-
31. Data: 2009-09-25 22:32:22
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
Użytkownik "Nieznajomy" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3562c3a1-7f7a-405b-931d-6ccd6c6086f2@33g2000vbe
.googlegroups.com...
On 26 Wrz, 00:11, "Yogi\(n\)" <y...@k...pl> wrote:
> Czy cienkie musi być synonimem miękkiego?
No micro-soft przecież - to taka kolokacja ;-)
Ale, jeżeli uważasz, że powłoki na obiektywach są istotnie trwałe (bo nie o
twardość tutaj chodzi, a o wytrzymałośc na ścieranie), to cóż mogę napisać?
Życzę miłego czyszczenia szczoteczką czy drapakiem do naczyń.
I zapewniam Cię, że technologia ich wykonywania nie zmieniła się przez
kilkadziesiąt lat.
--
Yogi(n)
-
32. Data: 2009-09-25 23:44:08
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: Nieznajomy <j...@g...pl>
On 26 Wrz, 00:32, "Yogi\(n\)" <y...@k...pl> wrote:
> Użytkownik "Nieznajomy" <j...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:3562c3a1-7f7a-405b-931d-6ccd6c6086f2@
33g2000vbe.googlegroups.com...
> On 26 Wrz, 00:11, "Yogi\(n\)" <y...@k...pl> wrote:
>
> > Czy cienkie musi być synonimem miękkiego?
>
> No micro-soft przecież - to taka kolokacja ;-)
> Ale, jeżeli uważasz, że powłoki na obiektywach są istotnie trwałe (bo nie o
> twardość tutaj chodzi, a o wytrzymałośc na ścieranie), to cóż mogę napisać?
> Życzę miłego czyszczenia szczoteczką czy drapakiem do naczyń.
> I zapewniam Cię, że technologia ich wykonywania nie zmieniła się przez
> kilkadziesiąt lat.
>
A ja życzę miłego certolenia się z powłokami MC delikatnie smaganymi
włosiem bobra czy borsuka.
-
33. Data: 2009-09-25 23:59:11
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
Użytkownik "Nieznajomy" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:91639dd1-5988-4f1d-969b-82370c076bb0@31g2000vbf
.googlegroups.com...
On 26 Wrz, 00:32, "Yogi\(n\)" <y...@k...pl> wrote:
> A ja życzę miłego certolenia się z powłokami MC delikatnie smaganymi
> włosiem bobra czy borsuka.
Cóż, jak rozumiem, to wszystko co masz na poparcie swoich "mundrości'?
ech...
--
Yogi(n)
-
34. Data: 2009-09-26 00:32:59
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "Gusioo" napisał
> Ja do swoich potrzeb mam płyn do szkła od optyka (do okularów) i
> ściereczkę
> z tego samego źródła. Płyn i ściereczkę znajdziesz w każdym VisionExpress
> czy innym tego typu punkcie.
Czyli najlepiej kupić płyn u optyka? Też nad tym myślałem i sporo osób
tak właśnie robi. Jutro przejdę się po okolicznych optykach.
----------------------
Ja bym tak zrobił.
Mam coś o nazwie Chemax 2 w buteleczce z atomizerem. Gdy trzeba stosuję to i
jest OK.
Jest jedna ważna zasada, zanim zaczniesz przecierać czy to na sucho czy na
mokro lepiej najpierw dobrze obejrzeć i pędzelkiem z gruszką usunąć kurz.
Ten kurz może nieźle namieszać jeśli zdarzy mu się być piaskiem ; ) Czyste
szkło z paluchów to i na chuch i mankiet załatwisz ; )
adam
-
35. Data: 2009-09-26 00:33:00
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "Gil" napisał
>>czególnie od płynu do
>> czyszczenia optyki w takim małym czerwonym pojemniczku.
>> Kiedyś to kupiłem ale mam dobry zwyczaj testować takie rzeczy na czymś
>> mniej
>> kosztownym niż obiektyw (ja miałem plany co do matrycy). Był to bliżej
>> niezidentyfikowany, tłusty (!) syf, którego zmycie z ekranu aparatu
>> trwało
>> baaaardzo długo.
>> adam
>
> Ja tym płynem z czerwonego pojemnika od Hamy czyściłem obiektyw kompakta
> chyba
> przez 4 lata.
> I naprawdę myślisz, że jest tak jak pisałeś - nalali tam tłusty syf?
No, po tym co musiałem zmywać z ekranu LCD nie miałem wątpliwości - tak
jakby to zawierało śladowo glicerynę. Tęczowy, tłustawy, trudny do stracia
syf.
> Naprawdę myślisz, że dość znana firma leje tłusty syf do buteleczek do
> oczyszczania obiektywu?
Hama to firma znana głównie z rzucania na rynek najtańszego szajsu - może na
taśmie coś się pojebało i nadrukowali etykiety od innego specyfiku.
Jak leki mozna popieprzyć to dlaczego nie płyn do optyki ?
Ilekroć miale doczynienia z produktami Hamy to za każdym razem była to
niedorobiona taniocha. To samo znajduje się w nonejmoweych czajnexach za
znacznie mniejsze pieniądze.
> Coś źle zrobiłeś albo po pijanemu pomyliłes flaszki.
Tak, zapewne coś źle zrobiłem.
adam
-
36. Data: 2009-09-26 05:16:13
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: XX YY <f...@g...com>
On 25 Sep., 23:36, "Mikolaj Tutak" <mtutak(a)nixz*...@send.no.spam>
wrote:
> Gusioo wrote:
> > Teorię znam (czytałem fora, grupę, etc.), ale użyć jakiegoś płynu,
> > wilgotnych chusteczek, czy zwykła ircha kupiona u optyka?
>
> 1. Pozbyć się rysyjacych czasteczek typu ziarno piasku
> 2. Sprana bawełniana szmatka (czysta!) + dobry chuch (bez latającej śliny)
> 3. Delikatnie przetrzeć
>
> --
> pozdrawiam
> Mikolaj
ZADEN CHUCH ! i nie bede wyjasnial dlaczego.
nigdy chuch.
-
37. Data: 2009-09-26 07:44:47
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: Gusioo <f...@g...com>
On 25 Wrz, 22:03, "henry1" <h...@i...pl> wrote:
> Znaczy się zapluty :-)))
>
> Pzdr
Najprawdopodobniej tak ;)
Pozdrawiam.
--
http://gusioo.blogspot.com
-
38. Data: 2009-09-26 07:55:03
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: Gusioo <f...@g...com>
On 25 Wrz, 19:39, "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl> wrote:
> Gusioo wrote:
> > Witam,
>
> > Na wstępie chciałbym się przywitać z Grupowiczami. Grupę czytam, ale
> > do tej pory nie ujawniałem się. Jestem (bardzo) początkujący, mam
> > swoją pierwszą lustrzankę, obchodzę się z nią jak z jajkiem i dlatego
> > mam do Was pytanie:
>
> > W jaki sposób wyczyścić przednią soczewkę obiektywu (Nikkor 18-55)?
> > Czytałem, żeby nie trzeć szmatką, bo można porysować. Wiem, że można
> > użyć lenspena, są też zestawy czyszczące, ale nie bardzo wiem, co jest
> > dobre.
>
> > Skłaniam się ku Hamie, ale nie wiem, czy jest sens bawić się w to.
> > Wybaczcie banalne pytania, ale wolę upewnić się, niż coś zepsuć.
>
> płyny to ostateczność
> idź do supermarketu na dział z mopami
> poszukaj tam szmatek z mikrofibry Jaan - żółtej - do szkła i luster
> nadaje się perfekt
>
> żadna szmatka do okularów nie działa tak dobrze
>
> ogólnie - żeby porysować szkło to musiałbyś papierem ściernym polerować...
> więc nie panikuj...
>
> a kolejna sprawa - większość syfów na szkle nie widać
> ja wcale nie używam dekielków... i na serio nie jest to problem...
>
> ale pamiętam, że na początku też miałem dziwne pomysły i obchodziłem się z
> szkłem jak z jajkiem
> zupełnie niepotrzebnie...
Dzięki, skocze się do Tesco ;)
Co do zabrudzeń to faktycznie na zdjęciach ich nie ma, ale sam fakt,
że na szkle są mnie wkurza.
Dzięki za pomoc :)
-
39. Data: 2009-09-26 08:07:40
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: StaM <a...@y...com>
On 26 Wrz, 07:16, XX YY <f...@g...com> wrote:
> ZADEN CHUCH ! i nie bede wyjasnial dlaczego.
> nigdy chuch.
Ja wiem jedno, ze dawniej o obiktyw wartosci 100 dolarow bardzo sie
dbalo,
uzywajac specjalistycznych zestawow czyszczacych, jednak nie za
czesto.
Dzisiaj obiektyw wartosci 1000 dolarow traktowany jest jak podreczny
scyzoryk,
lub szklanka po mustradzie. ( To znaczy spoleczenstwo polskie
gwaltownie sie bogaci)
Pragne dodac ze eksperymentalnie zamoczylem w spirytusie(etanol 98%)
szkielko z powlokami za Canona EF, no i plyn przyjal barwe atramentu
po krotkim czasie.
Pozdrawiam StaM
-
40. Data: 2009-09-26 08:18:56
Temat: Re: Czyszczenie obiektywu - zmora początkującego.
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
zkruk [Lodz] pisze:
> idź do supermarketu na dział z mopami
> poszukaj tam szmatek z mikrofibry Jaan - żółtej - do szkła i luster
> nadaje się perfekt
Dokładnie, wystarczy taką szmatką za 5 złotych (najlepiej większą -
starczy na lata bez prania) pomachać i znikają wszystkie paluchy,
śmieci, na sucho. Zresztą zawsze można chuchnąć.
Wszystkie te legendy o ścieraniu, niedotykaniu, borowych pędzelkach to
klasyczna pochodna onanizmu sprzętowego :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/czy wiesz, że dziewiętnasty listopada jest międzynarodowym dniem toalet?/