eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaChińczycy umieją podobno tylko kopiowaćRe: Chińczycy umieją podobno tylko kopiować
  • Data: 2016-10-10 16:53:29
    Temat: Re: Chińczycy umieją podobno tylko kopiować
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Dariusz Dorochowicz napisał:

    >>>>> U nas pedzic nie wolno.
    >>>> Nadal.
    >>> A ktoś mi powiadał, że jednak można... Dobrze, że nie kupowałem
    >>> aparatury ;) Ale i tak najpierw bym sprawdził.
    >>
    >> Nasze prawo pod tym względem przypomina kota Schrödingera -- jest
    >> superpozycją "wolno" i "nie wolno". Sprawdzenie w zasadzie nie jest
    >> możliwe.
    >
    > Niestety nasze prawo chyba we wszystkim ma mało wspólnego z rozsądkiem.
    > A jeżeli chodzi o korzyść obywatela to w szczególności. Tzn rozsądek
    > tak, ale urzędniczy. Zagmatwać tak, żeby ktoś mógł pomyśleć, ze mu
    > wolno, ale na wszelki wypadek jednak tak to zrobić, żeby można było
    > temu zaprzeczyć.

    Najlepsze na to przykłady pochodzą z roku 1989 i okolic. Ja wtedy
    postanowiłem założyć szkołę dla swoich dzieci, bo te co w mieście
    były, to były do kitu. Przedtem nie do pomyślenia było, żeby jacyś
    prywatni ludzie zakładali szkoły i decydowali jak one mają wyglądać.
    Papierki udało się załatwić bardzo szybko, w kilka tygodni. Minister
    wydał decyzję w oparciu o ustawę z roku 1983 czy coś koło tego.
    Okazało się więc, że zawsze było można, tylko... No właśnie, wszystko
    zależy od woli urzędów. No a wtedy urzędnicy mieli dobrą wolę. Co
    ciekawe, byli to wciąż ci sami, "starzy" urzędnicy, którym jednak
    w nowym klimacie zależało na pokazaniu jacy są fajni. Teraz jest
    odwrotnie -- władza ustawodawcza stara się (jak umie) zrobić nam
    coraz fajniejsze prawo, a przy jego wykonaniu okazuje się, że...
    No, widać co się okazuje.

    [...sporo literek wyciętych...]
    > Ech, chyba się rozpisałem trochę nie na temat...

    Ale mądrze za to. To samo bym napisał.

    >> Kilka lat temu na targach leśno-rolnych w Kielcach widziałem bimbrownię
    >> wystawianą przez jedną z firm. Wykonanie gabinetowe, mnóstwo elementów
    >> ze stali nierdzewnej, fururystyczny wygląd dobrze komponujący się z
    >> nośnikiem do dreblinek i inną sztuką nowoczesną. Do degustacji też
    >> dawali.
    >
    > Myślę, ze wystarczy zobaczyć ile tego na a..o jest...

    Ale tamta fajna była. Wchodzę, patrzę i pytam: a co to za bimbrownia?
    A oni oczy w słup, i: skąd ja wiem do czego to służy? -- Nie wiem,
    takie słowo mi pierwsze do głowy przyszło na widok skomplikowanego
    układu rurek. A to taki kamuflarz miał być, tak sobie wykombinowali.

    Jarek

    --
    Kurka wodna!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: