-
191. Data: 2010-02-18 20:20:40
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Thu, 18 Feb 2010 20:26:53 +0100, de Fresz napisał(a):
> On 2010-02-18 12:19:30 +0100, Andrzej Libiszewski
> <a...@g...usunto.pl> said:
>
>>>> Gdzie?
>>>
>>> Poczytaj co sam napisałeś w tym megaofftopicznym wątku. Szkoda mi czasu
>>> na wytykanie palcem.
>>
>> Nie. Ja tylko wykazuję, że urządzenie już na pierwszy rzut oka raczej nie
>> spełnia obietnic, że będzie lepsze od netbooka z jednej i ebook readera z
>> drugiej strony.
>
> Oczywiście że może nie spełniać obietnic dla kogoś, kto ma dość
> specyficzne i określone wymagania. Co zupełnie nie oznacza, że ci z
> odmiennymi to idioci łykający magię ogryzka niczym młode pelikany.
Owszem.
>
>
>>>> Powiedz mi też, kto, poza niepełnosprytnym, potrzebuje aplikacji iFart?
>>>
>>> Ty, ale o co Ci dokładnie chodzi? To Apple firmuje tą aplikację?
>>
>> Ale co za różnica kto ją firmuje? Sprzedawana jest w AppStore, jest
>> absolutnie bez sensu i jest przykładem, że marketing potrafi nawet kupę
>> wypromować jako nowe danie kuchni francuskiej.
>
> Jeśli Cię to pocieszy, to nie znam nikogo, kto by ją kupił. Ale nie mam
> zupełnie zamiaru potępiać tych, którzy to zrobili - ich sprawa, ich
> pieniądze, ich poczucie humoru.
Owszem, trochę pociesza :)
>
>
>>> Jest
>>> ona traktowana jako Unique Selling Piont przez ich marketing? Ktoś
>>> gdzieś komu wciska to na siłe? Coż Cię tak boli w tej jednej ze
>>> ~130.000 aplikacji, że ją co chwila wyciągasz w dyskusji o wadach i
>>> zaletach urządzeń Apple?
>>
>> Bo jest dowodem na inteligencję użytkowników.
>
> A może jednak to kwestia poczucia humoru i zamiłowania do rozrywki
> niezbyt wysokich lotów? Zresztą nieważne, dla mnie (i pewnie znakomitej
> większości użytkowników iP) ważniejsze jest co ciekawego bądź
> użytecznego można znaleźć wśród bodaj największej oferty softu dla
> komórek na rynku, istnienie durnych aplikacji ani mnie zięmbi ani
> grzeje.
Ale też i zawsze odległa mi była mentalność słuchaczy radia co
> ma twarz, gdzie samo istnienie odmiennego zdania gdzieś tam w świecie
> jest obrazą najgłębszych uczuć religijnych.
>
>
>>> Mało to gównianych i niepotrzebnych aplikacji
>>> na Symbiana czy WM? A więc napisz jasno do czego zmierzasz i w jakiż to
>>> sposób istnienie badziewnego softu za mniej niż 1 euro obraża twą
>>> godność osobistą?
>>
>> Mojej godności nie uraża. Natomiast pozwala zwątpić w hmm... rozsądek i
>> inteligencję nabywców tej jakże przydatnej aplikacji. Może także nieźle
>> definiować do jakiego targetu głównie trafił iPhone.
>
> Głównie? Masz jakieś dane sprzedaży? Jakieś badania popierające teorię
> o motywacji do zakupu iP istnieniem bądź nie tej jednej aplikacji? To
> może przestań wysnówać górnolotne tezy.
>
>
>>>> Nawet jeśli, to dlaczego pozbawiać tej funkcji telefon z wyższej półki?
>>>
>>> A jest pozbawiony? Może w końcu wbijesz sobie do głowy, że od jakiegoś
>>> roku MMSy działają na iP
>>
>> Od jakiegoś czasu tak. A jak długo NIE działały?
>
> Ponad póltora roku nie było, od prawie roku są. I coś to zmienia?
>
>
>>> i Twoje żale są zupełnie nieaktualne. I
>>> już wcześniej prosiłem o przykłady dobrotliwych Nokii, SE czy MS,
>>> którzy darmowymi apdejtami wprowadzają do telefonów nową
>>> funkcjonalność, ale pewnie i tym razem się nie doczekam.
>>
>> Super. Cieszyć się z darmowych updatów dających po paru miesiącach w drogim
>> SMARTfonie funkcję, obecną nawet w najtańszych telefonach konkurencji.
>
> W Nokii E70 nie ma stopera, obecnego w wielu najtańszych komórkach.
> Badziewne te Nokie. Nie wspominając o głośno reklamowanych ficzersach,
> jak czytanie dokumentów Office i PDFach, które w praktyce rzadko kiedy
> działały. Dodam, że nigdy nie pojawiły się apdejty naprawiające te
> byki. Znaczy pojawiły się, nowe telefony, które już niby nie miały tych
> wad...
>
>
>> Może, nawiązując do tematu grupy, wypuścić jakieś topowe lustro bez AF, a
>> potem, po paru miesiącach wypuścić darmową aktualizację, która go włączy?
>
> Poczytaj o apdejtach firmware do 5Dmk2.
>
>
>>>> Poza tym email może i jest wygodniejszy do wysłania z iphone, ale raczej
>>>> niekoniecznie łatwiejszy do odebrania na innym telefonie.
>>>
>>> To fakt, zarówno Symbian jak WM są do odbierania mejli znacznie mniej
>>> wygodne. Ale to znów - wada iPhona.
>>
>> Chętnie się dowiem, jak osoba mająca, dajmy na to, Samsunga X-200, będzie w
>> stanie odebrać maila na telefonie. No dalej, napieraj.
>
> Nie wiem, ale na znacznie starszym T610 się dało. Widać ktoś kupujący
> taki telefon nie potrzebuje mieć dostępu do mejla nonstop, sprawdzi
> sobie wieczorem w domu.
Nie sprawdzi sobie. Nie ma komputera i nie chce go mieć.
>
>
>> Ciekawe skądinąd, że jakoś zniknął ci z twojej listy Blackberry.
>
> Bo w Polsce to nie są bardzo popularne telefony, a i osobiście za nimi
> nie przepadam - pełna klawiatura w formacie naleśnika, chętnie później
> skopiowana przez Nokię i innych, to dla bodaj najdebilniejsze
> rozwiązanie ostatnieniego dziesięciolecia w telefonach. Nie wspominając
> o początkowym (nie wiem jak teraz) wymogu specjalnego konta mejlowego z
> obsługą pusha, co u nas było drogie i rzadko spotykane
W usiech udział blackberry przewyższa wielokrotnie zdaje się udział iphone.
>
>
>>> Taaaa, sprawa sprzed 2 lat dotycząca AppStore, który w SDK ma dość
>>> jasno określone warunki odrzucania aplikacji.
>>
>> Ale co jakiś czas wraca problem, że odrzucane są aplikacje nie naruszające
>> warunków. Bo komuś nie pasują...
>
> Jak na razie najgłośniejsze są przypadki aplikacji, które jawnie łamały
> zasady opublikowane w SDK. Zresztą podejście do tych zasad przez Apple
> też ewoluuje z czasem w kierunku rozluźnienia (stąd wprowadzony czy też
> mający być wporwadzony rejting a la PEGI), ale pewnie to też ich wada.
Wadą jest niekonsekwencja ich stosowania i niejasności.
>
>
>>> Już nie wspominając, że
>>> można było tą książkę mieć na iPhonie innymi kanałami (m.in. Stanza).
>>
>> Albo mozna zrobić jailbreak i w ogóle odciąć się od AppStore. Pewnie.
>> Kombinowanie ma przyszłość.
>
> Po pierwsze publikowanie książek w formie aplikacji to nie jest
> najsensowniejsza forma ich dystrybucji
A jakaś inna na iphone jest, z ciekawości?
>, po drugie Stanza to całkiem
> popularny program do kupowania i czytania ebooków, więc jej używania
> jakby ciężko nazwać kombonowaniem, ale jeśli chcesz tak uważać, to psze
> bałdzo.
>
>
>>> Jak na razie to Ty za wszelką cenę starasz się dowieść, że Apple to
>>> wredne sukinsyny, jakich ze świecą szukać w świecie, bo w materiałach
>>> reklqamowych użyli szumnego sloganu.
>>
>> - Konferencja prezentująca produkt i jego możliwości to NIE jest reklamowy
>> slogan.
>
> Oszszyyyywiiiździe, na każdej konferencji gdzie ogłasza się nowy
> produkt jest specjalny panel szczerze i bez owijania w bawełnę
> omawiający wszystkie wady woriwadzanego urządzenia... Dobrze się
> czujesz? Na każdej, powtarzam na KAŻDEJ takiej konferencji w użyciu są
> same marketingowe slogany i mniej lub bardziej bełkoylwy język
> marketoidów. Nie dostrzeganie tego i stawianie jako zarzutu właśnie
> Apple to naprawdę szczyty naiwności delikatnie mówiąc. Zwłaszcza Apple,
> którego showy, dla niepoznaki zwane keynotami uchodzą za jedne z
> najciekawszych w branży.
Biorę poprawkę na to.
>
>
>> - Apple to dobra firma, sama słodycz, mająca wyłącznie na sercu DOBRO
>> użytkowników. Ktoś w to wierzy w ogóle?
>
> A ktoś w to uwierzy w odniesieniu do jakiekolwiek firmy na Ziemi?
>
>
>>> Też ubolewam nad faktem, że iP nie może służyć jako pendrak, ale tak
>>> realnie, w innych telefonach używałem tego tak rzadko, że jakoś
>>> szczególnie mnie to nie boli.
>>
>> Dość często zdarza mi się robić zdjęcia na potrzeby firmowe aparatem w
>> telefonie. Nic wielkiego, ale trzeba je zrobić jako dokumentację, wygodniej
>> tak niż odpalać aparat, którego, bywa, nie ma pod ręką. I przesyłam później
>> te pliki przez BT. Mi się więc ta funkcja przydaje.
>
> Pewnie spokojnie mógłbyś przesłać je z iP mejlem,
Faktycznie, prostsze od przesłania przez BT :P
> ale jeśli wolisz
> inaczej, to wystarczy podpiąć kabelek - akurat zdjęcia z iP można
> zgrywać bez iT.
I mam się wszędzie włóczyć z kablem?
> Weź Ty może w końcu tego iPhona do ręki, bo wychodzi że
> widziałeś go tylko przez szybę.
Miałem egzemplarz pokazowy do macania przez prawie rok. Wystarczy?
>
>
>>>> No i? Jakoś poza Apple problem specjanie nie jest widoczny.
>>>
>>> A od kiedy Nokia, SE, czy HTC mają popularne sklepy z muzyką i w jaki
>>> sposób rozwiązali ochronę praw autorskich zawartości?
>>
>> Nokia coś tam kombinuje (nie wiem co, bo nie śledzę),
>
> I na pewno nie wbudują żadnego cudownego DRM w sprzedawaną muzykę.
A wbudują?
>
>
>> SE nie ma takiej usługi w ogóle.
>
> Czyli może zlać temat sikiem falistym, podobnie jak HTC czy inne firmy.
> MS też może, bo mają tak powalone DRMy w swoim sklepie, że trudno tej
> muzyki słuchać nawet jej legalnym nabywcom.
Nie próbowałem, wierzę na słowo.
>
>
>> A ja chętnie się dowiem, w jaki sposób mogę w iTunes MS
>> kupić LEGALNIE muzykę w Polsce?
>
> Nie możesz, to nie tajemnica. Tajemnicą również nie jest, że Apple nie
> zrobi specjalnej wersji dla krajów 3. świata, do których nas
> najwodoczniej zalicza. A w sklepie MS kupisz coś w Polsce?
Produkty MS kupię w wielu miejscach, niekoniecznie w ich amerykańskim
sklepie. Zresztą MS ze swoim Live nie jest lepszy od Apple'a
>
>
>>>> A czy to ważne, skoro i tak się nie da?
>>>
>>> Acha, znaczy nieważne potrzeby, ważne że nie ma? To kupuj coś co ma,
>>> choć i tak nie będziesz używał, ważne że będziesz szczęśliwy.
>>
>> Skąd założenie, że jeśli czegoś w iPhonie nie ma, to na innym urządzeniu
>> które kupię tego TEŻ nie będę używał?
>
> To nie było założenie, to było pytanie. Ja nigdy nie synchronizowałem
> moich Nokii czy HTC z czymkolwiek innym, niż mój własny komputer, a
> możliwości niby miałem - stąd ciekawość do czegóż to miałoby być komuś
> potrzebne.
Synchronizacja to jedno, przesył konkretnych plików to druga sprawa.
>
>
>>> Niż zwykła pewnie nie, zapominasz tylko że większość netbooków również
>>> nie ma zwykłych.
>>
>> Ma w rozmiarze 95% zwykłej. Jest wystarczająca.
>
> Dla mnie spora część netbooków ma wyraźnie mniej wygodną klawiaturę niż
> choćby ze "zwykłego" laptoka. O gównianym touchpoincie nie wspominając.
Łatwiej by ci było chyba przyzwyczaić się do takiej klawiatury niż do
ekranowej, gwoli ścisłości.
A co do touchpada, to chyba już jakiś czas temu pojawiły się netbooki z
dotykowym ekranem.
>
>
>>> Dla najambitniejszych pisarzy jest dołączana
>>> zewnętrzna, której gdy nie planuje się godzinami klepać, można nie
>>> wziąć.
>>
>> Kolejne urządzenie do zabierania.
>
> Dobrowolnego. Nawet z tą klawiaturą to dalej mniej niż większość laptopów.
??
>
>
>>> Ale to znów - wada w stosunku do netbooków, które koszmaru
>>> posiadania wyboru nie oferują wcale.
>>
>> :D Przepraszam, ale ja już nie mogę tego traktować poważnie :D Ktoś ci
>> broni dołączyć dodatkową klawiaturę USB? Netbooki NIE WYMAGAJĄ specjalnych
>> przejściówek i mają więcej niż jeden port USB :D
>
> Ba, pewnie nawet da się bez trudu podłączyć Applowską (czy
> jakiejkolwiek innej firmy, która robi) po BT. Jednak jej zostawienie w
> domu nie wpłynie w żaden sposób na wielkość netbooka.
I tak go nie schowasz do kieszenii. Podobnie jak nie schowasz tam iPada.
>
>
>> Wydłubać klawiaturę z netbooka też w sumie się da :D
>
> I stanie się przez to cieńszy?
A co za różnica czy ma 1.5 czy 2 cm grubości, skoro i tak go nie schowasz
do kieszeni?
>
>
>>> Co jest jasno opisane w SDK. Zresztą aplikacje do VoIP już się pojawiły.
>>
>> A ja odmawiam prawa decydowania przez jakiś sklep internetowy co mogę, a
>> czego nie mogę, instalować na _MOIM_ urządzeniu.
>
> To proste - nie kupuj.
Ależ nie zamierzam.
> Ja tam wolę zrezygniować z tych zapewne tysięcy
> wspaniałych i niezwykle użytecznych aplikacji, które hipotetycznie
> mogłyby trafić do AppStore, gdyby nie ta wredna polityka Apple, na
> rzecz ty realnych, które mogę ściągnąć już dziś i użyć do czegoś
> ułatwiającego bądź umilającego życie.
A mnie denerwuje sam fakt takiej cenzury i nie zamierzam udawać że wszystko
jest w porządku.
> Z fotograficznych np. kalkulator
> głębi ostrości czy ekspozycji, zdalne wyzwalanie przez komputer itp.
> Ale pewnie na swojego SE masz również tony rakich aplikacji.
Już pisałem, że mój telefon to telefon, dość prosty zresztą, a nie
smartfon. Masz jakieś problemy z rozróżnieniem tych typów urządzeń?
>
>
>>> No dramat normalnie. Nie ważne że aplikacja daje tą samą
>>> funkcjonalność,
>>
>> Uważasz, że instalowanie dedykowanej aplikacji do każdej flashowej strony
>> jest bardziej sensowne?
>
> Pisałeś o konretnej stronie, nie jakiejś i po raz kolejny wykazałeś się
> brakiem znajomości podstawowych funkcji iPhona. Słabo trochę, jak na
> tak zagorzałego krytyka.
Jak bym pisał ogólnie to byś mi zarzucił zapewne brak konkretnych faktów i
pewnie byś miał rację.
>
>
>> Odważna teza, rzekłbym. A jak takiej aplikacji nikt
>> nie napisze?
>
> Nie, aplikacje to tylko częsciowe obejście problemu. Ważne czy w
> praktyce jest dla mnie wystarczające (a na razie jest).
Ale obejście to tylko obejście.
>
>
>>> a nawet więcej, ważne że strona nie działa. Że też te
>>> rzesze baranów kupujących iPhony nie dostrzegają tej dyskwalifikującej
>>> wady!
>>
>> Jabłko na obudowie potrafi tak działać.
>
> Powinnii zakazać jak narkotyków!
:)
>
>
>>>> A aplikację to mam nawet na Sony Ericssona.
>>>
>>> Ale jak na nim działa strona Google.maps?
>>
>> Mój telefon nie jest smartfonem, reklamowanym jako urządzenie internetowe.
>
> A jak GM na SE P1 czy co tam z tej stajni jest teraz na topie?
Nie wiem. Na Xperii _pewnie_ działa normalnie przez flasha.
>
>
>>> Zresztą softu mapowego na iP
>>> jest trochę, włącznie z mapami topo.
>>
>> Pewnie za darmo nawet?
>
> No wyobraź sobie. Np. GPS Lite.
>
No proszę.
>
>>> Jeszcze większym bólem są antyewangeliści wypisujący głupoty wyssane z
>>> palce, co i Tobie się już w tym wątku parę razy przytrafiło.
>>
>> Mylić się mogę jak każdy.
>
> Owszem, ale postaraj się nie przytaczać swoich wyobrażeń, jako faktów
> mających o czymś świadczyć.
>
>
>> Zostawmy więc temat do czasu jak ktoś z nas będzie miał okazję pobawić się
>> ipadem. Jestem tą dyskusją już zmęczony.
>
> Ja pomału też.
To zostawmy to w spokoju.
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".
-
192. Data: 2010-02-18 20:37:46
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2010-02-18 21:20:40 +0100, Andrzej Libiszewski
<a...@g...usunto.pl> said:
>> Bo w Polsce to nie są bardzo popularne telefony, a i osobiście za nimi
>> nie przepadam - pełna klawiatura w formacie naleśnika, chętnie później
>> skopiowana przez Nokię i innych, to dla bodaj najdebilniejsze
>> rozwiązanie ostatnieniego dziesięciolecia w telefonach. Nie wspominając
>> o początkowym (nie wiem jak teraz) wymogu specjalnego konta mejlowego z
>> obsługą pusha, co u nas było drogie i rzadko spotykane
>
> W usiech udział blackberry przewyższa wielokrotnie zdaje się udział iphone.
Może nie wielokrotnie, ale wciąż przewyższa. I ja np. tego za
cholerę nie rozumiem, ale już mniejsza o to.
>>> Albo mozna zrobić jailbreak i w ogóle odciąć się od AppStore. Pewnie.
>>> Kombinowanie ma przyszłość.
>>
>> Po pierwsze publikowanie książek w formie aplikacji to nie jest
>> najsensowniejsza forma ich dystrybucji
>
> A jakaś inna na iphone jest, z ciekawości?
Owszem, nawet nie tak mało. Nawet Kena Rockwella można sobie w tej
formie kupić.
>> Pewnie spokojnie mógłbyś przesłać je z iP mejlem,
>
> Faktycznie, prostsze od przesłania przez BT :P
Zwłaszcza do stacjonraki, które w większości nie mają BT.
>> ale jeśli wolisz
>> inaczej, to wystarczy podpiąć kabelek - akurat zdjęcia z iP można
>> zgrywać bez iT.
>
> I mam się wszędzie włóczyć z kablem?
Przy smartfonach noszenie ładowarki często bywa koniecznością, nie jest
to tylko wada iP. Fajne jest w nim to, że z kabla do synchro można go
ładować z dowolnego USB.
>>> Nokia coś tam kombinuje (nie wiem co, bo nie śledzę),
>>
>> I na pewno nie wbudują żadnego cudownego DRM w sprzedawaną muzykę.
>
> A wbudują?
Na pewno. Nacisk ze strony branży muzycznej jest wciąż olbrzymi.
Zresztą nawet to złe Apple już dawno przekonywało wydawców, aby odeszli
od DRM, ale ci są dość odporni na argumenty i to co dzieje się na rynku
dociera do nich z wyraźnym opóźnieniem.
>>> A ja chętnie się dowiem, w jaki sposób mogę w iTunes MS
>>> kupić LEGALNIE muzykę w Polsce?
>>
>> Nie możesz, to nie tajemnica. Tajemnicą również nie jest, że Apple nie
>> zrobi specjalnej wersji dla krajów 3. świata, do których nas
>> najwodoczniej zalicza. A w sklepie MS kupisz coś w Polsce?
>
> Produkty MS kupię w wielu miejscach,
Chodziło mi o Zune Store - konkurenta iTMS.
> Zresztą MS ze swoim Live nie jest lepszy od Apple'a
I z ZS AFAIK też.
>> Dobrowolnego. Nawet z tą klawiaturą to dalej mniej niż większość laptopów.
> ??
Mniej objętościowo i wagowo.
>> A jak GM na SE P1 czy co tam z tej stajni jest teraz na topie?
>
> Nie wiem. Na Xperii _pewnie_ działa normalnie przez flasha.
Na P1 z teotretyczną obsługą Flasha chodziło szmacianie.
>> Ja pomału też.
>
> To zostawmy to w spokoju.
OK.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
193. Data: 2010-02-18 20:50:11
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Thu, 18 Feb 2010 21:37:46 +0100, de Fresz napisał(a):
> On 2010-02-18 21:20:40 +0100, Andrzej Libiszewski
> <a...@g...usunto.pl> said:
>
>>> Bo w Polsce to nie są bardzo popularne telefony, a i osobiście za nimi
>>> nie przepadam - pełna klawiatura w formacie naleśnika, chętnie później
>>> skopiowana przez Nokię i innych, to dla bodaj najdebilniejsze
>>> rozwiązanie ostatnieniego dziesięciolecia w telefonach. Nie wspominając
>>> o początkowym (nie wiem jak teraz) wymogu specjalnego konta mejlowego z
>>> obsługą pusha, co u nas było drogie i rzadko spotykane
>>
>> W usiech udział blackberry przewyższa wielokrotnie zdaje się udział iphone.
>
> Może nie wielokrotnie, ale wciąż przewyższa. I ja np. tego za
> cholerę nie rozumiem, ale już mniejsza o to.
>
Blackberry zaczęło wcześniej.
>
>>>> Albo mozna zrobić jailbreak i w ogóle odciąć się od AppStore. Pewnie.
>>>> Kombinowanie ma przyszłość.
>>>
>>> Po pierwsze publikowanie książek w formie aplikacji to nie jest
>>> najsensowniejsza forma ich dystrybucji
>>
>> A jakaś inna na iphone jest, z ciekawości?
>
> Owszem, nawet nie tak mało. Nawet Kena Rockwella można sobie w tej
> formie kupić.
>
:) To żeby choć trochę trzymać się tematu grupy :)
>
>
>>> Pewnie spokojnie mógłbyś przesłać je z iP mejlem,
>>
>> Faktycznie, prostsze od przesłania przez BT :P
>
> Zwłaszcza do stacjonraki, które w większości nie mają BT.
Moja ma. Podobnie jak laptop z którego korzystam w pracy.
>
>
>>> ale jeśli wolisz
>>> inaczej, to wystarczy podpiąć kabelek - akurat zdjęcia z iP można
>>> zgrywać bez iT.
>>
>> I mam się wszędzie włóczyć z kablem?
>
> Przy smartfonach noszenie ładowarki często bywa koniecznością, nie jest
> to tylko wada iP. Fajne jest w nim to, że z kabla do synchro można go
> ładować z dowolnego USB.
W SE też to tak działa, więc to żadna rewolucja.
>
>
>>>> Nokia coś tam kombinuje (nie wiem co, bo nie śledzę),
>>>
>>> I na pewno nie wbudują żadnego cudownego DRM w sprzedawaną muzykę.
>>
>> A wbudują?
>
> Na pewno. Nacisk ze strony branży muzycznej jest wciąż olbrzymi.
Apple nie był pierwszy który zrezygnował z DRM.
> Zresztą nawet to złe Apple już dawno przekonywało wydawców, aby odeszli
> od DRM, ale ci są dość odporni na argumenty i to co dzieje się na rynku
> dociera do nich z wyraźnym opóźnieniem.
>
>
>>>> A ja chętnie się dowiem, w jaki sposób mogę w iTunes MS
>>>> kupić LEGALNIE muzykę w Polsce?
>>>
>>> Nie możesz, to nie tajemnica. Tajemnicą również nie jest, że Apple nie
>>> zrobi specjalnej wersji dla krajów 3. świata, do których nas
>>> najwodoczniej zalicza. A w sklepie MS kupisz coś w Polsce?
>>
>> Produkty MS kupię w wielu miejscach,
>
> Chodziło mi o Zune Store - konkurenta iTMS.
No to nisza niszy póki co.
>
>
>> Zresztą MS ze swoim Live nie jest lepszy od Apple'a
>
> I z ZS AFAIK też.
Być może.
>
>
>>> Dobrowolnego. Nawet z tą klawiaturą to dalej mniej niż większość laptopów.
>
>> ??
>
> Mniej objętościowo i wagowo.
Netbook waży koło kilograma. Parędziesiąt gramów klawiatury osobiście mi
nie robi żadnej różnicy.
>
>
>>> A jak GM na SE P1 czy co tam z tej stajni jest teraz na topie?
>>
>> Nie wiem. Na Xperii _pewnie_ działa normalnie przez flasha.
>
> Na P1 z teotretyczną obsługą Flasha chodziło szmacianie.
P1 to staroć.
>
>
>>> Ja pomału też.
>>
>> To zostawmy to w spokoju.
>
> OK.
EOT w takim razie.
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
-
194. Data: 2010-02-21 04:01:43
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2010-02-18 03:21, Andrzej Libiszewski wrote:
>> Szczerze współczuję. Serio.
> Nie ma czego. Robi to, czego od niej wymagam.
Bo to IMHO jeden z gorszych programów tego typu. Bez dodatku zupełnie obcy
użyteczności.
>> Jak ktoś chce tablet z klawiaturą i np trackpointem to sobie taki kupi. Na
>> szczęście ktoś czasem chce zrobić coś nowego i innowacyjnego, a dzięki
>> temu czasem życie jest lepsze.
> Innowacja za wszelką cenę? Wynajdywanie od nowa koła?
Czemu od nowa? Pokaż mi coś co już takiego dokładnie było?
>> A jakiś argument masz czy tylko potrafisz tupać?
> Nużą mnie zwroty typu "Windows prawda" i jakoś nie mogę traktować takiego
> rozmówcy poważnie.
Tyle się na niego oklnąłem z różnych okazji, że stał się synonimem pewnego
słowa dla mnie. Jakiego.. domyśl się.
>>> Kurcze, Dominik, opanuj się. Mówimy o zastąpieniu klawiatury - więc jakie
>>> rysowanie?
>> Kurcza, Andrzej, opanuj się. Mówimy o poprawie działania precyzji urządzeń
>> dotykowych, a najłatwiej było to sprawdzić rysując kwiatka.
> Dominik, mówimy o PISANIU na klawiaturze. To taki proces w wyniku którego
> otrzymujemy tekst, a nie kwiatki! Jak ci wychodzą kwiatki to proponuję
> oddać sprzęt do serwisu.
Precyzja = trafianie w odpowiednie klawisze, teraz rozumiesz?
> Precyzję urządzeń dotykowych to zresztą prezentuje Wacom, nie iPad.
A Wacom ma coś iPadopodobnego? Bo że ekran gdzieś wsadzili to wiem.
>> Po pierwsze masz dowolnie zmienny układ klawiszy.
> To żeby było trudniej pisać?
Przestaw sobie klawiaturę na układ Dvoraka i napisz maila mając stare
oznaczenia -> pogadamy wtedy.
>> Po drugie masz konfigurowalną czułość (tak!).
> Pomyliłeś chyba iPada z Wacomem.
Wacom działa na dramatycznie innej zasadzie i jest urządzeniem do całkiem
innych zastosowań.
>> Po trzecie masz wizualny feedback (np invert klawisza).
> Piszę bezwzrokowo, konieczność wizualnego feedbacku to dla mnie bardzo
> poważna wada.
Jaka konieczność?
Po drugie, piszesz na klawiaturze oddalonej od ekranu.
>> Po czwarte masz możliwość dopięcia subtelnego dźwięku (przydaje się, a
>> głośnik jest blisko klawiatury).
> Ale po co?!
Pomaga zastąpić klik klawisza na pik z głośnika - dzięki temu łatwiej
przenieść przyzwyczajenia.
>> Po piąte masz reakcje na klawisze funkcyjne (np po shift - duże litery).
> Rozumiem, że to nieosiągalne na zwykłej klawiaturze? ;)
Musiałbyś mieć w każdym klawiszu ekran i wyświetlać litery, zmieniać je w
razie dotyku klawisza funkcyjnego. Czyli taka klawiatura byłaby koszmarnie
droga.
>> Po szóste masz możliwość przesuwania czy zupełnie nowych kontrolek.
> Po co?
A po co Ci kółko w myszce? źle że się pojawiło?
>> Po siódme masz możliwość stosowania inteligentnych klawiatur np w oparciu
>> o statystykę czy słownik.
> Ja pierdzielę, ja nie chcę inteligentnej, ja chcę SPRAWNĄ! Mam dość
> wynalazków w rodzaju T9, autokorekty i tym podobnych!
Możliwość nie znaczy przymusu.
>> Rozumiem, że wolałbyś mieć połowę mniejszy ekran i za to mini przyciski na
>> kciuk?
> Nie. Wolę urządzenie z wysuwaną spod ekranu klawiaturą.
Mam takie, musisz pisać kciukami. Takie sobie to jest.
>> Ale co za problem mieć tę klawiaturę blisko wpisywanego tekstu?
>> Owszem - feedback dźwiękowy wymaga przyzwyczajenia, ale jest całkiem nieźle.
> Nie jest.
Dla Ciebie.
>>> Znam iphone, działałem chwilę na HTC, oglądałem Samsunga i LG z dotykowymi
>>> ekranami.
>> ....i?
> I dziękuję, następny mój telefon będzie miał klawisze.
Jak sobie uważasz. Mój następny nie będzie miał klawiatury.
>> W tym, że blokady nie ma.
> I pewnie w tym, że zimą w rękawiczce niewiele zrobisz.
A przez kołdrę to jeszcze mniej.
>>>> Po drugie dają aplikację, gdzie sobie można
>>>> wybrać - czy ma po wciskaniu świecić, czy ma pikać.
>>> Mówisz o telefonie, czy o zabawce dla dziecka? Bo się można pogubić.
>> To poświęć chwilę na zrozumienie tego co czytasz.
> Mówisz jedno, opisujesz drugie. Pika, ćwierka...
Ponawiam apel z cytatu wyżej.
>> Zależy pod jakim względem. Tradycyjna klawiatura ma tylko zalety
>> wynikające z Twojego przyzwyczajenia.
> Niemniej są to zalety.
Ugruntowane przez przyzwyczajenie i niechęć do zmian. Gdybyś chciał z
pewnością zmieniłbyś te nawyki.
>>> No to ja czekam na te przewagi dotykowej klawiatury nad klasyczną,
>>> mechaniczną. Przy założeniu dogodnego rozmiaru.
>> Masz wyżej.
> Opisałeś przeważnie WADY...
Nieprawda. To Ty sobie na siłę wady wsadziłeś w możliwości.
>> Tak, dla większości netbooki mają tak małe i niewygodne klawiatury że
>> mogłoby ich nie być.
> Więc zróbmy żeby było jeszcze gorzej?
Wiem, że Ci się to w głowie nie mieści, ale klawiatura ekranowa z
dotykowym panelem jest tu o wiele LEPSZA.
>> A który wstaje tak szybko jak iPhone i potrafi w takim stanie wytrzymać
>> ponad dwa dni używając go jeszcze conieco?
> Iphone nie jest konkurentem netbooka jakbyś nie zauważył.
No i widzisz, nie zauważasz, że iPad ma być czymś pomiędzy laptopem, a
telefonem. Ma być małe, możliwie poręczne i szybko reagujące.
Ma się włączać od razu jak telefon, ma czuwać długo, zapewniać długą pracę
na akumulatorze. Pod względem systemu iPad ma to co iPhone.
To urządzenie nie miałoby sensu jak byś musiał czekać aż się podniesie,
zainicjalizuje wszelkie sterowniki itd. Nawet tryb sleep jest dalece
wolniejszy od reakcji telefonów.
>> Narazie to niewiadomo czy to jest źle.
> Wiadomo, że coś nie wyszło.
Gdzie? Daj linka proszę.
>> Rozgłaszanie ich zaopatrzonych w hiperbolę na lewo i na prawo jest lepszą?
> Owszem.
Jak dla kogo.
--
_[_]_
(") dominik, gg:919564
`--( : )--' http://www.dominik.net.pl
( : )
""`-...-'"" jgs
-
195. Data: 2010-02-21 10:10:46
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: nb <n...@n...net>
on Sun 21 of Feb 2010 05:01 dominik wrote:
> On 2010-02-18 03:21, Andrzej Libiszewski wrote:
>>> Szczerze współczuję. Serio.
>> Nie ma czego. Robi to, czego od niej wymagam.
>
> Bo to IMHO jeden z gorszych programów tego typu. Bez dodatku zupełnie obcy
> użyteczności.
Picasa? Zgadza się. Zdumiewa mnie jej popularność.
Może to następny przykład, że aby być wystarczająco
popularnym, trzeba być wystarczająco beznadziejnym.
Dorzucam do swojej listy, która wygląda następująco:
windows
gadu-gadu
nasza klasa
Ubuntu
quady
socjalizm
USB
seriale TV
silniki spalinowe suwowe
lustrzanka
picasa
--
nb
-
196. Data: 2010-02-21 10:49:03
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
W dniu 21-02-2010 05:01, dominik pisze:
> On 2010-02-18 03:21, Andrzej Libiszewski wrote:
>>> Szczerze współczuję. Serio.
>> Nie ma czego. Robi to, czego od niej wymagam.
>
> Bo to IMHO jeden z gorszych programów tego typu. Bez dodatku zupełnie obcy
> użyteczności.
Być może to prawda. Niemniej jest wystarczająca do moich potrzeb.
>
>
>>> Jak ktoś chce tablet z klawiaturą i np trackpointem to sobie taki kupi. Na
>>> szczęście ktoś czasem chce zrobić coś nowego i innowacyjnego, a dzięki
>>> temu czasem życie jest lepsze.
>> Innowacja za wszelką cenę? Wynajdywanie od nowa koła?
>
> Czemu od nowa? Pokaż mi coś co już takiego dokładnie było?
Przecież iPad to rozdęta wersja iphone bez modułu telefonicznego. Gdzie
widzisz tu innowację?
>
>
>>> A jakiś argument masz czy tylko potrafisz tupać?
>> Nużą mnie zwroty typu "Windows prawda" i jakoś nie mogę traktować takiego
>> rozmówcy poważnie.
>
> Tyle się na niego oklnąłem z różnych okazji, że stał się synonimem pewnego
> słowa dla mnie. Jakiego.. domyśl się.
Niemniej nie zamierzam kontynuować dyskusji na tym poziomie.
>
>
>>>> Kurcze, Dominik, opanuj się. Mówimy o zastąpieniu klawiatury - więc jakie
>>>> rysowanie?
>>> Kurcza, Andrzej, opanuj się. Mówimy o poprawie działania precyzji urządzeń
>>> dotykowych, a najłatwiej było to sprawdzić rysując kwiatka.
>> Dominik, mówimy o PISANIU na klawiaturze. To taki proces w wyniku którego
>> otrzymujemy tekst, a nie kwiatki! Jak ci wychodzą kwiatki to proponuję
>> oddać sprzęt do serwisu.
>
> Precyzja = trafianie w odpowiednie klawisze, teraz rozumiesz?
Trafianie w klawisze na ekranie dotykowym IMO zależy wyłącznie od twojej
precyzji, nie ekranu.
>
>
>> Precyzję urządzeń dotykowych to zresztą prezentuje Wacom, nie iPad.
>
> A Wacom ma coś iPadopodobnego? Bo że ekran gdzieś wsadzili to wiem.
Wacom ma urządzenia reagujące z bardzo dużą precyzją na dotyk, z
pomiarem siły nacisku i tak dalej. Ekran wyposażony w takie możliwości
(oczywiście sporo słabszy od tabletów graficznych) trafił OIDP do
tabletów HP.
>
>
>>> Po pierwsze masz dowolnie zmienny układ klawiszy.
>> To żeby było trudniej pisać?
>
> Przestaw sobie klawiaturę na układ Dvoraka i napisz maila mając stare
> oznaczenia -> pogadamy wtedy.
Nawyków motorycznych nie zmienię tak łatwo. Zresztą, do czego miałbym
układu Dvoraka użyć?
>
>
>>> Po drugie masz konfigurowalną czułość (tak!).
>> Pomyliłeś chyba iPada z Wacomem.
>
> Wacom działa na dramatycznie innej zasadzie i jest urządzeniem do całkiem
> innych zastosowań.
Podałem Wacoma jako przykład urządzenia które zapewnia prawdziwą
precyzję, a nie jej namiastkę. Nic o zasadach działania nie mówiłem.
>
>
>>> Po trzecie masz wizualny feedback (np invert klawisza).
>> Piszę bezwzrokowo, konieczność wizualnego feedbacku to dla mnie bardzo
>> poważna wada.
>
> Jaka konieczność?
> Po drugie, piszesz na klawiaturze oddalonej od ekranu.
No i co z tego? Dzięki temu na ekran patrzę patrząc przez siebie a nie w
dół.
>
>
>>> Po czwarte masz możliwość dopięcia subtelnego dźwięku (przydaje się, a
>>> głośnik jest blisko klawiatury).
>> Ale po co?!
>
> Pomaga zastąpić klik klawisza na pik z głośnika - dzięki temu łatwiej
> przenieść przyzwyczajenia.
Kliku z głośnika nie poczuję w opuszkach palców. Więc ten feedback to
tylko proteza.
>
>
>>> Po piąte masz reakcje na klawisze funkcyjne (np po shift - duże litery).
>> Rozumiem, że to nieosiągalne na zwykłej klawiaturze? ;)
>
> Musiałbyś mieć w każdym klawiszu ekran i wyświetlać litery, zmieniać je w
> razie dotyku klawisza funkcyjnego. Czyli taka klawiatura byłaby koszmarnie
> droga.
Istnieje taka klawiatura i jest koszmarnie droga. Ale jeśli się
technologia spopularyzuje i będzie istniał więcej niż jeden producent to
przestanie być droga.
>
>
>>> Po szóste masz możliwość przesuwania czy zupełnie nowych kontrolek.
>> Po co?
>
> A po co Ci kółko w myszce? źle że się pojawiło?
Kółko jest ok. Paru producentów próbowało kółeczko udoskonalić, a to
robiąc tam płytkę dotykową, a to dając dwa, a to robiąc z niej
trackball. I się te wynalazki NIE przyjęły. Więcej nie zawsze znaczy lepiej.
>
>
>>> Po siódme masz możliwość stosowania inteligentnych klawiatur np w oparciu
>>> o statystykę czy słownik.
>> Ja pierdzielę, ja nie chcę inteligentnej, ja chcę SPRAWNĄ! Mam dość
>> wynalazków w rodzaju T9, autokorekty i tym podobnych!
>
> Możliwość nie znaczy przymusu.
Dla zachowania sprawności pisania na coraz to dziwniejszym sprzęcie
trzeba używać tych sztuczek albo być Davidem Copperfieldem.
>
>
>>> Rozumiem, że wolałbyś mieć połowę mniejszy ekran i za to mini przyciski na
>>> kciuk?
>> Nie. Wolę urządzenie z wysuwaną spod ekranu klawiaturą.
>
> Mam takie, musisz pisać kciukami. Takie sobie to jest.
Przynajmniej coś pod tymi kciukami czuć jak naciskasz. A że takie sobie?
Mały rozmiar, cudów nie ma.
>
>
>>> Ale co za problem mieć tę klawiaturę blisko wpisywanego tekstu?
>>> Owszem - feedback dźwiękowy wymaga przyzwyczajenia, ale jest całkiem nieźle.
>> Nie jest.
>
> Dla Ciebie.
Owszem, dla mnie.
>
>
>>>> Znam iphone, działałem chwilę na HTC, oglądałem Samsunga i LG z dotykowymi
>>>> ekranami.
>>> ....i?
>> I dziękuję, następny mój telefon będzie miał klawisze.
>
> Jak sobie uważasz. Mój następny nie będzie miał klawiatury.
Twoja sprawa :)
>
>
>>> W tym, że blokady nie ma.
>> I pewnie w tym, że zimą w rękawiczce niewiele zrobisz.
>
> A przez kołdrę to jeszcze mniej.
Odbierasz telefon mając ręce zawinięte w kołdrę? Podziwiam. Również
merytoryczność argumentu.
>
>>> Zależy pod jakim względem. Tradycyjna klawiatura ma tylko zalety
>>> wynikające z Twojego przyzwyczajenia.
>> Niemniej są to zalety.
>
> Ugruntowane przez przyzwyczajenie i niechęć do zmian. Gdybyś chciał z
> pewnością zmieniłbyś te nawyki.
>
No to wytłumacz mi, po co mam zmieniać przyzwyczajenia, skoro mi z
obecnymi wygodnie? Jako sztuka dla sztuki? Z mojego punktu widzenia
dotykowe klawisze oferują wyłącznie niedogodności, nie oferując tak
naprawdę nic w zamian.
>
>>>> No to ja czekam na te przewagi dotykowej klawiatury nad klasyczną,
>>>> mechaniczną. Przy założeniu dogodnego rozmiaru.
>>> Masz wyżej.
>> Opisałeś przeważnie WADY...
>
> Nieprawda. To Ty sobie na siłę wady wsadziłeś w możliwości.
Przykro mi, ale zdania nie zmienię.
>
>
>>> Tak, dla większości netbooki mają tak małe i niewygodne klawiatury że
>>> mogłoby ich nie być.
>> Więc zróbmy żeby było jeszcze gorzej?
>
> Wiem, że Ci się to w głowie nie mieści, ale klawiatura ekranowa z
> dotykowym panelem jest tu o wiele LEPSZA.
>
No więc przestań mi mówić że jest lepsza i napisz choć raz W CZYM?
>
>>> A który wstaje tak szybko jak iPhone i potrafi w takim stanie wytrzymać
>>> ponad dwa dni używając go jeszcze conieco?
>> Iphone nie jest konkurentem netbooka jakbyś nie zauważył.
>
> No i widzisz, nie zauważasz, że iPad ma być czymś pomiędzy laptopem, a
> telefonem.
Ale to Jobs, szef Apple, go plasuje jako konkurenta netbooków, a nie ja.
Może powinieneś jemu napisać, że jest w błędzie?
> Ma być małe, możliwie poręczne i szybko reagujące.
> Ma się włączać od razu jak telefon, ma czuwać długo, zapewniać długą pracę
> na akumulatorze. Pod względem systemu iPad ma to co iPhone.
Czyli brak flasha, silverlighta, wielozadaniowości. Super. iPhone
zresztą zdaje się że baterię potrafi żreć straszliwie.
>
> To urządzenie nie miałoby sensu jak byś musiał czekać aż się podniesie,
> zainicjalizuje wszelkie sterowniki itd. Nawet tryb sleep jest dalece
> wolniejszy od reakcji telefonów.
Jak dalece? O sekundę wolniejszy? O dwie? No przepraszam, ale to to
jakoś mnie nie uwiera :)
>
>
>>> Narazie to niewiadomo czy to jest źle.
>> Wiadomo, że coś nie wyszło.
>
> Gdzie? Daj linka proszę.
>
http://www.ipadnews.pl/2010/01/29/ipad-jednak-obslug
uje-flash/
>
>>> Rozgłaszanie ich zaopatrzonych w hiperbolę na lewo i na prawo jest lepszą?
>> Owszem.
>
> Jak dla kogo.
>
DGCC
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
-
197. Data: 2010-02-21 10:56:59
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
W dniu 21-02-2010 11:10, nb pisze:
> on Sun 21 of Feb 2010 05:01 dominik wrote:
>
>> On 2010-02-18 03:21, Andrzej Libiszewski wrote:
>>>> Szczerze współczuję. Serio.
>>> Nie ma czego. Robi to, czego od niej wymagam.
>>
>> Bo to IMHO jeden z gorszych programów tego typu. Bez dodatku zupełnie obcy
>> użyteczności.
>
>
> Picasa? Zgadza się. Zdumiewa mnie jej popularność.
> Może to następny przykład, że aby być wystarczająco
> popularnym, trzeba być wystarczająco beznadziejnym.
Może. Ale to w takim razie może prócz narzekania na Picassę warto
zapytać: jak nie Picassa, to co? I dlaczego?
Pytanie całkiem serio.
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
-
198. Data: 2010-02-21 11:48:04
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: l...@l...localdomain
W poście <hlr478$a2r$1@nemesis.news.neostrada.pl>,
Andrzej Libiszewski nabazgrał:
> Może. Ale to w takim razie może prócz narzekania na Picassę warto
> zapytać: jak nie Picassa, to co? I dlaczego?
Ja bardzo dobrze wspominam DigiKam. Niestety tylko wspominam - zmienilem
system na taki, pod ktorym nie dziala.
-
199. Data: 2010-02-21 12:04:57
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
W dniu 21-02-2010 12:48, l...@l...localdomain pisze:
> W poście<hlr478$a2r$1@nemesis.news.neostrada.pl>,
> Andrzej Libiszewski nabazgrał:
>> Może. Ale to w takim razie może prócz narzekania na Picassę warto
>> zapytać: jak nie Picassa, to co? I dlaczego?
>
> Ja bardzo dobrze wspominam DigiKam. Niestety tylko wspominam - zmienilem
> system na taki, pod ktorym nie dziala.
Odpada, bo nie chcę rzeźbić z KDE dla Windows.
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
-
200. Data: 2010-02-21 14:22:06
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2010-02-21 11:49, Andrzej Libiszewski wrote:
>> Bo to IMHO jeden z gorszych programów tego typu. Bez dodatku zupełnie
>> obcy użyteczności.
> Być może to prawda. Niemniej jest wystarczająca do moich potrzeb.
Dla sprostowania - mówisz o programie czy galerii na www?
Pierwszego nie znam, to drugie mnie tak wkurza.
>> Czemu od nowa? Pokaż mi coś co już takiego dokładnie było?
> Przecież iPad to rozdęta wersja iphone bez modułu telefonicznego. Gdzie
> widzisz tu innowację?
Pokaż mi w takim razie coś dokładnie takiego - że ma duży ekran, że ma
system taki, że budzi się od razu do pełnej funkcjonalności, działa ok.
10h lub czuwa ok miesiąca.
Innowacją jest to, że ktoś w końcu nie zrobił laptoka z niepotrzebną
uniwersalnością a długim startem, dużymi rozmiarami i zbyt dużym poborem
prądu.
>> Tyle się na niego oklnąłem z różnych okazji, że stał się synonimem
>> pewnego słowa dla mnie. Jakiego.. domyśl się.
> Niemniej nie zamierzam kontynuować dyskusji na tym poziomie.
OK, ale trzymam Cię za słowo, chociaż aluzja była oczywista.
>> Precyzja = trafianie w odpowiednie klawisze, teraz rozumiesz?
> Trafianie w klawisze na ekranie dotykowym IMO zależy wyłącznie od twojej
> precyzji, nie ekranu.
Nieprawda. Weź stare urządzenie i namaluj kwiatka - dowiesz się jak
nieprecyzyjne były kiedyś. Często łapały też dotyk na chwilę gdzieś w rogu
ekranu, a prosta linia wyglądała jak nasz wykres giełdowy. Dlatego
napisałem - dzisiaj jest znacznie lepiej.
>> A Wacom ma coś iPadopodobnego? Bo że ekran gdzieś wsadzili to wiem.
> Wacom ma urządzenia reagujące z bardzo dużą precyzją na dotyk, z
> pomiarem siły nacisku i tak dalej. Ekran wyposażony w takie możliwości
> (oczywiście sporo słabszy od tabletów graficznych) trafił OIDP do
> tabletów HP.
Ale to o czym mówisz jest na stół i z dodatkiem piórka, czyli coś co się
nie sprawdzi jako notatnik do szybkiego dostępu. Po drugie zasada
działania jest inna, bo to piórko jest różnie naciskane, a nie sam tablet.
Oczywiście masz rację - wacom będzie lepszy w tej kwestii, ale myślę że to
tylko kwestia czasu zanim to się zmieni - tzn. ekrany iPadopodobne będą
miały jeszcze lepszą dotykowość. Teraz potrafią tylko kilka stopni nacisku
rozróżnić, czas i może obszar. W sumie nie jest tak źle co nie znaczy że
idealnie.
>> Przestaw sobie klawiaturę na układ Dvoraka i napisz maila mając stare
>> oznaczenia -> pogadamy wtedy.
> Nawyków motorycznych nie zmienię tak łatwo. Zresztą, do czego miałbym
> układu Dvoraka użyć?
Ale widzisz - teraz jak masz klawiaturę to musisz się jej nauczyć. Jak Ci
nie pasuje jakiś klawisz, to albo kombinować jak przemapować (keymap i
inne) albo tego nauczyć.
Nie wiem czy zwróciłeś uwagę gdzie jest jedynka w eee. Jest to mega
wkurzające i niestety trzeba z tym żyć. Tego nie ma nawet jak przemapować.
>> Wacom działa na dramatycznie innej zasadzie i jest urządzeniem do całkiem
>> innych zastosowań.
> Podałem Wacoma jako przykład urządzenia które zapewnia prawdziwą
> precyzję, a nie jej namiastkę. Nic o zasadach działania nie mówiłem.
Ale to urządzenie do całkiem innego zastosowania. Oczywiście masz rację -
wacom jest precyzyjny, ale w oparciu o piórko. Gdyby w ipadzie taki
chcieli - to by było pewnie identycznie, ale tu miało być w oparciu o
palucha z całymi konsekwencjami tego. I świetnie.
>> Jaka konieczność?
>> Po drugie, piszesz na klawiaturze oddalonej od ekranu.
> No i co z tego? Dzięki temu na ekran patrzę patrząc przez siebie a nie w
> dół.
Ipada zazwyczaj będziesz trzymał jedną ręką, a pisał drugą, też trzymając
przed siebie i oczywiście mowa o niewielkim wprowadzaniu tekstu. Jak ktoś
będzie musiał poza domem napisać jakiegoś maila to pewnie położy go na
kolanach i wtedy owszem patrzenie w dół, ale masz zaraz obok siebie
klawiaturę i litery (wszystko duże).
Do jeszcze szybszego wprowadzania możesz sobie kupić to coś z klawiaturą,
ale dla mnie to nie ma sensu, bo nie ma Ci iPad zastąpić komputera, a go
uzupełnić o miejsca gdzie komputera byś nie wyciągał i tak. Czyli tam
gdzie będziesz miał stację, będziesz miał normalny komputer.
>> Pomaga zastąpić klik klawisza na pik z głośnika - dzięki temu łatwiej
>> przenieść przyzwyczajenia.
> Kliku z głośnika nie poczuję w opuszkach palców. Więc ten feedback to
> tylko proteza.
Tak, ale się sprawdza. Z regulowaną czułością dotyku nie jest w sumie tak
źle.
>> Musiałbyś mieć w każdym klawiszu ekran i wyświetlać litery, zmieniać je w
>> razie dotyku klawisza funkcyjnego. Czyli taka klawiatura byłaby
>> koszmarnie
>> droga.
> Istnieje taka klawiatura i jest koszmarnie droga. Ale jeśli się
> technologia spopularyzuje i będzie istniał więcej niż jeden producent to
> przestanie być droga.
Ale to droga do nikąd, bo można po prostu zrobić cały ekran. Zresztą w
sumie ktoś by mógł wymyślić jedną prostą rzecz - gumową (przezroczystą)
klawiaturkę nakładaną na ekran - dzięki temu masz to co chcesz i masz
ekran. To mogłoby się sprawdzić, tyle że ciągle masz jeden układ.
>> A po co Ci kółko w myszce? źle że się pojawiło?
> Kółko jest ok. Paru producentów próbowało kółeczko udoskonalić, a to
> robiąc tam płytkę dotykową, a to dając dwa, a to robiąc z niej
> trackball. I się te wynalazki NIE przyjęły. Więcej nie zawsze znaczy
> lepiej.
To zależy co rozumiesz przez "przyjęło się. Dzisiaj standardem w PC jest
dwa przyciski + rolka + trzeci w rolce. To takie minimum, ale reszta jest
dla potrzeb użytkownika - jak ktoś chce mieć jeszcze przyciski
back/forward w myszce (u mnie takie są, ale przeprogramowałem) to nie ma
przeszkód. Coraz popularniejsze są jeszcze odchylane kółka. W każdym razie
myszkę możesz ustawić sobie odpowiednio i mieć jakieś dodatkowe funkcje.
>> Możliwość nie znaczy przymusu.
> Dla zachowania sprawności pisania na coraz to dziwniejszym sprzęcie
> trzeba używać tych sztuczek albo być Davidem Copperfieldem.
Tam gdzie nie masz klawiatury lub masz ją szczątkową.
>> Mam takie, musisz pisać kciukami. Takie sobie to jest.
> Przynajmniej coś pod tymi kciukami czuć jak naciskasz. A że takie sobie?
> Mały rozmiar, cudów nie ma.
Wiem, ale coraz mniej używam tej klawiatury, a zamiast tego ekranowej.
Dlatego wymieniłbym sobie tę klawiaturę na cienki wymiar, zamiast
cegłówkowatości urządzenia.
>> Jak sobie uważasz. Mój następny nie będzie miał klawiatury.
> Twoja sprawa :)
Owszme :]
>> A przez kołdrę to jeszcze mniej.
> Odbierasz telefon mając ręce zawinięte w kołdrę? Podziwiam. Również
> merytoryczność argumentu.
Oj Ironia kopła w tył.. A ja Ciebie skoro piszesz na klawiaturze netbooka
w rękawiczkach :D
>> Ugruntowane przez przyzwyczajenie i niechęć do zmian. Gdybyś chciał z
>> pewnością zmieniłbyś te nawyki.
> No to wytłumacz mi, po co mam zmieniać przyzwyczajenia, skoro mi z
> obecnymi wygodnie? Jako sztuka dla sztuki? Z mojego punktu widzenia
> dotykowe klawisze oferują wyłącznie niedogodności, nie oferując tak
> naprawdę nic w zamian.
Tak samo mówili ludzie, którzy obserwowali pierwsze samochody, a sami
mieli dorożki. Myślę, że dożyjemy czasów gdy trudno będzie o tradycyjną
klawiaturę do jakiegokolwiek urządzenia, skoro będzie można wepchać ekran.
>> Nieprawda. To Ty sobie na siłę wady wsadziłeś w możliwości.
> Przykro mi, ale zdania nie zmienię.
Kiedyś pewnie zmienisz :)
Tylko może jeszcze za wcześnie.
>> Wiem, że Ci się to w głowie nie mieści, ale klawiatura ekranowa z
>> dotykowym panelem jest tu o wiele LEPSZA.
> No więc przestań mi mówić że jest lepsza i napisz choć raz W CZYM?
Już pisałem sto razy.
Proponuję Ci, żebyś wybrał się na spacer i idąc odpisał na następną
wiadomość, ciekawe jestem czy dalej będziesz uważał, że netbook jest
idealnym narzędziem jeśli chodzi o poręczność.
>> No i widzisz, nie zauważasz, że iPad ma być czymś pomiędzy laptopem, a
>> telefonem.
> Ale to Jobs, szef Apple, go plasuje jako konkurenta netbooków, a nie ja.
> Może powinieneś jemu napisać, że jest w błędzie?
A możesz mi przesłać wprost cytat z jakiejś oficjalnej strony? (tylko nie
video, bo nie chce mi się oglądać).
Bo aż poszukałem i wszędzie się odgradzają od netbooków.
>> Ma być małe, możliwie poręczne i szybko reagujące.
>> Ma się włączać od razu jak telefon, ma czuwać długo, zapewniać długą
>> pracę
>> na akumulatorze. Pod względem systemu iPad ma to co iPhone.
> Czyli brak flasha, silverlighta, wielozadaniowości. Super. iPhone
> zresztą zdaje się że baterię potrafi żreć straszliwie.
Z wielozadaniowością mi się niezbyt podoba, ale w sumie to wymusza to
pewien schemat używania. Przeczytaj proszę "zen of palm" - może zrozumiesz
dlaczego (znajdziesz pdf na google).
Co do prądożerności - jest ok - 10h lub miesiąc czuwania. Czyli świetnie.
Który netbook ma miesiąc czuwania na sleep?
>> To urządzenie nie miałoby sensu jak byś musiał czekać aż się podniesie,
>> zainicjalizuje wszelkie sterowniki itd. Nawet tryb sleep jest dalece
>> wolniejszy od reakcji telefonów.
> Jak dalece? O sekundę wolniejszy? O dwie? No przepraszam, ale to to
> jakoś mnie nie uwiera :)
Po pierwsze tryb sleep ma inne wady (mówiłem - żre prądu jak nieszczęście).
Po drugie pozornie to jest sekunda czy dwie dłużej - w praktyce system się
inicjuje, odpytuje urządzenia itd. wychodzi jakieś 3-4s przy bardzo
szybkich komputerkach (np mój z SSD runcore).
Zresztą to by było do wytrzymania gdyby nie to zżeranie prądu.
>>>> Narazie to niewiadomo czy to jest źle.
>>> Wiadomo, że coś nie wyszło.
>> Gdzie? Daj linka proszę.
> http://www.ipadnews.pl/2010/01/29/ipad-jednak-obslug
uje-flash/
"UPDATE: Apple podmieniło już materiał promocyjny na ten bez flasha. Także
nie ma mowy o flashu w iPadach."
Zresztą, niech sobie flasza wkładają lub nie. IMHO to tylko kwestia czasu
zanim się pojawi coś do obsługi jego. Ale na szczęście w standardzie go
nie będzie. Da to do myślania wszystkim flashorobom, którzy tworzą swoje
strony mega nieużyteczne.
>> Jak dla kogo.
> DGCC
?
--
_[_]_
(") dominik, gg:919564
`--( : )--' http://www.dominik.net.pl
( : )
""`-...-'"" jgs