-
11. Data: 2009-07-14 09:56:53
Temat: Re: PNK - kolejna nowelizacja
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Atlantis" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h3hf2d$c0t$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Ogólnie to numery powinny być dawno, dawno temu znormalizowane.
> ;)
> Przykład: jakiś czas temu u lekarza pani w okienku wpisuje moje
> dane do
> komputera i dochodzi do rubryki: telefon domowy. Jako że od lat
> używam
> komórki z przyzwyczajenia podaję w takiej formie, jakiej używa
> się z
> komórki: kierunkowy bez zera + numer telefonu. Oczywiście zaraz
> potem
> zostałem zjechany za to, że źle podaję ten numer bo po co jej
> kierunkowy
> skoro przychodnia jest w tej samej strefie. ;)
Tylko wiesz, to ma wiecej aspektow:
-palec mi odpada, bo krece 10 cyfr a wystarczyloby 6 [nie jestem z
Warszawy],
-wytlumacz tu cudzoziemcowi jak ma krecic numer do/w Polsce.
J.
-
12. Data: 2009-07-14 11:09:16
Temat: Re: PNK - kolejna nowelizacja
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Przemysław Kowalik" <p...@A...pl> napisał w
wiadomości news:h3fbve$mif$1@inews.gazeta.pl...
> W Erze jest (i to chyba od "zawsze"), u reszty nie. Najgłupsze jednak jest
> to, że ta prezentacja bez +48 występuje także na zagranicznych
W Playu tez jest. Oczywiscie nie ma, gdy korzysta sie z raoamingu w Plusie.
Pozdrawiam
SDD
-
13. Data: 2009-07-14 11:32:05
Temat: Re: PNK - kolejna nowelizacja
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> Ogólnie to numery powinny być dawno, dawno temu znormalizowane. ;)
>> Przykład: jakiś czas temu u lekarza pani w okienku wpisuje moje
>> dane do komputera i dochodzi do rubryki: telefon domowy. Jako że
>> od lat używam komórki z przyzwyczajenia podaję w takiej formie,
>> jakiej używa się z komórki: kierunkowy bez zera + numer telefonu.
>> Oczywiście zaraz potem zostałem zjechany za to, że źle podaję
>> ten numer bo po co jej kierunkowy skoro przychodnia jest w tej
>> samej strefie. ;)
>
> Tylko wiesz, to ma wiecej aspektow:
> -palec mi odpada, bo krece 10 cyfr a wystarczyloby 6 [nie jestem
> z Warszawy],
> -wytlumacz tu cudzoziemcowi jak ma krecic numer do/w Polsce.
Nie wiem jak cudzoziemcowi, ale mnie, krajowcowi, trudno jest
wytłumaczyć, że telefonia stacjonarna *musi* być gorzej
zorganizowana od komórkowej. Że nie da się zrobić tak, aby
można było wybierać *z* kierunkowymn międzynarodowym lub *bez*,
jak komu akurat wygodniej. Nie mogę też pojąć -- a taką informacja
do mnie niedawno dotarła -- że ostatnie zmiany w sposobie wybierania
numerów to tylko wstęp do dalszego *wydłużania* numerów. Miałem
nadzieję (wiem, naiwny jestem), że jak już praktycznie zlikwidowano
strefy krajowe, to wkrótce zrobi się to również "planowo" i taryfowo.
Ja bym naprawdę nie miał nic przeciwko temu, że po numerze nie da
się określić, czy telefon (stacjonarny) jest w Gdańsku czy Ustrzykach.
-- Jarek
PS
Ja mam w domu tak, że numery warszawskie można wybierać *również*
bez "22", a wszystkie krajowe *również* bez zera.
-
14. Data: 2009-07-15 23:06:43
Temat: Re: PNK - kolejna nowelizacja
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 14 Jul 2009 11:32:05 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
>Nie wiem jak cudzoziemcowi, ale mnie, krajowcowi, trudno jest
>wytłumaczyć, że telefonia stacjonarna *musi* być gorzej
>zorganizowana od komórkowej. Że nie da się zrobić tak, aby
No w zasadzie masz racje - czasy takie ze juz nie musi.
Ale poki byly stare proste centrale, to kazda zachcianka byla
kosztowna.
>można było wybierać *z* kierunkowymn międzynarodowym lub *bez*,
>jak komu akurat wygodniej.
ale w sumie po co ? pakujesz aparat i wyjezdzasz z kraju ze chcesz
miec wszystkie numery w jednym formacie ? :-)
>Nie mogę też pojąć -- a taką informacja
>do mnie niedawno dotarła -- że ostatnie zmiany w sposobie wybierania
>numerów to tylko wstęp do dalszego *wydłużania* numerów.
Ale sam chcesz sobie jeszcze dolozyc 0048, najwyrazniej dla wygody :-)
>Ja bym naprawdę nie miał nic przeciwko temu, że po numerze nie da
>się określić, czy telefon (stacjonarny) jest w Gdańsku czy Ustrzykach.
W sumie sie czasem przydaje. Spogladasz na numer i wiesz, o Ustrzyk,
musi na kwatere ..
J.
-
15. Data: 2009-07-15 23:55:39
Temat: Re: PNK - kolejna nowelizacja
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> Nie wiem jak cudzoziemcowi, ale mnie, krajowcowi, trudno jest
>> wytłumaczyć, że telefonia stacjonarna *musi* być gorzej
>> zorganizowana od komórkowej. Że nie da się zrobić tak, aby
>
> No w zasadzie masz racje - czasy takie ze juz nie musi.
> Ale poki byly stare proste centrale, to kazda zachcianka byla
> kosztowna.
Nie mówimy teraz o historii.
>> można było wybierać *z* kierunkowymn międzynarodowym lub *bez*,
>> jak komu akurat wygodniej.
>
> ale w sumie po co ? pakujesz aparat i wyjezdzasz z kraju ze chcesz
> miec wszystkie numery w jednym formacie ? :-)
A co w tym dziwnego? Dzięki polityce cenowej naszego wiodącego
operatora, termin "telefonia stacjonarna" jest dla mnie prawie
równoznaczny z terminem "VoIP". Przy takim założeniu jeżdżenie
z aparatem to rzecz zupełnie naturalna.
>> Nie mogę też pojąć -- a taką informacja do mnie niedawno dotarła
>> -- że ostatnie zmiany w sposobie wybierania numerów to tylko wstęp
>> do dalszego *wydłużania* numerów.
>
> Ale sam chcesz sobie jeszcze dolozyc 0048, najwyrazniej dla wygody :-)
Cieszę się, że zostało to wyraźnie powiedziane. To jest bardzo wygodne,
taka możliwość *różnego* wybierania numerów. Nikt (na przykład przybysz
ze stron dalekich) nie musi analizować numeru, zastanawiać się co jest
kierunkowym i jakim, oraz kiedy należy taki kierunkowy pominąć.
Z drugiej strony spotykam się często na wsiach ze zwyczajem podawania
numerów w formie 3- lub 4-cyfrowej. Bo wszystkie numery mają taki sam
początek. Skoro chcemy nadal kultywować zjawisko o nazwie "numery
geograficzne", to zrekompensujmy związane z tym niedogodności jakąś
marchewką. Byłoby nią na przykład danie wszystkim *możliwości*
wybierania skróconych numerów. Czasy teraz takie, że centrale by
mogły poradzić sobie z numerami o postaci "gwiazdka i dowolna ilość
cyfr". Dowolna, czyli taka, jak sobie w danym momencie zażyczy osoba
wybierająca numer. A gwiazdka oznacza tu część wspólna numeru
wywołującego i wywoływanego.
>> Ja bym naprawdę nie miał nic przeciwko temu, że po numerze nie da
>> się określić, czy telefon (stacjonarny) jest w Gdańsku czy Ustrzykach.
>
> W sumie sie czasem przydaje. Spogladasz na numer i wiesz, o Ustrzyk,
> musi na kwatere ..
Przydają się różne rzeczy, ale czasem jedno przydawanie jest
w sprzeczności z innym. Rozróżnianie sieci komórkowych na
podstawie początku numeru można uznać za przydatne. Ale
możliwoś zmiany operatora i pozostanie przy starym numerze
jest przydatne jeszcze bardziej. Mogę zrezygnować z możliwości
rozpoznawani kwatery w Ustrzykach po numerze, o ile będzie to
oznaczało ogólnie krótsze numery (i tańsze rozmowy).
--
Jarek
-
16. Data: 2009-07-16 06:27:15
Temat: Re: PNK - kolejna nowelizacja
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 15 Jul 2009 23:55:39 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
>Pan J.F napisał:
>> No w zasadzie masz racje - czasy takie ze juz nie musi.
>> Ale poki byly stare proste centrale, to kazda zachcianka byla
>> kosztowna.
>
>Nie mówimy teraz o historii.
No ale czy tak wolno nakazac operatorowi wymienic centrale na nowsza,
po czym zmienic przepisy ? Nie mowiac o tym ze nawet wtedy zachcianki
kosztuja - lepiej byloby okreslic wymogi z terminem realizacji 10 lat
..
>> ale w sumie po co ? pakujesz aparat i wyjezdzasz z kraju ze chcesz
>> miec wszystkie numery w jednym formacie ? :-)
>
>A co w tym dziwnego? Dzięki polityce cenowej naszego wiodącego
>operatora, termin "telefonia stacjonarna" jest dla mnie prawie
>równoznaczny z terminem "VoIP". Przy takim założeniu jeżdżenie
>z aparatem to rzecz zupełnie naturalna.
Ale to inny aparat, inny operator, wiec w czym problem ? :-)
>>> Nie mogę też pojąć -- a taką informacja do mnie niedawno dotarła
>>> -- że ostatnie zmiany w sposobie wybierania numerów to tylko wstęp
>>> do dalszego *wydłużania* numerów.
>> Ale sam chcesz sobie jeszcze dolozyc 0048, najwyrazniej dla wygody :-)
>Cieszę się, że zostało to wyraźnie powiedziane. To jest bardzo wygodne,
>taka możliwość *różnego* wybierania numerów. Nikt (na przykład przybysz
Ja bym podkreslil _mozliwosc_
>ze stron dalekich) nie musi analizować numeru, zastanawiać się co jest
>kierunkowym i jakim, oraz kiedy należy taki kierunkowy pominąć.
Owszem, sam o tym pisalem, ale przybysz przyzwyczajony, bo u siebie
tez ma ten sam problem.
>Z drugiej strony spotykam się często na wsiach ze zwyczajem podawania
>numerów w formie 3- lub 4-cyfrowej. Bo wszystkie numery mają taki sam
>początek.
No wiesz .. dzwonie do sklepu .. zajete. Dzwonie do drugiego sklepu,
zajete, dzwonie do pierwszego sklepu .. i tu jest malo aparatow na
rynku ktore maja pamiec kilku ostatnio wybieranych numerow.
I palec odpada.
A znow nie chce ich programowac na stale, bo nastepne dzwonienie za
rok.
>Skoro chcemy nadal kultywować zjawisko o nazwie "numery
>geograficzne",
No i tu pytanie czy nowoczesne centrale stojace TP i innych sa w
stanie przyjac 12 czy 15 milionowa tablice translacji.
Bo raczej nie byly do tego projektowane. W odroznieniu od komorkowych.
A w nastepnym etapie .. w jednej Unii zyjemy, czemu jakies kraje ? :-)
>to zrekompensujmy związane z tym niedogodności jakąś
>marchewką.
>Byłoby nią na przykład danie wszystkim *możliwości*
>wybierania skróconych numerów. Czasy teraz takie, że centrale by
>mogły poradzić sobie z numerami o postaci "gwiazdka i dowolna ilość
>cyfr". Dowolna, czyli taka, jak sobie w danym momencie zażyczy osoba
>wybierająca numer. A gwiazdka oznacza tu część wspólna numeru
>wywołującego i wywoływanego.
Byloby to dobre, ale juz za pozno.
Przenosnosc wdrozono, sasiad moze miec calkiem inny numer.
Ale 6 cyfr to nie 11 i palec mniej boli :-)
>Przydają się różne rzeczy, ale czasem jedno przydawanie jest
>w sprzeczności z innym. Rozróżnianie sieci komórkowych na
>podstawie początku numeru można uznać za przydatne. Ale
>możliwoś zmiany operatora i pozostanie przy starym numerze
>jest przydatne jeszcze bardziej.
Mozna pogodzic jedno z drugim i podawac info przed pierwszym
dzwonkiem.
>Mogę zrezygnować z możliwości
>rozpoznawani kwatery w Ustrzykach po numerze, o ile będzie to
>oznaczało ogólnie krótsze numery (i tańsze rozmowy).
Z tym ze az tak bardzo sie nie skroci, bo ciagle mamy ponad 10 mln
stacjonarnych i jeszcze grozi nam z 50mln komorek.
Krotsze numery wymagaja regionalizacji.
J.
-
17. Data: 2009-07-16 06:34:48
Temat: Re: PNK - kolejna nowelizacja
Od: "vari" <v...@p...onet.pl>
> Z drugiej strony spotykam się często na wsiach ze zwyczajem podawania
> numerów w formie 3- lub 4-cyfrowej. Bo wszystkie numery mają taki sam
> początek. Skoro chcemy nadal kultywować zjawisko o nazwie "numery
> geograficzne", to zrekompensujmy związane z tym niedogodności jakąś
> marchewką. Byłoby nią na przykład danie wszystkim *możliwości*
> wybierania skróconych numerów. Czasy teraz takie, że centrale by
> mogły poradzić sobie z numerami o postaci "gwiazdka i dowolna ilość
> cyfr". Dowolna, czyli taka, jak sobie w danym momencie zażyczy osoba
> wybierająca numer. A gwiazdka oznacza tu część wspólna numeru
> wywołującego i wywoływanego.
Już bardzo dawno postulowałem taką uslugę, w której można by wybierać (nawet
zdefiniowane przez siebie) numery skrócone o poczatek.
W Międzyzdrojach wszystkie numery zaczynały się (bo teraz jest przenośność
numerów) od 091 328.
Ludzie podają sobie numery z formatu lat 80 gdzy ta ostatnia ósemka była
pierwszą cyfrą numeru i określała Międzyzdroje.
Np podaje sie nadal numery tak: 80-123 lub 81-345.
W Międzyzdrojach centrala Strowgera obslugiwała numerację 80, 81 i 82 czyli
trzy tysiące numerów.
Jedynka, dwójka czy siódemka na początku numeru oznaczała Świnoujscie (dziś
091 321, 091 322, 091 327 ale 322 i 327 się porozłaziło ostatnio w ramach
MSNów i spotyka się w Świnoujsciu, Międzyzdrojach i Wolinie).
W każdym bądz razie, jeszcze kilka lat temu, gdy dzwoniono tutaj do siebie
_Z_ telefonów stacjonarnych _NA_ telefony stacjonarne taką uslugę
postulowałem.
Są to w okolcy wsie i miasteczka gdzie jest jeden tysiąc loalnych numerów i
zazwyczaj takie numery do siebie ludzie wybierają.
Mogli by 3 cyfry a muszą 10. 3 cyfry numeru ale musi być jakiś wyróżnik np
*.
Wtedy trzeba wcisnąć cztery razy klawiaturę a nie 10 razy.
Teraz to chyba powoli mało kto już z telefonu stacjonarnego dzwoni (nawet
gdy go ma).
Widzę po sobie. Telefon stoi i czasem na nim odbiorę połączenie. Z rzadka
zadzwonię na 0-801 czyli na jakąś infolinię, któej nie uda mi się ustalić
odpowiednika geograficznego (coby zadzwonić z komórki gdzie mam pakiet minut
w abonamencie, którego albo nie przekraczam albo wychodzę na styk).
vari
-
18. Data: 2009-07-16 12:43:10
Temat: Re: PNK - kolejna nowelizacja
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
> No ale czy tak wolno nakazac operatorowi wymienic centrale na nowsza,
> po czym zmienic przepisy ? Nie mowiac o tym ze nawet wtedy zachcianki
> kosztuja - lepiej byloby okreslic wymogi z terminem realizacji 10 lat
Kto ma im określać wymogi z takim wyprzedzeniem? Regulator, który sam
nie potrafi stworzyć takiego planu numeracji, którego by nie musiał za
kilka lat zmieniać? Ale może racja -- od innych łatwiej wymagać niż od
siebie.
>>> ale w sumie po co ? pakujesz aparat i wyjezdzasz z kraju ze chcesz
>>> miec wszystkie numery w jednym formacie ? :-)
>>
>> A co w tym dziwnego? Dzięki polityce cenowej naszego wiodącego
>> operatora, termin "telefonia stacjonarna" jest dla mnie prawie
>> równoznaczny z terminem "VoIP". Przy takim założeniu jeżdżenie
>> z aparatem to rzecz zupełnie naturalna.
>
> Ale to inny aparat, inny operator, wiec w czym problem ? :-)
Dlaczego inny? Aparat może być ten sam, operator może się zmienić,
lecz nie musi. Ja w ogóle nie traktuję tego jak *swojego* problemu,
sam sobie z tym jakoś radzę. Próbuję tylko znależć i wskazać
przyczyny tego, że telefonia stacjonarna wygląda teraz jak ostatnie
dziadostwo.
>>>> Nie mogę też pojąć -- a taką informacja do mnie niedawno dotarła
>>>> -- że ostatnie zmiany w sposobie wybierania numerów to tylko wstęp
>>>> do dalszego *wydłużania* numerów.
>>> Ale sam chcesz sobie jeszcze dolozyc 0048, najwyrazniej dla wygody :-)
>> Cieszę się, że zostało to wyraźnie powiedziane. To jest bardzo wygodne,
>> taka możliwość *różnego* wybierania numerów. Nikt (na przykład przybysz
>
> Ja bym podkreslil _mozliwosc_
Dwadzieścia lat temu też bym tak podkreślił. Wtedy chodziło o samą
_możliwość_ wybrania numeru, czyli o to, żeby ktoś łaskawie założył
mi telefon. Teraz moje wymagania wzrosły.
>> Skoro chcemy nadal kultywować zjawisko o nazwie "numery geograficzne",
>
> No i tu pytanie czy nowoczesne centrale stojace TP i innych sa w
> stanie przyjac 12 czy 15 milionowa tablice translacji.
> Bo raczej nie byly do tego projektowane. W odroznieniu od komorkowych.
To chyba źle, że nie były. Znowu ktoś nie pomyślał. Szkoda.
> A w nastepnym etapie .. w jednej Unii zyjemy, czemu jakies kraje ? :-)
Chyba wspominałem coś o tym, że by się przydała możliwość wybierania
numerów również z krajowym kierunkowym.
>> to zrekompensujmy związane z tym niedogodności jakąś marchewką.
>> Byłoby nią na przykład danie wszystkim *możliwości*
>> wybierania skróconych numerów. Czasy teraz takie, że centrale by
>> mogły poradzić sobie z numerami o postaci "gwiazdka i dowolna ilość
>> cyfr". Dowolna, czyli taka, jak sobie w danym momencie zażyczy osoba
>> wybierająca numer. A gwiazdka oznacza tu część wspólna numeru
>> wywołującego i wywoływanego.
>
> Byloby to dobre, ale juz za pozno.
> Przenosnosc wdrozono, sasiad moze miec calkiem inny numer.
> Ale 6 cyfr to nie 11 i palec mniej boli :-)
Dlaczego za późno? I po co mieszać w to sąsiadów? Zamawiam dla swojej
firmy (organizacji, rodziny) setkę numerów i dowolnie rozmieszczam
w oddziałach i u teleworkerów w całym kraju. Wewnątrz grupy mamy
uproszczone wybieranie, a współpracownicy i kontrahenci mają komfort
łatwego kojarzenia numerów.
Telefonia stacjonarna, by się utrzymać, musi mieć jakieś atuty.
Przyjazna numeracja mogłaby być jednym z nich.
>> Przydają się różne rzeczy, ale czasem jedno przydawanie jest
>> w sprzeczności z innym. Rozróżnianie sieci komórkowych na
>> podstawie początku numeru można uznać za przydatne. Ale
>> możliwoś zmiany operatora i pozostanie przy starym numerze
>> jest przydatne jeszcze bardziej.
>
> Mozna pogodzic jedno z drugim i podawac info przed pierwszym
> dzwonkiem.
To rozwiązuje problem rozróżniania sieci po numerze? W jaki sposób?
A co do obowiązku takiego informowania, to oczywiście jestem za.
Przynajmniej do czasu, kiedy znikną różnice w cenie połączeń.
>> Mogę zrezygnować z możliwości rozpoznawani kwatery w Ustrzykach
>> po numerze, o ile będzie to oznaczało ogólnie krótsze numery
>> (i tańsze rozmowy).
>
> Z tym ze az tak bardzo sie nie skroci, bo ciagle mamy ponad 10 mln
> stacjonarnych i jeszcze grozi nam z 50mln komorek.
Na te 10 milionów stacjonarnych mamy zarezerwowaną pulę pół miliarda
numerów. W numeracji przeznaczonej dla komórek rezerwa jest niewiekla.
To całkiem bez sensu.
> Krotsze numery wymagaja regionalizacji.
A to wynika właściwie z czego?
--
Jarek
-
19. Data: 2009-07-16 23:43:18
Temat: Re: PNK - kolejna nowelizacja
Od: Ircys <i...@p...pl>
On 13 Lip, 09:20, "vari" <v...@p...onet.pl> pisze...
> Skoro są centrale (nie wiem które ale stawiam na DGT), które podobno (?) nie
> mogą mieć dwóch trybów (z zerem i bez zera) TO NALEZY JE OKREŚLIĆ.
Nie ma takich, przynajmniej w TP.
DGT też to potrafi.
Ircys
-
20. Data: 2009-07-16 23:50:00
Temat: Re: PNK - kolejna nowelizacja
Od: Ircys <i...@p...pl>
On 16 Lip, 08:27, J.F. <j...@p...onet.pl> pisze...
> No i tu pytanie czy nowoczesne centrale stojace TP i innych sa w
> stanie przyjac 12 czy 15 milionowa tablice translacji.
aleosochodźi ? ;)
> Bo raczej nie byly do tego projektowane. W odroznieniu od komorkowych.
Centrale stacjonarne i komórkowe są w zasadzie takie same więc nie
tędy droga
Ircys