eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaAudiofile...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 188

  • 161. Data: 2012-11-12 22:21:37
    Temat: Re: Audiofile...
    Od: badworm <n...@p...pl>

    Dnia 11 Nov 2012 22:25:15 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):

    > W przypadku przedwzmacniaczy, to całkiem sensowne rozwiązanie. Zwłaszcza
    > takich używanych na scenie. Prądu taki dużo nie potrzebuje, kabli mniej,
    > połaczeń mogących tworzyc pętle też mniej.

    To był sprzęt typowo domowy, audiofilski. Nie wiem czy mam jeszcze w
    piwnicy stare numery "Audio" by się dokopać do jego opisu.
    --
    Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
    GG#2400455 ICQ#320399066


  • 162. Data: 2012-11-12 22:41:25
    Temat: Re: Audiofile...
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:50a12cb3$0$1216$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Czytaj uważniej, to będziesz wiedział.
    >
    > rozumiem i juz wiem, plonk

    W imieniu grupy, uprasza się o nie retransmitowanie sesji z kibla.
    Sra się na osobności, a nie publicznie.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 163. Data: 2012-11-12 22:56:47
    Temat: Re: Audiofile...
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Padre" <P...@n...net> napisał w wiadomości
    news:k7rfl9$uba$2@speranza.aioe.org...
    >> wszyscy świetnie się bawili. Nie było żadnego top-end, ani nawet
    >> zwykłego hi-fi. Nie przeszkodziło to w zabawie.
    >>
    >
    > No ale flaszka chyba była a to wiele tłumaczy w kwestii odsłuchu :)

    Szampan - wiadomo. Ale nie było chlania na umór. Choćby dlatego, że część
    uczestników zabawy ze względu na zdrowie musiała uważać na C2H5OH. Po prostu
    może 2-3 lampki wszystkiego. Chyba nawet nie było wódki... Nie pamiętam, 7
    lat temu...

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.



  • 164. Data: 2012-11-12 23:04:11
    Temat: Re: Audiofile...
    Od: "bart" <b...@o...org>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnka09eb.26k.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > badworm napisał:
    >
    >>> Czytałem o takim, co zrobił w piwnicy baterie akumulatorów, oddzielnie
    >>> do żarzenia, oddzielnie na napięcie anodowe, oddzielnie do reszty.
    >>> W czasie odsłuchu można się całkiem odciąć od elektrobni i uniknąć
    >>> niebezpieczeństwa przydźwięku sieciowego.
    >>

    I to, czego nie miał, wyśmienicie mu się w kabelkach idących z piwnicy do
    domu, indukowało ;-)


  • 165. Data: 2012-11-12 23:05:46
    Temat: Re: Audiofile...
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Luke" <l...@l...net> napisał w wiadomości
    news:50a14e9d$0$26684$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >> Bo jeszcze ktoś wpadnie na pomysł, że jak mamy dwa dyski twarde, to np.
    >> soczyściej i głębiej brzmi muza złożona na dysku Seagate, a tej na
    >> Caviarze nie da się słuchać... Ale ćśśś... bo ktoś podchwyci... :P
    >
    > Przecież to już od dawna stwierdzono, że dyski mają jitter....
    >
    > :)

    To też :) Ale w różnych modelach masz różne materiały na nośnik, spoiwo,
    konstrukcję głowic, a to przecież wiesz, jak bardzo wpływa na jakość
    pozyskanego sygnału audio :) "Sygejty" wiadomo, mają do spoiwa dodany tłumik
    niepożądanych rotacji topspinowych, oraz zaokrąglane na końcach szczeliny
    głowic magnetycznych, co w efekcie daje bardziej soczysty dźwięk, pełniejszą
    bazę, wyrazistsze szczegóły, równomiernie rozłożone niuanse... :)
    Przecież skoro sam Pan Naukowiec twierdzi, że dźwięk zależy od zastosowanego
    kabla sieciowego, to jak jest naukowcem, to przecież chyba wie, co mówi? :)
    :P

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 166. Data: 2012-11-13 02:30:11
    Temat: Re: Audiofile...
    Od: Maciej Bojko <m...@g...com>

    On Mon, 12 Nov 2012 12:05:37 +0000 (UTC), g...@s...invalid (Adam
    Wysocki) wrote:

    >> A czy do tej coli to by nie mogli po prostu ładować mniej słodziwa,
    >> obojętnie czy cukru, czy aspartamu? Dla mnie zawsze jest zbyt słodka.
    >
    >Nie mogą, cola ma być słodka, żeby człowiek był na cukrowym haju i się
    >uzależnił. Ma też kwas ortofosforowy, żeby zamaskować kosmiczne ilości
    >cukru.

    Z ciekawości spojrzałem na etykietki - coca-cola była dokładnie tak
    samo kaloryczna, jak sok pomarańczowy z Tarczyna (41-42 kcal/100 ml).

    "Cukrowy haj" brzmi mocno urbanlegendarnie, nawiasem.

    --
    Maciej Bójko


  • 167. Data: 2012-11-13 09:13:19
    Temat: Re: Audiofile...
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Maciej Bojko" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:t783a8ls3o3q3ju03c48642835saj90lct@4ax.com...
    > On Mon, 12 Nov 2012 12:05:37 +0000 (UTC), g...@s...invalid (Adam
    > Wysocki) wrote:
    >
    >>> A czy do tej coli to by nie mogli po prostu ładować mniej słodziwa,
    >>> obojętnie czy cukru, czy aspartamu? Dla mnie zawsze jest zbyt słodka.
    >>
    >>Nie mogą, cola ma być słodka, żeby człowiek był na cukrowym haju i się
    >>uzależnił. Ma też kwas ortofosforowy, żeby zamaskować kosmiczne ilości
    >>cukru.
    >
    > Z ciekawości spojrzałem na etykietki - coca-cola była dokładnie tak
    > samo kaloryczna, jak sok pomarańczowy z Tarczyna (41-42 kcal/100 ml).
    >
    > "Cukrowy haj" brzmi mocno urbanlegendarnie, nawiasem.

    Przeciez light tez uzaleznia.


  • 168. Data: 2012-11-13 09:32:21
    Temat: Re: Audiofile...
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Maciej,

    Tuesday, November 13, 2012, 2:30:11 AM, you wrote:

    >>> A czy do tej coli to by nie mogli po prostu ładować mniej słodziwa,
    >>> obojętnie czy cukru, czy aspartamu? Dla mnie zawsze jest zbyt słodka.
    >>Nie mogą, cola ma być słodka, żeby człowiek był na cukrowym haju i się
    >>uzależnił. Ma też kwas ortofosforowy, żeby zamaskować kosmiczne ilości
    >>cukru.
    > Z ciekawości spojrzałem na etykietki - coca-cola była dokładnie tak
    > samo kaloryczna, jak sok pomarańczowy z Tarczyna (41-42 kcal/100 ml).

    I co w tym dziwnego?

    > "Cukrowy haj" brzmi mocno urbanlegendarnie, nawiasem.

    Doprawdy? 10-11% cukru to urban legend? W litrze daje to 100-110g
    cukru. Ponad 400kcal.

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 169. Data: 2012-11-13 10:55:31
    Temat: Re: Audiofile...
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Anerys <s...@s...pl> wrote:

    > Owszem, tego nigdy nie da się ściśle porównać. Jednak dość często zauważam,
    > że to sie wiąże w jakiś sposób ze sobą... Czasem bardziej, czasem mniej.

    Więc jeżeli ktoś jest uciążliwy albo niebezpieczny dla otoczenia, to go
    leczmy, ale nie za samą audiofilię.

    Facet ma kaprys, wierzy w to swoje voodoo (wiele ludzi wierzy w rzeczy,
    które logicznie nie mają sensu), jego kasa, jego prawo. Można oceniać
    go prywatne jako idiotę, a on może oceniać nas jako ignorantów, ale nie
    przesadzajmy z zamykaniem. To cienka granica.

    --
    Gof
    http://www.chmurka.net/


  • 170. Data: 2012-11-13 10:58:02
    Temat: Re: Audiofile...
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

    > tyle, kiedyś było lepiej?). Świadomość, że to jest paskudztwo wciąż
    > rośnie, więc może by spróbowali wpuścić na rynek mniej uzależniającą
    > i zrobić psikusa konkurencji?

    Jest pełno alternatyw - soki, wody. Cola ma swoją niszę w uzależniającym
    napoju. Nieuzależniająca cola to byłby ni pies ni wydra, taka świnka morska,
    ani to świnka ani morska.

    Zresztą na pewno setki dobrze opłacanych marketingowców pracują nad tym,
    żeby cola sprzedawała się dobrze. Jakby miało się okazać, że zdrowa cola
    sprzeda się lepiej, to by wypuścili :)

    --
    Gof
    http://www.chmurka.net/

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 . 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: