eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaMoc pobierana elektronarzedzi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2012-06-26 22:29:19
    Temat: Moc pobierana elektronarzedzi
    Od: "Tmek" <T...@d...ek>

    Witam

    Sprawdzalem z nudow miernikiem rozne narzedzia pod katem poboru mocy i
    konfrontowalem to z tym co maja na tabliczce.
    I zgadzalo sie jedynie w przypadku opalarki i obciazenia rezystancyjnego.

    Przy silnikach komutatorowych najczesciej miernik pokazywal polowe mocy
    wzgledem tego co deklarowal producent.
    Szlifierka ma niby 1000W, pobor 300W, Tu akurat marka jest dyskusyjna.
    Ale wiertarka boscha, nie podrobka, 600W - bierze 300W. Pila celmy z czasow
    kiedy nie oszczedzano - moc 1000W, pobor 500W. Sprzety nie byly obciazone,
    wiec bylo to mierzone na luznym biegu.

    Jak mozna wytlumaczyc ta roznice? Czy moc deklarowana to moc ktora jest
    urzadzenie w stanie pobrac podczas wykonywania pracy? Ale gdyby mocniej je
    obciazyc to moc pobierana bedzie rosnac az do przegrzania?

    Przy wspolczesnych urzadzeanich niby to jakos sie trzyma kupy.
    Ale przedwojenna wiertarka AEG, tez silnik komutatorowy - ma deklarowana moc
    250W i miernik pokazuje 250W podczas biegu jalowego.
    Wiertarka jest sporej wielkosci, trzymana oburacz i predzej rece wyrwie niz
    sie zatrzyma. Wtedy inaczej rozmumiano moc urzadzenia?

    Co w zasadzie deklaruje producent dajac informacje o mocy urzadzenia?

    pzdr
    Tmek



  • 2. Data: 2012-06-26 22:46:57
    Temat: Re: Moc pobierana elektronarzedzi
    Od: BartekK <s...@d...org>

    W dniu 2012-06-26 22:29, Tmek pisze:
    > Sprawdzalem z nudow miernikiem rozne narzedzia pod katem poboru mocy i
    > konfrontowalem to z tym co maja na tabliczce.
    > I zgadzalo sie jedynie w przypadku opalarki i obciazenia rezystancyjnego.
    No a czegoś innego się spodziewałeś? Jeśli tak, to powrót do podstawówki
    z fizyki...

    > Przy silnikach komutatorowych najczesciej miernik pokazywal polowe mocy
    > wzgledem tego co deklarowal producent.
    I tak dużo, jak na bieg luzem, ale w elektronarzędziach jest przeważnie
    jeszcze jakaś mechaniczna przekładnia itp, co jednak trochę tarcia
    wywołuje.

    > Szlifierka ma niby 1000W, pobor 300W, Tu akurat marka jest dyskusyjna.
    > Ale wiertarka boscha, nie podrobka, 600W - bierze 300W. Pila celmy z
    > czasow kiedy nie oszczedzano - moc 1000W, pobor 500W. Sprzety nie byly
    > obciazone, wiec bylo to mierzone na luznym biegu.
    No właśnie dlatego.

    > Jak mozna wytlumaczyc ta roznice? Czy moc deklarowana to moc ktora jest
    > urzadzenie w stanie pobrac podczas wykonywania pracy? Ale gdyby mocniej
    > je obciazyc to moc pobierana bedzie rosnac az do przegrzania?
    Tak. Zaakcentuj sobie "tabliczka znamionowa", na której podana jest moc
    _znamionowa_ czyli jakaś taka "charakterystyczna" dla tego narzędzia.
    Moc pobierana podczas pracy, czyli obciążenia, która (przy pracy zgodnie
    z harmonogramem dla danego urządzenia! rzadko kiedy non-stop!) nie
    powoduje uszkodzenia tego urządzenia.


    > Przy wspolczesnych urzadzeanich niby to jakos sie trzyma kupy.
    > Ale przedwojenna wiertarka AEG, tez silnik komutatorowy - ma deklarowana
    > moc 250W i miernik pokazuje 250W podczas biegu jalowego.
    > Wiertarka jest sporej wielkosci, trzymana oburacz i predzej rece wyrwie
    > niz sie zatrzyma. Wtedy inaczej rozmumiano moc urzadzenia?
    To że moc maksymalna, znamionowa, zależy od przyjętego sposobu ich
    definiowania (np w jakim czasie nie doprowadza do uszkodzenia, i ile
    musi urządzenie stygnąć), to jedno. Drugie to technologia wykonywania
    urządzeń (silników, przekładni itd, co wpływa na pobór ze względu na
    "straty własne") i poziom ich zużycia. Trzecie to sposób pomiaru przez
    ciebie mocy. Niektóre urządzenia znacznie zmieniają charakter
    (bierny>czynny, cos fi) poboru mocy w funkcji obciążenia, choć sama moc
    nie zmienia się znacząco.


    --
    | Bartłomiej Kuźniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173



  • 3. Data: 2012-06-27 07:21:43
    Temat: Re: Moc pobierana elektronarzedzi
    Od: PeJot <P...@o...pl>

    W dniu 2012-06-26 22:29, Tmek pisze:
    > Witam
    >
    > Sprawdzalem z nudow miernikiem rozne narzedzia pod katem poboru mocy i
    > konfrontowalem to z tym co maja na tabliczce.
    > I zgadzalo sie jedynie w przypadku opalarki i obciazenia rezystancyjnego.
    >
    > Przy silnikach komutatorowych najczesciej miernik pokazywal polowe mocy
    > wzgledem tego co deklarowal producent.
    > Szlifierka ma niby 1000W, pobor 300W, Tu akurat marka jest dyskusyjna.
    > Ale wiertarka boscha, nie podrobka, 600W - bierze 300W. Pila celmy z
    > czasow kiedy nie oszczedzano - moc 1000W, pobor 500W. Sprzety nie byly
    > obciazone, wiec bylo to mierzone na luznym biegu.
    >
    > Jak mozna wytlumaczyc ta roznice?

    W przypadku elektronarzędzi wirujących zmierzyłeś *moc biegu luzem*.

    > Czy moc deklarowana to moc ktora jest
    > urzadzenie w stanie pobrac podczas wykonywania pracy?

    Zależy, co rozumiesz pod pojęciem "praca". Prawda jest taka, że
    elektronarzędzie wcale nie musi tyle pobierać podczas *normalnej* pracy.
    Często moc znamionowa podawana jest mocno na wyrost, po to tylko by
    przegonić o 25 W konkurencję, albo uzyskać wyższy dopuszczalny poziom
    zakłóceń radioelektrycznych ( np. wiertarki o mocy 710 W ). O ile
    producent jest uczciwy, być może silnik elektronarzędzia jest
    zaprojektowany na moc "tabliczkową" i przy tej mocy i w warunkach
    opisanych w normach na bezpieczeństwo elektronarzędzi, definiujących
    standardowe warunki badań, nie będzie się przegrzewał. Co nie znaczy że
    np. przy tej mocy szlag nie trafi skrzyni biegów elektronarzędzia.

    > Ale gdyby mocniej
    > je obciazyc to moc pobierana bedzie rosnac az do przegrzania?

    Zwykle tak, choć najczęściej użytkownik, normalnymi narzędziami nie jest
    w stanie obciążyć narzędzia.
    >
    > Przy wspolczesnych urzadzeanich niby to jakos sie trzyma kupy.
    > Ale przedwojenna wiertarka AEG, tez silnik komutatorowy - ma deklarowana
    > moc 250W i miernik pokazuje 250W podczas biegu jalowego.
    > Wiertarka jest sporej wielkosci, trzymana oburacz i predzej rece wyrwie
    > niz sie zatrzyma. Wtedy inaczej rozmumiano moc urzadzenia?

    Przed wojną podobno metr był dłuższy, a kilogram cięższy. Może i waty
    były większe :)
    >
    > Co w zasadzie deklaruje producent dajac informacje o mocy urzadzenia?

    Parametr, wyrażony w jakichś W. Ale waty to chyba nie są :)


    --
    P. Jankisz
    O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem


  • 4. Data: 2012-06-27 12:24:08
    Temat: Re: Moc pobierana elektronarzedzi
    Od: "Tmek" <T...@d...ek>


    Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:jse59a$hj7$1@inews.gazeta.pl...
    > Zależy, co rozumiesz pod pojęciem "praca". Prawda jest taka, że
    > elektronarzędzie wcale nie musi tyle pobierać podczas *normalnej* pracy.
    > Często moc znamionowa podawana jest mocno na wyrost, po to tylko by
    > przegonić o 25 W konkurencję, albo uzyskać wyższy dopuszczalny poziom
    > zakłóceń radioelektrycznych ( np. wiertarki o mocy 710 W ). O ile
    > producent jest uczciwy, być może silnik elektronarzędzia jest
    > zaprojektowany na moc "tabliczkową" i przy tej mocy i w warunkach
    > opisanych w normach na bezpieczeństwo elektronarzędzi, definiujących
    > standardowe warunki badań, nie będzie się przegrzewał. Co nie znaczy że
    > np. przy tej mocy szlag nie trafi skrzyni biegów elektronarzędzia.

    Dzieki za rozjasnienie sytuacji

    Pzdr
    Tmek


  • 5. Data: 2012-06-27 18:17:58
    Temat: Re: Moc pobierana elektronarzedzi
    Od: "PL(N)umber_One " <p...@g...pl>

    Z punktu widzenia rodzaju obciążenia, mamy 3 rodzaje mocy: czynną (W), bierną
    (VAR), pozorną (VA). Każde narzędzie, w różnym stopniu, stanowi obciążenie
    zawierające : rezystancję, indukcyjność i pojemność. Gdyby zawierało tylko
    rezystancję, to pobierało by tylko moc czynną i wówczas całkowity pobór mocy
    takiego urządzenia należało by podawać w Watach. W rzeczywistości, każde
    urządzenie zawiera jednak R, L i C - jest "widziane" przez źródło zasilania,
    jako obwód złożony zarówno z rezystancji, indukcyjności jak i pojemności. Na
    każdym z tych elementów wydziela się inny rodzaj mocy: na rezystancji - czynna
    (W), na reaktancji indukcyjnej i reaktancji pojemnościowej - moc bierna (Var).
    Aby opisać całkowity pobór mocy przez urządzenia, wprowadzono pojęcie mocy
    pozornej (VA), która wyrażana jest liczbą zespoloną i w zapisie liczb
    zespolonych stanowi "sumę" mocy czynnej i mocy biernej.
    Istnieje zalecenie, aby w oficjalnej dokumentacji urządzeń podawać zawsze moc
    pozorną wyrażoną w VA. Producenci komputerów i RTV, tak jak obserwuję, stosują
    się do tej zasady prawie zawsze. Jak widać producenci narzędzi nie, bo wolą
    emanować stekami watów mocy - podobnie jak producenci aut, ilością koni
    mechanicznych.
    PP

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2012-06-27 21:04:30
    Temat: Re: Moc pobierana elektronarzedzi
    Od: Padre <P...@n...net>

    Jak widać producenci narzędzi nie, bo wolą
    > emanować stekami watów mocy - podobnie jak producenci aut, ilością koni
    > mechanicznych.
    > PP
    >

    No bardzo chciałbym zobaczyć takiego producenta emanującego stekiem :)


  • 7. Data: 2012-06-27 21:23:46
    Temat: Re: Moc pobierana elektronarzedzi
    Od: PeJot <P...@m...pl>

    W dniu 2012-06-27 18:17, PL(N)umber_One pisze:

    > Istnieje zalecenie, aby w oficjalnej dokumentacji urządzeń podawać zawsze moc
    > pozorną wyrażoną w VA. Producenci komputerów i RTV, tak jak obserwuję, stosują
    > się do tej zasady prawie zawsze.

    W dobie zasilaczy pobierających prąd mocno odkształcony nie bardzo
    wiadomo co to jest moc pozorna. Co producent miernika to inna definicja.
    Pewnie tak samo jest ze sprzętem.

    > Jak widać producenci narzędzi nie, bo wolą
    > emanować stekami watów mocy - podobnie jak producenci aut, ilością koni
    > mechanicznych.

    Cóż, do przeciętnego użytkownika przemawiają proste liczby,
    więcej=lepiej. Producenci nauczyli się do perfekcji omijać normy i
    śrubować parametry na papierze.

    --
    P. Jankisz
    O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem



  • 8. Data: 2012-06-28 01:19:07
    Temat: Re: Moc pobierana elektronarzedzi
    Od: "PL(N)umber_One " <p...@g...pl>

    Padre <P...@n...net> napisał(a):
    > No bardzo chciałbym zobaczyć takiego producenta emanującego stekiem :)

    Ops, miało być oczywiście *setkami*. Swoja drogą, jak kupisz odpowiednio drogie
    elektronarzędzia, w ilości hurtowej, to nie tylko stek postawią ale i parę piw
    też :).
    PP

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 9. Data: 2012-06-28 08:43:24
    Temat: Re: Moc pobierana elektronarzedzi
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 27 Jun 2012 21:23:46 +0200, PeJot napisał(a):
    > W dniu 2012-06-27 18:17, PL(N)umber_One pisze:
    >> Istnieje zalecenie, aby w oficjalnej dokumentacji urządzeń podawać zawsze moc
    >> pozorną wyrażoną w VA. Producenci komputerów i RTV, tak jak obserwuję, stosują
    >> się do tej zasady prawie zawsze.
    >
    > W dobie zasilaczy pobierających prąd mocno odkształcony nie bardzo
    > wiadomo co to jest moc pozorna. Co producent miernika to inna definicja.
    > Pewnie tak samo jest ze sprzętem.

    Eee - chyba prosto. Napiecie skuteczne*prad skuteczny.
    Prad skuteczny grzeje kable, wiec sie zgadza.

    Gorzej z moca bierna :-)
    Albo z jakims cos fi, zastapionym ostatnio przez "power faktor".

    J.


  • 10. Data: 2012-06-28 21:10:10
    Temat: Re: Moc pobierana elektronarzedzi
    Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl>

    J.F. wrote:
    > Dnia Wed, 27 Jun 2012 21:23:46 +0200, PeJot napisał(a):
    >> W dniu 2012-06-27 18:17, PL(N)umber_One pisze:
    >>> Istnieje zalecenie, aby w oficjalnej dokumentacji urządzeń podawać
    >>> zawsze moc pozorną wyrażoną w VA. Producenci komputerów i RTV, tak
    >>> jak obserwuję, stosują się do tej zasady prawie zawsze.
    >>
    >> W dobie zasilaczy pobierających prąd mocno odkształcony nie bardzo
    >> wiadomo co to jest moc pozorna. Co producent miernika to inna
    >> definicja. Pewnie tak samo jest ze sprzętem.
    >
    > Eee - chyba prosto. Napiecie skuteczne*prad skuteczny.
    > Prad skuteczny grzeje kable, wiec sie zgadza.
    >
    > Gorzej z moca bierna :-)
    > Albo z jakims cos fi, zastapionym ostatnio przez "power faktor".
    >
    > J.

    ostatnio modny się robi tg fi

    jeffrey

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: