eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMikrokontrolery przyjazne dla amatorów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 11. Data: 2016-01-08 20:30:58
    Temat: Re: Mikrokontrolery przyjazne dla amatorów
    Od: Artur Miller <n...@n...com>

    W dniu 2016-01-08 o 20:08, Sebastian Biały pisze:
    > On 2016-01-08 19:19, Artur Miller wrote:
    >>> Dlaczego? STM supportuje w większości cpu jtag, dorzucasz openeocd + gdb
    >>> i masz de facto pelny debug pod czym chcesz.
    >> po stronie CPU tak. a debuger?
    >
    > OpenOCD + gdb. Dalej to już kto co woli, np. Eclipse.
    >
    >> te chińskie jtagi (ulink2) działają w
    >> ogóle sensownie?
    >
    > Każdy JTAG zadziala sensownie. Uzywam staruszka Olimex na USB. Mam też
    > taki na LPT i jakiś noname który emuluje bodaj byteblaster. Każdy działa
    > o ile rozpozna go OpenOCD. A on rozpoznaje chyba wszystkie, wliczając w
    > to chińskie klony za 1E.
    >
    >> może jakies inne są w rozsądnej dla amatora cenie?
    >
    > *Każdy* wspierany przez OpenOCD i mający prawidłowe napięcia. Ten na 6
    > rezystorach z LPT też ;)
    >

    hm... gdyby jeszcze ten cholerny UART mnie tak nie zraził do STMów, to
    może... ;)

    a.


  • 12. Data: 2016-01-08 20:41:42
    Temat: Re: Mikrokontrolery przyjazne dla amatorów
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-01-08 20:30, Artur Miller wrote:
    > hm... gdyby jeszcze ten cholerny UART mnie tak nie zraził do STMów, to
    > może... ;)

    A co w nim złego? Z ciekawości pytam, w zasadzie uarty wszystkie takie same.


  • 13. Data: 2016-01-08 20:54:14
    Temat: Re: Mikrokontrolery przyjazne dla amatorów
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-01-08 13:07, Atlantis wrote:
    > Dostępne jest darmowe środowisko i kompilator?

    Tak.

    > Nie ma
    > żadnych ograniczeń w optymalizacji i/lub rozmiarze generowanego kodu?

    Żadnych. Chyba że z powodów religijnych albo certyfikacyjnych g++ się
    nie nadaje.


  • 14. Data: 2016-01-08 21:50:10
    Temat: Re: Mikrokontrolery przyjazne dla amatorów
    Od: Artur Miller <n...@n...com>

    W dniu 2016-01-08 o 20:41, Sebastian Biały pisze:
    > On 2016-01-08 20:30, Artur Miller wrote:
    >> hm... gdyby jeszcze ten cholerny UART mnie tak nie zraził do STMów, to
    >> może... ;)
    >
    > A co w nim złego? Z ciekawości pytam, w zasadzie uarty wszystkie takie
    > same.

    podczas transmisji UARTem ze sprzętowym handshakiem i (zwłaszcza) z
    wykorzystaniem DMA spodziewam się, że RTS sie aktywuje na początku
    transmisji i gaśnie po wysłaniu całego bufora (zakładając, że odbiorca
    może odbierac i CTS ciągle jest zapalony). Otóż nie, w STM32
    (przynajmniej w wersji F103) RTS jest najwyraźniej "hardwired" do
    sygnału "tx buffer empty", więc po każdym wysłanym znaku RTS gaśnie na
    czas potrzebny do zassania nowego znaku z RAMu do nadajnika UARTa przez
    DMA.

    niby pierdoła, ale ten ficzer ślicznie wykładał GSMowy modem EHS-5
    Cinterion'a (reset modemu bez żadnego komunikatu o błędzie po
    kilkudziesięciu przesłanych bajtach). Niestety sprzęt nie był moim
    wyborem, a projekt był za daleko, zeby go zmienić...


    drugą raczej ciekawostką było odkrycie, że sam chip mocno emituje
    zakłócenia RF w swoim sąsiedztwie. w układ poskładany na pająku (STM32 +
    GPS + GSM) działał, a ściśnięty w małej obudowie wykazywał problemy z
    GPSem. Oczywistości były wykluczone oczywiście :) to nie był mój
    projekt, szczegółow nie znam, ale mam dostęp do osób, które z tym
    walczyły, mogę wyciągnąć więcej info w razie potrzeby.



    a.


  • 15. Data: 2016-01-08 22:03:32
    Temat: Re: Mikrokontrolery przyjazne dla amatorów
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-01-08 21:50, Artur Miller wrote:
    > RTS jest najwyraźniej "hardwired" do
    > sygnału "tx buffer empty", więc po każdym wysłanym znaku RTS gaśnie na
    > czas potrzebny do zassania nowego znaku z RAMu do nadajnika UARTa przez
    > DMA.

    W wolnej chwili zerknę na to. Nie używam sprzetowej kontroli więc nie
    zauważyłem.

    > niby pierdoła, ale ten ficzer ślicznie wykładał GSMowy modem EHS-5
    > Cinterion'a (reset modemu bez żadnego komunikatu o błędzie po
    > kilkudziesięciu przesłanych bajtach).

    Czyli jednak nie wina stm32 :D

    > drugą raczej ciekawostką było odkrycie, że sam chip mocno emituje
    > zakłócenia RF w swoim sąsiedztwie.

    Z ciekawostek, Atmelowski SAM7 popędzałem kiedyś w celu sterowania
    wyswietlacza. Słuchałem radia kiedy to nagle ... jak by coś piszczało.
    Nie, to nie jest możliwe, ale przenisłem układ bliżej. Jak to pieknie
    grało! Okazało się ze grało równie głośno po odpięciu kabli od LCD, a na
    płyce tylko cpu i zasilanie :D


  • 16. Data: 2016-01-08 22:46:20
    Temat: Re: Mikrokontrolery przyjazne dla amatorów
    Od: Artur Miller <n...@n...com>

    W dniu 2016-01-08 o 22:03, Sebastian Biały pisze:
    > On 2016-01-08 21:50, Artur Miller wrote:
    >> RTS jest najwyraźniej "hardwired" do
    >> sygnału "tx buffer empty", więc po każdym wysłanym znaku RTS gaśnie na
    >> czas potrzebny do zassania nowego znaku z RAMu do nadajnika UARTa przez
    >> DMA.
    >
    > W wolnej chwili zerknę na to. Nie używam sprzetowej kontroli więc nie
    > zauważyłem.

    gdzieś nawet oscylogram miałem, ale nie mogę znaleźć teraz

    >
    >> niby pierdoła, ale ten ficzer ślicznie wykładał GSMowy modem EHS-5
    >> Cinterion'a (reset modemu bez żadnego komunikatu o błędzie po
    >> kilkudziesięciu przesłanych bajtach).
    >
    > Czyli jednak nie wina stm32 :D

    mhm ;)

    >
    >> drugą raczej ciekawostką było odkrycie, że sam chip mocno emituje
    >> zakłócenia RF w swoim sąsiedztwie.
    >
    > Z ciekawostek, Atmelowski SAM7 popędzałem kiedyś w celu sterowania
    > wyswietlacza. Słuchałem radia kiedy to nagle ... jak by coś piszczało.
    > Nie, to nie jest możliwe, ale przenisłem układ bliżej. Jak to pieknie
    > grało! Okazało się ze grało równie głośno po odpięciu kabli od LCD, a na
    > płyce tylko cpu i zasilanie :D
    >

    SAM7 to chyba już relikt... i może zapomniałeś o "EMC design guidelines" ;)

    a.


  • 17. Data: 2016-01-08 22:48:35
    Temat: Re: Mikrokontrolery przyjazne dla amatorów
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-01-08 22:46, Artur Miller wrote:
    > SAM7 to chyba już relikt...

    Nie używam go głównie z powodu głupiel polityki cenowej Atmela (pewnego
    dnia ceny we wszystkich sklepach skoczyły koło 5x o ile pamiętam). Ale
    kiedyś wydawał mi się ciekawy ... do pierwszego buga w inkludach
    dostarczanych w examplach. Strata kilku dni to jednak bolesna sprawa.

    > i może zapomniałeś o "EMC design guidelines" ;)

    Kto robiąc prototypy zajmuje się pierdołami ;) ?


  • 18. Data: 2016-01-08 22:55:29
    Temat: Re: Mikrokontrolery przyjazne dla amatorów
    Od: Artur Miller <n...@n...com>

    W dniu 2016-01-08 o 22:48, Sebastian Biały pisze:
    > On 2016-01-08 22:46, Artur Miller wrote:
    >> SAM7 to chyba już relikt...
    >
    > Nie używam go głównie z powodu głupiel polityki cenowej Atmela (pewnego
    > dnia ceny we wszystkich sklepach skoczyły koło 5x o ile pamiętam). Ale
    > kiedyś wydawał mi się ciekawy ... do pierwszego buga w inkludach
    > dostarczanych w examplach. Strata kilku dni to jednak bolesna sprawa.
    >


    to chyba DSPków Texasa też nie lubisz ;)

    a.


  • 19. Data: 2016-01-08 23:00:13
    Temat: Re: Mikrokontrolery przyjazne dla amatorów
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-01-08 22:55, Artur Miller wrote:
    > to chyba DSPków Texasa też nie lubisz ;)

    Nie używam. Da facto od kilku lat jestem zdecydowanie software niż
    hardware developer. Ale odkurzam się powoli i nie wykluczone że coś z
    dsp można by użyć w celu twórczej straty czasu. Albo choćby żeby
    potrolować potem na grupie o wyższości C++ nad C w dsp :D


  • 20. Data: 2016-01-09 00:09:22
    Temat: Re: Mikrokontrolery przyjazne dla amatorów
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Fri, 8 Jan 2016 18:59:13 +0100, Sebastian
    Biały<h...@p...onet.pl> wrote:
    > Dlaczego? STM supportuje w większości cpu jtag, dorzucasz openeocd
    + gdb
    > i masz de facto pelny debug pod czym chcesz.

    > Chyba wszystkie army z tej okolicy debuguje się identycznie i
    raczej
    > *niczego* nie brakuje, może poza sprzetowymi pułapkami

    Zastanawia mnie bardzo często ostatnio używany argument "łatwości
    debugu". Praktycznie nigdy nie miałem potrzeby debugować (a
    programuje unices, mcu 8 i 32bit}. Serio średnio tak wszyscy kiepsko
    teraz programują, że bez debuga ani rusz, wręcz staje się to
    kryterium wyboru narzędzi/platformy??

    --
    Marek

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: