eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaCzy to kolejne nieuczciwe praktyki Sony?Re: Czy to kolejne nieuczciwe praktyki Sony?
  • Data: 2014-10-31 15:36:16
    Temat: Re: Czy to kolejne nieuczciwe praktyki Sony?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Piotr Kosewski <p...@m...nowhere> writes:

    >> Tego nie wiem, ale jasne jest chyba, że kwota, która należy zapłacić za
    >> "ochronę" przed (prawdziwymi lub nie) przypadkowymi (lub innymi)
    >> uszkodzeniami musi być większa niż wartość oczekiwana szkód związanych
    >> z takimi uszkodzeniami. O ile ubezpieczenia w "poważnych" sprawach
    >> mogę zrozumieć (spekulacja np. życiem swoim i rodziny może nie być
    >> komfortowa), o tyle w przypadku zwykłego aparatu fotograficznego, nie
    >> wiem do kogo adresowane są takie "produkty ubezpieczeniowe". Może to
    >> rzeczywiście podatek od słabych z matematyki :-)
    >
    > Niekoniecznie. Szkoda to szkoda - nie ważne czy coś jest warte
    > 1 000 czy 1 000 000 zł. Po prostu zapłacisz 10 lub 10 000 za ochronę. :)

    Czyli właśnie koniecznie.
    1% przy szkodach przypadkowych? Chyba miesięcznie?

    > Takie mamy czasy, że spora część osób nosi przy sobie kilka tysięcy
    > złotych w "sztuce" (a niektórzy kilkadziesiąt). Ubezpieczenie nie
    > szkodzi, a może oszczędzi trochę płaczu. ;)

    To jest inna sprawa. Faktem jest, że się nie opłaca, tzn. opłaca się
    ubezpieczycielowi.

    Pomijając sytuacje, o których napisałem (ktoś rozbijający aparaty co
    chwilę - ale nie wiem, czy takiemu komuś sprzedadzą kolejne
    ubezpieczenia), to po kilku latach "bezszkodowych" za zaoszczędzone
    pieniądze można kupić nowy sprzęt. Trzeba też wziąć pod uwagę, że
    uszkodzenie zwykle nie niszczy wszystkiego (np. wszystkich obiektywów,
    lamp itd).

    > Nie mniej przy czymś takim jak "przedłużona gwarancja" można się
    > na moment pochylić nad sensem użycia słowa "ubezpieczenie". Zresztą
    > tak samo jak w przypadku tzw. "ubezpieczenia na życie" oraz "ubezpieczeń
    > zdrowotnych" (tych oznaczających de facto dostęp do usług medycznych).

    Faktem jest, że to się nie opłaca. W przypadku "usług medycznych" (ale
    nie ubezpieczenia "na życie") zmniejszamy jednak prawdopodobieństwo
    sytuacji krytycznej (dla powodzenia "misji"), a nie znam nikogo, dla
    kogo rozwalenie np. aparatu albo innego obiektywu byłoby krytyczne
    (jeśli chodzi o płacz albo inne wulgaryzmy, to nie wiem). Niezależnie
    od tego, ile to kosztuje.

    BTW dostęp do usług medycznych (tych poza NFZ) można opłacić też
    gotówką.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: