> wtedy można zejść do 5% (chyba, dokładnej wartości nie pamiętam)
    >
    > W nowszym MOL też jest już tryb wymuszonego czystego EV i nie trzeba boxa.

    aaaa, to nie zrozumiałem - czyli nie da się wymusić jazdy tylko na
    elektryku? No to 330e na pewno ma taki tryb


    > Jest napisane na wiki w te słowa:

    na drugiej wiki (polskiej) napisali że hybryda jest w połączeniu z
    3-litrowym benzyniakiem :)

    "the BMW 330e has an all electric range
    > of 14 mi (23 km), *with* *some* *gasoline* *consumption*, so the actual
    > all-electric range is rated between 0 to 14 mi (0 to 23 km)."

    a tu https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=163&t=
    321365
    napisali:

    (...) Wydaje mi się, że do wyliczenia zasięgu bierze pod uwagę styl
    jazdy kierowcy. Po spokojnej trasie wykazało mi 36km zasięgu
    elektrycznego. Wczoraj pogoniłem trochę auto i na pełnym ładowaniu dziś
    rano było 26km. Jechałem bez szaleństw i po 30km zostało 11%
    baterii(...)Jeżeli jadę powiedzmy 50km/h w trybie elektrycznym i chce
    szybko wyprzedzić lub zmienić pas to wciskam mocniej gaz, po
    przekroczeniu pewnego progu (ok 4/5 skoku) automatycznie załącza się
    silnik spalinowy(wyprzedzanie na samym jest co prawda możliwe, ale
    trzeba wziąść pod uwagę, że mamy osiągi na poziomie yariski i przy
    90km/h już mocno "puchnie"(...)

    czyli jedzie na samym elektryku jak każda 'yariska' ;)

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: