-
111. Data: 2011-11-22 15:21:07
Temat: Re:
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-11-22, kamil <k...@s...com> wrote:
>
>>> W anglii. Jest po prostu znak "concealed exit" i tyle.
>>> Zreszta na zachodzie na wiekszosci krajowek po prostu jest zakaz
>>> poruszania sie pieszych i czesto tez rowerow.
>>
>> No i to jest ta różnica. Tam gdzie u nas też ich nie ma (czyli na
>> ekspersówkach i autostradach) też wolno jechać szybciej. Niestety nie da
>> się na razie ich wywalić ze wszystkich dróg krajowych i wojewódzkich.
>
> W Anglii można na autostradach jechać szybciej, niż w Polsce? Ciekawostka.
Szybciej niż na pozostałych drogach.
Krzysiek Kiełczewski
-
112. Data: 2011-11-22 15:22:12
Temat: Re:
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-11-22, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
>
> Lubisz dyskutować o pewnych kwestiach bez stosownego uzasadnienia
> i poparcia w faktach (obiektywnych), tylko w oparciu o swoje
> widzimisię i swoje wrażenia. Pewne kwestie jednak jak najbardziej
> wymagają stosownego uzasadnienia - szczególnie jak dyskusja
> tyczy bezpieczeństwa i wpływu pewnych działań ustawowych na nie.
>
To sa fakty obiektywne i subiektywne? Hmmm...
>
> Zaraz - to Ty możesz sobie pozdrawiać innych (anonimowych
> motocyklistów), czy pisać, że kogoś tam spotkałeś, a inni nie
> mogą pozdrawiać na grupie pms zauważonych grupowiczów? Naprawdę nie
> cierpisz na jakąś manię prześladowczą, czy też rozdwojenie jaźni?
>
Ja nikomu nie zabraniam, ot dla mnie to jest zabawne. Bo chyba moze byc
nie?
>
> Nie zarzucam komuś, że naklejki są ze zlotów :) Stwierdziłem tylko,
> że forma stosowana przez niektórych ma niewiele wspólnego z zasadami
> tej grupy (co zresztą dzieje się od dawna) i nalepka jako taka straciła
> sens istnienia. Jak widać każdy może ją sobie zrobić i nalepić. Tylko
> pytanie po co?
>
Bo moze czuje sie jako przynalezny do grupy pl.misc.samochody?
>
> Ano nie, tylko że w Twoich teoriach zabrakło właśnie tych PDF-ów z
> liczbami, a zostało tylko wrażenie i/lub subiektywne obserwacje.
> Wnioskowanie tylko na podstawie własnych mocno subiektywnych
> "obserwacji" jest niestety bardzo często fałszywe.
>
> To ja jednak wolę "obserwacje" konfrontować z tymu PDF-ami i dopiero
> wtedy wyciągać wnioski. Wygląda na to, że ja wyciągam wnioski, a Tobie
> się wydaje...
>
Czemu zarzucasz mi subiektywnosc obserwacji? Jaki mialbym sens isc w
zaparte, ze tak jest skoro jestem zwolennikiem swiatel 24h?
Nie pisze ustawy zeby robic doktorat czy jest tak czy inaczej, napisalem
jakie sa moje obserwacji.
Zdziwie Cie - tez jezdze samochodem, choc mniej i faktycznie motocykle w
gaszczu swiatel jest dostrzec trudniej (gdy np. jedzie przed
samochodem). Ale Ty mi zaraz powiesz ze ja slepy jestem.
--
Artur
ZZR 1200
-
113. Data: 2011-11-22 15:24:47
Temat: Re:
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Tue, 22 Nov 2011 15:21:07 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):
>> W Anglii można na autostradach jechać szybciej, niż w Polsce? Ciekawostka.
>
> Szybciej niż na pozostałych drogach.
No i tu się właśnie mylisz, bo nie wolno jechać szybciej niż na pozostałych
dwupasmowych drogach.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Najlepszy samochód na zimę? Golf TDI
Ma standardowo funkcję samootrzepywania się ze śniegu
-
114. Data: 2011-11-22 15:25:10
Temat: Re:
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-11-22, kamil <k...@s...com> wrote:
>
>>> W anglii. Jest po prostu znak "concealed exit" i tyle.
>>> Zreszta na zachodzie na wiekszosci krajowek po prostu jest zakaz
>>> poruszania sie pieszych i czesto tez rowerow.
>>
>> No i to jest ta różnica. Tam gdzie u nas też ich nie ma (czyli na
>> ekspersówkach i autostradach) też wolno jechać szybciej. Niestety nie da
>> się na razie ich wywalić ze wszystkich dróg krajowych i wojewódzkich.
>
> W Anglii można na autostradach jechać szybciej, niż w Polsce? Ciekawostka.
Szybciej niż na pozostałych drogach. I czy ja w ogóle coś napisałem o
angielskich autostradach?
Krzysiek Kiełczewski
-
115. Data: 2011-11-22 15:41:23
Temat: Re: Re:
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "WildS" napisał w wiadomości
On 2011-11-22, HeniekMogiłko <h...@h...he> wrote:
> Ale np. nie ma zimy żeby jakiś tirman nie zablokował tzw.
> Kaczorowa na krajowej 3. I nie jest to winą osobówki jak to próbuje
> sugerować kolega WildS. Chociażby dlatego, że po przebudowie drogi
> są
> dwa pasy ruchu w kierunku "pod góre". Co jest przyczyną? Może brak
> zimowych opon, może olewanie komunikatów drogowych i warunków na
> drodze,
> może [....] może wreszcie "ja się spieszę". Co by to nie było po
> takiej akcji, jedyna główna droga dojazdowa do regionu od strony
> wschodniej jest zablokowana.
Hm, przez Kaczorow przejechalem wiele razy i nie przypominam sobie
zablokowania.
Fakt ze ja to zwykle w sobote lub niedziele.
I jak piszesz - dwa pasy - to jak on to blokuje ?
Moze problem w tym ze teraz robia tez prawdziwie letnie opony do tirow
?
>Zima to zima niestety. Na pusto to i na niemieckiej autostradzie ktos
>moze pod gorke stanąć albo zestaw złozyc jak scyzoryk. Nie unikniesz
>tego
>niestety. 3 w gorach niezbyt przyjemna jest niestety.
Bardzo przyjemna, ale to osobowym jezdze :-)
Nieprzyjemnie sie robi na wiosne - jak kolarze wyjezdzaja na droge :-)
>A dlaczego tam
>jezdza? Pewnie zalezy skad jada i gdzie maja dostawe. Jak nadloza
>30-50km na Lubawke to potem musza drugie tyle np. wracac po czeskiej
>stronie.
Ale raczej nie maja trasy do Harachova, to sie kilometry powinny w
miare wyrownac.
Tylko po czeskiej stronie drogi podobne, i tez gdzies zablokowac mozna
:-)
J.
-
116. Data: 2011-11-22 15:41:56
Temat: Re:
Od: HeniekMogiłko <h...@h...he>
Dnia Tue, 22 Nov 2011 14:52:06 +0100 (CET), WildS napisał(a):
> On 2011-11-22, HeniekMogiłko <h...@h...he> wrote:
>>>>> Wiec, ze tak zapytam - o co wam kurwa chodzi?
>>>> Głównie o wielokilometrowe wyprzedzanie na dwupasmówkach, margines też
>>>> się coraz rzadziej trafia.
>>>
>>> Zalezy od drogi. Jesli są chociazby płytkie ale wyczuwalne koleiny to
>>> sorry ale nie zjade ani o centymetr bo to po prostu mniej bezpieczne od
>>> jechania dalej z ta sama predkoscia tym samym torem jazdy.
>>> Podobnie jesli nie mam dosc widocznosci z przodu - na krajowkach matki z
>>> dziecmi za reke albo w wozkach na poboczu to norma.
>>
>> Nie masz obowiązku, także zero problemu z mojej strony, ale co z
>> wielokilometrowymi wyprzedzaniami na autostradzie?
>
> To samo co z osobowkami jadacymi 70 na drogach krajowych albo
> zwalniajacymi do 40-50 przed _kazdym_ fotoradarem ;)
> Za litwinow i dziwnych nie recze ale przynajmneij ja jak juz mam takie
> wyprzedzanie zaczac to czekam az jakies wieksze stado osobowek sobie
> pojedzie.
No dobra to Ty. Ale może wyjasnisz mi postępowanie innych (przynajmniej
spróbujesz). Dlaczego po niemieckiej stronie można jechac w kolumnie, a
po polskiej zaczyna się głupie wyprzedzanie?
--
Heniek
-
117. Data: 2011-11-22 15:51:40
Temat: Re:
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-11-22, Waldek Godel <n...@o...info> wrote:
>>> W Anglii można na autostradach jechać szybciej, niż w Polsce? Ciekawostka.
>>
>> Szybciej niż na pozostałych drogach.
>
> No i tu się właśnie mylisz, bo nie wolno jechać szybciej niż na pozostałych
> dwupasmowych drogach.
Supersede poszło w międzyczasie.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
118. Data: 2011-11-22 16:03:02
Temat: Re:
Od: HeniekMogiłko <h...@h...he>
Dnia Tue, 22 Nov 2011 15:01:31 +0100 (CET), WildS napisał(a):
> On 2011-11-22, HeniekMogiłko <h...@h...he> wrote:
>> I nie chodzi mi, że się wleką pod górę. Mają mocy ile mają, a ładunek
>> swoje waży. Ale np. nie ma zimy żeby jakiś tirman nie zablokował tzw.
>> Kaczorowa na krajowej 3. I nie jest to winą osobówki jak to próbuje
>> sugerować kolega WildS. Chociażby dlatego, że po przebudowie drogi są
>> dwa pasy ruchu w kierunku "pod góre". Co jest przyczyną? Może brak
>> zimowych opon, może olewanie komunikatów drogowych i warunków na drodze,
>> może brak umiejętności, może głupio wybrana droga przez dyspozytora (np.
>> zamiast przez Jakuszyce można jechac przez przejście w Lubawce lub przez
>> Kudowę-Zdrój), a może wreszcie "ja się spieszę". Co by to nie było po
>> takiej akcji, jedyna główna droga dojazdowa do regionu od strony
>> wschodniej jest zablokowana. Miejscowi sobie poradzą, znają objazdy. Ale
>> to są góry, sezon i masa ludzi chce dojachać np. na swoje wakacje, a nie
>> mogą. Region nie żyje z tranzytu towarów tylko z turystów, a tych z
>> kolei nie bawi przymusowy postój na drodze, bo ktoś postawił naczepę w
>> poprzek drogi.
>>
>
> Zima to zima niestety. Na pusto to i na niemieckiej autostradzie ktos
> moze pod gorke stanąć albo zestaw złozyc jak scyzoryk. Nie unikniesz tego
> niestety.
Unikniesz, nie jeździć na pusto ;-) Ale to fracht to nie Twoja robota.
> 3 w gorach niezbyt przyjemna jest niestety. A dlaczego tam
> jezdza? Pewnie zalezy skad jada i gdzie maja dostawe. Jak nadloza
> 30-50km na Lubawke to potem musza drugie tyle np. wracac po czeskiej
> stronie.
Bez przesady. Jadą 3 to po czeskiej stronie można sie kierować głównie
na Mlada Boleslav i dalej Pragę. Czy tu czy tu trzeba przejechac przez
Turnov. Licząc od Bolkowa )większośc transportu przez przejeżdża przez
tą miejscowość) to droga przez Lubawke jest jakieś 12-15 kilometrów
dłuższa. Nawet jadąc 3-ką z północy znaki też kierują na Lubawkę.
Znaczące nadłożenie drogi byłoby tylko dla kogoś kto by miał strat
gdzieś na "bliskiej" północy, albo zachodzie Jeleniej Góry, albo punkt
docelowy w Harrachovie, Tanvaldzie czy Libercu.
Mając w pespektywie zimową "trójkę" to chyba wolałbym nawet przez Kudowę
jechać.
--
Heniek
-
119. Data: 2011-11-22 17:05:43
Temat: Re:
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-11-22 15:22, AZ pisze:
(...)
> To sa fakty obiektywne i subiektywne? Hmmm...
Nie, fakt jest faktem - subiektywna/obiektywna może by jego
interpretacja, którą każdy prezentuje. Taki skrót myślowy zastosowałem.
> Ja nikomu nie zabraniam, ot dla mnie to jest zabawne. Bo chyba moze byc
> nie?
Może być zabawne. Jednak to zdecydowanie co innego, niż drwienie
i ośmieszanie pewnych zachowań, które są czymś charakterystycznym
dla "pewnej grupy". Jak ci nie pasują to nie ma obowiązku się
stosowania do tego, ale uszanować należy.
> Bo moze czuje sie jako przynalezny do grupy pl.misc.samochody?
Ta. jasne. Nikt go nie zna, naklejkę sobie zrobi i przez RJ45
tworzy nową rzeczywistość.
>> Ano nie, tylko że w Twoich teoriach zabrakło właśnie tych PDF-ów z
>> liczbami, a zostało tylko wrażenie i/lub subiektywne obserwacje.
>> Wnioskowanie tylko na podstawie własnych mocno subiektywnych
>> "obserwacji" jest niestety bardzo często fałszywe.
>>
>> To ja jednak wolę "obserwacje" konfrontować z tymu PDF-ami i dopiero
>> wtedy wyciągać wnioski. Wygląda na to, że ja wyciągam wnioski, a Tobie
>> się wydaje...
>>
> Czemu zarzucasz mi subiektywnosc obserwacji? Jaki mialbym sens isc w
> zaparte, ze tak jest skoro jestem zwolennikiem swiatel 24h?
Zwyczajnie - statystyki nie potwierdzały tego co podkreśliłem,
czyli Twoich wniosków.
> Nie pisze ustawy zeby robic doktorat czy jest tak czy inaczej, napisalem
> jakie sa moje obserwacji.
Po czym jak napisałeś "pozwala mi wyciagac wnioski". Tu nie trzeba
doktoratu.
> Zdziwie Cie - tez jezdze samochodem, choc mniej i faktycznie motocykle w
> gaszczu swiatel jest dostrzec trudniej (gdy np. jedzie przed
> samochodem).
Raczej niczym mnie nie zdziwisz, a już szczególnie takimi wnioskami.
Jak to było? "Jak coś na światłach to jest to motocykl, a tu
wprowadzili obowiązek świecenia przez puszki i już nie wiadomo kto
jedzie". Tak, jakby motocykliści mieli być jakoś uprzywilejowani
i dodatkowo miało być prawdą, że nagle ludzie zaczęli powszechnie
samochodami jeździć na światłach i zabrali tym bezpieczeństwo
motocyklistom. Ja prosiłem o dane, które by to potwierdziły.
Nie wrażenia.
> Ale Ty mi zaraz powiesz ze ja slepy jestem.
Nie wiem, być może, ale to zdaje się nie ja z takimi "argumentami"
wyskakiwałem. Ja tam nie mam specjalnych problemów z dostrzeżeniem
nawet tych nieoświetlonych użytkowników dróg.
-
120. Data: 2011-11-22 19:32:53
Temat: Re: Re:
Od: HeniekMogiłko <h...@h...he>
Dnia Tue, 22 Nov 2011 15:41:23 +0100, J.F napisał(a):
> Użytkownik "WildS" napisał w wiadomości
> On 2011-11-22, HeniekMogiłko <h...@h...he> wrote:
>> Ale np. nie ma zimy żeby jakiś tirman nie zablokował tzw.
>> Kaczorowa na krajowej 3. I nie jest to winą osobówki jak to próbuje
>> sugerować kolega WildS. Chociażby dlatego, że po przebudowie drogi
>> są
>> dwa pasy ruchu w kierunku "pod góre". Co jest przyczyną? Może brak
>> zimowych opon, może olewanie komunikatów drogowych i warunków na
>> drodze,
>> może [....] może wreszcie "ja się spieszę". Co by to nie było po
>> takiej akcji, jedyna główna droga dojazdowa do regionu od strony
>> wschodniej jest zablokowana.
>
> Hm, przez Kaczorow przejechalem wiele razy i nie przypominam sobie
> zablokowania.
> Fakt ze ja to zwykle w sobote lub niedziele.
No tak na zawołanie to nie blokują ;-)
> I jak piszesz - dwa pasy - to jak on to blokuje?
Pare razy zdarzyło się, że postawił naczepę w poprzek, ale najczęściej
to jest tak, że jeden utknie, drugi próbuje go ominąć i blokuje drugi
pas. Blokada trzeciego z góry to z takich czy innych powodów to czysta
formalność ;-)
> Moze problem w tym ze teraz robia tez prawdziwie letnie opony do tirow
> ?
Może...
--
Heniek