Bartek napisał:
> pomylilem forum dyskusyjne,

Jeśli to pomyłka, to trudno. Ale na przyszłość zawsze zwracaj baczniejszą
uwagę na to, gdzie wysyłasz.

> myslalem, ze tu rozmawia sie o fotografii i kwestiach prawnych z tym
> zwiazanych.

To dobrze myślałeś. Zgadza się, tu powinno się rozmawiać o fotografii
cyfrowej i różnych kwestiach z tym związanych.

> Wierze, ze gdzies jeszcze
> sa normalni ludzie...

Być może nawet potrafią dobrać właściwe miejsce dla swoich problemów. Na
przykład porady prawnej będą szukali u prawnika a nie u fotografa. :)

--
Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

do góry

Jacek_P pisze:
>>> Czy w powyzszym krotkim opisie grupy widzisz gdzies zagadnienia
>>> prawne? Od tego jest pl.soc.prawo
>>>
>> Powinieneś również napiętnować autorów i uczestników wątków:
>
> Czy w powyzszej mojej odpowiedzi na tekst Bartka widzisz jakies PIETNOWANIE? 8^)

To wytłucz mi cel- zabłysnąć na grupie, przyczepić się ...

>> Babia Góra miesiac temu
>> Snieg spadl, a wy o sprzecie tylko...
>> Ostatni tytuł jest wielce prowokacyjny, wskaż autorowi właściwe miejsce
>
> Sam wskaz, jezeli czujesz taka potrzebe. Ja jej nie odczuwam :)

Dlaczego? Czyżby byli lepsi i gorsi autorzy wątków, Bartek jest gorszy,
wytknąłeś mu niezrozumienie możliwych zaganień poruszanych na tej
grupie, daję Ci na tacy autorów również nie spełniających podanej
definicji, są lepsi?. A może jedank ta definicja nie bardzo przystaje do
rzeczywistości.
Dodam od siebie, chętnie korzystam z linków by zobaczyć dobre zdjęcia, a
jednocześnie nie być zmuszonym do przeglądania innych grup. Puryści
powinni jednak być konsekwentni, ta sama ocena zachowania wobec
wszystkich, więc czemu odczułeś potrzebę w stosunku do Bartka?

--
AL F650 & LC4

do góry

Marek Dyjor pisze:
> no za wyjątkiem conana bo on AF do dupy ;-)

Jest prawie tak do dupy, jak ten w Nikonach D3 ;-)

--
PSYLO

do góry

Andrzej Luczak napisal:
> To wytłucz mi cel- zabłysnąć na grupie, przyczepić się ...

Po pierwsze, to na razie ty usilujesz zablysnac, przyczepic sie,
cos udowodnic. Nie kierowalem do ciebie zadnej wypowiedzi, wiec
nie widze powodu, ani nie odczuwam potrzeby tlumaczenia TOBIE
czegokolwiek. Jak masz problemy egzystencjalne i poznawcze to sam
sobie z nimi radz ;)

Bartek natomiast napisal:

> O przepraszam, poziom wszystkich wypowiedzi bardzo mnie zaskoczyl, chyba
> pomylilem forum dyskusyjne, myslalem, ze tu rozmawia sie o fotografii i
> kwestiach prawnych z tym zwiazanych.

wiec mu odpisalem, cytujac opis grupy i zasugerowalem skierowanie
pytania na pl.soc.prawo, gdzie udzielaja sie osoby majace pewne
doswiadczenie w tej kwestii, ktore moga mu dostarczyc lepszych
informacji. Bartek natomiast na komentarze innych osob reagowal
jak primadonna, ktora - o dziwo - nikt nie chce sie zachwycic
i nikt nie podziela jej pogladow.

Czego nie zrozumiales w tamtej wiadomosci?

> > Sam wskaz, jezeli czujesz taka potrzebe. Ja jej nie odczuwam :)
> Dlaczego? Czyżby byli lepsi i gorsi autorzy wątków,

Odczuwasz potrzebe naprawiania swiata? Masz za duzo czasu? Chcesz
zbawiac doczesnie? W kaplana sie bawisz? No to sobie pisz. Na razie
nie ma obowiazku komentowania wszystkich wpisow, tak samo jak nie
ma zakazu. Mam ochote, to pisze, nie mam ochoty, to nie pisze.
Chcesz, to czytaj. Nie chcesz, to nie czytaj :)

> Bartek jest gorszy,
> wytknąłeś mu niezrozumienie możliwych zaganień poruszanych na tej
> grupie,

Teraz tylko moge skomentowac krotko: bladzisz, bo szukasz okazji
do zaczepki i flejma. Ja na to ochoty nie mam, zbyt ladny dzien
dzisiaj :)


> daję Ci na tacy autorów również nie spełniających podanej
> definicji, są lepsi?.

No to sobie podawaj na tacy, na klozecie, na czymkolwiek
i rob sobie z nimi co chcesz. Twoj problem :)

> Dodam od siebie, chętnie korzystam z linków by zobaczyć dobre zdjęcia, a
> jednocześnie nie być zmuszonym do przeglądania innych grup. Puryści
> powinni jednak być konsekwentni, ta sama ocena zachowania wobec
> wszystkich, więc czemu odczułeś potrzebę w stosunku do Bartka?

Purysta? No, no. Uczysz sie trudnych slow :) Konczac: Bartkowi wskazalem
grupe, na ktorej otrzyma bardziej kompetentne informacje. Twoje stany
wewnetrzne i potrzeby informacyjne obchodza mnie tyle, co zbiory w Zimbabwe :P

--
Pozdrawiam szczerze rozbawiony,

Jacek

do góry