eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › "Kolego, ciebie to chyba równo porypało"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 163

  • 11. Data: 2011-11-20 00:16:36
    Temat: Re: "Kolego, ciebie to chyba równo porypało"
    Od: to <t...@x...abc>

    begin Kris_Poland

    > zglosic i czapa
    > gosc sie bedzie musial przeturlac do sadu gdzie to zglosisz

    To nie mój filmik. Sam zgłoś jak Ci się nudzi. ;>

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 12. Data: 2011-11-20 11:49:54
    Temat: Re: "Kolego, ciebie to chyba równo porypało"
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 18 Nov 2011 22:19:32 +0100, m...@i...pl napisał(a):
    > On 11/18/2011 10:17 PM, to wrote:
    >> Jak w temacie:
    >> http://www.youtube.com/watch?v=aROJXTOLt0o
    >>
    >
    > Mało to razy się takie coś wydarzyło?


    Malo. W zasadzie jak siegam w pamiec ... wcale ?

    J.


  • 13. Data: 2011-11-20 14:13:29
    Temat: Re: "Kolego, ciebie to chyba równo porypało"
    Od: Jacek Politowski <s...@n...istnieje>

    In article <19vecqwhfw1k6.9f9ppzp7txmf$.dlg@40tude.net>
    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Dnia Fri, 18 Nov 2011 22:19:32 +0100, m...@i...pl napisał(a):
    >> On 11/18/2011 10:17 PM, to wrote:

    >>> Jak w temacie:
    >>> http://www.youtube.com/watch?v=aROJXTOLt0o

    >> Mało to razy się takie coś wydarzyło?

    > Malo. W zasadzie jak siegam w pamiec ... wcale ?

    Czas jakiś temu (ze 3 lata) widziałem (jechałem za) podobną akcję,
    tylko zakończoną wyrzuceniem z drogi, wyprzedzanego przez ciężarówkę,
    BMW.

    Na prostym odcinku drogi, z dobrą widocznością, w środku dnia. Z
    prędkościami przepisowymi (sporo robót, spory ruch, ograniczenia do 60
    - omijanie Warszawy od strony zachodniej, przez Leszno, Błonie,
    Brwinów).

    Kierowca ciężarówki zaczął wyprzedzać BMW, z zerową różnicą prędkości
    (tzn. zaczął przyspieszać dopiero po zjechaniu na przeciwny pas).

    Już w momencie, w którym rozpoczął manewr było widać, że nie ma on
    sensu - nie zmieści się. Od razu zwolniłem, żeby zostawić sobie i im
    jeszcze więcej miejsca (2-3 sekundy to odstep standardowy).

    Z przeciwka jechała inna ciężarówka. Gdy jej kierowca zobaczył co się
    dzieje - zaczął zwalniać, aż w końcu zatrzymał się.

    Kierowca wyprzedzający w pewnym momencie, będąc m.w. w połowie
    manewru, zrezygnował i zaczął zwalniać (niezbyt intensywnie). Aż w
    pewnym momencie zapragnął powrócić na swój pas. Pech chciał, że był
    wówczas przednim zderzakiem na wysokości tylnego zderzaka BMW.

    Kontakt zakończył się wystrzeleniem BMW w pole, po lewej stronie
    drogi (czyli przeciął przeciwny pas ruchu), gdzie ustawił się do niej
    m.w. prostopadle, po wykonaniu obrotu o 270 stopni (na szczęście w
    odpowiedniej płaszczyźnie :-)).

    Wyprzedzająca ciężarówka zatrzymała się.

    Szczęśliwie nikomu nic się nie stało. "Wyprzedzający" kierowca od razu
    wysiadł i pobiegł do BMW.


    --
    Jacek Politowski


  • 14. Data: 2011-11-20 15:02:03
    Temat: Re: "Kolego, ciebie to chyba równo porypało"
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 20 Nov 2011 13:13:29 GMT, Jacek Politowski napisał(a):
    >>> Mało to razy się takie coś wydarzyło?
    >> Malo. W zasadzie jak siegam w pamiec ... wcale ?
    > Czas jakiś temu (ze 3 lata) widziałem (jechałem za) podobną akcję,
    > Na prostym odcinku drogi, z dobrą widocznością, w środku dnia. Z
    > prędkościami przepisowymi (sporo robót, spory ruch, ograniczenia do 60
    > Kierowca ciężarówki zaczął wyprzedzać BMW, z zerową różnicą prędkości
    > (tzn. zaczął przyspieszać dopiero po zjechaniu na przeciwny pas).
    >
    > Już w momencie, w którym rozpoczął manewr było widać, że nie ma on
    > sensu - nie zmieści się. Od razu zwolniłem, żeby zostawić sobie i im
    > jeszcze więcej miejsca (2-3 sekundy to odstep standardowy).
    >
    > Z przeciwka jechała inna ciężarówka. Gdy jej kierowca zobaczył co się
    > dzieje - zaczął zwalniać, aż w końcu zatrzymał się.
    >
    > Kierowca wyprzedzający w pewnym momencie, będąc m.w. w połowie
    > manewru, zrezygnował i zaczął zwalniać (niezbyt intensywnie). Aż w
    > pewnym momencie zapragnął powrócić na swój pas. Pech chciał, że był
    > wówczas przednim zderzakiem na wysokości tylnego zderzaka BMW.

    Czyli z jednej strony - w zasadzie inny wypadek i inna przyczyna koncowa
    (zla ocena odleglosci), a z drugiej - pewnie wystarczyloby zeby ten w bmw
    zdjal wczesniej noge z gazu, albo depnal glebiej, ale moze pomyslal: no i
    gdzie sie idiota pcha, ja poczekam - niech on sie spoci.

    J.


  • 15. Data: 2011-11-20 15:07:33
    Temat: Re: "Kolego, ciebie to chyba równo porypało"
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    W dniu 2011-11-20 15:02, J.F. pisze:

    > Czyli z jednej strony - w zasadzie inny wypadek i inna przyczyna koncowa
    > (zla ocena odleglosci), a z drugiej - pewnie wystarczyloby zeby ten w bmw
    > zdjal wczesniej noge z gazu, albo depnal glebiej, ale moze pomyslal: no i
    > gdzie sie idiota pcha, ja poczekam - niech on sie spoci.
    >

    No jo, znowu to BMW ;>

    --
    Karolek


  • 16. Data: 2011-11-20 15:39:00
    Temat: Re:
    Od: "made myself" <m...@N...gazeta.pl>

    J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):

    > Dnia 20 Nov 2011 13:13:29 GMT, Jacek Politowski napisał(a):
    >>>> Mało to razy się takie coś wydarzyło?
    >>> Malo. W zasadzie jak siegam w pamiec ... wcale ?
    >> Czas jakiś temu (ze 3 lata) widziałem (jechałem za) podobną akcję,
    >> Na prostym odcinku drogi, z dobrą widocznością, w środku dnia. Z
    >> prędkościami przepisowymi (sporo robót, spory ruch, ograniczenia do 60
    >> Kierowca ciężarówki zaczął wyprzedzać BMW, z zerową różnicą prędkości
    >> (tzn. zaczął przyspieszać dopiero po zjechaniu na przeciwny pas).
    >>
    >> Już w momencie, w którym rozpoczął manewr było widać, że nie ma on
    >> sensu - nie zmieści się. Od razu zwolniłem, żeby zostawić sobie i im
    >> jeszcze więcej miejsca (2-3 sekundy to odstep standardowy).
    >>
    >> Z przeciwka jechała inna ciężarówka. Gdy jej kierowca zobaczył co się
    >> dzieje - zaczął zwalniać, aż w końcu zatrzymał się.
    >>
    >> Kierowca wyprzedzający w pewnym momencie, będąc m.w. w połowie
    >> manewru, zrezygnował i zaczął zwalniać (niezbyt intensywnie). Aż w
    >> pewnym momencie zapragnął powrócić na swój pas. Pech chciał, że był
    >> wówczas przednim zderzakiem na wysokości tylnego zderzaka BMW.
    >
    > Czyli z jednej strony - w zasadzie inny wypadek i inna przyczyna koncowa
    > (zla ocena odleglosci), a z drugiej - pewnie wystarczyloby zeby ten w bmw
    > zdjal wczesniej noge z gazu, albo depnal glebiej, ale moze pomyslal: no i
    > gdzie sie idiota pcha, ja poczekam - niech on sie spoci.

    Nie, wystarczyłoby, żeby ciężki idiota w ciężarówce, podobnie jak setki
    innych mu podobnych na naszych drogach, w końcu sobie wbił do łba, że jak
    ktoś jedzie przepisowo, dookoła są remonty, to to nie jest sytuacja w której
    trzeba wyprzedzić za wszelką cenę. Codziennie widzę takich frustratów,
    którzy nie mogą zrozumieć, że jak jedzie sznur aut, to nic im to wyprzedzanie
    nie da. I skaczą te auta po jednym, żyłują te silniki, przepalają to paliwo,
    pchają się na trzeciego, psują nerwy sobie i innym, a za 200 km się za takim
    palantem staje na światłach 6 aut dalej.

    --
    Pzdr,
    made_myself

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 17. Data: 2011-11-20 15:51:31
    Temat: Re: "Kolego, ciebie to chyba równo porypało"
    Od: Jacek Politowski <s...@n...istnieje>

    In article <jo51yxgtblqs$.14t2ytb8z4h39.dlg@40tude.net>
    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

    > Czyli z jednej strony - w zasadzie inny wypadek i inna przyczyna koncowa
    > (zla ocena odleglosci)

    A tu co było przyczyną, jeśli nie "zła ocena odległości"?


    --
    Jacek Politowski


  • 18. Data: 2011-11-20 16:00:16
    Temat: Re:
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 20 Nov 2011 14:39:00 +0000 (UTC), made myself napisał(a):
    > J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
    >>> pewnym momencie zapragnął powrócić na swój pas. Pech chciał, że był
    >>> wówczas przednim zderzakiem na wysokości tylnego zderzaka BMW.
    >>
    >> Czyli z jednej strony - w zasadzie inny wypadek i inna przyczyna koncowa
    >> (zla ocena odleglosci), a z drugiej - pewnie wystarczyloby zeby ten w bmw
    >> zdjal wczesniej noge z gazu, albo depnal glebiej, ale moze pomyslal: no i
    >> gdzie sie idiota pcha, ja poczekam - niech on sie spoci.
    >
    > Nie, wystarczyłoby, żeby ciężki idiota w ciężarówce, podobnie jak setki
    > innych mu podobnych na naszych drogach, w końcu sobie wbił do łba, że jak
    > ktoś jedzie przepisowo, dookoła są remonty, to to nie jest sytuacja w której
    > trzeba wyprzedzić za wszelką cenę.

    No, tak prawde mowiac to jak kos jedzie 40/40 czy 60/60 ... to utrudnia.
    Do rowu z nim :-)

    > Codziennie widzę takich frustratów,
    > którzy nie mogą zrozumieć, że jak jedzie sznur aut, to nic im to wyprzedzanie
    > nie da. I skaczą te auta po jednym, żyłują te silniki, przepalają to paliwo,

    No wiesz, ty jedziesz 20km i nic ci to nie da, on jedzie np 400 km i moze
    mu juz cos da. Poza tym owszem - przeskakuje, ryzykuje, wyprzedzi moze z 10
    aut i spotkacie sie na swiatlach .. tylko ze tych 10 aut roznicy moze wtedy
    znaczyc 5 minut. Zaoszczedzone w ciagu 30 minut, wiec 20% szybciej ..

    > pchają się na trzeciego, psują nerwy sobie i innym, a za 200 km się za takim
    > palantem staje na światłach 6 aut dalej.

    A liczyles ilu innych nie zobaczyles na tych swiatlach i ci ucieklo ?
    Moze tankowal, moze sytuacja nie sprzyjala - innym razem tobie z tylu nie
    bedzie sprzyjala i on dojedzie godzine wczesniej.

    J.


  • 19. Data: 2011-11-20 16:08:52
    Temat: Re:
    Od: "made myself" <m...@g...pl>

    J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):

    > No, tak prawde mowiac to jak kos jedzie 40/40 czy 60/60 ... to utrudnia.
    > Do rowu z nim :-)

    Takie myślenie widać na polskich drogach niestety ;)

    > No wiesz, ty jedziesz 20km i nic ci to nie da, on jedzie np 400 km i moze
    > mu juz cos da. Poza tym owszem - przeskakuje, ryzykuje, wyprzedzi moze z 10
    > aut i spotkacie sie na swiatlach .. tylko ze tych 10 aut roznicy moze wtedy
    > znaczyc 5 minut. Zaoszczedzone w ciagu 30 minut, wiec 20% szybciej ..

    Nie. Jeżeli zatrzymujemy się 200 km dalej na jednych światłach, to znaczy,
    że nic nie zaoszczędził.

    > A liczyles ilu innych nie zobaczyles na tych swiatlach i ci ucieklo ?
    > Moze tankowal, moze sytuacja nie sprzyjala - innym razem tobie z tylu nie
    > bedzie sprzyjala i on dojedzie godzine wczesniej.

    Wiesz, sam tak kiedyś jeździłem. Dopóki nie zacząłem bardziej zwracać uwagi
    na to kogo wyprzedziłem, kiedy, ilu mnie i gdzie są. Jasne, jak jest w miarę
    pusta droga, warunki, jest gdzie wyprzedzać to śmiało. Rozumiem, ułatwiam,
    jak ktoś chce, niech jedzie. Ale w sytuacji jednego pasa ruchu w jednym
    kierunku i sporego ruchu to po prostu nie ma najmniejszego sensu. I im
    prędzej to ludzie u nas zrozumieją tym lepiej się będzie wszystkim
    jeździło.

    --
    Pzdr,
    made_myself

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 20. Data: 2011-11-20 16:24:25
    Temat: Re:
    Od: Pablo <p...@f...pl>

    W dniu 2011-11-20 16:00, J.F. pisze:

    >
    > No wiesz, ty jedziesz 20km i nic ci to nie da, on jedzie np 400 km i moze
    > mu juz cos da. Poza tym owszem - przeskakuje, ryzykuje, wyprzedzi moze z 10
    > aut i spotkacie sie na swiatlach .. tylko ze tych 10 aut roznicy moze wtedy
    > znaczyc 5 minut. Zaoszczedzone w ciagu 30 minut, wiec 20% szybciej ..
    >

    Tia.. najgłupsze z możliwych tłumaczeń takiego zachowania. Często jestem
    świadkiem takich akcji, jak jeden z drugim wcina się z podporządkowanej,
    wyprzedzanie po podwójnej ciągłej, po to tylko, żeby parę km dalej
    zjechać na stację lub do sklepu.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: