-
11. Data: 2020-09-03 16:39:10
Temat: Re: Cala prawda, cala dobe o autach elektrycznych cz. 5.
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 03.09.2020 o 14:14, abn140 pisze:
>> drodze masz falownik.
> no jako nieinteresujacy sie zbytnio to jestem w szoku.
> a nie jest tak - no jest przeca - ze falownik traci czesc energii podczas
> pracy?
traci. ale niewiele. znaczy w życiu jest to rząd paru procent, w autach
elektrycznych jest technologia nasa więc są to okolice 1% W ogóle w
autach elektrycznych zbliżamy się do nadprzewodnictwa w 30°C. :)
> ale obecnie nie da sie zaprojektowac silnika elektrycznego na to co
> bezposrednio idzie z baterii?
da się, ale (to juz bez jaj) jest nieekonomiczne. Moc wymaga prądu i
napięcia. prąd wymaga grubych kabli. więc jeśli kable mają być.... nie
grube, to musimy podnieść napięcie. Silnik prądu stałego wymaga
komutatora i szczotek, a to są części zużywające i marnujące energię.
lepiej jest (w uproszczeniu) zrobić silnik taki jak masz w komputerowym
wiatraczku, albo od razu silnik prądu przemiennego. w samochodzie te
silniki nie będą się kręciły ze stałą prędkością. A że ich prędkość
(upraszczam) jest zależna od częstotliwości napięcia, stosujemy
falowniki, sterowniki, w których tą częstotliwość możemy płynnie
zmieniać. Dzięki temu masz prawie maksymalny moment obrotowy niemalże od
0 do maksymalnej prędkości obrotowej.
Tak przy okazji. w najszybszych ładowarkach, mimo wysokiego napięcia,
jedna żyła (sama miedź) powinna być grubości kciuka. A teraz wyobraź
sobie jakie kable pójdą z elektrowni/podstacji do takiej ładowarki
wielostanowiskowej, usytuowanej przy autostradzie a1, gdzie obecnie
tankuje 1 pojazd na 1 minutę.
ToMasz
-
12. Data: 2020-09-03 17:02:50
Temat: Re: Cala prawda, cala dobe o autach elektrycznych cz. 5.
Od: K <n...@e...com>
On 03/09/2020 15:18, Myjk wrote:
> Wed, 2 Sep 2020 22:02:53 +0100, K
>
>> Ciekawy test co sie stanie jak sie wyjezdzi akumulator do zera:
>> https://www.youtube.com/watch?v=ZH7V2tU3iFc
>
> Na tyle ciekawy, że link był już wielokrotnie na tej grupie podawany.
>
Nie widzialem wczesniej.
>> Po naladowaniu do pelna, przez noc "ucieka" 4-5%. Mozna sie zdziwic
>> zostawiajac auto na dwa tygodnie na parkingu pod lotniskiem.
>
> Do 80% zawsze spada szybciej.
>
A pozniej? Da sie zostawic na 2 tygodnie na parkingu i wrocic pozniej
powiedzmy 120km do domu bez ladowania po drodze?
>> Jest iPace, Nissan i Tesla, ktore jezdza mimo, ze komputer pokazuje brak
>> pradu i zerowy zasieg (Ta slynna przewaga nad niedokladnym wskazaniem w
>> spalinowych :)
>
> I powaznie nie umiesz wykoncypować po co to jest konkretnie zrobione w EV?
> Bo akurat to z kompletnie różnych rzeczy wynika przy ICE i EV.
>
Powaznie nie umiem. Tymbardziej, ze rozne auta zachowuja sie roznie, a
czytalem tu ostatnio o dokladnosci wskazan co mialo byc przewaga nad
spalinowymi.
>> Auto nie wskaze ladowarki jesli nie jest wlaczona nawigacja ale to
>> najmniejszy problem.
>
> Trudno żeby pokazało skoro nie jest włączony system za to odpowiedzialny.
>
No wiec nikt tu z tego problemu nie robi.
>> Tesla wygrala ale ostatni odcinek jechala autostrada 40mph.
>
> Ponieważ już dawno powinna być naładowana, ryła o tym wielokrotnie, a
> użytkownik uparcie jechał dalej mijając kolejne ładowarki. Taaaak, ja wiem,
> takie było zadanie testu (raczej jako ciekawostka niż jako test praktyczny)
> tylko w takim razie po co o tym w ogóle wspominasz?
No wlasnie jako ciekawostke i chec udowodnienia przez autora innym, ze
da sie tak daleko zajechac. Owszem da, jak na autostradzie z
ograniczeniem 70mph pojedziesz 40mph.
>
>> No i najwieksza wada, oprocz Kia wszystkie auta nie daja sie pchnac po
>> kompletnym wyczerpaniu akumulatorow. Mercedes da sie popchnac na krotkim
>> odcinku jesli ktos siedzi na fotelu kierowcy. Holowanie odpada z powodu
>> mozliwosci uszkodzenia silnikow, wyjatkiem jest Tesla, ktora ma tryb
>> holowania.
>
> I znowu to samo, co z tego że się nie dają holować, przecież wielokrotnie i
> uporczywie użytkownik był informowany że samochód zostaje unieruchomiony
> jeśli nie zostanie naładowany (pomijam że pewnie wystarczyło instrukcję
> przeczytać i było to tam napisane, nie trzeba było testów robić).
>
Ostatnio w watku "Holowanie elektryka" przeczytalem:
"A o co pytasz?
Jest zakaz formalnie.
Ale praktyka jest taka, że nie dość że się da, to jeszcze może się
ładować podczas holowania.... "
Najwidoczniej z testowanych w w/w klipie da sie Tesle bo ma taki tryb,
cala reszta grozi uszkodzeniem silnika. Czy sie wtedy laduje, musialbym
poszukac. Obstawiam, ze nie. Bardziej boli totalna blokada kol, np 30m
od ladowarki. To samo moze ci sie przydazyc na parkingu pod lotniskiem,
a wiadomo ze nie przyjezdzasz na lotnisko naladowanym do 100% i to juz
jest realny scenariusz. No chyba, ze przyjezdzasz na lotnisko dzien
wczesniej bo chciales zjesc obiad i pozwiedzac lokalne atrakcje ;)
-
13. Data: 2020-09-03 17:05:40
Temat: Re: Cala prawda, cala dobe o autach elektrycznych cz. 5.
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello abn140,
Thursday, September 3, 2020, 2:14:00 PM, you wrote:
>> drodze masz falownik.
> no jako nieinteresujacy sie zbytnio to jestem w szoku.
To się poucz.
> a nie jest tak - no jest przeca - ze falownik traci czesc energii podczas
> pracy?
> i wogole dlaczego tak?
> moze jak wkladali lekko przerabiane silniki z innych zastosowan to prad
> zmienny poczatkowo.
> ale obecnie nie da sie zaprojektowac silnika elektrycznego na to co
> bezposrednio idzie z baterii?
Że niby jak? W jaki sposób chciałbyś regulować obroty takiego silnika?
> ktos to rozwinie?
> gdzie tu fizyka nie pozwala?
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
14. Data: 2020-09-03 17:28:07
Temat: Re: Cala prawda, cala dobe o autach elektrycznych cz. 5.
Od: robot <r...@o...pl>
W dniu 03.09.2020 o 10:29, T. pisze:
>>
>
> Czy mechanik samochodowy obsługujący auto elektryczne musi mieć jakieś
> uprawnienia elektryczne np. SEP? Napięcia tam są małe, ale prądy chyba
> spore... Z drugiej strony to prąd stały, raczej bezpieczny. Tylko nie
> wiem, czy silniki są zasilane takim prądem czy jest tam przetwornica, a
> silniki są na prąd przemienny?
Musi. Właśnie o napięcia chodzi, bo są duże.
-
15. Data: 2020-09-03 17:37:27
Temat: Re: Cala prawda, cala dobe o autach elektrycznych cz. 5.
Od: robot <r...@o...pl>
W dniu 03.09.2020 o 14:14, abn140 pisze:
>> drodze masz falownik.
> no jako nieinteresujacy sie zbytnio to jestem w szoku.
> a nie jest tak - no jest przeca - ze falownik traci czesc energii podczas
> pracy?
> i wogole dlaczego tak?
> moze jak wkladali lekko przerabiane silniki z innych zastosowan to prad
> zmienny poczatkowo.
> ale obecnie nie da sie zaprojektowac silnika elektrycznego na to co
> bezposrednio idzie z baterii?
Co ty.
Musi być ten falownik, i to nie byle jaki.
Tak wygląda z tesli S.
https://www.pntpower.com/wp-content/uploads/2015/09/
Screen-shot-2015-07-11-at-6.54.06-AM.png
Chyba ten sam stosuje Mercedes. Nie wiem jak inni.
-
16. Data: 2020-09-03 17:44:58
Temat: Re: Cala prawda, cala dobe o autach elektrycznych cz. 5.
Od: robot <r...@o...pl>
W dniu 03.09.2020 o 17:37, robot pisze:
> W dniu 03.09.2020 o 14:14, abn140 pisze:
>>> drodze masz falownik.
>> no jako nieinteresujacy sie zbytnio to jestem w szoku.
>> a nie jest tak - no jest przeca - ze falownik traci czesc energii podczas
>> pracy?
>> i wogole dlaczego tak?
>> moze jak wkladali lekko przerabiane silniki z innych zastosowan to prad
>> zmienny poczatkowo.
>> ale obecnie nie da sie zaprojektowac silnika elektrycznego na to co
>> bezposrednio idzie z baterii?
>
> Co ty.
> Musi być ten falownik, i to nie byle jaki.
>
> Tak wygląda z tesli S.
>
> https://www.pntpower.com/wp-content/uploads/2015/09/
Screen-shot-2015-07-11-at-6.54.06-AM.png
>
>
> Chyba ten sam stosuje Mercedes. Nie wiem jak inni.
A napięcie tam jest nie tylko przemienne ale i "multifazowe".
https://www.researchgate.net/figure/Tesla-Model-S-in
verter-components-1-Control-board-2-Aluminum-shield-
3-Phase-current_fig1_337573673
Więcej nie piszę, bo tez się nie znam.
-
17. Data: 2020-09-03 18:00:16
Temat: Re: Cala prawda, cala dobe o autach elektrycznych cz. 5.
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 03.09.2020 o 17:05, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello abn140,
>
> Thursday, September 3, 2020, 2:14:00 PM, you wrote:
>
>>> drodze masz falownik.
>> no jako nieinteresujacy sie zbytnio to jestem w szoku.
>
> To się poucz.
>
>> a nie jest tak - no jest przeca - ze falownik traci czesc energii podczas
>> pracy?
>> i wogole dlaczego tak?
>> moze jak wkladali lekko przerabiane silniki z innych zastosowan to prad
>> zmienny poczatkowo.
>> ale obecnie nie da sie zaprojektowac silnika elektrycznego na to co
>> bezposrednio idzie z baterii?
>
> Że niby jak? W jaki sposób chciałbyś regulować obroty takiego silnika?
>
>> ktos to rozwinie?
>> gdzie tu fizyka nie pozwala?
RoMan.... kto jak kto, ale w tym temacie chyba Ty mógłbyś najwięcej
powiedzieć. więc albo powiedz/napisz, albo nie kpij że ktoś nie ma
wiedzy i tu jej szuka.
ToMasz
-
18. Data: 2020-09-03 18:14:51
Temat: Re: Cala prawda, cala dobe o autach elektrycznych cz. 5.
Od: K <n...@e...com>
On 03/09/2020 17:00, ToMasz wrote:
> W dniu 03.09.2020 o 17:05, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Hello abn140,
>>
>> Thursday, September 3, 2020, 2:14:00 PM, you wrote:
>>
>>>> drodze masz falownik.
>>> no jako nieinteresujacy sie zbytnio to jestem w szoku.
>>
>> To się poucz.
>>
>>> a nie jest tak - no jest przeca - ze falownik traci czesc energii
>>> podczas
>>> pracy?
>>> i wogole dlaczego tak?
>>> moze jak wkladali lekko przerabiane silniki z innych zastosowan to prad
>>> zmienny poczatkowo.
>>> ale obecnie nie da sie zaprojektowac silnika elektrycznego na to co
>>> bezposrednio idzie z baterii?
>>
>> Że niby jak? W jaki sposób chciałbyś regulować obroty takiego silnika?
>>
>>> ktos to rozwinie?
>>> gdzie tu fizyka nie pozwala?
> RoMan.... kto jak kto, ale w tym temacie chyba Ty mógłbyś najwięcej
> powiedzieć. więc albo powiedz/napisz, albo nie kpij że ktoś nie ma
> wiedzy i tu jej szuka.
>
> ToMasz
Stare przyzwyczajenia z Elektrody ;)
-
19. Data: 2020-09-03 18:25:46
Temat: Re: Cala prawda, cala dobe o autach elektrycznych cz. 5.
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
(...)
> Najwidoczniej z testowanych w w/w klipie da sie Tesle bo ma taki tryb,
> cala reszta grozi uszkodzeniem silnika.
nie wiem skąd sie urwałeś, ale Myjk należy do wąskiej grupy osób która
ma pojazd ekektryczny, beterie słoneczne i wiele spraw w dupie. ma w
dupie zdanie innych i czasami też, a czasami nie wynik obiliczeń
kalkulatora. Więc jak chce pisze fajne ciekawe rzeczy (coraz rzadziej) a
jak nie, to wygląda to tak, że cały świat musi się dostosować, kupić
samochody ekektryczne i ładować je ze słońca. Więc od niego raczej się
nic nie dowiesz chyba że jakieś święto w rodzinie będzie.
Wracając do tematu. Sam się zastanów, skąd samochód elektryczny wie, że
jedzie z górki albo jest holowany? jasne że może mieć przechyłomierz,
ale po kija? skoro jest zdolny aby odzyskać energię przy hamowaniu
podczas zjazdu z górki, to jest zdolny do tego samego podczas holowania.
Tyle że producent może sobie nie życzyć takich numerów, szczególnie gdy
większość aut sprzedaje w kraju, w którym trzeba ostrzegać że gorąca
kawa parzy. Więc producent może odzysk energii, lub jazdę przy minimum
zużycia przy holowaniu zablokować lub skutecznie utrudnić, dodatkowo
dodając stosowne ostrzeżenie w instrukcji.
Na ten moment, poruszane tu pojazdy elektryczne to ekskluzywne zabawki.
Tak więc nie oczekuj że są jakieś normy dotyczące tych pojazdów ponad to
czemu podlegają spalinowe auta. trwałość ogniw, utyzlizacja, zakup
nowych, naprawa, uprawnienia... wolna amerykanka. jak zwykle prawo nie
nadąża.
ToMasz
-
20. Data: 2020-09-03 18:25:56
Temat: Re: Cala prawda, cala dobe o autach elektrycznych cz. 5.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 03-09-2020 o 17:02, K pisze:
> A pozniej? Da sie zostawic na 2 tygodnie na parkingu i wrocic pozniej
> powiedzmy 120km do domu bez ladowania po drodze?
Spokojnie.
Po tygodniu postoju pod lotniskiem nie zauważyłem w ogóle spadku
naładowania - więc musiał być minimalny.
A i tak obstawiam, że główne żrą urządzenia multimedialne i komputery,
które do końca się nie wyłączają, a nie bateria sama z siebie traci.