Mamy ładne bicie piany w TV, odpowiednie dziennikarskie głowy poruszają
odpowiednie tematy, żeby ładnie wyglądał rząd w Warszawie, nawet urobiono już
telewizyjne powiedzenie, że jesteśmy "zieloną wyspą". Jest z dostępem do
szerokopasmowego internetu jak w PRL'u, Polsce Komunistycznej z dostępem do
telefonu. Teraz pod względem dostępu do szerokopasmowego internetu Polska jest
na szarym końcu rankingu przed Rumunią i Bułgarią. Miał być nawet wyborczy
laptop dla każdego uczniaka, tylko nie wiadomo do czego uczniak miałby go
wetknąć. Tusk z PO to jest blagier. A TVP w Warszawie wraz z TVP Info bije
zieloną pianę na tort Tuska i Ministra Infrastruktury Cezarego Grabarczyka.
Telefony w PRL'u i szerokopasmowy internet: a więc te dwa systemy polityczne
coś łączy: propaganda.

WNP.pl: "Szerokopasmowy internet w Polsce tylko dla elity"
http://it.wnp.pl/szerokopasmowy-internet-w-polsce-ty
lko-dla-elity,114285_1_0_0.html

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

?Użytkownik "Marcin Rolicki" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ifofvf$3lv$...@i...gazeta.pl...

Mamy ładne bicie piany w TV, odpowiednie dziennikarskie głowy poruszają
odpowiednie tematy, żeby ładnie wyglądał rząd w Warszawie, nawet urobiono
już
telewizyjne powiedzenie, że jesteśmy "zieloną wyspą". Jest z dostępem do
szerokopasmowego internetu jak w PRL'u, Polsce Komunistycznej z dostępem do
telefonu. Teraz pod względem dostępu do szerokopasmowego internetu Polska
jest
na szarym końcu rankingu przed Rumunią i Bułgarią. Miał być nawet wyborczy
laptop dla każdego uczniaka, tylko nie wiadomo do czego uczniak miałby go
wetknąć. Tusk z PO to jest blagier. A TVP w Warszawie wraz z TVP Info bije
zieloną pianę na tort Tuska i Ministra Infrastruktury Cezarego Grabarczyka.
Telefony w PRL'u i szerokopasmowy internet: a więc te dwa systemy polityczne
coś łączy: propaganda.
---------------------------------------------

Internetu to nie ma ją ludzie co go nie potrzebują albo są tak mało zaradni
że go sobie wydeptać nie potrafią, nie przesadzaj z tym porównaniem do
telefonu w PRL, pewnie byś chciał żeby jeszcze był za darmo z 16Mb ? po za
tym kto ogląda publiczną TV ? chyba tylko ty.

do góry

blur wrote:
> na szarym końcu rankingu przed Rumunią i Bułgarią. Miał być nawet
> wyborczy laptop dla każdego uczniaka, tylko nie wiadomo do czego
> uczniak miałby go wetknąć. Tusk z PO to jest blagier. A TVP w
> Warszawie wraz z TVP Info bije zieloną pianę na tort Tuska i Ministra
> Infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Telefony w PRL'u i
> szerokopasmowy internet: a więc te dwa systemy polityczne coś łączy:
> propaganda. ---------------------------------------------
>
> Internetu to nie ma ją ludzie co go nie potrzebują albo są tak mało
> zaradni że go sobie wydeptać nie potrafią, nie przesadzaj z tym
> porównaniem do telefonu w PRL, pewnie byś chciał żeby jeszcze był za
> darmo z 16Mb ? po za tym kto ogląda publiczną TV ? chyba tylko ty.

próbowałem z tym kimś dyskutować ale on ma stały program zaszyty w ROMie
wlutowanym na stałe w płytę główną, da sie wymienić tylko poprzez wymianę
całego systemu, albo oddać na złom.

do góry

> tym kto ogląda publiczną TV ? chyba tylko ty.

Obecnie z internetem w Polsce jest podobnie jak z telefonem w Polsce
komunistycznej. Władza uskuteczniała propagandę sukcesu technologicznego. Że
już doganiamy Stany Zjednoczone. To zacofanie Polski na tle Europy w dostępie
do szerokopasmowego internetu jest dokładnie wynikiem zacofania w rozbudowie
sieci telefonicznej w Polsce komunistycznej. Oraz druga rzecz
niedoinwestowania politechnik z czego wypływa braku firm elektronicznych.

Zobacz mapę. W Warszawie jest inna rzeczywistość jak inna rzeczywistość
medialna i inna wysoka średnia pensja krajowa. Dostęp tam ma 16% mieszkańców,
podczas gdy w innych województwach dostęp do internetu jest na poziome 2%, 4%,
6%. Polska jest trzecia od końca przed Rumunią i Bułgarią. Ale tam w TV w
Warszawie umieją umiejętnie przedstawić rząd Tuska i Grabarczyka.

Zobacz mapę:
Gazeta Prawna: "Dostęp do szerokopasmowego internetu w Polsce"
http://biznes.gazetaprawna.pl/grafika/434377,44157,s
zerokopasmowy_internet_polska_cyfrowa_prowincja.html

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> próbowałem z tym kimś dyskutować ale on ma stały program zaszyty w ROMie


Jeśli masz problem ze zrozumieniem rzeczywistości, z danymi statystycznymi.
Sam sobie jesteś winien, ja ci w tym nic nie pomogę. Wybacz. Z danymi się nie
dyskutuje, przyjmuje się takimi, jakie są.

RMF FM: "Analfabetyzm funkcjonalny polską plagą"
http://www.rmf24.pl/fakty/news-analfabetyzm-funkcjon
alny-polska-plaga,nId,158966

"MENiS zastanawia się nad zmianami w programach nauczania, które poprawiłyby
zdolność rozumienia i wykorzystywania prostych komunikatów." Skorzystasz ?




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

?Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ifqh8u$6er$...@n...onet.pl...

próbowałem z tym kimś dyskutować ale on ma stały program zaszyty w ROMie
wlutowanym na stałe w płytę główną, da sie wymienić tylko poprzez wymianę
całego systemu, albo oddać na złom.
--------------------------------------------

faktycznie ciężki przypadek, zachowuje się jak boot

do góry

> Jeśli masz problem ze zrozumieniem rzeczywistości,

Ty masz problemy z rozumieniem jako takim :-). O jakiej
mówisz rzeczywistości? PiSowsko-rydzyjkowej? Żeby znaleźć w
Polsce miejsce gdzie nie ma możliwości założenia internetu
musiałbyś się mocno naszukać. To że taki odsetek mieszkańców
go nie ma wynika tylko z tego, że oni chcieliby mieć net za
darmo, a nie z przyczyn technicznych. Mam sporo rodziny
rozsianej po zapyziałych wioskach, nawet na wschodzie
Polski, i jakoś nie mają oni problemu z netem :-). Fakt że
nie jest najtańszy bo brany od operatorów komórkowych, ale
jest. Więc nie uprawiaj tu demagogii, bo jesteś chwilami
żałosny.


> ..z danymi statystycznymi .... Z danymi się nie
> dyskutuje, przyjmuje się takimi, jakie są

Nie żartuj, bo już i tak prawie nikt nie traktuje Cię tutaj
poważnie ;-). Statystyka służy z reguły temu, kto zleca
badania :-)

do góry

>> Z danymi się nie
>> dyskutuje, przyjmuje się takimi, jakie są

Poza tym, gdybyś dokładnie przeczytał artykuł który
cytujesz, dostrzegłbyś to:
"Inną sprawą jest niewiedza dużej części społeczeństwa, do
czego może im być pomocne korzystanie z sieci."
Jeśli ktoś netu nie potrzebuje to po co ma go zakładać? Dla
polepszenia statystyki?
Druga sprawa to wiarygodność samej tej "statystyki". Co ósmy
Polak to jakieś 5 mln osób. Przyjmując nawet niekorzystne
założenie że statystyczna rodzina to 3 osoby, wychodzi że
stałe łącze jest raptem w 1,6 mln mieszkań. Nie wydaje Ci
się jakoś dziwnie mało?

do góry

> "Inną sprawą jest niewiedza dużej części społeczeństwa, do
> czego może im być pomocne korzystanie z sieci."

To są żywcem semantycznie wzięte cytaty z Ministerstwa Infrastruktury C.
Grabarczyka rządu Tuska. To niesłychane co rządowi urzędnicy dla Polaków
produkują. A dziennikarze jak widać po artykule czytają w myślach władzy. :) U
Grabarczyka też na stronie ministerialne napisane, że statystyki są zafałszowane.

Ministerstw Infrastruktury (dział Telekomunikacja/Internet Szerokopasmowy)
http://www.mi.gov.pl/


Rumunia, Bułgaria, ale jest dobrze. Grabarczyk to ma samopoczucie. Dobra kasa,
12 tys. złotych pensji to i samopoczucie jest. Bo Polacy są też winni, że nie
mają internetu. No według punktu widzenia ministra w Warszawie winni są też
temu, że nie widzieli pociągu od trzech dni i że nie będzie autostrady na Euro
2012, a samolot w Smoleńsku nie spadł.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> To są żywcem semantycznie wzięte cytaty z Ministerstwa
> Infrastruktury

Zaskoczę Cię pewnie, ale takie same zdanie ma spory odsetek
normalnego społeczeństwa :-). Akurat jestem dostawcą netu i
mam kontakt z potencjalnymi klientami. Jeśli komuś netu nie
potrzeba to po co ma go zakładać? Równie dobrze jeśli ktoś
nie potrzebuje GPS to po ch... ma go kupować? Bo taka jest
moda na "cywilizowanym" zachodzie? To że statystyczny
Niemiec czy inny amerykanin nie umie trafić do sklepu za
rogiem bez GPS to jego problem. Podobnie jeśli ktoś wie
gdzie kupić gazetę, trafia do urzędu i kina, wcale nie
potrzebuje "być w sieci" :-)).

do góry