-
21. Data: 2014-09-15 16:58:51
Temat: Re: O mały włos...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5415e346$0$2236$6...@n...neostrada
.pl...
> On 2014-09-14 20:34, Cavallino wrote:
>>
>> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:
>>
>>> Masz rację - nic go nie usprawiedliwia. Naprawdę sądzisz, że ktoś kto
>>> parę sekund wcześniej jechał jak wariat
>>
>> A skąd to wiesz, skoro na nagraniu tego nie ma?
>> Śliska jezdnia, może po prostu się zagapił i zamiast przyłożyć w
>> poprzednik wykonał PRAWIDŁOWY i SKUTECZNY manewr obronny, zyskując
>> dokładnie tyle przestrzeni, ile potrzebował żeby się zatrzymać.
>
> Od momentu kiedy kierowca przed nim zaczął hamować miał ponad 5 sekund,
> żeby się zorientować w sytuacji - to musiałoby być naprawdę dłuugie
> zagapienie.
Nie wiesz ile czasu miał, nie widziałeś jak jechał, kiedy mógł zauważyć, a
już tym bardziej co robił, że nie zauważył.
Ale nie przeszkadza Ci to bezpodstawnie założyć, że jechał jak wariat, bo to
przecież jedyna możliwa przyczyna wszystkiego.
Z policji jesteś?
Oni też na wszystko mają jedną przyczynę.
-
22. Data: 2014-09-15 18:41:56
Temat: Re: O mały włos...
Od: Tengu <t...@u...to.gazeta.pl>
On 2014-09-15 16:58, Cavallino wrote:
>
> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5415e346$0$2236$6...@n...neostrada
.pl...
>> On 2014-09-14 20:34, Cavallino wrote:
>>>
>>> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:
>>>
>>>> Masz rację - nic go nie usprawiedliwia. Naprawdę sądzisz, że ktoś kto
>>>> parę sekund wcześniej jechał jak wariat
>>>
>>> A skąd to wiesz, skoro na nagraniu tego nie ma?
>>> Śliska jezdnia, może po prostu się zagapił i zamiast przyłożyć w
>>> poprzednik wykonał PRAWIDŁOWY i SKUTECZNY manewr obronny, zyskując
>>> dokładnie tyle przestrzeni, ile potrzebował żeby się zatrzymać.
>>
>> Od momentu kiedy kierowca przed nim zaczął hamować miał ponad 5
>> sekund, żeby się zorientować w sytuacji - to musiałoby być naprawdę
>> dłuugie zagapienie.
>
> Nie wiesz ile czasu miał, nie widziałeś jak jechał, kiedy mógł zauważyć,
> a już tym bardziej co robił, że nie zauważył.
> Ale nie przeszkadza Ci to bezpodstawnie założyć, że jechał jak wariat,
> bo to przecież jedyna możliwa przyczyna wszystkiego.
> Z policji jesteś?
> Oni też na wszystko mają jedną przyczynę.
>
Nawet jeśli jechał powolutku (chociaż wątpię patrząc na tempo w jakim
się oddalił), to ktoś, kto popełnia takie błędy stanowczo odbiega od
normy. Minął skrzyżowanie, minął przejście dla pieszych z wysepką (i z
tzw. "Agatką") a dalej kolejne przejście. Samochód przed nim miał
mnóstwo miejsca na spokojne hamowanie - i wszystko to było dla niego za
mało. Zrozumiałbym gdyby przestrzelił o parę metrów (bo mu np. mucha
wpadła do oka) - ale on przestrzelił o prawie 3 długości samochodu.
--
Tengu
-
23. Data: 2014-09-15 19:27:03
Temat: Re: O mały włos...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:541716d7$0$26849$6...@n...neostrad
a.pl...
> On 2014-09-15 16:58, Cavallino wrote:
>>
>> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:5415e346$0$2236$6...@n...neostrada
.pl...
>>> On 2014-09-14 20:34, Cavallino wrote:
>>>>
>>>> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
>>>> dyskusyjnych:
>>>>
>>>>> Masz rację - nic go nie usprawiedliwia. Naprawdę sądzisz, że ktoś kto
>>>>> parę sekund wcześniej jechał jak wariat
>>>>
>>>> A skąd to wiesz, skoro na nagraniu tego nie ma?
>>>> Śliska jezdnia, może po prostu się zagapił i zamiast przyłożyć w
>>>> poprzednik wykonał PRAWIDŁOWY i SKUTECZNY manewr obronny, zyskując
>>>> dokładnie tyle przestrzeni, ile potrzebował żeby się zatrzymać.
>>>
>>> Od momentu kiedy kierowca przed nim zaczął hamować miał ponad 5
>>> sekund, żeby się zorientować w sytuacji - to musiałoby być naprawdę
>>> dłuugie zagapienie.
>>
>> Nie wiesz ile czasu miał, nie widziałeś jak jechał, kiedy mógł zauważyć,
>> a już tym bardziej co robił, że nie zauważył.
>> Ale nie przeszkadza Ci to bezpodstawnie założyć, że jechał jak wariat,
>> bo to przecież jedyna możliwa przyczyna wszystkiego.
>> Z policji jesteś?
>> Oni też na wszystko mają jedną przyczynę.
>>
>
> Nawet jeśli jechał powolutku (chociaż wątpię patrząc na tempo w jakim się
> oddalił), to ktoś, kto popełnia takie błędy stanowczo odbiega od normy.
Panie doskonały, nigdy nie zdarzyło Ci się zagapić, uspokajać dzieciaka,
wyciągać osy zza koszuli, albo doznać jakiejś innej przyczyny znacznie
opóźniającej reakcje za kierownicą?
Jeśli nigdy, to albo masz prawko od bardzo niedawna, albo wcale.
-
24. Data: 2014-09-15 20:28:00
Temat: Re: O mały włos...
Od: Tengu <t...@u...to.gazeta.pl>
On 2014-09-15 19:27, Cavallino wrote:
>
> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:541716d7$0$26849$6...@n...neostrad
a.pl...
>> On 2014-09-15 16:58, Cavallino wrote:
>>>
>>> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:5415e346$0$2236$6...@n...neostrada
.pl...
>>>> On 2014-09-14 20:34, Cavallino wrote:
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości
>>>>> grup
>>>>> dyskusyjnych:
>>>>>
>>>>>> Masz rację - nic go nie usprawiedliwia. Naprawdę sądzisz, że ktoś kto
>>>>>> parę sekund wcześniej jechał jak wariat
>>>>>
>>>>> A skąd to wiesz, skoro na nagraniu tego nie ma?
>>>>> Śliska jezdnia, może po prostu się zagapił i zamiast przyłożyć w
>>>>> poprzednik wykonał PRAWIDŁOWY i SKUTECZNY manewr obronny, zyskując
>>>>> dokładnie tyle przestrzeni, ile potrzebował żeby się zatrzymać.
>>>>
>>>> Od momentu kiedy kierowca przed nim zaczął hamować miał ponad 5
>>>> sekund, żeby się zorientować w sytuacji - to musiałoby być naprawdę
>>>> dłuugie zagapienie.
>>>
>>> Nie wiesz ile czasu miał, nie widziałeś jak jechał, kiedy mógł zauważyć,
>>> a już tym bardziej co robił, że nie zauważył.
>>> Ale nie przeszkadza Ci to bezpodstawnie założyć, że jechał jak wariat,
>>> bo to przecież jedyna możliwa przyczyna wszystkiego.
>>> Z policji jesteś?
>>> Oni też na wszystko mają jedną przyczynę.
>>>
>>
>> Nawet jeśli jechał powolutku (chociaż wątpię patrząc na tempo w jakim
>> się oddalił), to ktoś, kto popełnia takie błędy stanowczo odbiega od
>> normy.
>
> Panie doskonały, nigdy nie zdarzyło Ci się zagapić, uspokajać dzieciaka,
> wyciągać osy zza koszuli, albo doznać jakiejś innej przyczyny znacznie
> opóźniającej reakcje za kierownicą?
> Jeśli nigdy, to albo masz prawko od bardzo niedawna, albo wcale.
Owszem, zdarzało mi się zagapić w różnych, mniej lub bardziej
niebezpiecznych sytuacjach. Ale aż tak, żeby nie zauważyć _dwóch_
przejść dla pieszych jednego za drugim i przestrzelić hamowanie o
kilkanaście metrów to nigdy. A Tobie zdarzyło się coś podobnego? Bo ja
po czymś takim uznałbym, że jestem już za stary na siadanie za kierownicą.
Ja jestem po stronie ludzi na przejściu - oni najwyraźniej nie
podzielają Twojego zdania.
--
Tengu
-
25. Data: 2014-09-15 20:48:59
Temat: Re: O mały włos...
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-09-15 20:28, Tengu wrote:
> Owszem, zdarzało mi się zagapić w różnych, mniej lub bardziej
> niebezpiecznych sytuacjach. Ale aż tak, żeby nie zauważyć _dwóch_
> przejść dla pieszych jednego za drugim i przestrzelić hamowanie o
> kilkanaście metrów to nigdy.
Gwoli ścisłości, to on raczej dwóch przejść nie przestrzelił, bo
zaliczyłby czołówkę.
Shrek.
-
26. Data: 2014-09-15 21:09:10
Temat: Re: O mały włos...
Od: Tengu <t...@u...to.gazeta.pl>
On 2014-09-15 20:48, Shrek wrote:
> On 2014-09-15 20:28, Tengu wrote:
>
>> Owszem, zdarzało mi się zagapić w różnych, mniej lub bardziej
>> niebezpiecznych sytuacjach. Ale aż tak, żeby nie zauważyć _dwóch_
>> przejść dla pieszych jednego za drugim i przestrzelić hamowanie o
>> kilkanaście metrów to nigdy.
>
> Gwoli ścisłości, to on raczej dwóch przejść nie przestrzelił, bo
> zaliczyłby czołówkę.
>
Nie pisałem, że przestrzelił dwa przejścia (miedzy nimi jest więcej niż
kilkanaście metrów). Chodzi o to, że na przejściu należy zachować
ostrożność (zwłaszcza na takich z "Agatką") - kierowca przed hamowaniem
awaryjnym miał przecież to pierwsze przejście więc czasu na "zachowanie
ostrożności" miał dużo.
--
Tengu
-
27. Data: 2014-09-16 17:13:35
Temat: Re: O mały włos...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:54172fb4$0$26842$6...@n...neostrad
a.pl...
> On 2014-09-15 19:27, Cavallino wrote:
>>
>> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:541716d7$0$26849$6...@n...neostrad
a.pl...
>>> On 2014-09-15 16:58, Cavallino wrote:
>>>>
>>>> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
>>>> dyskusyjnych:5415e346$0$2236$6...@n...neostrada
.pl...
>>>>> On 2014-09-14 20:34, Cavallino wrote:
>>>>>>
>>>>>> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości
>>>>>> grup
>>>>>> dyskusyjnych:
>>>>>>
>>>>>>> Masz rację - nic go nie usprawiedliwia. Naprawdę sądzisz, że ktoś
>>>>>>> kto
>>>>>>> parę sekund wcześniej jechał jak wariat
>>>>>>
>>>>>> A skąd to wiesz, skoro na nagraniu tego nie ma?
>>>>>> Śliska jezdnia, może po prostu się zagapił i zamiast przyłożyć w
>>>>>> poprzednik wykonał PRAWIDŁOWY i SKUTECZNY manewr obronny, zyskując
>>>>>> dokładnie tyle przestrzeni, ile potrzebował żeby się zatrzymać.
>>>>>
>>>>> Od momentu kiedy kierowca przed nim zaczął hamować miał ponad 5
>>>>> sekund, żeby się zorientować w sytuacji - to musiałoby być naprawdę
>>>>> dłuugie zagapienie.
>>>>
>>>> Nie wiesz ile czasu miał, nie widziałeś jak jechał, kiedy mógł
>>>> zauważyć,
>>>> a już tym bardziej co robił, że nie zauważył.
>>>> Ale nie przeszkadza Ci to bezpodstawnie założyć, że jechał jak wariat,
>>>> bo to przecież jedyna możliwa przyczyna wszystkiego.
>>>> Z policji jesteś?
>>>> Oni też na wszystko mają jedną przyczynę.
>>>>
>>>
>>> Nawet jeśli jechał powolutku (chociaż wątpię patrząc na tempo w jakim
>>> się oddalił), to ktoś, kto popełnia takie błędy stanowczo odbiega od
>>> normy.
>>
>> Panie doskonały, nigdy nie zdarzyło Ci się zagapić, uspokajać dzieciaka,
>> wyciągać osy zza koszuli, albo doznać jakiejś innej przyczyny znacznie
>> opóźniającej reakcje za kierownicą?
>> Jeśli nigdy, to albo masz prawko od bardzo niedawna, albo wcale.
>
> Owszem, zdarzało mi się zagapić w różnych, mniej lub bardziej
> niebezpiecznych sytuacjach. Ale aż tak, żeby nie zauważyć _dwóch_ przejść
> dla pieszych jednego za drugim
Skąd wniosek że nie zauważył?
Być może nie zauważył tylko że auta przed nim hamują i musiał się bronić
przed kolizją.
> i przestrzelić hamowanie o kilkanaście metrów to nigdy.
Jakie znowu kilkanaście metrów?
Czemu nie kilkadziesiąt?
Albo kilkaset?
-
28. Data: 2014-09-16 17:14:05
Temat: Re: O mały włos...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5417395a$0$2223$6...@n...neostrada
.pl...
> On 2014-09-15 20:48, Shrek wrote:
>> On 2014-09-15 20:28, Tengu wrote:
>>
>>> Owszem, zdarzało mi się zagapić w różnych, mniej lub bardziej
>>> niebezpiecznych sytuacjach. Ale aż tak, żeby nie zauważyć _dwóch_
>>> przejść dla pieszych jednego za drugim i przestrzelić hamowanie o
>>> kilkanaście metrów to nigdy.
>>
>> Gwoli ścisłości, to on raczej dwóch przejść nie przestrzelił, bo
>> zaliczyłby czołówkę.
>>
>
> Nie pisałem, że przestrzelił dwa przejścia (miedzy nimi jest więcej niż
> kilkanaście metrów). Chodzi o to, że na przejściu należy zachować
> ostrożność
Masz w końcu to prawo jazdy czy nie?
-
29. Data: 2014-09-16 18:19:51
Temat: Re: O mały włos...
Od: Tengu <t...@u...to.gazeta.pl>
On 2014-09-16 17:14, Cavallino wrote:
>
> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5417395a$0$2223$6...@n...neostrada
.pl...
>> On 2014-09-15 20:48, Shrek wrote:
>>> On 2014-09-15 20:28, Tengu wrote:
>>>
>>>> Owszem, zdarzało mi się zagapić w różnych, mniej lub bardziej
>>>> niebezpiecznych sytuacjach. Ale aż tak, żeby nie zauważyć _dwóch_
>>>> przejść dla pieszych jednego za drugim i przestrzelić hamowanie o
>>>> kilkanaście metrów to nigdy.
>>>
>>> Gwoli ścisłości, to on raczej dwóch przejść nie przestrzelił, bo
>>> zaliczyłby czołówkę.
>>>
>>
>> Nie pisałem, że przestrzelił dwa przejścia (miedzy nimi jest więcej
>> niż kilkanaście metrów). Chodzi o to, że na przejściu należy zachować
>> ostrożność
>
> Masz w końcu to prawo jazdy czy nie?
>
>
A Ty masz? Co robisz przed przejściem? Czytasz książkę? Piszesz SMSa? A
może jednak patrzysz na to co się dzieje? Faktycznie; formułka o
"zachowaniu szczególnej ostrożności" przed przejściem jest bardzo
oklepana - jednak zbyt wiele zrobiłem kilometrów żeby nie brać jej na
poważnie. Wystarczy jedno "nieprzyjemne" zdarzenie i perspektywa się
zmienia.
--
Tengu
-
30. Data: 2014-09-16 18:21:00
Temat: Re: O mały włos...
Od: Tengu <t...@u...to.gazeta.pl>
On 2014-09-16 17:13, Cavallino wrote:
>
> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:54172fb4$0$26842$6...@n...neostrad
a.pl...
>> On 2014-09-15 19:27, Cavallino wrote:
>>>
>>> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:541716d7$0$26849$6...@n...neostrad
a.pl...
>>>> On 2014-09-15 16:58, Cavallino wrote:
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości
>>>>> grup
>>>>> dyskusyjnych:5415e346$0$2236$6...@n...neostrada
.pl...
>>>>>> On 2014-09-14 20:34, Cavallino wrote:
>>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik "Tengu" <t...@u...to.gazeta.pl> napisał w wiadomości
>>>>>>> grup
>>>>>>> dyskusyjnych:
>>>>>>>
>>>>>>>> Masz rację - nic go nie usprawiedliwia. Naprawdę sądzisz, że
>>>>>>>> ktoś kto
>>>>>>>> parę sekund wcześniej jechał jak wariat
>>>>>>>
>>>>>>> A skąd to wiesz, skoro na nagraniu tego nie ma?
>>>>>>> Śliska jezdnia, może po prostu się zagapił i zamiast przyłożyć w
>>>>>>> poprzednik wykonał PRAWIDŁOWY i SKUTECZNY manewr obronny, zyskując
>>>>>>> dokładnie tyle przestrzeni, ile potrzebował żeby się zatrzymać.
>>>>>>
>>>>>> Od momentu kiedy kierowca przed nim zaczął hamować miał ponad 5
>>>>>> sekund, żeby się zorientować w sytuacji - to musiałoby być naprawdę
>>>>>> dłuugie zagapienie.
>>>>>
>>>>> Nie wiesz ile czasu miał, nie widziałeś jak jechał, kiedy mógł
>>>>> zauważyć,
>>>>> a już tym bardziej co robił, że nie zauważył.
>>>>> Ale nie przeszkadza Ci to bezpodstawnie założyć, że jechał jak wariat,
>>>>> bo to przecież jedyna możliwa przyczyna wszystkiego.
>>>>> Z policji jesteś?
>>>>> Oni też na wszystko mają jedną przyczynę.
>>>>>
>>>>
>>>> Nawet jeśli jechał powolutku (chociaż wątpię patrząc na tempo w jakim
>>>> się oddalił), to ktoś, kto popełnia takie błędy stanowczo odbiega od
>>>> normy.
>>>
>>> Panie doskonały, nigdy nie zdarzyło Ci się zagapić, uspokajać dzieciaka,
>>> wyciągać osy zza koszuli, albo doznać jakiejś innej przyczyny znacznie
>>> opóźniającej reakcje za kierownicą?
>>> Jeśli nigdy, to albo masz prawko od bardzo niedawna, albo wcale.
>>
>> Owszem, zdarzało mi się zagapić w różnych, mniej lub bardziej
>> niebezpiecznych sytuacjach. Ale aż tak, żeby nie zauważyć _dwóch_
>> przejść dla pieszych jednego za drugim
>
> Skąd wniosek że nie zauważył?
> Być może nie zauważył tylko że auta przed nim hamują i musiał się bronić
> przed kolizją.
Nie wiem jak Ty, ale ja, gdy się zbliżam do przejścia, to jestem
bardziej skupiony niż gdy jadę przez przysłowiowe "pole". Kierowca gdy
dojeżdżał do pierwszego przejścia miał czas, żeby się skoncentrować
zanim został "zaskoczony" przez samochody stojące na kolejnym. Jeśli
faktycznie nie jechał za szybko, to tym gorzej o nim świadczy jeśli
chodzi o zdolności percepcyjne. Mamy dwie możliwości: facet conajmniej
przez kilka sekund nie kontrolował tego co się wokół niego dzieje albo
jechał stanowczo za szybko (albo jedno i drugie).
>
>> i przestrzelić hamowanie o kilkanaście metrów to nigdy.
>
> Jakie znowu kilkanaście metrów?
> Czemu nie kilkadziesiąt?
>
> Albo kilkaset?
Ale dodawać umiesz? Tak? To dodaj długości samochodów stojących przed
przejściem oraz odległość między nimi.
--
Tengu