-
31. Data: 2009-01-05 08:49:44
Temat: Re: Mikrofalówka - nie grzeje
Od: "bhk" <bkot@_USUN_polsoft.pl>
Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1dvk5f7u57q7.14h13a1k19nzs.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 4 Jan 2009 23:57:16 +0100, bhk napisał(a):
>
>> I tym sposobem dowiedziałem się więcej o celowości sterylizacji
>> butelek dla malucha, niż o budowie kuchenki mikroalowej i ewentualnych
>> przyczyn niedziałania.
>
> Hehe, przepraszam, moja wina z tym OT :) Ale jak słusznie jeden z
> pierwszych przedpiśców zauważył, budowa jest prosta jak u cepa. Bierze sie
> śrubokręt w garść, miernik w drugą (dzięki temu masz paluchy zajęte i nie
> wtykasz ich gdzie nie trzeba) i naprawia :)
> --
> Jacek
Zostało mi jeszcze troche zacięcia do elektroniki z czasów szkolnych
(powiedzmy do technikum włącznie).
Potem wyszlo na to ze zaczałem zarabiać w branży IT tak więc chyba pozwole
zarobić komuś kto
sie tym zajmuje ;)
A czas, który spędziłbym na oglądaniu mikroweli od środka przeznacze na
zabawe z dzieciakiem
tudzież na zarobieniu na naprawe czymś na czym się znam ;D.
Zbiór srubokrętów posiadam, mierniki też ze 2 lub 3 i jakąs elementarna
wiedzę, tak więc
troche mnie korci zeby jednak sobie poogladać jak to jest zbudowane tak ze
zwykłej ciekawości.
BHK
-
32. Data: 2009-01-05 13:04:28
Temat: Re: Mikrofalówka - nie grzeje
Od: "sofu" <m...@o...pl>
--
Kościół katolicki to siedlisko wszelkiego zła, a szatan ma w nim używanie.
Użytkownik "bhk" <bkot@_USUN_polsoft.pl> napisał w wiadomości
news:gjshhd$nni$1@inews.gazeta.pl...
------
>
> Zostało mi jeszcze troche zacięcia do elektroniki z czasów szkolnych
> (powiedzmy do technikum włącznie).
> Potem wyszlo na to ze zaczałem zarabiać w branży IT tak więc chyba pozwole
> zarobić komuś kto
> sie tym zajmuje ;)
> A czas, który spędziłbym na oglądaniu mikroweli od środka przeznacze na
> zabawe z dzieciakiem
> tudzież na zarobieniu na naprawe czymś na czym się znam ;D.
> Zbiór srubokrętów posiadam, mierniki też ze 2 lub 3 i jakąs elementarna
> wiedzę, tak więc
> troche mnie korci zeby jednak sobie poogladać jak to jest zbudowane tak ze
> zwykłej ciekawości.
>
> BHK
>
-------
Ja na twoim miejscu bym jednak odkrecił i zobaczył co jest tam "grane". Tak
naprawde pomijając programator to mikrofalówka jest prosta w budowie. Ma
magnetotron, transformator, kondensator (y), troche kabelkow i prawie na tym
koniec. Trzeba sprawdzic czy w ogole przychodzi napiecie na generator
podczas pracy mikrofali i czy nie ma tam gdzies przerwy. Kiedys (na poczatku
lat 90-tych) naprawiałem włoską mikrofale nie majac nawet pojecia jak dziala
mikrofalówka. Po zdjeciu obudowy okazalo sie, ze bylo zwarcie na
magnetotronie ( spalil sie jeden z 2 kondensatorków tuz przy stykach
magnetotoronu gdzie sie podłancza kable na wtyczkach. Poniewaz to miejsce
bylo zalane żywicą musialem ja usunac razem ze zgorzelinami. Potem zalałem z
powrotem klejem DISTAL i mikrofala "wróciła do zycia". Ale wczesniej z
ciekawosci rozebralem w drobny mak magnetotron dziwiąc sie jego budowie (nic
z niej nie rozumiałem). Ale nic dziwnego gdyby tak rozebrac lampe
elektronowa to laik tez by nie pojął jak działa.
Wiele uszkodzen w mikrofali jest widocznych. Jesli cos jest upalone, wzdęte,
przegrzane, to widac to od razu. Przerwy w trafo lub kablach mozna latwo
zmierzyc. Sprawdzenie czy jest napiecie na trafo tez. Nie polecam pomiarów b
lisko magnetotronu bo tam moga byc juz wysokie napiecia, ale mozna
przesledzic drogę 230 v czy sie nie konczy gdzies przedwcześnie?
sofu
-
33. Data: 2009-01-05 13:18:14
Temat: Re: Mikrofalówka - nie grzeje
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello sofu,
Monday, January 5, 2009, 2:04:28 PM, you wrote:
Dlaczego cytujesz i piszesz treść swojego postu w podpisie?
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :)
-
34. Data: 2009-01-05 14:34:11
Temat: Re: Mikrofalówka - nie grzeje
Od: Jacek Maciejewski <j...@o...pl>
Dnia Mon, 5 Jan 2009 09:49:44 +0100, bhk napisał(a):
> troche mnie korci zeby jednak sobie poogladać jak to jest zbudowane tak ze
> zwykłej ciekawości.
No i słusznie. Jak człowiek od czasu do czasu się nie wysili i nie
zaryzykuje to pleśnieje za życia... Smutne :) Jasne ze serwis zrobi
wszystko lepiej ale czego się nie robi dla ciekawości. Nawet naprawia
mikrofalę :) Niewiele to bardziej skomplikowane od odkurzacza. Zakladam że
gdzieś w otchłaniach pamięci masz zasejwowane jak działa lampa elektronowa
a może nawet jak działa magnetron :) :)
--
Jacek
-
35. Data: 2009-01-05 19:29:31
Temat: Re: Mikrofalówka - nie grzeje
Od: Jerry1111 <j...@w...pl.pl.wp>
Maciek wrote:
> Jacek Maciejewski wrote:
>> Normą dla Homo jest karmienie piersią do 2 roku. Jak myślisz, ile kobiet
>> sterylizuje sobe sutek wrzątkiem zanim go wetknie bachorowi w buźkę? :)
>
> Może spiryt zamiast wrzątku? :-)
IMO szkoda ;-)
--
Jerry1111
-
36. Data: 2009-01-05 20:59:00
Temat: Re: Mikrofalówka - nie grzeje
Od: Maciek <m...@p...pl>
Jerry1111 wrote:
>>> Normą dla Homo jest karmienie piersią do 2 roku. Jak myślisz, ile kobiet
>>> sterylizuje sobe sutek wrzątkiem zanim go wetknie bachorowi w buźkę? :)
>>
>>
>> Może spiryt zamiast wrzątku? :-)
>
>
> IMO szkoda ;-)
>
>
No wiesz - zależy kto się przyssie :-)
-
37. Data: 2009-01-05 23:39:39
Temat: Re: Mikrofalówka - nie grzeje
Od: "bhk" <b...@u...onet.eu>
Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:6r3usmwg6kjq.1pnyk0vnqyrhw.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 5 Jan 2009 09:49:44 +0100, bhk napisał(a):
>
>> troche mnie korci zeby jednak sobie poogladać jak to jest zbudowane tak
>> ze
>> zwykłej ciekawości.
>
> No i słusznie. Jak człowiek od czasu do czasu się nie wysili i nie
> zaryzykuje to pleśnieje za życia... Smutne :) Jasne ze serwis zrobi
> wszystko lepiej ale czego się nie robi dla ciekawości. Nawet naprawia
> mikrofalę :) Niewiele to bardziej skomplikowane od odkurzacza. Zakladam że
> gdzieś w otchłaniach pamięci masz zasejwowane jak działa lampa elektronowa
> a może nawet jak działa magnetron :) :)
> --
> Jacek
No i rozebrałem bestie.
Na pierwszy rzut oka na pewno spalony jest bezpiecznik WN (5kV 0,8A)
do tego dioda od kondensatora do masy też uwalona (nie przewodzi).
Gdzieś na elektrodzie wyczytałem, że diody tej nie da się pomierzyć
standardowo,
a niedobrze jest oczywiście gdyby miała zwarcie. Czy w takim razie można
przyjąć
że dioda jest ok!?
Czy coś jeszcze można sprawdzić domowymi sposobami?
Mierzyłem też rezystancję między elektrodami magnetronu Do magnetronu idą
dwa kabelki, dokładnie to 3 ale do dwóch złącz.
Wygląda na to że jest tam zwarcie, czy tak ma być?
Jeśli nie to jaka powinna być rezystancja.
Na magnetronie jest napisane Galanz M24FB-210A
Dioda: T4512H 53
A tak wygląda schemat mikrofalówki:
http://odsiebie.com/pokaz/1263580---e1fd.html
BHK
-
38. Data: 2009-01-06 08:44:37
Temat: Re: Mikrofalówka - nie grzeje
Od: Jacek Maciejewski <j...@o...pl>
Dnia Tue, 6 Jan 2009 00:39:39 +0100, bhk napisał(a):
> No i rozebrałem bestie.
> Na pierwszy rzut oka na pewno spalony jest bezpiecznik WN (5kV 0,8A)
> do tego dioda od kondensatora do masy też uwalona (nie przewodzi).
> Gdzieś na elektrodzie wyczytałem, że diody tej nie da się pomierzyć
> standardowo,
> a niedobrze jest oczywiście gdyby miała zwarcie. Czy w takim razie można
> przyjąć
> że dioda jest ok!?
> Czy coś jeszcze można sprawdzić domowymi sposobami?
> Mierzyłem też rezystancję między elektrodami magnetronu Do magnetronu idą
> dwa kabelki, dokładnie to 3 ale do dwóch złącz.
> Wygląda na to że jest tam zwarcie, czy tak ma być?
> Jeśli nie to jaka powinna być rezystancja.
Skoro bezpiecznik spalony to możliwości nasuwa się kilka. Albo zwarcie w
magnetronie katody/żarzenia do masy (tam widzę jakieś kondenstatory
blokujące), albo kondensator walnięty. Porozłączaj te elementy i
posprawdzaj, w miarę możliwości nieco wyższym napięciem niż to w omomierzu
:) Diodę też można sprawdzić. Ja bym podłączył do sieci przez kawałek
elektrolitu na 350V no i zobaczył czy prostuje. Już widzę to oburzenie za
takie rady :) ale nie sądzę żebyś miał pod ręką jakieś trafko separacyjne
:). Między F a FA masz włókno żarzenia, tam napięcia nie podłączaj, sprawdź
jedynie dla formalności czy jest tam przejście (zapewne
kilku-kilkunastoomowe).
--
Jacek
-
39. Data: 2009-01-06 09:21:14
Temat: Re: Mikrofalówka - nie grzeje
Od: "bhk" <bkot@_USUN_polsoft.pl>
Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:zbaksk5zjtgm$.cml03uue0ukf.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 6 Jan 2009 00:39:39 +0100, bhk napisał(a):
>
>> No i rozebrałem bestie.
>> Na pierwszy rzut oka na pewno spalony jest bezpiecznik WN (5kV 0,8A)
>> do tego dioda od kondensatora do masy też uwalona (nie przewodzi).
>> Gdzieś na elektrodzie wyczytałem, że diody tej nie da się pomierzyć
>> standardowo,
>> a niedobrze jest oczywiście gdyby miała zwarcie. Czy w takim razie można
>> przyjąć
>> że dioda jest ok!?
>> Czy coś jeszcze można sprawdzić domowymi sposobami?
>> Mierzyłem też rezystancję między elektrodami magnetronu Do magnetronu idą
>> dwa kabelki, dokładnie to 3 ale do dwóch złącz.
>> Wygląda na to że jest tam zwarcie, czy tak ma być?
>> Jeśli nie to jaka powinna być rezystancja.
>
> Skoro bezpiecznik spalony to możliwości nasuwa się kilka. Albo zwarcie w
> magnetronie katody/żarzenia do masy (tam widzę jakieś kondenstatory
> blokujące), albo kondensator walnięty. Porozłączaj te elementy i
> posprawdzaj, w miarę możliwości nieco wyższym napięciem niż to w omomierzu
> :) Diodę też można sprawdzić. Ja bym podłączył do sieci przez kawałek
> elektrolitu na 350V no i zobaczył czy prostuje. Już widzę to oburzenie za
> takie rady :) ale nie sądzę żebyś miał pod ręką jakieś trafko separacyjne
> :). Między F a FA masz włókno żarzenia, tam napięcia nie podłączaj,
> sprawdź
> jedynie dla formalności czy jest tam przejście (zapewne
> kilku-kilkunastoomowe).
> --
> Jacek
Oki to zobaczymy.
Magnetron nie ma zwarcia do masy (brak przejścia zarówno z jednej jak i z
drugiej ),
jedynie miernik pokazuje zwarcie pomiędzy F i FA (ewentualnie jakąś wartość
~0.1ohm)
Kondensator (ten oznaczony C po stronie WN też nie jest zwarty. Diody nie
sprawdzałem.
A tak apropos to jest jakas szansa, ze tylko poszedł bezpiecznik bez innych
uszkodzeń, np.
z powodu chwilowego skoku napiecia w sieci, czy raczej wykazuję się zbyt
dużą dozą
optymizu ;))
BHK
-
40. Data: 2009-01-06 10:22:10
Temat: Re: Mikrofalówka - nie grzeje
Od: "bhk" <bkot@_USUN_polsoft.pl>
Użytkownik "bhk" <bkot@_USUN_polsoft.pl> napisał w wiadomości
news:gjv7og$par$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:zbaksk5zjtgm$.cml03uue0ukf.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 6 Jan 2009 00:39:39 +0100, bhk napisał(a):
>>
>>> No i rozebrałem bestie.
>>> Na pierwszy rzut oka na pewno spalony jest bezpiecznik WN (5kV 0,8A)
>>> do tego dioda od kondensatora do masy też uwalona (nie przewodzi).
>>> Gdzieś na elektrodzie wyczytałem, że diody tej nie da się pomierzyć
>>> standardowo,
>>> a niedobrze jest oczywiście gdyby miała zwarcie. Czy w takim razie można
>>> przyjąć
>>> że dioda jest ok!?
>>> Czy coś jeszcze można sprawdzić domowymi sposobami?
>>> Mierzyłem też rezystancję między elektrodami magnetronu Do magnetronu
>>> idą
>>> dwa kabelki, dokładnie to 3 ale do dwóch złącz.
>>> Wygląda na to że jest tam zwarcie, czy tak ma być?
>>> Jeśli nie to jaka powinna być rezystancja.
>>
>> Skoro bezpiecznik spalony to możliwości nasuwa się kilka. Albo zwarcie w
>> magnetronie katody/żarzenia do masy (tam widzę jakieś kondenstatory
>> blokujące), albo kondensator walnięty. Porozłączaj te elementy i
>> posprawdzaj, w miarę możliwości nieco wyższym napięciem niż to w
>> omomierzu
>> :) Diodę też można sprawdzić. Ja bym podłączył do sieci przez kawałek
>> elektrolitu na 350V no i zobaczył czy prostuje. Już widzę to oburzenie za
>> takie rady :) ale nie sądzę żebyś miał pod ręką jakieś trafko separacyjne
>> :). Między F a FA masz włókno żarzenia, tam napięcia nie podłączaj,
>> sprawdź
>> jedynie dla formalności czy jest tam przejście (zapewne
>> kilku-kilkunastoomowe).
>> --
>> Jacek
>
> Oki to zobaczymy.
> Magnetron nie ma zwarcia do masy (brak przejścia zarówno z jednej jak i z
> drugiej ),
> jedynie miernik pokazuje zwarcie pomiędzy F i FA (ewentualnie jakąś
> wartość ~0.1ohm)
> Kondensator (ten oznaczony C po stronie WN też nie jest zwarty. Diody nie
> sprawdzałem.
> A tak apropos to jest jakas szansa, ze tylko poszedł bezpiecznik bez
> innych uszkodzeń, np.
> z powodu chwilowego skoku napiecia w sieci, czy raczej wykazuję się zbyt
> dużą dozą
> optymizu ;))
>
> BHK
>
A propos ta dioda to jakaś specjalna musi być czy raczej jej parametry nie
są
krytyczne. Jeśli nie to jaka diode można by tam testowo spróbować wsadzić
tak zeby mieć pewność że mam sprawną diodę.
Pozdrawiam,
BHK