-
31. Data: 2011-01-23 19:46:04
Temat: [OT] Re: Żółte ?wiatło
Od: ererer <e...@n...pamietam.maila>
W dniu 2011-01-23 13:50, Waldek Godel pisze:
> Oczywiście, że istnieje zielona fala, np. dosyć powszechnie w Warszawie.
> Jednak ze względu na powszechny problem gumowego kindybała wyskakującego z
> siedzenia kierowcy przy jeździe z prędkością zgodną z aktualnym
> ograniczeniem nie da się jej używać.[...]
Wielokrotne powtarzanie tego samego żartu nie sprawia, że staje się on
bardziej zabawny.
--
ererer
-
32. Data: 2011-01-23 19:50:35
Temat: Re: Żółte wiatło
Od: to <t...@a...xyz>
begin Adam Szewczak
> Jezdzenia przepisowo, czyli powiedzmy te 50/60. Nie widze problemu
> zeby
> tak jezdzic i miec mozliwosc przejechania kilku skrzyzowan z ta
> predkoscia.
Ale po cholerę? Jak zaczną jeździć 50-60 zamiast 70-80 to mniej więcej
proporcjonalnie spadnie przepustowość ulic. Właściwym rozwiązaniem jest
urealnienie limitów, np. z 50 na 70.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
33. Data: 2011-01-23 19:56:48
Temat: Re: [OT] Re: Żółte ?wiatło
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Sun, 23 Jan 2011 19:46:04 +0100, ererer napisał(a):
> Wielokrotne powtarzanie tego samego żartu nie sprawia, że staje się on
> bardziej zabawny.
Żart? Tobie się wydaje,że to jest żart? Współczuję...
Może dzięki takim, którym się wydaje, że to żart, rzeczywistość na drogach
jest taka smutna..
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.
-
34. Data: 2011-01-23 20:24:29
Temat: Re: Żółte wiatło
Od: "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl>
W dniu 2011-01-23 19:09, to pisze:
> begin Adam Szewczak
>
>> A taka sygnalizacja bardzo szybko by nauczyla.
>
> Tylko czego i po co?
>
Jak nie rozumiesz, to znaczy, że to Ciebie dotyczy.
;)
--
Wojciech Smagowicz
-
35. Data: 2011-01-23 21:46:19
Temat: Re: Żółte wiatło
Od: "Adam Szewczak" <horses@usuń.poczta.onet.pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4d3c787b$0$2439$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Adam Szewczak
>
>> Jezdzenia przepisowo, czyli powiedzmy te 50/60. Nie widze problemu
>> zeby
>> tak jezdzic i miec mozliwosc przejechania kilku skrzyzowan z ta
>> predkoscia.
>
> Ale po cholerę? Jak zaczną jeździć 50-60 zamiast 70-80 to mniej więcej
> proporcjonalnie spadnie przepustowość ulic. Właściwym rozwiązaniem jest
> urealnienie limitów, np. z 50 na 70.
>
> --
Czyli wiekszosc by jezdzila 90, wiekszosc ulic w Wawie sie nie nadaje do
takiej predkosci. Trzeba przyjac ze spore grono kierowcow przy tej predkosci
juz nie ogarnia co sie dzieje dookola, pozatym jakby nie patrzec sa jeszcze
piesi a nie wszystkie przejscia maja swiatla.
Przecie u nas nawet na autostradzie ludzie nie ogarniaja jazdy, wystarczy na
poznanskiej zobaczyc ile jest barierek powyginanych.
Miasto to taki ustroj gdzie trzeba szanowac i kierowcow i pieszych i rowery
czy tam motocykle.
PZDr
Adam
-
36. Data: 2011-01-23 22:07:53
Temat: Re: Żółte wiatło
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Adam Szewczak" <horses@usuń.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ihhrfk$dtl$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
> news:4d3c6ec6$0$2438$65785112@news.neostrada.pl...
>> begin Adam Szewczak
>>
>>> A taka sygnalizacja bardzo szybko by nauczyla.
>>
>> Tylko czego i po co?
>>
>> --
>
> Jezdzenia przepisowo, czyli powiedzmy te 50/60. Nie widze problemu zeby
> tak jezdzic
Za to powinieneś widzieć problem, żeby tu wypisywać podobne pierdoły.
Wypad na jakieś forum dla melepetów.
-
37. Data: 2011-01-23 22:20:34
Temat: Re: Żółte ???wiatło
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 23.01.2011 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał/a:
>> Circa pięć świateł, nawet późnym wieczorem
>> synchronizacja zrobiona na ~50km/h, mimo ograniczenia do 80 km/h. :)
>
>
> Nieprawda. Ograniczenia są od 50 do 80
90% trasy jest 80 km/h.
>> Zawsze mnie szlag trafia. Trzeba jechać 50, bo nie umiem jechać tak szybko, żeby
>> zdążyć na poprzednie zielone.
>
> Dziwne, że mnie wczoraj w południe tylko jedne światła złapały -- te na
> wjeździe od Tychów, pozostały kawałek przejechałem średnio 70 km/h. Dowcip
> polega na tym, że po ruszeniu z pierwszych świateł i rozpędzeniu się do 70
> za mną było 200 metrów pustki.
Jeżdżę tam codziennie. Jeśli nie ma ruchu, to nie umiem jechać ani tak
wolno, ani tak szybko, żeby po ruszeniu z jednych świateł załapać się na
zielone na kolejnych.
--
Samotnik
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
-
38. Data: 2011-01-23 22:27:22
Temat: Re: Żółte wiatło
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Adam Szewczak" <horses@usuń.poczta.onet.pl>
>>> A taka sygnalizacja bardzo szybko by nauczyla.
>>
>> Tylko czego i po co?
>
> Jezdzenia przepisowo, czyli powiedzmy te 50/60. Nie widze problemu zeby
> tak jezdzic i miec mozliwosc przejechania kilku skrzyzowan z ta
> predkoscia.
Po co na prostej drodze światła ???
-
39. Data: 2011-01-23 22:29:00
Temat: Re: Żółte ?wiatło
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
>> Oczywiście, że istnieje zielona fala, np. dosyć powszechnie w Warszawie.
> Jedyne zielone fale w Polsce spotkać można na płytkich zbiornikach
> wodnych, które latem w ciepłocie zarastają glonami a potem powieje
> silniejszy wiatr.
Zielone fale były np w Chorzowie jakieś ... 15..20 lat temu. Polegało to na
tym, że na świetlnej tablicy stało ile należy jechać by trafić na zielone.
Zlikwidowano raczej nie bez przyczyny.
-
40. Data: 2011-01-23 22:29:14
Temat: Re: Żółte ???wiatło
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
news:
>> Dziwne, że mnie wczoraj w południe tylko jedne światła złapały -- te na
>> wjeździe od Tychów, pozostały kawałek przejechałem średnio 70 km/h.
>> Dowcip
>> polega na tym, że po ruszeniu z pierwszych świateł i rozpędzeniu się do
>> 70
>> za mną było 200 metrów pustki.
>
> Jeżdżę tam codziennie. Jeśli nie ma ruchu, to nie umiem jechać ani tak
> wolno, ani tak szybko, żeby po ruszeniu z jednych świateł załapać się na
> zielone na kolejnych.
I to jest problem.
Gdyby kierowcy wiedzieli na ile jest ustawiona zielona fala (zakładając że w
ogóle jest - w Poznaniu to raczej przypadkowe czasy) to by się do niej
dostosowywali.
Może jakieś wyświetlacze by się przydały?
Ale to chyba jakaś tajna informacja, a na każdej ulicy jest inaczej.
W efekcie - najlepiej działają stare światła, w których nie można grzebać co
kilka sekund komputerowo, przynajmniej tylko na takich miejscach w Polsce
udaje mi się skorzystać z tego dobrodziejstwa.
I to niezależnie od tego czy jadę pierwszy, czy za innymi.
Jakoś w Berlinie nie mam takowych problemów - całe miasto idzie przejechać
(poza szczytem) jadąc tak jak tubylcy, czyli ok 60.