eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyAleż po nim przejechał :(Re: Ależ po nim przejechał :(
  • Data: 2013-06-02 13:14:06
    Temat: Re: Ależ po nim przejechał :(
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Walkowicek" <l...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:kof5sg$9ee$2@node1.news.atman.pl...

    > Czytaj ze zrozumieniem. Nie chodzi o twoje wypowiedzi.

    Vice versa.

    ````````````````````````````````````````````````````
    ``````````````````````````````
    > No to wróciliśmy do początku :
    > Cytuję to co obydwaj napisaliśmy :
    > Początek :
    > Ty >>>>> Wskaż zapis, który świadczy jednoznacznie o tym, że pieszy
    > musi się
    > Ty >>>>> upewnić, że pojazd stoi.
    > >>>>
    > Ja >>>> Jest tylko zapis o zachowaniu szczegolnej ostrożności.
    > >>>
    > Ty >>> Acha, czyli dokonałeś własnej interpretacji.
    > >>
    > Ja >> Gdzie ty tu widzisz "interpretację" ??
    > Ja >> Jeżeli znasz jakiś inny zapis to napisz.
    >
    > Koniec cytatu.
    >
    > No to jeżeli znasz jakiś inny zapis to napisz.
    ````````````````````````````````````````````````````
    ``````````````````````````````

    Kolejny raz z rzędu celowo obcinając cytaty, zmieniasz sens wypowiedzi.
    Dyskusja z Tobą na takim poziomie po prostu jest idiotyczna.

    Moje stwierdzenie brzmiało:
    "Acha, czyli dokonałeś własnej interpretacji" i odnosiło się to do
    rozbierzności w Twoich wypowiedziach:

    wcześniejszej:
    "Nie zachował szczególnej ostrożności. Upewnił się, że pojazd się
    zatrzymuje, ale nie upewnił się że pojazd się zatrzymał i nie upewnił
    się czy kierowca go widzi."
    Ta wypowiedź miała na celu stwierdzenie, że cała wina jest po stronie
    pieszego.


    oraz późniejszej:
    "Jest tylko zapis o zachowaniu szczegolnej ostrożności."
    Później dodajesz jakgdyby nigdy nic, że kierowca też jest winny, ale
    jest niewinny, bo winny jest pieszy ....
    Wybacz, ale dla mnie jest to takie "sranie w banie" i próba ukrycia
    swoich błędów.


    ====================================================
    =========================

    Zatem jeszcze raz.

    Napisałeś wcześniej:
    "Nie zachował szczególnej ostrożności. Upewnił się, że pojazd się
    zatrzymuje, ale nie upewnił się że pojazd się zatrzymał i nie upewnił
    się czy kierowca go widzi."

    Na moją wypowiedź:
    "Wskaż zapis, który świadczy jednoznacznie o tym, że pieszy musi się
    upewnić, że pojazd stoi."

    Odpowiedziałeś:
    "Jest tylko zapis o zachowaniu szczegolnej ostrożności."

    Wobec Twojego błędu, zawartego w wypowiedzi:
    "Nie zachował szczególnej ostrożności. Upewnił się, że pojazd się
    zatrzymuje, ale nie upewnił się że pojazd się zatrzymał i nie upewnił
    się czy kierowca go widzi."

    Stwierdziłem:
    "Acha, czyli dokonałeś własnej interpretacji"
    Czyli w sposób sobie wygodny zinterpretowałeś zapis o zachowaniu
    szczególpnej ostrożności jako obowiązek upewnienia się przez pieszego
    znajdującego się na przejściu dla pieszych, że pojazd ustępujący mu
    pierwszeństwa stoi.

    Poprosiłem, abyś wskazał mi ten zapis, wg którego Ty twierdzisz, że
    pieszy musi się upewnić, że pojazd stoi.
    Ty natomiast cały czas mataczysz i zmieniasz sens moich wypowiedzi.

    > Znów coś wyrwałeś z kontekstu i manipulujesz.
    > Pisałem już. Trzeba to komentować bezposrednio pod
    > postem gdzie tak jest napisane. Unikamy wtedy "pomieszania
    > z poplątaniem".
    > Zmuszony jestem znaleźć i przekopiować ten fragment w całości :
    > Początek :
    > Ty > pieszy mógłby w ogóle nie wejść na pasy i mógłby przechodzić
    > bezpośrednio
    > Ty > przed maską ciężarówki, ale w takiej sytuacji byłaby definitywna
    > wina
    > Ty > pieszego.

    Ale niby w jaki sposób mam to zrobić, skoro zmieniasz poglądy w trakcie
    dyskusji, udając cały czas, że się one nie zmieniły, a to ja się mylę,
    bo Ty twierdzisz teraz co innego.
    Ja bynajmniej cały wątek traktuję jako jedna dyskusja i wyłapuję
    zbieżności w Twoich wypowiedziach.
    Jeżeli nie ogarniasz całości dyskusji to już nie mój problem.

    > Znów twoje kłamliwe insynuacje wyrwane z kontekstu.
    > Znajdź odpowiedni post gdzie tak jest napisane i skomentuj.
    > Nie będę znów bawił się w cytaty.

    Skoro uważasz, że są to kłamstwa to mi to udowodnij. Ja nie muszę
    niczego teraz szukać i sam sobie udowadniać, że nie mam racji, bo Ty tak
    uważasz i rzucasz ogólnikami.

    > Mylisz się. Nigdy nie życzyłem sobie abyś powtarzał swoje dowody.
    > Życzyłem sobie to, abyś nie mieszał podwątków i komentował pod postem
    > którego treść chcesz skomentować.
    > Ty komentarze zamieszczasz w dowolnym miejscu innego podwątku.

    Nie ma podwątków. Są wypowiedzi, które łaczą się w całość przekonań,
    moich czy Twoich.
    Cały czas dyskutujemy na jeden tema. Jeżeli tego nie ogarniasz do daj
    sobie spokój z dyskutowaniem, bo po prostu nie umiesz prowadzić
    dyskusji. Jeżeli zaś zmieniasz zdanie to umiej się do tego przyznać i
    nie brnij dalej matacząc i rzucając winę na innych.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: