In <h892of$686$1@newsread.aster.pl> JD wrote:

> czyli tak jak w smienie, można zapomnieć naciągnąć migawkę?

W smienie nie mozna bylo zappomniec naciagnac migawki bo nie zrobiloby
sie zdjecia. Co najwyzej filmu.
Tutaj robisz zdjecie a drugoetapowo pozwalasz na naciagniecie migawki.
Cos jak w klasycznym aparacie z recznym naciagiem.

--
[rK] http://robertkresa.com

do góry

_rK_ pisze:
> PS. Co trzeba zrobic, zeby byc "ambasadorem marki"?
> Czy "ambasadorom" przysluguje gratisowy sprzet?

Tak, ale to raczej pomyśl o avonie. Też marka, niczego sobie ;)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/strzeż się banków - dorwą cię i zrobią z ciebie vipa!/

do góry

In <h8973b$a6e$3@news.wp.pl> Janko Muzykant wrote:

> Tak, ale to raczej pomyśl o avonie. Też marka, niczego sobie ;)

Tak? Nie znam. Ile ma pixeli?

--
[rK] http://robertkresa.com

do góry

_rK_ wrote:
> Ale na powaznie. Zwazywszy, ze moge uzyc obiektywow f=1.4 i jasniej, ze
> moge z reki bez zadnego problemu robic 1/8 sek - w pewnym sensie
> rekompensuje mi brak kosmicznych czulosci.

Kosmiczne czułości nie są sensem życia i wyznacznikiem najlepszości
aparatu :)
Po pierwsze 1/8s jest do osiągnięcia spokojnie z stabilizowanymi
matrycami. Pełnoklatkowa jest tylko w sony, ale dużym. Do małego body
ciężko by było wepchać coś takiego. Sam czas jednak często dyskwalifikuje
zdjęcia, po prostu np ludzie się ruszają itd. IMHO optimum to jest jakieś
1/20s - przy kilku próbach raczej się trafi ostro. Tym bardziej jak robić
serią i wybierać najlepsze.
Po drugie obiektywy f/1.4 i jaśniejsze nawet są w innych systemach.
Argumentem za leiką jest oczywiście f/0.95 ale nie można zapomnieć o cenie
jego :)
Po trzecie to f/1.4 na takiej matrycy daje ogromnie małą GO - wręcz nie do
użytku w większości sytuacji zdjęciowych. Pod względem GO dla mnie
optymalne w większości przypadków jest f/2 (crop) i f/2.8 na pełnej klatce.


> W zamian dostaje ostry
> obrazek, piekne kolorki, cicha migawke, dalmierz, "zwartosc" i
> "kompaktowosc".

Ta leika zdecydowanie jest niezłym aparatem z swoistym zestawem cech. No i
jest bardzo ładna i starannie wykonana. Niestety jednak cenowo wiemy jak
to wypada :)

Swoją drogą pokazałem dzisiaj zdjęcia aparatu kilku osobom, które po
prostu robią zdjęcia różnymi aparatami - od kompaktów do lustrzanek
semi-profi. Opowiadałem o aparacie i pytałem o cenę :) Najwięcej ktoś
wycenił aparat na 3000zł. Wszyscy byli w szoki, że cena jest deko inna ;)


> Czerwona kropkne doloby sie jakos zakleic.
> No co tam. Gdyby tylko nie te cukierki - bylbym jednym z frajerow,
> zlapanych przez firme.

Jak już chcesz kupić aparat to noś kropkę z honorem ;)


> PS. Co trzeba zrobic, zeby byc "ambasadorem marki"?
> Czy "ambasadorom" przysluguje gratisowy sprzet?

Gratisowy raczej pewnie nie, ale z pewnością dostęp do nowości, jakieś
rabaty, sponsorowane wystawy itd. Pewnie trochę tego jest.
Możesz np zdobyć Grammy jak SEAL, zostać sławnym i obnosić się wszędzie z
leiko-freakowstwem :) O takich podstawowych warunkach wstępu jak
posiadanie 15 aparatów leica to nawet nie wspominam.

d.

do góry

Nieznajomy wrote:
>> Albo raczej to po prostu technologia sprzed dwóch lat, tyle, że dzisiaj a
>> do tego za grube pieniądze.
>> Jak to jest bezlustrowe to aż się prosi o porządny LCD. A już w takiej
>> cenie to napewno.
> To skandal ....
> jak ta Leica może tak olewać Dominiczka ... ?

To sobie Kowalski trollu jeden kup i badź szczęśliwy ustawiając ostrość na
tak badziewnym LCD.
W tej cenie to kpina i zdania nie zmienię. O ile w M9 można przeboleć, bo
jest dalmierz - zawsze jasny, zawsze dający możliwość wyostrzenia o tyle w
X1 to jesteś skazany na to nieszczęsne LCD do ostrzenia manualnego.

d.

do góry

_rK_ pisze:
>> Tak, ale to raczej pomyśl o avonie. Też marka, niczego sobie ;)
>
> Tak? Nie znam. Ile ma pixeli?

Oni tam raczej starają się ukrywać piksele :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jako Polak oczywiście jestem tolerancyjny i uczciwy/

do góry

dominik pisze:
> Swoją drogą pokazałem dzisiaj zdjęcia aparatu kilku osobom, które po
> prostu robią zdjęcia różnymi aparatami - od kompaktów do lustrzanek
> semi-profi. Opowiadałem o aparacie i pytałem o cenę :) Najwięcej ktoś
> wycenił aparat na 3000zł. Wszyscy byli w szoki, że cena jest deko inna ;)

No bo tak ma leica. Można sobie zobaczyć, się pośmiać z ceny i tyle. W
każdej dziedzinie życia są lejki.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/amerykańscy naukowcy odkryli, że stres jest niezdrowy/

do góry

Dnia Thu, 10 Sep 2009 08:01:59 +0200, Janko Muzykant napisał(a):
>
> No bo tak ma leica. Można sobie zobaczyć, się pośmiać z ceny i tyle. W
> każdej dziedzinie życia są lejki.
>
>
:-)
Dokładnie.
Piotr

do góry