-
81. Data: 2013-04-01 21:30:27
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-01 21:19, masti pisze:
>> Ty się śmiej ale mi naprawdę Polonez 1.5GLE palił mniej prawie w każdych
>> warunkach od Lanosa 1.6. Lanos wygrywa przy wyższych prędkościach i przy
>> jeździe kapeluszniczej (rekord 5.8l/100km).
> ależ ja się śmieję ze współczesnych samochodów niez poldka czy kanciaka.
> One naprawdę paliły mało w porównaniu do współczesnych samochodów
Jak to uzasadnisz?
Pozdr.
-
82. Data: 2013-04-01 21:32:48
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Mon, 01 Apr 2013 21:30:27 +0200 osobnik zwany DoQ napisał:
> W dniu 2013-04-01 21:19, masti pisze:
>
>>> Ty się śmiej ale mi naprawdę Polonez 1.5GLE palił mniej prawie w
>>> każdych warunkach od Lanosa 1.6. Lanos wygrywa przy wyższych
>>> prędkościach i przy jeździe kapeluszniczej (rekord 5.8l/100km).
>> ależ ja się śmieję ze współczesnych samochodów niez poldka czy
>> kanciaka. One naprawdę paliły mało w porównaniu do współczesnych
>> samochodów
>
>
> Jak to uzasadnisz?
>
po pierwsze masa. Po drugie obecne samochody robione są pod spełnienie
debilnych norm. W moim modziaku wyraźnie wyczuwalne są dziury w trakcie
przyspieszania na oko pasujące do obrotów przy których silnik pracuje w
czasie pomiarów. Skutkiem tego smaochód nie przyspiesza a przede
wszystkim fatalnie rusza. Oczywiście da się dać w palnik,zeby pojechał
ale skutek jest taki, że w korku potrafi wychlać 14l bez gazowania. tylko
przy częstym ruszaniu.
Zresztą to podobnie jak z testami zderzeniowymi. Gdzieś widziałem ostatnio
test, który zrobili z innym offsetem niż normatywny i auto z pięcioma
gwiazdkami poskładało się jak tico.
Taki kanciak może w obecnych czasach nie wyszedłby na testach rewelacyjnie
ale na ówczesne czasy był nowoczesny i chronił pasażerów skutecznie przy
róznych zderzeniach a nie tylko w tym testowym.
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
83. Data: 2013-04-01 21:33:22
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Mon, 01 Apr 2013 16:13:12 +0200 osobnik zwany DoQ napisał:
> W dniu 2013-04-01 14:40, RoMan Mandziejewicz pisze:
>
>>> Kto o zdrowych zmysłach rozpędzi się polonezem do ponad 80km/h??
>> Jak zwykle przesadzasz.
>
> Jak to przesadzam, hamowanie poldem ze 140 do 0 na takiej A2 to odcinek
> między Łodzią a Poznaniem.
>
chyba nigdy tym nie jeździłeś
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
84. Data: 2013-04-01 21:33:42
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 1 kwietnia 2013 20:21:39 UTC+2 użytkownik Marcin Kenickie Mydlak
napisał:
> W dniu 2013-04-01 19:37, k...@g...com pisze:
>
> > W dniu poniedziałek, 1 kwietnia 2013 17:52:02 UTC+2 użytkownik DoQ napisał:
>
> >> W dniu 2013-04-01 17:49, t? pisze:
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >>> Tak, tylny napęd dawał niezwykłą przyjemność obcowania z 70-konnym OHV z
>
> >>
>
> >>> wałem na 3 podporach, pamiętającym czasy poprzednika Fiata 125.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Teraz już się nie robi takich silników tylko jednorazówki na 300kkm :(((((
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Pozdr.
>
> >
>
> > Nie na 300tysięcy a do 300 tysięcy. A jak by wejść w szczegóły to na 200 tysięcy.
Powód jest prosty. tanie samochody wedłyg badań prowadzonych przez producentów przez
7-8 lat robią przeciętnie do 150 tysięcy kilometrów. Wszystko w nich jest obliczone
na niewiele większy przebieg niż 150 tysięcy. Jak by robili masowo sprzedawane auta
na 300 tysięcy przebiegu to by były sporo droższe bo potrzeba by ich było o połowę
mniej.
>
> >
>
>
>
> Ale ci wredni użytkownicy jeżdżą nimi po 10 lat i dobijają do 300-600
>
> tysięcy. Na złość producentom.
>
>
>
> --
>
> Marcin "Kenickie" Mydlak
>
> Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
>
> P307 2.0HDi/90
>
> "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
Ale tylko u cioci na imieninach. Bo w realu to jak dobrze pójdzie to 200 tysięcy i do
uśpienia.
-
85. Data: 2013-04-01 21:39:18
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-01 21:33, masti pisze:
>> Jak to przesadzam, hamowanie poldem ze 140 do 0 na takiej A2 to odcinek
>> między Łodzią a Poznaniem.
> chyba nigdy tym nie jeździłeś
Skąd. Takie rodzyny był nieosiągalne dla przeciętnego zjadacza chleba
pod koniec lat 90.
Pozdr.
-
86. Data: 2013-04-01 21:40:22
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: tá´Ź
Robert Rędziak wrote:
> Tylko że, z tego co widzę, dopasiony 307 waży sporo ponad 1300kg, a
> jego DMC przekracza 1700kg. Tymczasem pierdoloty, o których
> wspominałem, mają bliżej 260-280mm.
125p miał niewentylowane 227 mm, oblicz sobie różnicę w dźwigni choćby do
tych Twoich 260-280 mm i oszacuj fading. Z tym, ze auta klasy średniej
mają teraz raczej min. 300 mm i oczywiście wentylowane. "System Lucas" to
kosmiczne, niewentylowane 240 mm z przodu.
--
ss??q s? ??u??ou??
-
87. Data: 2013-04-01 21:41:12
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: tá´Ź
masti wrote:
> ależ ja się śmieję ze współczesnych samochodów niez poldka czy kanciaka.
> One naprawdę paliły mało w porównaniu do współczesnych samochodów
Chyba się w głowę uderzyłeś i to dość mocno.
--
ss??q s? ??u??ou??
-
88. Data: 2013-04-01 21:42:18
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-01 21:32, masti pisze:
> po pierwsze masa. Po drugie obecne samochody robione są pod spełnienie
> debilnych norm. W moim modziaku wyraźnie wyczuwalne są dziury w trakcie
> przyspieszania na oko pasujące do obrotów przy których silnik pracuje w
> czasie pomiarów. Skutkiem tego smaochód nie przyspiesza a przede
> wszystkim fatalnie rusza. Oczywiście da się dać w palnik,zeby pojechał
> ale skutek jest taki, że w korku potrafi wychlać 14l bez gazowania. tylko
> przy częstym ruszaniu.
To może czas go naprawić?
>> Taki kanciak może w obecnych czasach nie wyszedłby na testach rewelacyjnie
> ale na ówczesne czasy był nowoczesny i chronił pasażerów skutecznie przy
> róznych zderzeniach a nie tylko w tym testowym.
Tak skutecznie, że przy natężeniu ruchu rząd wielkości mniejszym niż
teraz, mniejszych mocach i mniejszych prędkościach na drogach potrafiło
zginąć nieraz więcej ludzi niż teraz. Wspaniałe konstrukcje, nie to co
teraz!
Pozdr.
-
89. Data: 2013-04-01 21:54:55
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 01 Apr 2013 21:42:18 +0200, DoQ napisał(a):
>>> Taki kanciak może w obecnych czasach nie wyszedłby na testach rewelacyjnie
>> ale na ówczesne czasy był nowoczesny i chronił pasażerów skutecznie przy
>> róznych zderzeniach a nie tylko w tym testowym.
>
> Tak skutecznie, że przy natężeniu ruchu rząd wielkości mniejszym niż
> teraz, mniejszych mocach i mniejszych prędkościach na drogach potrafiło
> zginąć nieraz więcej ludzi niż teraz. Wspaniałe konstrukcje, nie to co
> teraz!
Po pierwsze - paradoksalnie im wiekszy ruch tym mniej wypaadkow.
Bo zamiast niebezpiecznie wyprzedzac to grzecznie jedziesz 60-70.
Po drugie - poldek to auto dla elity. Reszta musiala sie zadowolic
maluchem, syrenka.
Po trzecie ... gdzie ci ludzie tak gineli, to jestem ciekaw.
Statystyki potwierdza niebezpiecznego poloneza ?
RWD na sliskim nie pomagal.
J.
-
90. Data: 2013-04-01 21:55:44
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Mon, 01 Apr 2013 21:30:27 +0200, DoQ <p...@d...gmail.com>
wrote:
> Jak to uzasadnisz?
Chyba tylko tym, że współczesne auta są mocniejsze, a ludzie
jeżdżą szybciej i agresywniej.
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti na-6 mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.