eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaCzy operator przechowuje treść smsów ?Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
  • Data: 2013-07-21 23:42:21
    Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 21 Jul 2013 20:08:09 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >>>>> Komputer kupiony dziesięć lat później miał dysk 40 MB. Szybki wzrost
    >>>>> pojemności zaczął się dopiero w latach dziewięćdziesiątych.
    >>>> 1991 ? Juz chyba kolo 100MB.
    >>> No własnie nie. Kupowałem w tym roku kompuer, odgrzebałem niedawno
    >>> papiery. Miał 40 MB. Większe też już były, ale dużo droższe.
    >> Hm, moze mi sie pomylilo o rok czy dwa ..
    > Najwyraźniej. A ten rok czy dwa, robi wielką różnicę.

    Ale nie kupowales najtanszego ?

    >>> Chyba w ogóle zależność ceny od pojemności opisana była funkcją wypukłą.
    >>
    >> Raczej przegieta. "najnowsza technologia" byla droga,
    >> nieproporcjonalnie drozsza od "sredniego szczebla", ale drugiego konca
    >> ciagle nie chcieli oddawac za pol ceny.
    >> No i ceny dyskow np 40:80:100:120:160 mogly byc w proporcji jak
    >> 60:85:100:120:200.
    >> No moze troche przesadzilem, jak juz byly 160MB, to raczej nie robili
    >> juz 40,
    > Obawiam się, że jednak dysk 80 MB mógł być droższy niż dwa dyski 40 MB.

    Wczesniej, a tu przyklad dla czasow gdy "przecietna" to 100MB.
    Dwie 80 tansze niz jeden 160, ale 40 drozsza niz pol 80.

    >> ale zasada obowiazuje ... chyba do dzis.
    > Nie, dzisiaj bywa tak, że za dysk dwa razy pojemniejszy trzeba dopłacić
    > jakies 5% ceny.

    Bo to jest wlasnie ten drugi koniec - nie 2x wiekszy kosztuje 5%
    drozej, tylko 2x mniejszy kosztuje zaledwie 5% mniej :-)

    www.arest.pl
    najtanszy 4TB seagate - 690zl, 2TB 345zl, 1T 245zl. Che

    Ale to byly 3.5, potrzebuje do notebooka 2.5 - 4TB nie robia.
    2TB - tylko WD 640zl. 1TB - WD 340zl, Seagate 270 zl.

    > Tak się zaczęło robić pod koniec lat '90, kiedy producenci
    > po wdrożeniu nowej technologii dającej skokowy wzrost pojemności zaczęli
    > ją wpuszczać na rynek "na raty". Najpierw sprzedawali dysk formatowany
    > na połowę możliwej pojemności, a póżniej co kilka miesięcy po trochu ją
    > zwiększali, zostawiając ten sam poziom cen. A mniejsze lekko przeceniali
    > -- żeby było widać jak bardzo się opłaca kupić nowy większy dysk.

    IMO nie tak - szli do przodu, a jak potrafia robic drogie dyski, to po
    cholere robic tanie ? No i zbyt na male-tanie jest ograniczony, i ceny
    sie utrzymuja. Nawet nie wiadomo czy je robia, czy to stare zapasy..

    > Wtedy
    > ludzie rzeczywiście kupowali, bo jeszcze obowiązywała zasada "żaden dysk
    > nie jest na tyle pojemny, żeby się nie zapchać". Dzisiaj mało jest takich,
    > co wymieniają dyski na większe, mało też ludzi jest w stanie wypełnić
    > swój dysk choćby w połowie.

    Oj, filmy duze sa i zapycha sie bez problemu.
    Ale to samo bylo i dawniej - potrzebujesz komputer do do wystawiania
    faktur, dla ksiegowej itp - pracuje to jeszcze w sieci i wystarczyloby
    100GB (na windows, office i upgrady, bo przeciez nie na faktury), a tu
    najtanszy dysk ma 500GB .. tzn dzis 100GB, bo kiedys np 100MB.

    P.S. Kurde, co oni dolozyli ze im sie rozroslo 1000 razy ?

    >> Simtel co prawda byl na PDP-10, ten jak czytam przestali robic w 1983,
    >> to mogl miec kilka po 10-40MB. Choc jak piszesz - bylo wiecej.
    > Nie, ja pisałem o znakomitej organizacji, która tu właśnie się przejawiała.
    > Taśmy miały pojemność znacznie większą, przewijane były raz na kilka dni,
    > a w trakcie tego przewijania zapisywane były w pamięci podręcznej (czyli
    > na dyskach) tylko te pliki, na które ktoś zgłosił zapotrzebowanie. Usuwane
    > były tylko wtedy, kiedy nikt od dawna ich nie ściągał, a brakowało miejsca
    > na nowsze. W ten sposób na dyskach były akurat te najbardziej potrzebne
    > i najczęściej używane.

    Hm, ale to chyba o TRICKLE piszesz, bo jesli do simtela byl dostep
    przez ftp, to jak zglosic zapotrzebowanie ?

    > W sumie to w ten sam sposób działa dzisiaj np. cache w dysku. Z tym że
    > wtedy czas liczyło się w dniach i tygodniach, a teraz w milisekundach.
    > No i wtedy to nowa idea była.

    Tasiemki nie pamietam, ale kiedys przestaly byc duze.

    >>> Ale dużo ich było, tych programów. Jak w końcu wydali to na CD, to się
    >>> okazało ile tego jest -- kilkaset MB. Na przełomie lat 80/90 nikt by na
    >>> taki mało poważny software nie dał tyle miejsca na dyskach.
    >>
    >> Jak widac - dal, ale w 93 zrobilo sie za drogo.
    >> Ale jakos nie skasowali, a nawet dalo sie te plyty przygotowac, czyli
    >> ktos mial kilkaset MB w jednym komputerze.
    >
    > Bo sobie "ściągnął normalnie przez anonymous FTP". Ale to już później było.

    Sciagnal moze i inaczej - ale mial na tyle duzo pamieci, aby to
    wszystko zapamietac i z tego ten jeden CD zrobic.
    I jakos trzeba bylo do tloczni dostarczyc.

    Hm, ale przeciez CD robiono od lat 80-tych, a nawet 70-tych.
    Jak dostarczano dane do wytworni ?
    Poczatkowo pewnie na tasmie audio, ale od 85 byly juz CD rom ...

    No dobra, DAT byl od 1987.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: