eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2015-10-20 17:44:35
    Temat: Re: A jednak piesi ...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości
    On 19.10.2015 22:55, J.F. wrote:
    >>>> Na wieksza odleglosc, to nawet pieszy
    >>>> szuka transportu, z nielicznymi wyjatkami :-)
    >>> No i?
    >> No i przechodzi przez jedna ruchliwa ulice, bo wiecej to przejezdza
    >> tramwajem :-)
    >Tramwajów w to nie mieszaj. Miały zachować swoją uprzywilejowaną
    >pozycje. Ponadto w tramwaju jest zwykle ze 100 osób a w samochodzie
    >śrenio 1,3. Nie manipuluj:P

    Tu nie chodzi o mieszanie tramwajow, tylko czy piesi urzadzaja sobie
    dalekie spacery przez wiele ruchliwych ulic.
    IMO - nie, przynajmniej nie w wiekszym miescie.

    A propos - pieszy przed tramwajem tez mial miec pierwszenstwo ?

    >>> Ale co ten eksperyment ma wnieść. Przed następny nadjeżdający mogę
    >>> wejść
    >>> czy też mam poczekać?
    >> Eksperyment ma pokazac ile traci pieszy przepuszczajac jedno auto.
    >> Mniej niz szerokosc ulicy :-)
    >Kierowca nie więcej (bo tak naprawdę liczy się raczej czas niż
    >odległość).

    Wbrew pozorom wiecej - czas hamowania i rozpedzania dochodzi i wiecej
    tego niz samo przechodzenie.
    A z drugiej strony - jak sie ma pieszy upewnic, ze pojazd hamujacy da
    rade sie zatrzymac, to sie czas wydluza i juz jest niewiele mniej niz
    przepuszczenie samochodu :-)

    >>>> Poza tym widziales ta tabelke - jest pare krajow, gdzie kierowca
    >>>> jest
    >>>> zobowiazany przepuscic pieszego, ale dopiero jak ten pieszy daje
    >>>> wyraznie do zrozumienia, ze chce przejsc.
    >>>> Czyli czeka na krawezniku, a nie tak, ze wchodzi prosto z
    >>>> chodnika.
    >>
    >>> Dodajmy, ze to kraje azjatyckie z punktu widzenia europy:P
    >> Nie, centralne.
    >Jak najbardziej azjatyckie granice Unii (nie mylić z Europą).

    Austria, Belgia, Dania, Francja, Szwajcaria ?

    http://infografika.wp.pl/title,Pierwszenstwo-pieszyc
    h,wid,16583108,wiadomosc.html?ticaid=115cb9

    No dobra - mamy tam "zblizania sie do jezdni z wyraznym zamiarem
    przejscia".

    >>> Problemem zarówno dla pieszych jak i kierowców są
    >>> jezdnie po dwa i więcej pasów w jedną stronę. Bo jeden z drugim
    >>> nie
    >>> rozumieją, że nie wyprzedza się pojazdów zatrzymujących się przed
    >>> pasami.
    >
    >> Ale tam akurat wielu sie zatrzymuje i ustepuje pieszemu.
    >> Tylko dla wlasnego zdrowia trzeba zobaczyc przed wejsciem na
    >> kolejny
    >> pas czy zauwazyli.

    >Patrzeć to zawsze warto. A za "niezawuważenie" że inni się zatrzymują
    >przed przejściem powinni prawko na pół roku zabierać. Albo nawet
    >zostawić po staremu, tylko skutecznie wyłuskiwać takich niewidowmych.
    >jest za to 10 punktów więc albo przejrzy na oczy, albo się szybko
    >prawka pozbędzie.

    Jest 10 pkt+500zl i wystarczy, moze nawet by 8 pkt wystarczylo, gdyby
    policja czesciej lapala.

    >>> Naprawdę - po to stworzono prawo, żeby nie polegało to na tym, że
    >>> rację
    >>> ma ten kto ma większą pałę.
    >
    >> Tu nie chodzi o wieksza pale, tu o sens chodzi.

    >To przestańcie używać argumentu, że skoro ważę 1,5 tony i jestem w
    >zbroi to mam większą rację niż pospólstwo. To nie Rosja.

    Tu nie chodzi o racje, tylko o sens zatrzymywania wiekszego i
    szybszego, aby ten lzejszy i wolniejszy mogl przejsc bez
    zatrzymywania.

    >Wielokrotnie powtarzane doświadczenia niezbicie wykarują, że jak
    >kierowca chce, to potrafi się w wyznaczonym miejscu zatrzymać -
    >światła i inne znaki na ogół mu problemnu z zatrzymaniem nie
    >sprawiają. Więc fizyka też nie zabrania. Wychodzi na to, że religia;)

    Oczywiscie, tylko mamy:
    -jasnosc zamiarow,
    -widocznosc (po nocy bez swiatel),
    -ilosc/czestosc ... choc obywatele sobie ponoc chwala tych kilka
    miast, gdzie zlikwidowano wszystkie znaki i swiatla, i co skrzyzowanie
    trzeba sie zatrzymywac.

    >>> Więc nie jest to żaden argument. Argument
    >>> jakoby fizyka zabraniała zatrzymania się samochodowi też jest
    >>> słaby, bo
    >>> jak ma odwrócony trójkąt, to jakoś większość nie ma problemów z
    >>> zatrzymaniem się;)
    >
    >> A teraz policz ile przejezdzasz skrzyzowan podporzadkowanych, a ile
    >> przejsc.

    >Średnio jakieś 1 na 400 metrów.

    Przejsc ? Bo ja sie tam ciesze jak z osiedla ze "spowolnionym ruchem"
    wyjezdzam na glowna i zatrzymuje sie tylko na czerownym.

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: