eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingDalsze podwyzszanie poziomu edukacji w dziedzinie informatykiRe: Dalsze podwyzszanie poziomu edukacji w dziedzinie informatyki
  • Data: 2011-06-14 11:48:32
    Temat: Re: Dalsze podwyzszanie poziomu edukacji w dziedzinie informatyki
    Od: Paweł Kierski <n...@p...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-06-14 13:32, Andrzej Jarzabek pisze:
    > On Jun 14, 11:59 am, Paweł Kierski<n...@p...net> wrote:
    >> W dniu 2011-06-14 12:35, Stachu 'Dozzie' K. pisze:
    >> [...]
    >>
    >> Nie tylko przesuni cie "g ra-d ", ale r wnie "w bok". Magister
    >> informatyki nie musi wg mnie mie znajomo ci realnie u ywanego
    >> j zyka programowania. In ynier - tak, i to lepiej wi cej ni jednego.
    >
    > A magister inżynier? :)
    >
    > Bardzo często przy produkcji oprogramowania nie ma miejsca dla takiego
    > "magistra", co to tylko będzie "projektował". Osobiście też uważam, że
    > to idiotyczne podejście.

    Inżynier z natury rzeczy powinien potrafić "budować". A techników ma do
    pomocy, gdy już projekt jest. Magister jest od czegoś innego:

    > No chyba że założymy, że właściwa kariera dla magistra informatyki to
    > praca na uczelni jako asystent w zespole prowadzącym badania w temacie
    > "P=NP" i pod tym kątem ma być ustalane zapotrzebowanie na magistrów
    > informatyki.

    Coś tym guście 8-) Ogromna większość informatyków przecież pracuje
    w "przemyśle". Naukowo realizuje się - strzelam - poniżej 10%.
    Mniejsza o szczegóły nazewnictwa - istotne byłoby przyjęcie, że ścieżka
    stricte naukowa jest wyraźnie czym innym od ścieżki "inżynierskiej".
    Gdzieś to na początku na pewno ma wspólne elementy, możliwe są też
    migracje w obie strony, ale nie tak znowu częste. Tych wspólnych
    elementów nauczają asystenci - inżynier też musi znać podstawy
    teoretyczne.

    Po za tym do jednego i drugiego trzeba mieć predyspozycje i pasję.
    Np. mnie badania teoretyczne kompletnie nie bawią - wolę ze znanych
    klocków coś zaprojektować.

    Bardzo żałuję, że nie mogę w opowiedzieć o przypadku, jaki miałem
    ostatnio właśnie na styku "teorii" z "praktyką". Bardzo dobrze
    zilustrował by tezę o wyraźnej różnicy między tymi dwoma podejściami.

    --
    Paweł Kierski
    n...@p...net

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: