-
31. Data: 2010-06-20 14:48:30
Temat: Re: Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <e...@3...lp> napisał w
wiadomości news:hvkug8$ud9$1@news.dialog.net.pl...
>W dniu 2010-06-19 23:00, Karolek pisze:
>> Iglo pisze:
>> \nie przed. ;-)
>>>
>>> Piszę o "śrumpach" bo takie znam z życia, nie z internetu. I to
>>> właśnie zjawisko mnie zadziwiło, ten rozjazd faktów poznanych z
>>> przeczytanymi.
>>> A tak przy okazji, w jakim wieku samochód staje się ww "śrumpem" i czy
>>> gorsze marki "śrumpują" się szybciej?
>>>
>>
>> Wszytskie 5 letnie to juz zlomy, tylko jego ceed sie nie psuje i nie
>> jest zlomem jak ma 5 lat.
>> Wiec pamietaj, jak bedziesz chcial kupic uzywke to tylko ceed'a
>> najlepiej od Cavallino bo to mega jakosc i do niczego Cie nie
>> zobowiazuje ;>
>>
>
> Dwa razy przydzwoniony
Tylko raz.
Chyba że zbyt gwałtowne otwarcie drzwi też się zalicza do dzwonów.
> i nienaprawiony.:)
A to już wina ubezpieczyciela, najpierw z niego ładnie ściągnę całość kasy,
a później auto pojedzie do naprawy.
Spieszyć mi się nie spieszy.
BTW: Ostrzegali dobrzy ludzie w necie, żeby PTU nie ufać nawet przy
naprawach bezgotówkowych i mieli rację, gdybym zaufał to musiałbym dopłacać
do naprawy z własnych.
A żeby ludzie którzy zamierzają kupić OC u tego ubezpieczyciela też się
chwilę zastanowili, to pozew pójdzie wobec sprawcy, a nie ubezpieczyciela.
-
32. Data: 2010-06-20 16:28:42
Temat: Re: Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Od: "wowa" <w...@g...pl>
Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hvl0d3$1dtr$1@news.mm.pl...
>
> Moze samoregeneracja?
> Auto marzenie ;>
>
No przecież jest, Christine :)
Wojtek
--
Powódź ma też plusy dodatnie,
każdy dostał darmowe oczko
wodne w ogrodzie :)
-
33. Data: 2010-06-20 16:52:17
Temat: Re: Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Od: "GlennBp" <l...@o...pl>
> Iglo pisze:
> \nie przed. ;-)
> >
> > Pisz� o "�rumpach" bo takie znam z şycia, nie z internetu. I to
w�a�nie
> > zjawisko mnie zadziwi�o, ten rozjazd faktów poznanych z przeczytanymi.
> > A tak przy okazji, w jakim wieku samochód staje si� ww "�rumpem"
i czy
> > gorsze marki "�rumpuj�" si� szybciej?
> >
>
> Wszytskie 5 letnie to juz zlomy, tylko jego ceed sie nie psuje i nie
> jest zlomem jak ma 5 lat.
> Wiec pamietaj, jak bedziesz chcial kupic uzywke to tylko ceed'a
> najlepiej od Cavallino bo to mega jakosc i do niczego Cie nie zobowiazuje ;>
W nowym Adac`u zadebiutowal ceed, i zrobil to zupelnie ladnie, zajął bowiem
ostatnie miejsce.
Gratulacje koniu z udanego egzemplarza ;-)
> --
> Karolek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
34. Data: 2010-06-20 17:49:43
Temat: Re: Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Od: "rad" <b...@o...pl>
> Ja tam nie wiem jak jest w ogóle ale moje doświadczenie jest takie, że
> służbowa CR-V po 6 latach i 300kkm. ostrej jazdy i katowania, kiedy ją
> oddawałem na przetarg od nowej różniła się tylko wypolerowaną gałką zmiany
> biegów i kierownicą. Wczoraj jechałem za kierownicą równolatkiem Berlingo
> rodziców ale z przebiegem 130kkm. Nie wiem czy CR-V po milionie km
> wyglądałby tak fatalnie? Wątpię. Wszystko kompletnie zużyte. To auto
> zasługuje na miano "trup". W dodatku po około 100kkm. ciągle coś jest w
> nim naprawiane. Rozrząd poleciał najpierw. Sprzęgło, zawieszenie itd.
> Rodzice coraz częściej mówią, że nie warto już inwestować w naprawy.
----------------------------------------------------
-
Ja Tez nie wiem. Może miałeś szczęście do tej Hondy. Fakt. Nigdy nie miałem
nowego auta , tylko używane, ale jakoś specjalnie mi się nie psuły.
Najlepiej wspominam starego Wartburga 353W kombi. To było auto pancerne ;)
Obecnie mam dwa auta na "f" i jezdża i specjalnie nie chcą sie psuc:D .
Berlingo nie jest takie złe, a jak to Twoje jest takie zuzyte, to nie wiem,
co Wy z nim robicie. Ostatnio gadałem z mechanikiem, ma berlingo i akurat
ściągali z niego tylnia belke. Wiadomo, słynne łożyska igiełkowe. Zagadałem
mówiąc ,że ma już przejechane z tys, to łożyska trzeba zmieniać (jak to w
serwisówce napisali), a on gdzie tam. Właśnie stuknęło mu 300tys km i w
końcu łożyska poleciały. Odrazu mówię , że auto służbowe, jezdzi nim 5 osób
codziennie, bo to warsztat, wiec graty wożąi się nikt nie patyczkuje. W
środku nie widać specjalnie jakiegoś zuzycia. Wogóle nie porównywałbym Hondy
CR-V do berlingo bo to inna bajka i za inne pieniądze i do czegoś innego
przeznaczona. Wacając do moich aut na f. Jedno ma obecnie 20 lat, a drugie
jakies 14lat i oba jeżdża i w środku niespecjalnie widać zużycie. Smiem
twierdzić , że nawet w tym starszy mniej niż w nowym. W tym 20 latku, nawet
zawieszenie (poza amorkami , końcówkami drążków i drążkami) jest oryginalne.
Auto eksplatowane dość intensywnie i obecnie ma przebieg jakies 400-500tys
km (tylko ono zna prawdziwy :D ). Jak już tak koniecznie chcesz porównywać
auta, to weżmy np. moje na f (klasa r19) i znajomego Honda Civic. W tym
cholernym francuzie zawias jest prawie pancerny , a w hondzie co chwile
kumpel wymienia jakies pierdoły w zawiasie , bo padają na naszych dziurach.
Moje drugie auto na f dopiero w tamtym roku mialo wymienianą końcówkę drążka
i sforzeń wahacza. Na liczniku przebieg to 200tys km, ale po kierownicy
widzę ,że ze 100tys km jest odkręcone. Pozatym wsiadam , leje paliwo i jadę.
Acha. Aut specjalnie nie oszczędzam, bo to środek transportu dla tyłka z A
do B, a nie jak dawniej przedmiot kultu ;)
Wczesniej miałem Nissana i parę innych aut min tego Wartburga. Żadne nigdy
nie spłatało mi takiego figla, żeby nie dowiozło mnie na miejsce, albo
zepsuło się niespodziewanie. Zawsze było słychać , że coś może paść.
I jeszcze jedna kwestia. Nieszczęsny rozrząd, o którym piszesz.. Kto to
widział, żeby rozrząd padł po 100tys km. Przecież nawet producent przewiduje
jego wymiane bodaj po 80tys km :). Jeśli padł 20tyś po wymianie , to albo
mechanik dupa, albo marne części.
Pozdrawiam
Rad
-
35. Data: 2010-06-20 17:57:43
Temat: Re: Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>
Użytkownik "DoQ" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:hvkodt$tef$2@mx1.internetia.pl...
> Yogi(n) pisze:
>> Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
>> news:hvjdnt$aig$1@inews.gazeta.pl...
>>> A ja Ci napiszę po raz kolejny, że Twoje opowieści mają raczej śladową
>>> wartość merytoryczną. Najpierw kupiłeś jakieś używane francuskie GTI,
>> A ja po raz kolejny napiszę, że bardzo wzruszyła mnie Twoja historia
>> ;-)))
>
> Wydaje ci sie ze twoja nie byla wzruszjaca?:)
Nie, moja była prawdziwa.
--
Yogi(n)
-
36. Data: 2010-06-20 17:58:37
Temat: Re: Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>
Użytkownik " Michał" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hvjob9$9rj$1@inews.gazeta.pl...
>> samym czasie i wczeĹniej.
> rolka napinacza w silnikach renault (safrane ph1) z okolic 1993 ~600zł
> do tych z volvo (safrane ph2) ~200zł (tu trochę celuje)
> do tych z nissanem (vel satis 3.5) ~80zł
Do tych z volvo - 460 zł.
--
Yogi(n)
-
37. Data: 2010-06-20 18:34:18
Temat: Re: Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Od: DoQ <p...@g...com>
Yogi(n) pisze:
>> Wydaje ci sie ze twoja nie byla wzruszjaca?:)
> Nie, moja była prawdziwa.
Artura nie byla prawdziwa, bo nie pasowala do twojej?
Pozdrawiam
Pawel
-
38. Data: 2010-06-20 18:43:37
Temat: Re: Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>
Użytkownik "DoQ" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:hvlg2h$lfo$1@mx1.internetia.pl...
> Yogi(n) pisze:
>
>>> Wydaje ci sie ze twoja nie byla wzruszjaca?:)
>> Nie, moja była prawdziwa.
>
> Artura nie byla prawdziwa, bo nie pasowala do twojej?
A w którym miejscu nie pasowała? Kolejny "czytający ze zrozumieniem"?
--
Yogi(n)
-
39. Data: 2010-06-20 18:45:28
Temat: Re: Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Od: DoQ <p...@g...com>
Yogi(n) pisze:
>>>> Wydaje ci sie ze twoja nie byla wzruszjaca?:)
>>> Nie, moja była prawdziwa.
>> Artura nie byla prawdziwa, bo nie pasowala do twojej?
> A w którym miejscu nie pasowała? Kolejny "czytający ze zrozumieniem"?
To co sie czepiasz i wzruszasz?
Pozdrawiam
Pawel
-
40. Data: 2010-06-20 18:59:22
Temat: Re: Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Od: " Michał" <m...@g...pl>
Yogi\(n\) <y...@t...pl> napisał(a):
> Użytkownik " Michał" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hvjob9$9rj$1@inews.gazeta.pl...
> >> samym czasie i wczeĹniej.
> > rolka napinacza w silnikach renault (safrane ph1) z okolic 1993 ~600zł
> > do tych z volvo (safrane ph2) ~200zł (tu trochę celuje)
> > do tych z nissanem (vel satis 3.5) ~80zł
>
> Do tych z volvo - 460 zł.
>
ooo to teoria działa :) zaraz będzie nowe renault to zobaczymy
czy tam jeszcze taniej będzie.
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/