-
151. Data: 2012-06-28 14:28:16
Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
Od: kamil <k...@s...com>
On 27/06/2012 20:04, ajt wrote:
> de Fresz pisze:
>>> Nie bierzemy tu jeszcze nawet pod uwagę oszczędności z tytułu zużycia
>>> energii, 40 milionów ludzi z żarówkami energooszczędnymi to sporo
>>> mniej spalonego węgla.
>>
>> Nie do końca. Świetlówki żrą dużo prądu podczas startu, częste
>> włączanie skraca ich żywotność - wiele osób nie gasi światła "żeby
>> było taniej" w wyniku czego oszczędności są mniejsze niż by się
>> wydawało (jeśli w ogóle). A teraz policz oszczędności prądowe jakie
>> masz na energooszczędności i odejmij od nich różnicę w cenie pomiędzy
>> świetlówką, a żarówką tradycyjną.
>>
> Z tym oszczędzaniem energii jest jeszcze gorzej:
> Jeśli ktoś ma mieszkanie z jakimś sensownym systemem ogrzewania z
> regulacją temperatury, to w okresie grzewczym, u nas przez jakieś pół
> roku, stosując energooszczędne żarówki, w rzeczywistości energii nie
> oszczędza wcale. Do utrzymania określonej temperatury w domu potrzebna
> jest pewna ilość ciepła, które pochodzi z systemu ogrzewania oraz jest
> emitowane przez żarówki i inny domowy sprzęt zasilany z sieci. Przejście
> na energooszczędne żarówki tylko zmienia te proporcje, pod względem
> całości zużytej energii bilans wychodzi na zero (jeśli coś oszczędzamy,
> to tylko $ wynikające z różnicy cen energii pochodzącej z różnych
> źródeł, ale jeśli chodzi o eko to korzyści brak, a przecież to miało być
> celem).
> W zasadzie to w wielu gospodarstwach domowych przejście ze zwykłych
> żarówek na oszczędne może być nawet szkodliwe dla środowiska. Jak ktoś
> świecił i przy okazji grzał zwykłymi żarówkami, to energia którą
> zużywał, przynajmniej pochodziła z elektrowni i była produkowana w
> sposób łagodny dla środowiska - filtry itd. Jak teraz włączy
> energooszczędne żarówki, to żeby mieć tak samo ciepło, będzie musiał
> wrzucić do pieca więcej węgla, szmat, plastików, czy co tam jeszcze
> znajdzie :)
> Jedyne oszczędności, to tylko poza okresem grzewczym, ale tak się
> składa, że wtedy akurat znacznie mniej się świeci :)
Rozumiem, że w twoim mieszkaniu z nowoczesnym systemem regulowania
temperatury pali się szmatami w piecu kaflowym, ale to naprawdę nie jest
powód do domy.
Ogrzewanie żarówkami, bitch please..
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
152. Data: 2012-06-28 14:31:57
Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
Od: kamil <k...@s...com>
On 27/06/2012 21:14, quent wrote:
> W dniu 2012-06-27 15:40, kamil pisze:
>> Przesrane będzie mieć ten, któremu nieubezpieczony gołodupiec quent
>> zniszczy, bo z czego niby oddasz?
>
> Każdy odpowiada za siebie.
Więc masz z czego oddać? Odpowiedz TAK/NIE, czy masz na koncie dosyć
środków, żeby odkupić komuś nowe porsche i zapłacić za operacje
poszkodowanych?
>> Wolisz, żeby to auto było wyprodukowane bez żadnych standardów? Niech
>> sobie smrodzi, niech olej cieknie z silnika, po co komu normy,
>> certyfikaty, licencje.
>
> Oczywiście wg Ciebie klient nie wymusi na producencie lepszych aut.
> Tylko nakaz państwowy może na nim wymóc.
> Niedawno całkiem panstwo u nas sprzedawało net i jak było - drogo.
> Jak się wziął za to chciwy kapitalista to nagle jest.... tanio.
I ten kapitalista musi wcześniej obiecać, że nie rozpieprzy trawników
ani nie użyje jakiś toksycznych materiałów na izolacje przewodów w twoim
domu. To jest według Ciebie zła, niedobra norma, która ogranicza Twoją
wolność?
>> Ja dawno z tego kraju wyjechałem, dla dobra własnego i dzieci. Zamiast
>> jęczeć i oczekiwać, że politycy działający tak samo od setek lat się
>> zmienią, zrób coś ze swoim życiem.
>
> Mnie nie interesuje moje życie ignorancie jeden.
> Ważne jest jak będą żyły nasze dzieci i ich dzieci.
Więc co robisz dla tych naszych dzieci? Segregujesz odpady? Załapałeś
się do jakiegoś wolontariatu zalesiającego po pracy okolicę? No pochwal się.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
153. Data: 2012-06-28 14:32:54
Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
Od: kamil <k...@s...com>
On 28/06/2012 11:24, quent wrote:
> W dniu 2012-06-28 11:09, Jakub Witkowski pisze:
>> A więc całkiem konsekwentnie wyjechał prawda?
>> I jak sądzę, jest zadowolony, czemu się nie dziwię.
>
> Ok, każdy robi jak uważa.
> Tylko niech nie robi z tego cnoty, że wyjechał zamiast próbować zmieniać
> rzeczywistość tu dla przyszłych pokoleń.
A co Ty zmieniasz poza jęczeniem jak stara baba na jakiejś czytanej
przez 30 osób grupie dyskusyjnej? :-D
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
154. Data: 2012-06-28 14:35:35
Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
Od: kamil <k...@s...com>
On 27/06/2012 12:41, quent wrote:
> W dniu 2012-06-27 13:18, kamil pisze:
>> Wyjaśnisz jakoś tę korelację, którą próbuję ci wytłumaczyć od 10 minut?
>
> Chcesz wyjaśniać korelację a nie mogłeś pojąc, że auto hamowane (z
> malejącym wskaźnikiem prędkości) dalej jedzie?
>
> Tylko mi tu nie pisz, że dalej coś jest tu niejasne.
Chce, żebyś wyjaśnił dlaczego gospodarka nadal ROŚNIE, a zużycie energii
przez nią MALEJE, zamiast wić się i udawać idiotę, który nie rozumie o
co pytałem.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
155. Data: 2012-06-28 14:35:39
Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
Od: JD <j...@g...com>
W dniu 2012-06-28 14:28, kamil pisze:
> ale to naprawdę nie jest
> powód do domy.
>
Do czego?
--
Pozdrawiam
JD
-
156. Data: 2012-06-28 14:37:46
Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
Od: kamil <k...@s...com>
On 28/06/2012 12:39, quent wrote:
> W dniu 2012-06-28 13:29, masti pisze:
>> Czyli nie potrafisz.
>
> Nie zrozumiałeś - Twoja strata.
> To rozumie każdy ekonomista - nawet najbardziej czerwony ;-)
Było już kilku takich, którzy wszędzie widzieli komunistów, cyklistów,
masonów i małe, zielone ludziki. Całe szczęście, że lekarze z
bezsensownymi certyfikatami potrafią to leczyć.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
157. Data: 2012-06-28 14:38:19
Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
Od: quent <x...@x...com>
W dniu 2012-06-28 14:31, kamil pisze:
> Więc co robisz dla tych naszych dzieci? Segregujesz odpady? Załapałeś
> się do jakiegoś wolontariatu zalesiającego po pracy okolicę? No pochwal
> się.
Aby COKOLWIEK się zmieniło trzeba zmienić prawo a tego nie dokona się
zalesiając.
Daj sobie już spokój z pisaniem tych nonsensów...
Poczekam, aż może Gotfryd coś napisze
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
158. Data: 2012-06-28 14:40:06
Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
Od: kamil <k...@s...com>
On 28/06/2012 13:38, quent wrote:
> W dniu 2012-06-28 14:31, kamil pisze:
>> Więc co robisz dla tych naszych dzieci? Segregujesz odpady? Załapałeś
>> się do jakiegoś wolontariatu zalesiającego po pracy okolicę? No pochwal
>> się.
>
> Aby COKOLWIEK się zmieniło trzeba zmienić prawo a tego nie dokona się
> zalesiając.
> Daj sobie już spokój z pisaniem tych nonsensów...
> Poczekam, aż może Gotfryd coś napisze
Ale zmieniasz to prawo? Zebrałeś podpisy pod jakąś petycją i
przedstawiłeś ją w sejmie? Zorganizowałeś jakiś protest? Marsz?
Załapałeś się do lokalnego samorządu? Byłeś na choć jednym spotkaniu
rady miasta i zadałeś na niej choć jedno pytanie?
Powiedz, co robisz poza biadoleniem w internecie?
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
159. Data: 2012-06-28 14:43:02
Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
Od: quent <x...@x...com>
W dniu 2012-06-28 14:37, kamil pisze:
> Było już kilku takich, którzy wszędzie widzieli komunistów, cyklistów,
> masonów i małe, zielone ludziki. Całe szczęście, że lekarze z
> bezsensownymi certyfikatami potrafią to leczyć.
Lekarz nie nauczy Cię myśleć.
Nie rozumiesz, że taniej kupuje się bez pośrednika?
Przesadziłem w ostatnim poście, że rozumie to każdy ekonomista.
Rozumie to każdy handlarz na bazarze, nawet ten co nie skończył żadnych
szkół. Idź poproś go aby Ci to udowodnił ;-)
I Ty twierdzisz, że masz wyższe wykształcenie?
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
160. Data: 2012-06-28 14:45:23
Temat: Re: [OT] Ken Rockwell i SUV-y FUT: pl.misc.samochody
Od: kamil <k...@s...com>
On 27/06/2012 21:06, quent wrote:
> W dniu 2012-06-27 16:23, kamil pisze:
>> Znasz oczywiście lepszy system i kraj, który z powodzeniem go wdraża od
>> co najmniej kilku pokoleń? Nie bądź żyła, podziel się.
>
> Nie zawsze socjalizm się tak plenił jak dziś. Wiesz co to historia?
Mówisz o tej bliższe, czy dalszej, kiedy chłop na wolnym rynku mógł iść
do kowala wyrwać ząb, o ile sprzedał dość kalarepy żeby miał za co?
> Poczytaj sobie o niemczech za czasów gdy rządzili ordoliberałowie, o UK
> za p. Thatcher o usa za Reagana ale też dużo wcześniej za czasów ich
> największego rozwoju.
No, UK do dziś zmaga się z reformami pani Thatcher i pokoleniami
bezrobotnych, którym obiecała zasiłki po zamknięciu kopalń.
> A teraz uważaj...
> Pokaż mi kraj, który swój największy rozwój gospodarczy zawdzięcza...
> socjalizmowi :-DD
>
> Bo takie który socjalizm dobija to mamy dziś całą europę i usa zresztą też.
Socjalizm dobija Europę i USA powiadasz? Oh jej, strasznie się w tych
Niemczech dzieje, bieda aż piszczy. Norwegowie ponoć masowo umierają z
głodu, nic im po zapłaceniu tych wysokich podatków na życie nie zostaje.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net