eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNie mam dokąd jeździć elektrykiem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 165

  • 121. Data: 2020-09-03 08:09:28
    Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 30-08-2020 o 12:57, cef pisze:
    > W dniu 2020-08-30 o 11:32, Myjk pisze:
    >> Sat, 29 Aug 2020 21:43:56 +0200, cef
    >>
    >>> Możesz to traktować jak różne rzeczy i na tym opierać
    >>> swoje wywody o wyższości samochodu elektrycznego..
    >>
    >> To są różne rzeczy! Literalnie, ja o rybce ty o pipce. I taka to jest z
    >> tobą dyskusja. Klapy na oczy bo ci się nie podoba co piszę, a nie
    >> podoba ci
    >> się, bo nie rozumiesz co piszę. Może w końcu się skup i zrozum co chcę
    >> przekazać, to zniknie twój problem.
    >
    > No właśnie nie zniknie, bo Twoje tłumaczenie poniżej pokazuje, że to Ty
    > nie rozumiesz.
    >
    >>
    >>> Przykro mi, że nie potrafisz jasno napisać w czym te pojęcia
    >>> Ci przeszkadzają jeśli chodzi o definiowanie ogólne szkodliwości
    >>> czy przewagi jednej techniki nad drugą
    >>
    >> To nie jest skomplikowane wyszukać czym jest "niska emisja" i
    >> wykoncypować
    >> czym się róznic od "nieskoemisyjności". Zakładam że jak się bierzesz za
    >> dyskusję, to jesteś w stanie takie rzeczy odróżnić. No więc jeśli niska
    >> emisja odnosi się do niskiego wyrzutu niefiltrowanych spalin z kotłów
    >> domowych i rur samochodowych substancji wyjątkowo szkodliwych dla ludzi,
    >> których to wyrzutu nie powodują samochody elektryczne (bo korzystają z
    >> energii elektrycznej której wyrzut jest filtrowany i emitowany wysoko w
    >> atmosferę przez elektrownie) to nie ma to nic wspólnego z "niską
    >> emisyjnością" (podlinkowanego przez ciebie artykułu który odnosi się
    >> TYLKO
    >> do emisji ogólnej CO2). Czy to jest wystarczająco jasno wyjaśnione?
    >
    > Ale zauważyłeś, że do tego wyliczenia bierze się też okres
    > użytkowania? Czyli porównuje się jakieś ekwiwalenty śmieci,
    > a nie tylko sam proces produkcji. Zatem emisja tego wszystkiego
    > szkodliwego co dają spalinowce została porównana z tym
    > co pośrednio emitują elektryki przez kominy elektrowni w okresie swojego
    > żywota.

    https://elektrowoz.pl/auta/nowy-raport-tu-eindhoven-
    elektryki-emituja-znacznie-mniej-co2-nawet-po-dolicz
    eniu-produkcji-baterii/


  • 122. Data: 2020-09-03 10:23:43
    Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sun, 30 Aug 2020 12:55:10 +0200, cef

    > Nijak się ma dla Ciebie, bo nie pasuje do Twojej teorii?

    Bo nie pasuje do dyskusji. Przypominam po raz kolejny że dyskutowaliśmy
    tutaj o cenach prądu na ładowarkach publicznych i nawiązaniu do niskiej
    emisji (hałasu i innych syfów wylatających prosto w nos ludzi z rur
    wydechowych samochodów spalinowych). Chcesz sobie dykutować o CO2, to sobie
    załóż osobny wątek, może tam dołączę i sobie wtedy podyskutujemy. Póki co
    mieszasz wątki.

    > to może szkodzi bardziej niż spaliniaki.

    Może. Póki co nie widziałem na prawdę rzetelnego zestawienia
    uwzględniającego WSZYSTKIE elementy, w tym produkcję i utylizację olejów
    silnikowych potrzebnych do pracy samochodów z ICE, transport tychże, a
    także paliwa (w tym transportu i pojazdów które tego transportu dokonują)
    etc.

    >> Problem w tym, że ty NIC nie zakwestionowałeś, bo zwyczajnie napisałeś nie
    >> na temat. A to dlatego, że użytych w dyskusji pojęć nie odróżniłeś.
    > To o co się czepiasz skoro uważasz, że nic nie kwestionowałem?

    Heh, no czepiam się, bo czepiasz się mnie pisząc dla samego pisania.

    > Kiedy to akurat prawda, bo jak będzie więcej klientów
    > do darmowych wtyczek, to przestaną one być darmowe.

    Borze. Nie było mowy o darmowych ładowarkach, tylko o płatnych. Weź się
    skup człowieku, bo ta dyskusja jest coraz bardziej absurdalna.

    > A Ty zaraz wyjedziesz (i to jest właśnie nie na temat),
    > że spaliniaki smrodzą.

    Tylko i wyłącznie jako odpowiedź na demagogię i czarne myśli.

    > Bo to nie jest dziennikarski materiał i ma większe szanse
    > być bliżej obiektywnej prawdy.

    Masz w takim razie kolejny i napisz co o nim sądzisz.
    https://www.dropbox.com/s/xblk4g7zeboa7v7/englisch_S
    tudie%20EAuto%20versus%20Verbrenner_CO2.pdf?dl=0
    Jest trochę bardziej "szczegółowy" niż ten zapodany przez ciebie.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 123. Data: 2020-09-03 10:39:03
    Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sun, 30 Aug 2020 12:57:19 +0200, cef

    > No właśnie nie zniknie, bo Twoje tłumaczenie
    > poniżej pokazuje, że to Ty nie rozumiesz.

    Ja wiem że nie zniknie, bo nie kumasz czaczy.

    > Ale zauważyłeś, że do tego wyliczenia bierze się też okres
    > użytkowania? Czyli porównuje się jakieś ekwiwalenty śmieci,
    > a nie tylko sam proces produkcji.

    Oczywiście że zauważyłem i wiem doskonale że najistotniejszy jest bilans. I
    w tym bilansie uwzględniono dosyć mizerny okres, nie uwzględniono że
    baterie po tym czasie nie musza być utylizowane, bo mogą służyć jeszcze
    długo nie tylko w tych samochodach poddanych analizie, ale także w innych
    miejscach.

    > Zatem emisja tego wszystkiego
    > szkodliwego co dają spalinowce została porównana z tym
    > co pośrednio emitują elektryki przez kominy elektrowni w okresie swojego
    > żywota. (liczone jako emisja gazów cieplarnianych w tym też metan,
    > tlenki azotu itp - ale ekwiwalent wylicza się w skrócie jako CO2)
    > Być może nie uwzględniają kwestii hałasu,

    Z pewnością nie uwzględniają. UWzględniają emisję do atmosfery, ale nie
    uwzględniają niskiej emisji i oddziaływania bezpośredniego na ludzi. Nie
    uwzględniają tego co siędzieje z olejami z silników, ile ich jest
    przepalanych, albo zatrucia gleby przez nieszczelne silniki (ile oleju się
    leje na drogi z trupów to wystarczy spojrzeć na jezdnię przed dowolnymi
    światłami, albo miejscami parkingowymi).

    > ale gdyby tak analizować, to wchodzimy na niebezpieczne pole:
    > szybsze zużycie opon, większa dynamika a zatem wzniecanie kurzu i smog.

    Po pierwsze to nikt nie zmusza aby tak jeździć, warunki zazwyczaj na to nie
    pozwalają. Poza tym ponoć kierowcy elektryków to kapelusze, bo muszą
    oszczędzać energię? Ppzeczysz sam sobie oraz paru tutejszym klakierom.
    Pomijam już że EV dla ludu mają takie same parametry jak spaliniaki. Taki
    I-MiEV to ma 14 sek. do setki, podobnie jak mój PHEV na prądzie. Z czym do
    ludzi?

    > Znasz badania wpływu dużego przyspieszenia na organizm ludzki? :-)
    > A ciche poruszanie się a zatem większa ilość wypadków pieszych itd -
    > tego się nie uwzględnia, bo nie ma jak na razie.

    Kolejna bzdura. Jeżdżę PHEVem, głównie na prądzie, już blisko 2 lata. Nikt
    mi pod koła nie wlazł -- a ja zaraz po przycisku START wciskam przycisk
    wyłączenia "humowania" na pedestarianów. Czyli jeżdżę w trybie cichym.

    > Jak widać Ty też nie analizowałeś tylko walisz ze swojego działa,
    > a tu proszę uwzględnili emisję z okresu użytkowania.

    Nie taką o jakiej pisałem. CBDU.

    > Ale z tego co napisałeś nic nie wynika.
    > Wiadomo,że są takie dane i tyle.
    > Ani nie zaprzeczasz ani nie potwierdzasz.

    Wiadomo że wzięte do porównania zostały dane katalogowe, które
    rzeczywistości nie trzymają się wcale. Zatem, oczywiście że zaprzeczam
    rzetelności tego raportu.

    >>> Nie wiem jakie jest Twoje szersze spojrzenie ale mnie nie wychodzi, że
    >>> jest lepszy. Jest lepszy w pewnych zastosowaniach czy lokalizacjach, ale
    >>> to nie znaczy, że jest całosciowo lepszy a już na pewno nie jest
    >>> zdecydowanie lepszy - gdyby tak było, to każdy by go chciał kupić. Np
    >>> zdrowotnie w sensie oddechowym jest lepszy ale żywieniowo jest gorszy
    >>> itp.
    >>
    >> Ludzie głównie się kierują ceną, niektórzy oszczędzają parę groszy na czymś
    >> by za chwilę wydać 2x tyle. I jest na to prawdziwe powiedzenie nawet.
    >> Dotyczy to między innymi ogrzewnictwa, gdzie ludzie chcą nadal montować
    >> kotły węglowe do domów bo twierdzą że tak jest taniej. A to bzdura, bo raz
    >> że sprawność tych kotłów jest żenująco niska, to jeszcze się trują
    >> wyziewami z komina, skracają na własne życzenie sobie i swojej rodzinie
    >> życie a w przyszłości za leczenie zapłacą wielokrotnie więcej niż gdyby
    >> zainstalowali bardziej cywilizowane źródła ciepła.
    >>
    >
    > Po co ten wywód nie na temat?

    Przecież napisałeś że EV niby nie jest lepszy niż ICE, i rzekomo dowodem na
    to, wg ciebie, jest że ludzie go nie chcą przecież kupować. To ci tłumaczę
    dlaczego go nie chcą kupować. I nie ma to związku z tym czy jest lepszy czy
    gorszy, bo ludzie krótkowzroczni są. Dlatego między innymi inni za nich
    muszą myśleć, muszą ich namawiać, zachęcać, zabraniać itd. Ergo, wywód jest
    na temat, tylko znowu masz problem ze zrozumieniem.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 124. Data: 2020-09-03 11:46:11
    Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-09-03 o 10:23, Myjk pisze:
    > Sun, 30 Aug 2020 12:55:10 +0200, cef

    >> Bo to nie jest dziennikarski materiał i ma większe szanse
    >> być bliżej obiektywnej prawdy.
    >
    > Masz w takim razie kolejny i napisz co o nim sądzisz.
    > https://www.dropbox.com/s/xblk4g7zeboa7v7/englisch_S
    tudie%20EAuto%20versus%20Verbrenner_CO2.pdf?dl=0
    > Jest trochę bardziej "szczegółowy" niż ten zapodany przez ciebie.


    W tym języku nie poczytam.
    To chyba ten materiał, którego opis zapodał Cavallino.
    Potwierdza on tylko to o czym pisałem,
    że przewagi jednej lub drugiej opcji jeśli
    chodzi o całkowitą emisję w całym cyklu
    wyprodukowania, użytkowania i utylizacji
    nie są jakieś dramatycznie duże i pisanie, że
    coś jest bardziej eko od czegoś innego
    jest nieuprawnione, bo czynników do zliczenia jest tam jeszcze
    pełno nieuwzględnionych..
    Zatem pisanie, że spalinowy smrodzi o wiele bardziej
    jest nadużyciem i zawsze się przyczepię jak będziesz tak perorował.
    W sumie spaliniakom
    trudno utrzymać jakieś małe wartości, bo dokładają
    dużo w czasie użytkowania a służą głównie do
    klepania kilometrów do czego z kolei elektryki się nie nadają
    i jest im ciężko wyrównywać statystyki przebiegiem, więc można sobie
    tymi wskaźnikami manewrować zakładając jakieś czasy użytkowania
    w zależności od potrzeb czyli doliczać drugą baterię elektrykowi po
    kilku latach i w ten sposób mu powiększać złe dane.

    Do sprawy ładowarek nie chce mi się wracać,
    ale przyczepiłem się do Twojego stwierdzenia,
    że jesteśmy przywiązani do trujących
    atmosferę wyziewami i hałasem spaliniaków.
    I stąd w ogóle moje odniesienie do całości
    emitowanych zanieczyszczeń.
    Nie kwestionuję przecież, że EV jest cichy
    i bardziej czysty w końcowym użytkowaniu.


  • 125. Data: 2020-09-03 11:49:52
    Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-09-03 o 10:39, Myjk pisze:
    > Sun, 30 Aug 2020 12:57:19 +0200, cef

    >>> Ludzie głównie się kierują ceną, niektórzy oszczędzają parę groszy na czymś
    >>> by za chwilę wydać 2x tyle. I jest na to prawdziwe powiedzenie nawet.
    >>> Dotyczy to między innymi ogrzewnictwa, gdzie ludzie chcą nadal montować
    >>> kotły węglowe do domów bo twierdzą że tak jest taniej. A to bzdura, bo raz
    >>> że sprawność tych kotłów jest żenująco niska, to jeszcze się trują
    >>> wyziewami z komina, skracają na własne życzenie sobie i swojej rodzinie
    >>> życie a w przyszłości za leczenie zapłacą wielokrotnie więcej niż gdyby
    >>> zainstalowali bardziej cywilizowane źródła ciepła.
    >>>
    >>
    >> Po co ten wywód nie na temat?
    >
    > Przecież napisałeś że EV niby nie jest lepszy niż ICE, i rzekomo dowodem na
    > to, wg ciebie, jest że ludzie go nie chcą przecież kupować. To ci tłumaczę
    > dlaczego go nie chcą kupować. I nie ma to związku z tym czy jest lepszy czy
    > gorszy, bo ludzie krótkowzroczni są. Dlatego między innymi inni za nich
    > muszą myśleć, muszą ich namawiać, zachęcać, zabraniać itd. Ergo, wywód jest
    > na temat, tylko znowu masz problem ze zrozumieniem.

    Kupowanie nie ma związku z tym czy coś jest lepsze czy nie
    (vide przykład z coca-colą)
    Zatem myśl za innych, namawiaj i zachęcaj, zabraniać na razie nie możesz :-)


  • 126. Data: 2020-09-03 11:56:54
    Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 03-09-2020 o 11:46, cef pisze:

    > Zatem pisanie, że spalinowy smrodzi o wiele bardziej
    > jest nadużyciem

    Ważne że smrodzi tam, gdzie jego smrodzenia nie chcemy.
    Czyli przy ziemi i na terenach zamieszkanych, czym gęściej tym jego
    smród większy.

    A elektryk odwrotnie.


  • 127. Data: 2020-09-03 13:19:30
    Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2020-08-30 10:40, cef wrote:
    > W dniu 2020-08-30 o 09:54, Myjk pisze:


    >>
    >> Oczywiście, bo nie dociera do ciebie NADAL, że ten raport uwzględnia
    >> TYLKO
    >> I WYŁĄCZNIE emisję CO2, nie uwzględniając innych aspektów o których
    >> pisałem, czyli niskiej emisji związków trujących (w tym rakotwórczych
    >> typu
    >> PM, NOx itp.) oraz hałasu od silników spalinowych, który, co udowodnione
    >> naukowo, wpływa negatywnie na ludzi.
    >
    > A nie pomyśłałeś, że skoro zrobili taki raport (obejmujący tylko CO2),
    > żeby przedstawić
    > sytuację ogólną obu tych typów napędu, to te inne czynniki uznano za
    > marginalne albo
    > porównywalne z emisją kominową?

    Ja to myślę, że oni nie wiedzą co czynią.


  • 128. Data: 2020-09-03 13:24:42
    Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2020-09-03 10:23, Myjk wrote:
    > Sun, 30 Aug 2020 12:55:10 +0200, cef
    >
    >> Nijak się ma dla Ciebie, bo nie pasuje do Twojej teorii?
    >
    > Bo nie pasuje do dyskusji. Przypominam po raz kolejny że dyskutowaliśmy
    > tutaj o cenach prądu na ładowarkach publicznych i nawiązaniu do niskiej
    > emisji (hałasu i innych syfów wylatających prosto w nos ludzi z rur
    > wydechowych samochodów spalinowych). Chcesz sobie dykutować o CO2, to sobie
    > załóż osobny wątek, może tam dołączę i sobie wtedy podyskutujemy. Póki co
    > mieszasz wątki.

    Zobacz temat. Chciałem tutaj dyskutować o tym czy dodatkowy samochód
    miejski ma sens a nie o tym czy się opłaca.


  • 129. Data: 2020-09-03 13:28:24
    Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2020-08-30 11:32, Myjk wrote:
    > Sat, 29 Aug 2020 21:43:56 +0200, cef
    >


    >
    >> Nie wiem jakie jest Twoje szersze spojrzenie ale mnie nie wychodzi, że
    >> jest lepszy. Jest lepszy w pewnych zastosowaniach czy lokalizacjach, ale
    >> to nie znaczy, że jest całosciowo lepszy a już na pewno nie jest
    >> zdecydowanie lepszy - gdyby tak było, to każdy by go chciał kupić. Np
    >> zdrowotnie w sensie oddechowym jest lepszy ale żywieniowo jest gorszy
    >> itp.
    >
    > Ludzie głównie się kierują ceną, niektórzy oszczędzają parę groszy na czymś
    > by za chwilę wydać 2x tyle. I jest na to prawdziwe powiedzenie nawet.
    > Dotyczy to między innymi ogrzewnictwa, gdzie ludzie chcą nadal montować
    > kotły węglowe do domów bo twierdzą że tak jest taniej. A to bzdura, bo raz
    > że sprawność tych kotłów jest żenująco niska, to jeszcze się trują
    > wyziewami z komina, skracają na własne życzenie sobie i swojej rodzinie
    > życie a w przyszłości za leczenie zapłacą wielokrotnie więcej niż gdyby
    > zainstalowali bardziej cywilizowane źródła ciepła.
    >

    Ale ludzie od zawsze spalali drewno i kopaliny.


  • 130. Data: 2020-09-03 13:35:29
    Temat: Re: Nie mam dokąd jeździć elektrykiem
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2020-09-03 10:39, Myjk wrote:
    > Sun, 30 Aug 2020 12:57:19 +0200, cef


    >>
    >> Po co ten wywód nie na temat?
    >
    > Przecież napisałeś że EV niby nie jest lepszy niż ICE, i rzekomo dowodem na
    > to, wg ciebie, jest że ludzie go nie chcą przecież kupować. To ci tłumaczę
    > dlaczego go nie chcą kupować. I nie ma to związku z tym czy jest lepszy czy
    > gorszy, bo ludzie krótkowzroczni są. Dlatego między innymi inni za nich
    > muszą myśleć, muszą ich namawiać, zachęcać, zabraniać itd. Ergo, wywód jest
    > na temat, tylko znowu masz problem ze zrozumieniem.
    >

    Może jeszcze żyć

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: