eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaChińczycy umieją podobno tylko kopiowaćRe: Chińczycy umieją podobno tylko kopiować
  • Data: 2016-10-10 01:53:30
    Temat: Re: Chińczycy umieją podobno tylko kopiować
    Od: JaNus <bez@adresu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-10-09 o 00:37, J.F. pisze:
    > No ale wspomniales o soli i bardzo dobrze ... bo co proponujesz z
    > tym zrobic ?


    Ha! O kształt państw, czy też konstrukcje różnorakich praw, eksperci w
    tym kształceni spierają się już baaardzo długo, i nie mogą uzgodnić
    poglądów, proponując rozwiązania często idące w całkiem przeciwnych
    kierunkach. A Ty chcesz, abym tu, tak off-topicznie dokonał sztuki
    wyłożenia pewnych sposobów prawnych? Wysoko mi poprzeczkę zawieszasz. Bo
    nawet tak "po łebkach" to by trzeba kilkanaście stron maszynopisu
    machnąć. Spróbuję krócej:

    Zacząć trzeba od pieca, czyli fundamentów rozumienia prawa: jest
    stosowane podejście *prewencyjne*, oraz całkiem mu przeciwne,
    represyjne. W tym pierwszym jego zwolennicy zachwalają, że ono ma niby
    zabezpieczać *zanim* dokonane będzie przestępstwo. A to dzięki systemowi
    koncesji, różnych norm, ograniczeń zwanych dla niepoznaki standardami.
    Ma to "chronić zawczasu" potencjalnie poszkodowanych, gdzie szkodnikiem
    jest jakiś "nieuczciwy sprzedawca". Konsekwencją przyjęcia takiej
    *doktryny prawnej* jest coraz to rosnąca ilość zakazów, nakazów,
    mających wybiegać przed jakieś antycypowane możliwości czynienia szkód.
    Jednak konsekwencje tego mnożenia przepisów są nieodmiennie żałosne:
    maleje znaczenie zwykłej kupieckiej dbałości o wizerunek marki,
    natomiast nieodmiennie rośnie zakres władzy rządu, czyli "republiki
    kolesiów". Działa ona na rzecz tych, co siedzą w układzie, z lekka się
    tylko maskując rzekomym dobrem społecznym.

    Całkiem innym podejściem jest to drugie, nazywane "prawem represyjnym".
    Przymiotnik jakoś źle się kojarzy, z nadmierną srogością, i zakresem
    oddziaływania, ale w rzeczywistości taki system okazał się bardziej
    spójny, elastyczny, i mniej podatny na patologie władzy. Wychodzi się w
    nim z założenia, że rząd nie powinien wyprzedzająco tępić *przyszłych*,
    możliwych do popełnienia przestępstw, lecz że pod względem określania
    tego, co przestępstwem jest, a co nie, wiodącą będzie zasada, iż są,
    prócz praw kodeksowych, jeszcze prawa niepisane, i również ich
    naruszenie - może skutkować czyjąś szkodą. Dalej: nie ma przestępstwa
    bez ofiary. I jeszcze parę innych (nnno, dość sporo).

    W prawie prewencyjnym przepisów jest taka mnogość i zawiłość, że gubią
    się nawet fachowcy, zaś w ujęci represyjnym konstrukcje są prostsze,
    natomiast wzrasta "szybkość przetwarzania", bo sądy mają jednak mniej do
    roboty. Wyroki zaś mają mieć na celu przede wszystkim powetowanie szkody
    *ofierze*, a nie przysporzenie dochodów państwu.

    Prawo prewencyjne rozmywa odpowiedzialność, i wyroki b. często są
    nieadekwatne do wyrządzonych szkód. W tym przekręcie z solą przemysłową
    byłoby to przełożone na "małą szkodliwość społeczną", natomiast w tej
    drugiej doktrynie sprzedawca mógłby dostać wyrok zasądzający np
    poniesienie niebagatelnych kosztów leczenia kogoś, kto się tą solą zatruł.

    Hm, napisałem, acz widzę, że daleko jeszcze do trafienia w sedno. Trzeba
    by jednak eksperta!


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: