-
41. Data: 2011-03-10 10:58:52
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 10 Mar 2011 10:47:35 +0100, Inead wrote:
>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>Najpierrw popatrz w gugle co to jest i czym się to je a potem zadawaj
>>>takiepytania.
>>
>> Ale co to jest, bo google jakies tajemnicze, i jak to sie ma do opon ?
>Ech ta dzisiejsza młodzież :-)))
>http://www.kba.de/
No i zagladamy do indeksu na litere R a tam zadnych reifen nie ma.
Wiec co ten certyfikat oznacza ?
J.
-
42. Data: 2011-03-10 11:12:44
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Od: kkk <m...@g...com>
On 10 Mar, 10:15, "Inead" <a...@g...pl> wrote:
> Ceny porownywa em, a do czynienia z bran oponiarska mam od 20
> lat.Poczytaj o chinolskich oponach jest tego troch na necie, chocia
> oststnio sie poprawili ale za to jest dro ej.
>
Znaczy się modyfikujesz w stodole używane podeszwy na nówki sztuki
opony?
:)
"Chińczyki" to w większości buble - tragiczna droga hamowania na
mokrym ale przynajmniej się tak nie rozsypują jak "nowiutkie"
regenerowane. Też mam do czynienia z tą branżą i dlatego właśnie nawet
wrogowi nie polecam opon bieżnikowanych do auta osobowego - to już
lepsze są Chińczyki jak ktoś chce lub musi (a najczesciej z tego co
obserwuje niestety chce) oczczędzać na bezpieczenstwie. Oby owo
oszczędzanie nie odbiło się na innym użytkowniku ruchu drogowego.
BTW jeszcze rok - dwa i wszystkie produkcje Chińskie albo poprawią
jakość albo wypadną z rynku europejskiego....
-
43. Data: 2011-03-10 11:14:06
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 10 Mar 2011 09:56:59 +0000 (UTC), wrote:
>J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
>> Niektorzy Niemcy wymieniaja opony co pol roku.
>> A co robic ze starymi ? Nie kazdemu sie chce brudzic i nosic do
>> piwnicy, szczegolnie jesli nowe opony kosztuja "grosze" (relatywnie),
>> przebiegi ma sie wieksze, a jeszcze gumiarz da jakis bonus za
>> zostawienie starych.
>
>kazdy baje jak mu sie zdaje,
>to dlaczego aut nie zmieniaja co rok?... tylko sprzedaja juz mocno
>przechdzone, oni lepiej licza niz dywizja forumowiczow wyposazona w 50 suwakow
Znam takich co sprzedaja, tylko ze ich sa "srednio przechodzone".
A sprzedaja .. bo licza ze rok juz beda "mocno przechodzone" i nikt
tego nie bedzie chcial kupic.
J.
-
44. Data: 2011-03-10 11:53:59
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Od: "Inead" <a...@g...pl>
>
> No i zagladamy do indeksu na litere R a tam zadnych reifen nie ma.
>
> Wiec co ten certyfikat oznacza ?
Pytasz na serio czy jaja sobie ze mnie robisz?
http://lmgtfy.com/?q=certyfikat+kba
-
45. Data: 2011-03-10 12:36:54
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Od: " " <b...@g...pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> Znam takich co sprzedaja, tylko ze ich sa "srednio przechodzone".
> A sprzedaja .. bo licza ze rok juz beda "mocno przechodzone" i nikt
> tego nie bedzie chcial kupic.
zgadza sie
moj kumpel kupil dosc swiezy MB270 CDI, z przebiegiem 124 tkm, w cenie nie
wiele odbiegajacej od krajowych, od wlasciciela biura podróży, ktory sobie
sprawil nowego ML'a ;), samochod piekny, stan idelany jak nowy... i nikt go
nie chial kupic ;) kumpel zdarzyl tydzien ustalac szczegoly, jechac tam 3 dni
(z przygodami), a i w koncu kupil ;). Zatem cuda sie zdarzaja, ale nic darmo
wystarczy porownac nasze ceny z mobile.de ;).
moja rodzina niemiaszkow (bo polacy wyjechali po okupacji juz praktycznie z
racji wieku poumierali) kiedys wymieniali japonce po 3 latach (gdy konczyla
sie gwarancja) teraz jezdza nimi ponad 8 ;).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
46. Data: 2011-03-10 12:42:09
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-03-10 01:06, BQB pisze:
>
> Mam skodę felicję 1.3 opony bieżnikowane na przodzie, zimówki, firmy teraz nie
podam, rozmiar 165/70/R13 przy vmax 150 km/h nie czuć różnicy pomiędzy tymi a Dębicą.
Dębica nieco lepsza na śniegu, nieco gorsza na mokrym i nieco lepsza przy dodatnich
temperaturach bez śniegu.
Czyli nalewka zdołała pokonać dębicę w warunkach, w których dębica jest legendarnie
koszmarna :)
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
47. Data: 2011-03-10 12:47:06
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-03-09 12:04, Inead pisze:
> Nie widziałem używek w dobrym stanie - zwróć uwagę jak wygląda wyważenie takiej
"używki" nieraz trzeba pół kilko ołowiu żeby OK było. Myślisz że skąd się biorą - bo
Niemiec wymienia opony co roku???Bo mu się znudziły???Taka sama historia jak te
niepalące dziadko/kobiety co jeżdżą swoimi Passatami TDI tylko w niedziele i do
kościoła.
Nie wiem jak Niemiec, ale ja zmieniam opony gdy mają jeszcze sporo bieżnika.
Zwłaszcza zimówki - wymieniam jak mają 3-4 lata, słabiej trzymają a bieżnika
jeszcze pół albo i lepiej. Letnie zjeżdżam ciut mocniej.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
48. Data: 2011-03-10 13:16:02
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Od: "Excite" <n...@i...pl>
Użytkownik "Inead" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ila4r3$bsd$...@i...gazeta.pl...
>No tak jeśli istnieją sportowe opony bieżnikowane i ty na nich jeździsz to
>na chuj robią jakieś Sottozero czy F1:-)
>Życzę trochę mnie emocji i więcej pokory.A i jeszcze wrzuć mi link tych
>bieżnikowanych co jeździłeś i mają indeks H. Takie rzeczy to tylko w Erze.
Właśnie widać jaki jesteś fachowiec od opon z 20 letnim stażem skoro
bieżnikowane z indeksem H to dla Ciebie coś niesamowitego. Opony o których
pisałem to Markgum EVO-1. I pomyliłem się co do indeksu prędkości, nie mają
H tylko V więc jeszcze lepiej :)
http://www.oponybieznikowane.com/index.php?products=
product&prod_id=186
Dałem się zwieść ładnemu wyglądowi opony i marnując 300zł na 2szt 225/45/17"
wszedłem w posiadanie opon które tylko ładnie wyglądały. Jak przy normalnej
jeździe zaczęły się łuszczyć im boki to strach było jechać na autostradzie
przepisowe 130km/h i chyba tylko samobójca brał by na poważnie ten indeks V.
To były ostatnie opony bieżnikowane jakie używałem, już nigdy więcej tego
błędu nie popełnię. Nie stać mnie na nowe opony 17" więc zmieniłem koła na
stalowe 15" z nowymi oponami na lato i bardzo dobrymi używkami na zimę co
też każdemu polecam jeśli ma wybór pomiędzy ładną (szpanerską) dużą felgą
ale na bieżnikowanym dziadostwie albo zwyczajną małą felgą ale za to na
normalnej oponie.
-
49. Data: 2011-03-10 13:26:12
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Od: "Excite" <n...@i...pl>
Użytkownik "Inead" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ilaak6$3cs$...@i...gazeta.pl...
>Pytasz na serio czy jaja sobie ze mnie robisz?
>http://lmgtfy.com/?q=certyfikat+kba
No i gdzie tam jakieś konkrety co to jest to KBA ?
http://www.qualityaustria.pl/kba-automotive/ tutaj tylko podają ogólnikowo
że certyfikat ten odnosi się jedynie do audytów nadzorujących.
-
50. Data: 2011-03-11 15:55:34
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Od: Kamil <k...@s...com>
On 09/03/2011 10:56, Inead wrote:
> Jest nawet gorzej (jeśli mówimy o oponach osobowych), cięcie kosztów i
> "szkielet" opony nie jest taki wytrzymały jak kiedyś, a przeciążenia
> przeciętnie większe niż w czasach PRL - tak więc Kuba sorry ale czasy
> PRLu odeszły, a wraz z nimi nalewki - chyba, że założysz je sobie do
>
> Pierdu, pierdu, a ile ty masz lat że pamiętasz PRL?
> Jeżdżę drugi sezon zimowy na bieżnikowanych tej firmy na kołach Corolli
> E12 1,6 (rocznie przejeżdżam 30kkm):
> http://www.reifen-respa.de/main.php?lang=eng&page=pk
w
>
> Jak widzicie moi drodzy "znafcy" opony mają TUV i KBA ( bardzo dużo opon
> na rynku niemieckim nie ma KBA w tym polskie czy chińskie bo są po
> prostu gówniane)a tam nie dostaje się takich certyfikacji za jajka i
> kiełbasę czy wpływy polityczne..W DE jest bardzo duży rynek
> bieznikowanych opon, nikt tam nie ma kompleksów z powodu takiegozakupu
> jak u nas.
Najtansze parowki w supermarketach z zawartoscia miesia w miesie 20% tez
ma wszelkie certyfikaty i jest dopuszczone do spozycia.
--
Pozdrawiam
Kamil