-
31. Data: 2018-12-14 01:51:17
Temat: Re: Moc i moment obrotowy http://powertorque.cba.pl/
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Thu, 13 Dec 2018 23:21:16 +0000, mk4 napisał(a):
>> Natomiast pewnie w jakimś bardziej rozsądnym porównaniu, właśnie np. na 1/4
>> mili czy do jakiejś wyższej prędkości - wyniki byłyby bardziej podobne.
>
> No dobrze - a gdyby chcieć to wiarygodnie zmierzyć to jak to zrobić?
> Chodzi o przyspieszenie np. 0-100 i później 80-120 i np 80-160?
No mierzyć należy ten parametr który Cię interesuje.
Jeśli ktoś się ściga na 1/4 mili, to należy mierzyć czas na 1/4 mili.
Jak ktoś chce sprawnie wyprzedzać z redukcją, to należy mierzyć
przyspieszenie w tym zakresie prędkości.
Z kolei są też kierowcy zainteresowani żeby wyprzedzać bez redukcji na 6
biegu i ich np. zainteresuje samochód który ma dużo mocy w zakresie
2000-3000rpm.
Bo to są różne rzeczy.
Na 1/4 bardzo istotny jest rodzaj napędu i kontrola startu dająca dobrą
przyczpność przy ruszani.
Z kolei do wyprzedzania to akurat jest bez znaczenia.
> Bo ja widzę takie problemy:
>
> * prawdziwa prędkość - faktyczne 100 ro zwykle na liczniku 105-110. Ale
> ile dokładnie? No i te ostatnie kilometry przecież wchodzą najwolniej...
To akurat najlepiej mierzyć jakimś urządzeniem typu Racelogic.
> * do kalkulacji - całkowita masa pojazdu. Skąd wziąć faktyczną? paliwo,
> kierowca płyny, graty w bagażniku. To co podają w katalogu to jest co?
> No najlepiej to pewnie zważyć. Ale gdzie?
Na każdym skupie złomu jest waga dla pojazdów.
> Weźmy przykład - taki pojazd jak Golf V Variant 1.9 Manual. Gdzieś na
> stronce jest 1361 kg (Kerb weight - cokolwiek to znaczy). W dowodzie
> jest 1436 kg. No i do tego - czy jest tam wliczone paliwo? No bo pełny
> bak to tak na oko z 60 kg więc blisko 5% podanych mas.
W dowody nie ma co patrzeć :)
Raz to jest masa w pełni zatankowanego pojazdu, raz z minimalną ilością
paliwa, czasami dodane jest 75kg na kierowcę, czasami nie.
> No i właśnie - jak to mierzyć i jak jechać? Bo w czasach młodości
> próbowaliśmy takie czasy 0-100 mierzyć.
No głównie technika startu.
Nie jest to takie proste - ogólnie to raczej należy palić sprzęgło niż
opony ;)
Po to żeby mieć już wszystko maksymalnie napęte przed startem no i żeby na
I biegu obroty nie spadły za bardzo.
Potem kolejne biegi trzeba zmieniać bez puszczenia gazu i bez litości dla
synchronizatorów ;)
I jakoś tak się daje uzyskać te katalogowe czasy.
-
32. Data: 2018-12-14 22:27:38
Temat: Re: Moc i moment obrotowy http://powertorque.cba.pl/
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-14 o 01:05, Tomasz Pyra pisze:
>> Pół sekundy? To jakiś trochę antyczny automat?
>
> Całkiem nowoczesny i szybki automat, taki o którym dział marketingu napisze
> że zmienia biegi w 8ms :)
No tak, znów nie wziąłem pod uwagę technologicznego postępu w marketingu :-D
>> Ale nie w tym rzecz. Z
>> jakiego powodu zatem skrzynie w benzynowych są wolniejsze? Bo taki
>> wniosek wyciągam z tego co napisałeś.
>
> Ale gdzie one są wolniejsze?
> Czy nie odgrzewasz jakiś ludowych wierzeń sprzed 20 lat
Nie, komentuję tylko Twoje słowa "swoją drogą jakieś wolno się te
samochody rozpędzają", które to potwierdzają i moje obserwacje, a
których to z kolei inaczej nie potrafiłem zinterpretować niż, że coś
jest nie tak. Wspominałeś o różnicach w pracy skrzyń biegów jako
potencjalnej przyczynie. Komentarzem wskazałem na absurdalność takiego
myślenia gdyż nie można powiedzieć iż dają gorsze skrzynie w benzyniakach.
Komentarz wziął się z tego, że mój dieslowski ciężki czołg ma niewiele
mniejsze przyspieszenie przy dużo większej masie. Zresztą nie tylko ja
mam takie doświadczenia. Już pisałem o tym kiedyś: sąsiad kupił 2 lata
temu nowe BMW serii 7 w dieslu i to dopiero jest rakieta. Nie wiem jakie
ma przyspieszenie, ale moje 6.9 to żółw w porównaniu.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
33. Data: 2018-12-14 22:39:11
Temat: Re: Moc i moment obrotowy http://powertorque.cba.pl/
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-14 o 00:21, mk4 pisze:
>
> No dobrze - a gdyby chcieć to wiarygodnie zmierzyć to jak to zrobić?
> Chodzi o przyspieszenie np. 0-100 i później 80-120 i np 80-160?
>
Wiesz? Sądzę, że temat można uprościć. Jeśli różnica w wadze aut wynosi
600kg to nie jest ważne czy kierowca zrobił siku przed próbą. W dyskusji
chodziło o to, że zaobserwowałem (nie mam danych statystycznych), że
ciężkim dieslom przyspieszanie generalnie wychodzi lepiej, jeśli nie
dużo lepiej niż benzynom o podobnych mocach, czy mocach w przeliczeniu
na masę.
Pamiętam, że jak jeździłem turbo-benzyną (900kg, 150KM, 6s - przy
trzymaniu wysokich obrotów), to moc miałem od 3500 obr. W dieslu mam ją
prawie natychmiast (1800kg, 270KM, 6.9s - przy kompletnej zlewce na obroty).
--
Pozdrawiam,
Marek
-
34. Data: 2018-12-15 01:48:57
Temat: Re: Moc i moment obrotowy http://powertorque.cba.pl/
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Fri, 14 Dec 2018 22:27:38 +0100, Marek S napisał(a):
> W dniu 2018-12-14 o 01:05, Tomasz Pyra pisze:
>
>>> Pół sekundy? To jakiś trochę antyczny automat?
>>
>> Całkiem nowoczesny i szybki automat, taki o którym dział marketingu napisze
>> że zmienia biegi w 8ms :)
>
> No tak, znów nie wziąłem pod uwagę technologicznego postępu w marketingu :-D
Te czasy zmiany biegów, to troche jak niegdyś czasy reakcji matrycy ;)
Bo te 8ms w DSG to nie jest czas zmiany biegu, a czas kiedy skrzynia nie
przekazuje żadnego momentu obrotowego.
Ale do tego dochodzi całkiem długi czas kiedy skrzynia owszem przekazuje
jakiś tam moment, ale nie cały - bo właśnie rozsprzęgla jeden wałek, albo
zasprzęgla drugi.
W efekcie tak czy owak przez pewien czas część pary idzie w gwizdek (a
raczej grzanie tarcz sprzęgła).
Absurdalność tych marketingowych 8ms można sobie wyobrazić tak że jadąc na
powiedzmy III biegu przy 6000rpm, po zmianie biegu na IV silnik będzie miał
4500rpm.
Gdyby on miał stracić 1500rpm w 8ms to coś musiałoby się ukręcić.
>>> Ale nie w tym rzecz. Z
>>> jakiego powodu zatem skrzynie w benzynowych są wolniejsze? Bo taki
>>> wniosek wyciągam z tego co napisałeś.
>>
>> Ale gdzie one są wolniejsze?
> > Czy nie odgrzewasz jakiś ludowych wierzeń sprzed 20 lat
>
> Nie, komentuję tylko Twoje słowa "swoją drogą jakieś wolno się te
> samochody rozpędzają", które to potwierdzają i moje obserwacje, a
> których to z kolei inaczej nie potrafiłem zinterpretować niż, że coś
> jest nie tak. Wspominałeś o różnicach w pracy skrzyń biegów jako
> potencjalnej przyczynie. Komentarzem wskazałem na absurdalność takiego
> myślenia gdyż nie można powiedzieć iż dają gorsze skrzynie w benzyniakach.
Nie tyle gorsze, co skrzynie biegów są po prostu różne.
Do tego można (i może niektórzy producenci tak właśnie robią?) śrubować
konkretnie czas do 100km/h kosztem przyspieszenia do innych prędkości.
I można mieć dwa samochody o takiej samej masie, takiej samej mocy, inaczej
zestopniowanych skrzyniach biegow.
I jeden będzie lepiej przyspieszał do 100km/h, a drugi np. do 120km/h.
Trudno powiedzieć który jest obiektywnie szybszy.
> Komentarz wziął się z tego, że mój dieslowski ciężki czołg ma niewiele
> mniejsze przyspieszenie przy dużo większej masie. Zresztą nie tylko ja
> mam takie doświadczenia. Już pisałem o tym kiedyś: sąsiad kupił 2 lata
> temu nowe BMW serii 7 w dieslu i to dopiero jest rakieta. Nie wiem jakie
> ma przyspieszenie, ale moje 6.9 to żółw w porównaniu.
Z tego co piszesz to Kia ma 156KM/tonę a Ty masz 150KM/tonę - to nie jest
jakaś wielka różnica.
Do tego jeszcze jeśli chodzi o ciężar samochodów to nie ma w internecie
wiarygodnych informacji, a to co jest w dowodzie rejestracyjnym to też są
niestworzone liczby, nieporównywalne ze sobą, bo każdy to mierzy inaczej.
Bez wizyty na złomowcu i zważeniu auta w danym ukompletowaniu i poziomie
płynów - nie będziesz wiedział ile tak naprawdę waży Twój samochód.
A podawane przez producentów czasy przyspieszania do 100km/h też nie są tak
do końca ze sobą porównywalne. O ile w obrębie jednego koncernu pewnie tak,
to już pomiędzy różnie bywa.
Ten test nie jest jakiś standaryzowany i warunki testu mogą się mocno
różnić.
-
35. Data: 2018-12-16 00:12:47
Temat: Re: Moc i moment obrotowy http://powertorque.cba.pl/
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-15 o 01:48, Tomasz Pyra pisze:
> Te czasy zmiany biegów, to troche jak niegdyś czasy reakcji matrycy ;)
Też mi się to wydaje trochę pojechane marketingowo.
> Bo te 8ms w DSG to nie jest czas zmiany biegu, a czas kiedy skrzynia nie
> przekazuje żadnego momentu obrotowego.
> Ale do tego dochodzi całkiem długi czas kiedy skrzynia owszem przekazuje
> jakiś tam moment, ale nie cały - bo właśnie rozsprzęgla jeden wałek, albo
> zasprzęgla drugi.
Widziałem coś takiego od wewnątrz. Na wałkach są sprzęgła wielotarczowe.
U mnie jest ich po 6 par tarcz. Z tego, co przeanalizowałem, to
wszystkie one w tym samym czasie się wysprzęglają. Nie ma tak, że
najpierw jeden, a potem drugi.
> W efekcie tak czy owak przez pewien czas część pary idzie w gwizdek (a
> raczej grzanie tarcz sprzęgła).
Tak, to prawda. No ale te czasy to ponoć nadal nie jest pół sekundy jak
napisałeś. Góra 300ms. Pomińmy marketing bo oni p...dolą jedynie. Z tego
bełkotu żadnych informacji się nie otrzyma.
> I można mieć dwa samochody o takiej samej masie, takiej samej mocy, inaczej
> zestopniowanych skrzyniach biegow.
> I jeden będzie lepiej przyspieszał do 100km/h, a drugi np. do 120km/h.
> Trudno powiedzieć który jest obiektywnie szybszy.
Ale ja nie o tym. Chodzi mi o to czemu akurat diesel jako ciężki wół
pociągowy, który nie powinien być żwawy jest zwykle żwawszy od benzyny o
podobnych parametrach mocowych. Przynajmniej w klasie premium, bo nią
się interesuję. Dlatego używam sformułowanie "zdechłe KM w benzynach".
Jakoś trudno mi sobie wyobrazić zmowę producentów skrzyń biegów
polegającą na tym, że lepiej dobierają ich pracę w dieslach.
> Z tego co piszesz to Kia ma 156KM/tonę a Ty masz 150KM/tonę - to nie jest
> jakaś wielka różnica.
A mimo wszystko różnica w przyspieszeniu jest zasadnicza. Dlaczego?
> Do tego jeszcze jeśli chodzi o ciężar samochodów to nie ma w internecie
> wiarygodnych informacji, a to co jest w dowodzie rejestracyjnym to też są
> niestworzone liczby, nieporównywalne ze sobą, bo każdy to mierzy inaczej.
Ja bym pominął takie rozważania. Jeśli różnica w wadze idzie w setki kg,
to nie ma za bardzo o czym dywagować. Po drugie jeśli nawet jakoś
fałszuje się te informacje, to również w innych autach niż Kia. Można
zatem przyjąć, że proporcje prawdziwych i marketingowych wag są podobne
we wszystkich autach.
> A podawane przez producentów czasy przyspieszania do 100km/h też nie są tak
> do końca ze sobą porównywalne. O ile w obrębie jednego koncernu pewnie tak,
> to już pomiędzy różnie bywa.
Hmmm... faktycznie założyłem, że porównanie pomierzonego czasu
przyspieszenia w moim aucie vs dane katalogowe innego auta to tak samo
zebrane dane. Z tego wynika jedynie to, że żyjemy w epoce wielkiego
kłamstwa w każdej dziedzinie i bazować możemy jedynie na własnych
doświadczeniach. A moje doświadczenia są takie, że uturbiona,
900-kilogramowa Mazda 323, jaką kiedyś posiadałem, przyspieszała jedynie
na obrotach powyżej 3500 (maksymalnie od ok 5000) a w moim obecnym
pierwszym dieslu (zawsze ich unikałem niepotrzebnie jak ognia)
obserwuję, że moc mam dostępną prawie natychmiast. Więc korzystanie z
auta w realnych warunkach drogowych, gdzie wleczesz się długo za kimś a
potem przyspieszasz bez wcześniejszego przygotowania - rzutuje na ocenę.
Pomijając nawet to, i tak dostrzegam, że benzyna w automacie o podobnej
mocy co diesel, zachowuje się jak krowa. Z Merca mam takie
doświadczenia. Gdy miałem benzynowego o mocy ok 200KM (V6, 3l
pojemności), to każde wyprzedzanie musiałem planować. Ręcznie zredukować
bieg zawczasu. Wciśnięcie gazu w podłogę = trochę myślenia przez
elektronikę, redukcja biegu, czasochłonny wzrost obrotów do np. 4000+
obr i dopiero moc stawała się dostępna. W dieslu po prostu wyprzedzam
nie dbając o nic.
Ludzie psioczą na diesle bo są skomplikowane etc ale ja szczerze mówiąc
nie mam się do czego przyczepić. Jasne, następne auto jakie panuję kupić
będzie benzyną, nawet bardziej syfiącą niż obecny diesel - ale za to bez
problemu wjadę do centrów miast paląc znacznie więcej paliwa jako "pro
eco". Znów indolencja urzędnicza determinuje zachowania kierowców.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
36. Data: 2018-12-16 11:13:16
Temat: Re: Moc i moment obrotowy http://powertorque.cba.pl/
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sun, 16 Dec 2018 00:12:47 +0100, Marek S napisał(a):
> W dniu 2018-12-15 o 01:48, Tomasz Pyra pisze:
>
>> Te czasy zmiany biegów, to troche jak niegdyś czasy reakcji matrycy ;)
>
> Też mi się to wydaje trochę pojechane marketingowo.
>
>> Bo te 8ms w DSG to nie jest czas zmiany biegu, a czas kiedy skrzynia nie
>> przekazuje żadnego momentu obrotowego.
>> Ale do tego dochodzi całkiem długi czas kiedy skrzynia owszem przekazuje
>> jakiś tam moment, ale nie cały - bo właśnie rozsprzęgla jeden wałek, albo
>> zasprzęgla drugi.
>
> Widziałem coś takiego od wewnątrz. Na wałkach są sprzęgła wielotarczowe.
> U mnie jest ich po 6 par tarcz. Z tego, co przeanalizowałem, to
> wszystkie one w tym samym czasie się wysprzęglają. Nie ma tak, że
> najpierw jeden, a potem drugi.
>
>> W efekcie tak czy owak przez pewien czas część pary idzie w gwizdek (a
>> raczej grzanie tarcz sprzęgła).
>
> Tak, to prawda. No ale te czasy to ponoć nadal nie jest pół sekundy jak
> napisałeś. Góra 300ms. Pomińmy marketing bo oni p...dolą jedynie. Z tego
> bełkotu żadnych informacji się nie otrzyma.
Należy wykonać testowych 10 pełnych (do całkowitego zasprzęglenia),
redukcji do I biegu i zmian na II.
Policzyć ile czasu to zajmie, podzielić przez 20 i będzie prawdziwy czas
jednej zmiany biegu ;)
>> I można mieć dwa samochody o takiej samej masie, takiej samej mocy, inaczej
>> zestopniowanych skrzyniach biegow.
>> I jeden będzie lepiej przyspieszał do 100km/h, a drugi np. do 120km/h.
>> Trudno powiedzieć który jest obiektywnie szybszy.
>
> Ale ja nie o tym. Chodzi mi o to czemu akurat diesel jako ciężki wół
> pociągowy, który nie powinien być żwawy jest zwykle żwawszy od benzyny o
> podobnych parametrach mocowych.
No to wkleiłem Ci dane VW z których wynika że tak nie jest.
Moc i moment obrotowy to parametry fizyczne, które raczej są zgodne z
deklaracjami producenta (bo jest ścisła norma ich pomiarów).
Oczywiście ze względu na charakterystykę danego modelu silnika i
zestopniowanie danej skrzyni biegów mogą dać nieco inne wyniki.
Zwłaszcza jeśli chcesz mierzyć przyspieszenie do konkretnej prędkości,
które naprawdę nie jest wartością miarodajną mówiącą o tym który samochód
będzie z przodu.
Przynajmniej w klasie premium, bo nią
> się interesuję. Dlatego używam sformułowanie "zdechłe KM w benzynach".
> Jakoś trudno mi sobie wyobrazić zmowę producentów skrzyń biegów
> polegającą na tym, że lepiej dobierają ich pracę w dieslach.
>
>> Z tego co piszesz to Kia ma 156KM/tonę a Ty masz 150KM/tonę - to nie jest
>> jakaś wielka różnica.
>
> A mimo wszystko różnica w przyspieszeniu jest zasadnicza. Dlaczego?
Nie jest zasadnicza - pół sekundy w deklarowanych wartościach, to nie jest
różnica która w rzeczywistych warunkach testowych nie okaże się
zaniedbywalna.
>
>> Do tego jeszcze jeśli chodzi o ciężar samochodów to nie ma w internecie
>> wiarygodnych informacji, a to co jest w dowodzie rejestracyjnym to też są
>> niestworzone liczby, nieporównywalne ze sobą, bo każdy to mierzy inaczej.
>
> Ja bym pominął takie rozważania. Jeśli różnica w wadze idzie w setki kg,
> to nie ma za bardzo o czym dywagować. Po drugie jeśli nawet jakoś
> fałszuje się te informacje, to również w innych autach niż Kia. Można
> zatem przyjąć, że proporcje prawdziwych i marketingowych wag są podobne
> we wszystkich autach.
No właśnie nie do końca, zwłaszcza że wyszlo mi że te różnice wynikają z
tego czy samochód pochodził z Europy (te miały w dowodach masę istotnie
zawyżoną) czy z Azji (a te miały masy podobne do pustego auta).
>> A podawane przez producentów czasy przyspieszania do 100km/h też nie są tak
>> do końca ze sobą porównywalne. O ile w obrębie jednego koncernu pewnie tak,
>> to już pomiędzy różnie bywa.
>
> Hmmm... faktycznie założyłem, że porównanie pomierzonego czasu
> przyspieszenia w moim aucie vs dane katalogowe innego auta to tak samo
> zebrane dane.
No to jak coś to porównuj katalogowe z katalogowym, lub mierzone z
mierzonym.
> Z tego wynika jedynie to, że żyjemy w epoce wielkiego
> kłamstwa w każdej dziedzinie i bazować możemy jedynie na własnych
> doświadczeniach. A moje doświadczenia są takie, że uturbiona,
> 900-kilogramowa Mazda 323, jaką kiedyś posiadałem, przyspieszała jedynie
> na obrotach powyżej 3500 (maksymalnie od ok 5000) a w moim obecnym
> pierwszym dieslu (zawsze ich unikałem niepotrzebnie jak ognia)
> obserwuję, że moc mam dostępną prawie natychmiast.
Dawno temu turbo działo w mocno innej filozofii - zwłaszcza w silnikach
benzynowych.
To były proste turbiny bez sterowania - działające tak że dodmuchiwały
trochę brakującego powietrza przy wysokich obrotach.
Dzisiaj (zarówno w silnikach benzynowych i dieslach) turbo działa mocno już
od niskich obrotów, a ciśnienie doładowania przy wysokich obrotach jest po
prostu ograniczane.
Dzięki temu dzisiejsze samochody turbo mają charakterstykę którą można
właściwie dowolnie sterować za pomocą oprogramowania.
Ograniczenia są tylko mechaniczne - maksymalna wartość momentu obrotowego
ograniczona jest mechaniczną wytrzymałością układu na ciśnienie. Z kolei
maksymalna moc ograniczona jest wydajnością układu chłodzenia.
Dlatego dziś charakterystyka silników wygląda jak "rysowana od linijki" -
do tego zazwyczaj dostępnych jest kilka wersji tego samego silnika
(mechanicznie) różniących się charakterystyką.
> Więc korzystanie z
> auta w realnych warunkach drogowych, gdzie wleczesz się długo za kimś a
> potem przyspieszasz bez wcześniejszego przygotowania - rzutuje na ocenę.
> Pomijając nawet to, i tak dostrzegam, że benzyna w automacie o podobnej
> mocy co diesel, zachowuje się jak krowa. Z Merca mam takie
> doświadczenia. Gdy miałem benzynowego o mocy ok 200KM (V6, 3l
> pojemności), to każde wyprzedzanie musiałem planować. Ręcznie zredukować
> bieg zawczasu. Wciśnięcie gazu w podłogę = trochę myślenia przez
> elektronikę, redukcja biegu, czasochłonny wzrost obrotów do np. 4000+
> obr i dopiero moc stawała się dostępna. W dieslu po prostu wyprzedzam
> nie dbając o nic.
Porównujesz po prostu silnik z dzisiejszym turbo do silnika
atmosferycznego.
Obecne silniki turbo z charakterstyką "od linijki" będą napędzać samochody
tak samo.
Zjawisko o którym mówisz (że diesel lepiej przyspiesza niż benzyna), może
mieć miejsce tam gdzie producent zrobił zbyt agresywny downsizing.
Silniki benzynowe które mają jakieś miliony koni z litra, trochę cofnęły w
kulturze pracy silniki benzynowe - i istotnie wróciły czasy kiedy benzyny
trzeba kręcić wysoko.
Tylko tu właśnie wraca się do tego co z czym porównywać?
Czy porównywalnie silnika benzynowego 2.0 do silnika diesla 3.0, jeśli oba
mają tą samą moc to jest "apples to apples"?
Czy może należałoby porównywać silnik benzynowy 3.0 turbo z silnikiem
diesla 3.0 turbo?
A może raczej należy porównywać osiągi dwóch samochodów które jako nowe
kosztują tyle samo?
Albo jeszcze inaczej - porównać dwa które w mieścia zużywają tyle samo
paliwa?
-
37. Data: 2018-12-16 22:45:28
Temat: Re: Moc i moment obrotowy http://powertorque.cba.pl/
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2018-12-14 21:39, Marek S wrote:
> W dniu 2018-12-14 o 00:21, mk4 pisze:
>
>>
>> No dobrze - a gdyby chcieć to wiarygodnie zmierzyć to jak to zrobić?
>> Chodzi o przyspieszenie np. 0-100 i później 80-120 i np 80-160?
>>
>
> Wiesz? Sądzę, że temat można uprościć. Jeśli różnica w wadze aut wynosi
> 600kg to nie jest ważne czy kierowca zrobił siku przed próbą. W dyskusji
> chodziło o to, że zaobserwowałem (nie mam danych statystycznych), że
> ciężkim dieslom przyspieszanie generalnie wychodzi lepiej, jeśli nie
> dużo lepiej niż benzynom o podobnych mocach, czy mocach w przeliczeniu
> na masę.
>
> Pamiętam, że jak jeździłem turbo-benzyną (900kg, 150KM, 6s - przy
> trzymaniu wysokich obrotów), to moc miałem od 3500 obr. W dieslu mam ją
> prawie natychmiast (1800kg, 270KM, 6.9s - przy kompletnej zlewce na
> obroty).
Wiem, że napisałeś bez związku z cytatem, który przytoczyłeś.
No i co właściwie chciałeś powiedzieć?
A swoją drogą 6s a 6.9s to spora różnica bo ~15%. I wszystko się zgadza
- pierwsze auto ma lepszy współczynnik moc/masa i przyspiesza lepiej w
tym zakresie.
A to czy kierowca zrobił siku... generalnie masa ma znaczenie. Duże
znaczenie. Chyba nie ma co do tego żadnych wątpliwości.
--
mk4
-
38. Data: 2018-12-17 00:13:05
Temat: Re: Moc i moment obrotowy http://powertorque.cba.pl/
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sun, 9 Dec 2018 20:20:50 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
> http://powertorque.cba.pl/
Zrobiłem nową wersję kalkulatora mocy i momentu http://powertorque.cba.pl/
Zmiany:
- odrysowywanie wykresu w trakcie przeciągania punktów (czasami lekko się
gubi jak przeglądarka "zgubi" śledzenie kursora myszy gdy ten wyjeżdża poza
obszar wykresu)
- generowany jest na bieżąco URL do wykresu, można się więc dzielić linkami
- dodałem kilka przykładowych wykresów z silnikami różnych koncepcji
- zmniejszyłem ilość wyswietlanych cyfr po przecinku
- wybór jednostek mocy i momentu
- automatyczna zmiana skali - jak którykolwiek punkt pojawi się bliżej niż
10% szerokości/wysokości wykresu od krawędzi, to skale są przeliczane
Będę wdzięczny za dalsze uwagi i błędy.
Plany rozwojowe mam takie żeby zrobić kalkulator przełożeń skrzyni biegów,
czyli przeliczanie charakterystyki silnika przez przełożenia skrzyni
biegów.
Czyli obliczanie momentu napędowego na kołach, optymalnych punktów zmiany
biegów itp. itd.
Może w święta będe miał chwilę i przysiądę :)
-
39. Data: 2018-12-17 14:25:34
Temat: Re: Moc i moment obrotowy http://powertorque.cba.pl/
Od: robot <a...@o...pl>
W dniu 2018-12-12 o 00:08, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Tue, 11 Dec 2018 23:10:49 +0100, Marek S napisał(a):
>
>> W dniu 2018-12-09 o 20:20, Tomasz Pyra pisze:
>>> http://powertorque.cba.pl/
>>>
>>> Dawno nie było tematu :)
>>>
>>> W ramach pierwszych kroków w JavaScripcie przygotowałem stronę www, na
>>> której można sobie w czasie rzeczywistym modyfikować wykres "z hamowni" i
>>> oglądać jak jeden parametr wpływa (i wynika) z drugiego.
>>
>> Jak dla mnie błąd interfejsu w zakresie ergonomii. Naturalne jest
>> łapanie za punkt, jego przeciąganie i następnie upuszczenie w żądanym
>> miejscu. Tymczasem obecnie jest tak, że łapię punkt, przeciągam i nic
>> się nie dzieje. Żadnej sygnalizacji. Dopiero gdy puszczam pojawia się
>> zmiana. Za pierwszym razem następuje to w przypadkowym miejscu gdyż
>> użytkownik nabył przekonania, że przeciąganie punktów nie działa.
>>
>> A tak na marginesie: powinna być jeszcze opcja zdechłych koni
>> mechanicznych w benzynach :-D Wczoraj przeglądałem dane techniczne
>> jakiegoś modelu Kia GT, gdzie 235KM przy 1500kg masy daje przyspieszenie
>> 7.4s a tymczasem u siebie w dieslu przy 270KM i 1800kg mam 6.9s. WTF?
>> Oczekiwałby, że Kia będzie miała coś koło 5-6s.
>
> W samochodach które mają moc powyżej 150KM, minimalna prędkość do której
> warto mierzyć przyspieszenie to 160km/h, a jeszcze lepiej czas na 1/4 mili.
> Inaczej to jest bardziej wypadkowa przyczepności i tego na którym biegu się
> te 100km/h osiąga.
>
> Swoją drogą jakieś wolno się te samochody rozpędzają.
> Moja pełnoletnia Honda co ma 200KM (a hamownia twierdzi że 192KM przy
> 8200rpm i 182Nm gdzieś około 5600rpm), przy 1250kg wagi przyspiesza do
> 100km/h w 6.1s, a jest FWD i 100km/h osiąga dopiero na trzecim biegu.
>
> A wszystkie trzy samochody w tym porównaniu mają prawie taki sam
> współczynnik mocy do masy (150-160KM/t) i jednak dość istotny rozrzut jeśli
> chodzi o przyspieszenie do 100km/h.
> Natomiast pewnie w jakimś bardziej rozsądnym porównaniu, właśnie np. na 1/4
> mili czy do jakiejś wyższej prędkości - wyniki byłyby bardziej podobne.
>
W ogóle, do szacowania dynamiki samochody najlepszy jest wykres mocy łącznych oporów
w zależności od prędkości obrotowej silnika nałożony na moc silnika. (bilans mocy)
Tylko czemu tego nie podają w katalogu.
O takie coś mi się rozchodzi: http://www.godula.pl/htmlarea/uploaded/akademia_tuni
ngu/artykuly/a_jednak_sie_kreci/wykres.gif