-
31. Data: 2011-01-03 19:18:09
Temat: Re: Pochlaniacz samochodowy wilgoci
Od: to <t...@a...xyz>
begin WS
> oczywiscie dalo sie cos tam pozakladac na miescu (np. te tylne szyby
> elektr, ktorych brak przeszkadza mi faktycznie, bo klima w zadnym
> wypadku...)
Nie przeszkadza tylko tym, co nigdy nie mieli auta z klimą. ;)
--
ignorance is bliss
-
32. Data: 2011-01-04 09:08:27
Temat: Re: Pochlaniacz samochodowy wilgoci
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4d21d419$0$2441$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Andrzej Lawa
>
>> Tak, zwłaszcza w samochodach bez klimatyzacji ;->
>
> Nie wiedziałem, że to forum o oldtimerach. ;-)
Nie to grupa dyskusyjna warszawiaków,
którzy słusznie, kupują tylko nowe auta.
Reszta powinna na piechotę.
Artur(m)
-
33. Data: 2011-01-04 09:20:16
Temat: Re: Pochlaniacz samochodowy wilgoci
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4d2212e1$0$2449$65785112@news.neostrada.pl...
> begin WS
>
>> oczywiscie dalo sie cos tam pozakladac na miescu (np. te tylne szyby
>> elektr, ktorych brak przeszkadza mi faktycznie, bo klima w zadnym
>> wypadku...)
>
> Nie przeszkadza tylko tym, co nigdy nie mieli auta z klimą. ;)
>
I tym co są "trokami od kaleson"...
Podobnie kobiety wchodząc do SuuuperMarketu
nie wytrzymują gorąca i musza się rozebrać z płaszcza (kożuszka itp).
Ja jeszcze jestem starej daty twardy facet.
Jest mi poprawnie od -20 do 45stC a od 10 do 35st całkiem dobrze.
Dzisiaj młodzież jest "miękka" bez klimy ani rusz.
Jeździłem autami z klimą wybrałem przy zakupie "nowego"
bez klimy, bo dla mnie to nadal nie ukrywam że użyteczny, jednak - gadżet
Artur(m)
-
34. Data: 2011-01-04 21:13:53
Temat: Re: Pochlaniacz samochodowy wilgoci
Od: to <t...@a...xyz>
begin Artur\(m\)
> I tym co są "trokami od kaleson"...
> Podobnie kobiety wchodząc do SuuuperMarketu
> nie wytrzymują gorąca i musza się rozebrać z płaszcza (kożuszka itp).
> Ja jeszcze jestem starej daty twardy facet. Jest mi poprawnie od -20 do
> 45stC a od 10 do 35st całkiem dobrze. Dzisiaj młodzież jest "miękka"
> bez klimy ani rusz. Jeździłem autami z klimą wybrałem przy zakupie
> "nowego" bez klimy, bo dla mnie to nadal nie ukrywam że użyteczny,
> jednak - gadżet
Niektórzy po prostu nie lubią dojeżdżać na miejsce wymemłani i cuchnący
potem.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
35. Data: 2011-01-04 21:14:18
Temat: Re: Pochlaniacz samochodowy wilgoci
Od: to <t...@a...xyz>
begin Artur\(m\)
> Nie to grupa dyskusyjna warszawiaków, którzy słusznie, kupują tylko
> nowe auta.
Jakieś kompleksy?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
36. Data: 2011-01-04 21:28:31
Temat: Re: Pochlaniacz samochodowy wilgoci
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-01-03 18:24, J.F. pisze:
> On Mon, 3 Jan 2011 07:52:16 -0800 (PST), WS wrote:
>> On 3 Sty, 15:31, to<t...@a...xyz> wrote:
>>> W świecie realnym już od kilkunastu lat klimatyzacja jest praktycznie
>>> standardem w nowych autach osobowych.
>>
>> hm... to moj samochod chyba jakis niestandardowy jest ;)
>> kupilem w kwietniu '97 (~ kilkanascie lat temu) najwyzszy dostepny
>> wtedy u nas model astry F czyli 1.6 16V Family i... klimy brak
>> (elektr. szyb z tylu tez)
>
> Bo to specjalny model dla Polakow :-)
Nie chrzań - w Niemczech też w tym czasie klimatyzacja nie była
standardem w compactach i trzeba było zamawiać, dopłacać.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
37. Data: 2011-01-04 21:31:23
Temat: Re: Pochlaniacz samochodowy wilgoci
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-01-04 09:20, Artur(m) pisze:
> "to" <t...@a...xyz> napisał:
>> begin WS
>>
>>> oczywiscie dalo sie cos tam pozakladac na miescu (np. te tylne szyby
>>> elektr, ktorych brak przeszkadza mi faktycznie, bo klima w zadnym
>>> wypadku...)
>>
>> Nie przeszkadza tylko tym, co nigdy nie mieli auta z klimą. ;)
>>
>
> I tym co są "trokami od kaleson"...
> Podobnie kobiety wchodząc do SuuuperMarketu
> nie wytrzymują gorąca i musza się rozebrać z płaszcza (kożuszka itp).
> Ja jeszcze jestem starej daty twardy facet.
> Jest mi poprawnie od -20 do 45stC a od 10 do 35st całkiem dobrze.
> Dzisiaj młodzież jest "miękka" bez klimy ani rusz.
LOL - kolejny potrzebujący dowartościowania.
> Jeździłem autami z klimą wybrałem przy zakupie "nowego"
> bez klimy, bo dla mnie to nadal nie ukrywam że użyteczny, jednak - gadżet
No popatrz - a mogłeś kupić zwyczajnie z klimatyzacją i nie używać.
Fakt, ideologię jakoś dorabiać trzeba...
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
38. Data: 2011-01-04 21:45:36
Temat: Re: Pochlaniacz samochodowy wilgoci
Od: WS <L...@c...pl>
On 4 Sty, 21:31, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
> No popatrz - a mogłeś kupić zwyczajnie z klimatyzacją i nie używać.
> Fakt, ideologię jakoś dorabiać trzeba...
zaraz ideologie, ja tez kupujac nowy pojazd 2 razy sie zastanowie na
klima...
Po pierwsze nie bardzo jest mi potrzebna ( w lecie zdaza mi sie jechac
do pracy samochodem gdy deszcz leje i wracac w upale, ale to ~15 min
jazdy i tak jak wsiadam to w samochodzie ~50stopni, klima zacznie
dzialac w polowie ~15minutowej drogi do domu :) co jest bez sensu...)
Po drugie tylko dodatkowy klopot (nabijanie, dezynfekcja...)
Po trzecie czesto mam okazje jezdzic fordem z automatyczna klima -
nigdy bym czegos takiego nie kupil - nie uzywac sie jej nie da, bo
szyby paruja, a jakis inteligentny inaczej wymyslil, ze min. temp. na
programatorze to 16(czy 18 stopni), wiec w zimie wsiada sie w kurtce a
"automat" wali goracym powietrzem, zeby tyle uzyskac, albo wsiada sie
bez kurtki i przez ~5minut marznie :) - przy dojazdach ~15-20minut to
jest nie do uzycia :)
WS
-
39. Data: 2011-01-04 21:58:19
Temat: Re: Pochlaniacz samochodowy wilgoci
Od: to <t...@a...xyz>
begin WS
> Po pierwsze nie bardzo jest mi potrzebna ( w lecie zdaza mi sie jechac
> do pracy samochodem gdy deszcz leje i wracac w upale, ale to ~15 min
> jazdy i tak jak wsiadam to w samochodzie ~50stopni, klima zacznie
> dzialac w polowie ~15minutowej drogi do domu :) co jest bez sensu...)
Od razu widać że nie używałeś normalnej klimy...
> Po trzecie czesto mam okazje jezdzic fordem z automatyczna klima - nigdy
> bym czegos takiego nie kupil - nie uzywac sie jej nie da, bo szyby
> paruja, a jakis inteligentny inaczej wymyslil, ze min. temp. na
> programatorze to 16(czy 18 stopni), wiec w zimie wsiada sie w kurtce a
> "automat" wali goracym powietrzem, zeby tyle uzyskac, albo wsiada sie
> bez kurtki i przez ~5minut marznie :) - przy dojazdach ~15-20minut to
> jest nie do uzycia :)
Oznacza to, że ta klimatyzacja jest niesprawna. Po za tym klimatyzacje w
fordach mają zwykle tryb półautomatyczny i można sobie ustawić dokładnie
to, co się chce.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
40. Data: 2011-01-04 22:05:30
Temat: Re: Pochlaniacz samochodowy wilgoci
Od: WS <L...@c...pl>
On 4 Sty, 21:58, to <t...@a...xyz> wrote:
> Od razu widać że nie używałeś normalnej klimy...
ta... bez "wietrzenia" z minute dwie przy otwartych na full szybach i
tak nie ma szans po ruszeniu na chlodek...
> Oznacza to, że ta klimatyzacja jest niesprawna. Po za tym klimatyzacje w
> fordach mają zwykle tryb półautomatyczny i można sobie ustawić dokładnie
> to, co się chce.
jest sprawna, na ta bolaczke pierwszy zwrocil uwage wlasciciel ww
mondeo, zaraz po kupnie i nawet do serwisu pojechal, zeby mu ten limit
regulacji zmienili ;) ale sie nie da...
Po jakims czasie sie przyzwyczail...
WS