"P.B." <p...@w...pl> wrote:
> Dnia Fri, 29 Aug 2014 12:30:17 +0000 (UTC), Pszemol napisał(a):
>
>> Marek <f...@f...com> wrote:
>>> On Fri, 29 Aug 2014 07:24:40 +0200, "P.B." <p...@w...pl> wrote:
>>>> Umiesz czytać? Rozmowa jest o BB OS10 a Ty wyjeżdżasz z 7-calowym tabletem
>>>> z OS 2.1 Jaki to ma związek?
>>>
>>> dla os 10 (fragment z działu "hardware"):
>>>
>>> http://developer.blackberry.com/android/apisupport/u
nsupported_api_jellybean_hardware.html
>>
>> Szach-mat.
>
> Taaa... Kilka rzeczy nie działa i już szach-mat. Najbardziej dokuczliwe
> jest pewnie niedziałanie pęciopalcowego dotyku przy wielkości ekranu w BB
> Q5.

Sadze ze bardziej dokuczliwe bedzie niedzialanie wifi, NFC i innych usług
sprzętowych wymienionych na tej liscie.


> Nie zmienia to faktu, że nie masz pojęcia o czym piszesz myląc tablet z
> OS2.1 z telefonem z OS10.

Nigdy nie twierdzilem ze jestem ekspertem od programowania systemow BB.
Zauważ ze nie serwowałem Ci własnej wiedzy na ten temat tylko wspólnie
komentowaleśmy informacje jakie podlinkował nam Marek.

> Na iOS nie działa nic z Androida, ale kto by się
> tym przejmował - w iStorze jest tysiące aplikacji: darmowe nawigacje
> off-line, aplikacje do zarządzania diodą powiadomień, świetne managery
> plików na karcie SD :)

Masz racje, nie spotkałem się jeszcze w ciągu używania iPhone od ponad 3
lat z sytuacją gdzie jakaś aplikacja którą chciałbym użyć byla dostępna
tylko na Androida a niedostępna na iPhone.
Nie można niestety tego samego powiedzieć o Windows ani o BB.

> A tak serio: dla ludzi szukających narzędzia pracy, a nie biżuterii do
> szpanowania w Starbucksie BB jest niszową marką produkującą doskonałe
> telefony i terminale internetowe z pewnymi cechami smartfonu. Ilość
> aplikacji w Blackberry World jest wartością trzeciorzędną. Miło, że działa
> większość aplikacji ze sklepu Play Google, ale nie to jest siłą i wartością
> BB.

Nie wiem czemu się tak podniecasz nazywaniem iPhona biżuterią czy
wypominasz tego Starbucksa - czy to jakieś techniki psychologiczne na
poprawienie sobie sztucznie humoru?