-
31. Data: 2011-01-25 11:35:33
Temat: Re: Martyna i Sony
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-01-24 21:30, "Paweł W." pisze:
> A co do sztuki - moim zdaniem, to prawdziwa sztuka tworzona jest teraz właśnie w
reklamie
I sądzisz, że powstają tam dzieła, które będą podziwiane za dziesiątki, setki lat?
Co wiekopomnego zostało nam z reklamy II poł. XX w.?
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
32. Data: 2011-01-25 12:15:59
Temat: Re: Martyna i Sony
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Tue, 25 Jan 2011 12:27:22 +0100, John Smith napisał(a):
> Przy przedzieraniu to ja wolę wsadzić do torby naramiennej (na ukos).
Tak też robię, ale czasami mam tylko sam aparat. Przydała by się kaburka
jak do Zenita, tylko te obiektywy bardziej odstające ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
33. Data: 2011-01-25 12:20:02
Temat: Re: Martyna i Sony
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Tue, 25 Jan 2011 12:35:33 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):
> I sądzisz, że powstają tam dzieła, które będą podziwiane za dziesiątki, setki lat?
> Co wiekopomnego zostało nam z reklamy II poł. XX w.?
Nie zmieniaj tematu ;-)
Ludzie zawsze wolą stare przeciętne od nowego nieprzeciętnego, bo tego
pierwszego jest mniej albo jest bardziej egzotyczne.
Pozdrawiam,
Henry
-
34. Data: 2011-01-25 12:20:16
Temat: Re: Martyna i Sony
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
On 25.01.2011 12:35, Jakub Witkowski wrote:
> W dniu 2011-01-24 21:30, "Paweł W." pisze:
>
>> A co do sztuki - moim zdaniem, to prawdziwa sztuka tworzona jest teraz
>> właśnie w reklamie
>
> I sądzisz, że powstają tam dzieła, które będą podziwiane za dziesiątki,
> setki lat?
> Co wiekopomnego zostało nam z reklamy II poł. XX w.?
>
Nic, ale z tego względu, że reklama nie ma elitarności, czego potrzeba
sztuce. Egzemplarz Mońci Lizak jest jeden. Podobnie jak Dawida czy
Piety. Jest trochę słoneczników, ale każdy jest różny. W przypadku
reklamy nie ma jedynego egzemplarza tak naprawdę, mamy identyczne kopie
i przekaz do wszystkich.
--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu
-
35. Data: 2011-01-25 12:27:48
Temat: Re: Martyna i Sony
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
...::QRT::... wrote:
>> A co do sztuki - moim zdaniem, to prawdziwa sztuka tworzona jest
>> teraz właśnie w reklamie, a nie przez "zawodowych" magistrów sztuki
>> z ich instalacjami, których nikt tak na prawdę nie rozumie, wraz z
>> samymi twórcami i które niczemu nie służą i są niczym.
>
> Co do magistrów sztuki moge sie zgodzić co do reklamy nie. Reklama
> może być fajna, zabawna, intrygująca ale na miano "prawdziwej sztuki"
> to raczej nie zasługuje.
No to proszę definicje prawdziwej sztuki... :)
> to tylko cześć histori sztuki na co przykład powyżej.
>
> Zresztą należąło by sie zastanowić czy osoba robiąca prace na
> zamówienie to aratysta czy rzemieślnik - ale nie mam na to
> najmiejszej ochoty :)
czyli jak sobie tak w domu rzępole to jestem artystą :) bo robię to za
darmo?
-
36. Data: 2011-01-25 13:10:03
Temat: Re: Martyna i Sony
Od: "Piotr \"Charvel\" Majka" <c...@l...link.pl>
W dniu 2011-01-24 20:49, Łatwa Jolka pisze:
> ciach. Cejrowski
>> ma sponsorów w d... i foci pudłem oklejonym taśmą izolacyjną.
> ciach
>
> pewnie nie ma w dup.., tylko żaden nie chce mu wystarczająco dużo
> zapłacić...
Pewne, to jest to, że żaden z was tu dyskutujących nie czytał jego
książek, bo gdyby tak było to wiedzielibyście czemu tak robi :)
W skrócie - stara się nie eksponować wartościowego sprzętu by nie padł
łupem złodziei.
-
37. Data: 2011-01-25 13:35:46
Temat: Re: Martyna i Sony
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
On 25.01.2011 14:10, Piotr "Charvel" Majka wrote:
> W dniu 2011-01-24 20:49, Łatwa Jolka pisze:
>> ciach. Cejrowski
>>> ma sponsorów w d... i foci pudłem oklejonym taśmą izolacyjną.
>> ciach
>>
>> pewnie nie ma w dup.., tylko żaden nie chce mu wystarczająco dużo
>> zapłacić...
>
> Pewne, to jest to, że żaden z was tu dyskutujących nie czytał jego
> książek, bo gdyby tak było to wiedzielibyście czemu tak robi :)
> W skrócie - stara się nie eksponować wartościowego sprzętu by nie padł
> łupem złodziei.
Z tym, że złodziejowi, szczególnie w ameryce południowej jest wszystko
jedno czy są naklejki czy nie.
--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu
-
38. Data: 2011-01-25 13:38:13
Temat: Re: Martyna i Sony
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-01-24 19:34, Rysio pisze:
>>> ...zboczeniec;)
>>
>> A tak a propo, to z której strony ona jest ladna?
>
> Nie mam pojecia ale wspolczuje jej partnerowi jesli takowego ma.
A ja współczuję wam :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/jeśli ktoś wie dlaczego mam zmienić windows na nowszy to niech mi powie/
-
39. Data: 2011-01-25 13:39:42
Temat: Re: Martyna i Sony
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-01-24 20:17, Michal Tyrala pisze:
> PS. Inny Janko się pare lat temu gotowal w tej materii, ale z czasem
> chyba mu przeszlo.
Jeśli chodzi o mnie, to dokładnie tak, tylko w drugą stronę.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/lubię palić ogniska w lesie, szczególnie podczas suszy.../
-
40. Data: 2011-01-25 13:42:16
Temat: Re: Martyna i Sony
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-01-25 13:20, Henry(k) pisze:
> Ludzie zawsze wolą stare przeciętne od nowego nieprzeciętnego, bo tego
> pierwszego jest mniej albo jest bardziej egzotyczne.
Dlatego wciąż siedzę na XP :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/a z tv dowiedziałem się, że mam łupież, cellulit, żółte zęby i puszczam
bąki/