-
21. Data: 2009-03-26 21:07:05
Temat: Re: Lustrzanka cyfrowa
Od: bakulik <i...@n...polska>
Świat już nigdy nie będzie taki sam, odkąd Mirek napisał(a):
>> Rowniez ostrosc
>> wbrew pozorom duzo latwiej ustawic recznie na dobrym LCD (przy duzym
>> powiekszeniu),
> Zwłaszcza w słoneczny dzień :-p
Trzeba jak w LF - aparat na statyw, kawałek czarnego materiału na aparat
i głowę i dawaj. ;)
--
Pozdrawiam, Łukasz Bakuła.
www.bakulik.pl | www.bakulik.com.pl | GG: 2243156 | Tlen: bakulik
pisząc na priv skonstruuj adres e-mail wg wzorca z nagłówka
CPU not found. Software emulation.
-
22. Data: 2009-03-26 21:13:07
Temat: Re: Lustrzanka cyfrowa
Od: "KILu" <b...@w...pl>
Mirek wrote:
> ???? Jakim cudem?
Byle kompakt potrafia obliczyc, co wyjdzie przepalone, a co
niedoswietlone - niektore pokazuja to w sposob bezposredni (zaznaczajac
wspomniane obszary), a jesli nie, to zawsze mozna posilic sie histogramem,
ktory badz co badz mowi wiecej, niz klasyczna drabinka w wizjerze (to, ze
potrafimy z niej odczytac tak wiele jest kwestia doswiadczenia i dobrej
znajomosci posiadanego sprzetu).
>> wbrew pozorom duzo latwiej ustawic recznie na dobrym LCD (przy duzym
>> powiekszeniu),
> Zwłaszcza w słoneczny dzień :-p
Oj tam. :) EVF ten problem dotyczy w mniejszym stopniu.
Co nie zmienia faktu, ze rowniez preferuje stara szkole i dobry wizjer.
k,
-
23. Data: 2009-03-26 21:43:54
Temat: Re: Lustrzanka cyfrowa
Od: Mirek <m...@p...pl>
On 26 Mar, 22:01, "Pawel W." <p...@p...onet.pl> wrote:
> Mirek wrote:
> > On 26 Mar, 20:50, "KILu" <b...@w...pl> wrote:
> >> Wlasnie niekoniecznie. :) Widzisz to, co wpada przez obiektyw, a nie to,
> >> co zarejestruje matryca. LCD (EVF) jest pod tym wzgledem lepszy - latwiej
> >> zobaczyc, czy cos bedzie niedoswietlone albo przepalone.
> > ???? Jakim cudem? Przecież parametry naświetlania dla zdjęcia mogą być
> > zupełnie inne niż wymagane dla LV. Aby dac stabilny obraz w
> > jakimkolwiek wizjerze w trybie LV trzeba robić kilkadziesiąt zdjęć na
> > sekundę, czyli czas pewnie jest w okolicach 1/30 - 1/50 sek. Jak to
> > się ma do tego co się zapisze jako zdjęcie przy czasie naświetlania np
> > 20 sekund, w temacie niedoświetleń i przepaleń ;)
>
> A co widzisz na matówce, jak jest tak ciemno, że musisz naświetlać przez
> 20 sekund? Chyba tylko źródła światła.
>
To temat dość długą dyskusję, wbrew pozorom widzę coś w matówce dla
zdjęć naświetlanych 20 sekund. Oko ludzkie sprzężone z mózgiem to jest
zaiste zadziwiający instrument :). Ale nie o to chodzi. Ja nie
wychwalałem matówki, tylko polemizowałem z wyrażonym tu i dość
powszechnym poglądem, że LV pozwala widzieć dokładnie taki obraz jak
zostanie zarejestowany zdokładnością do niedoświetlęń i przepaleń.
Jest to IMHO nieprawda. LV ma zapewne liczne zalety, ale akurat nie
tą.
--
pozdrawiam
Mirek
-
24. Data: 2009-03-26 21:50:22
Temat: Re: Lustrzanka cyfrowa
Od: "Pawel W." <p...@p...onet.pl>
Mirek wrote:
> To temat dość długą dyskusję, wbrew pozorom widzę coś w matówce dla
> zdjęć naświetlanych 20 sekund. Oko ludzkie sprzężone z mózgiem to jest
> zaiste zadziwiający instrument :). Ale nie o to chodzi. Ja nie
> wychwalałem matówki, tylko polemizowałem z wyrażonym tu i dość
> powszechnym poglądem, że LV pozwala widzieć dokładnie taki obraz jak
> zostanie zarejestowany zdokładnością do niedoświetlęń i przepaleń.
> Jest to IMHO nieprawda. LV ma zapewne liczne zalety, ale akurat nie
> tą.
Przy czasach naświetlania rzędu 20s (i jeśli nie jest to efektem
przymknięcia przysłony do f/128 w trybie A), to ciężko ocenić, co będzie
na zdjęciu, niezależnie, czy to jest EVF, czy OVF. Na OVF nawet mniej
widać. Kilka zdjęć zrobiłem z takimi czasami (kilka nawet wczoraj) i na
prawdę nie widziałem poświaty od miasta na chmurach. Podejrzewam, że na
LCD mogłoby to być dostrzegalne, ale gołym okiem nijak się nie dało.
Przez wizjer, czy bez wizjera.
Pozdrawiam,
Paweł W.
--
Padł mi dysk i wszystkie moje sygnaturki poszły do cyfrowego raju :(((
-
25. Data: 2009-03-26 22:04:11
Temat: Re: Lustrzanka cyfrowa
Od: Mirek <m...@p...pl>
On 26 Mar, 22:06, "KILu" <b...@w...pl> wrote:
>>
> Niewiele = kilka stówek. To sporo. :)
Tak dla przykładu, obiektyw którego używam:
Sigma 150-500 f5-6.3 DG APO HSM w pierwszym serwisie jaki mi przyszedł
do głowy (e-cyfrowe).
wersja Canon, Nikon, Sigma (ze stablizacją) - 3999PLN
wersja Sony (bez stabilizacji) - 3999PLN
różnica 0PLN. Mógłbyś podać jakieś przykłady na te kilka stówek
róznicy, bo zapewne są, tylko się nie spotkałem?
> Poza tym jest wiele szkieł bez
> stabilizacji, w których by się ona przydała
Zapewne, kwestia potrzeb preferencji itp. Ale ten wątek nie dotyczy
wyższości stabilizacji w korpusie nad stabilizacją w aparacie ale
doradzeniu koledze który zadał pytanie. Polemizowałem WYŁĄCZNIE z
argumentem, że stabilizacja w korpusie powoduje oszczędności z tytułu
niepłacenia za nią w każdym obiektywie. Z doświadczenia nie dostrzegam
takiego zjawiska.
- chocby stare, tanie manualki
> (które są dla mnie ważne).
jak wyżej.
> Dobrze wiec, ze jest wybor i za nieduze
> pieniadze mozna miec body ze stabilizacja.
wybór zawsze jest dobrą rzeczą :)
--
Mirek
-
26. Data: 2009-03-26 22:29:59
Temat: Re: Lustrzanka cyfrowa
Od: "Pawel W." <p...@p...onet.pl>
Mirek wrote:
> doradzeniu koledze który zadał pytanie. Polemizowałem WYŁĄCZNIE z
> argumentem, że stabilizacja w korpusie powoduje oszczędności z tytułu
> niepłacenia za nią w każdym obiektywie. Z doświadczenia nie dostrzegam
> takiego zjawiska.
A moim zdaniem to oszczędzanie kosztem dofinansowania użytkowników,
którzy mają stabilizację w korpusie. Jest to moim zdaniem bardzo
brzydkie zagranie ze strony producentów optyki. Zastanawiam się tylko,
jak to można zbojkotować. :/
Pozdrawiam,
Paweł W.
--
Padł mi dysk i wszystkie moje sygnaturki poszły do cyfrowego raju :(((
-
27. Data: 2009-03-26 23:50:38
Temat: Re: Lustrzanka cyfrowa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
KILu pisze:
> Mirek wrote:
>> Miałbyś może rację, gdyby nie fakt, że wejście do dowolnego sklepu
>> pozwala się przekonać, że ten sam obiektyw w wersji ze stabilizacją
>> dla korpusu bez stabilizacji i bez stabilizacji dla korpusu ze
>> stabilizacją róznią się w cenie niewiele, lub wcale (vide katalog
>> Sigmy dostępny w internecie). :-p
>
> Niewiele = kilka stówek. To sporo. :) Poza tym jest wiele szkieł bez
> stabilizacji, w których by się ona przydała - chocby stare, tanie manualki
> (które są dla mnie ważne). Dobrze wiec, ze jest wybor i za nieduze
> pieniadze mozna miec body ze stabilizacja.
Jest inne wyjście: http://en.wikipedia.org/wiki/Steadicam ;)
-
28. Data: 2009-03-27 00:03:55
Temat: Re: Lustrzanka cyfrowa
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 26 Mar 2009, Jan wrote:
> Do uwag poprzedników dołożę swoje subiektywne odczucie.
> Lustrzanka dla mnie ma sens taki, że mogę obejrzeć
> taki obraz, jaki potem będzie na kliszy/matrycy.
W budżetowych?
Nie, sam tak piszesz, odpada.
Na początek - które tanie aparaty mają 100% pokrycia kadru.
Ciągle nie mam nawyku "lustrzanka sama weźmie sobie zapas
na kadrowanie" :P (tego że hybrydą focę nie wyłączając,
więc *nie* może to być stały nawyk :]).
Czyli pozostaje zupełnie inna półka cenowa.
> Czyli, przykładowo, ustawić ostrość na matówce.
Ekhm.
Dobra, ja się nie wtykam, tylko stwierdzam że *ja*
tego *nie umiem*. Ale to wszystko pewnie przez "budżetowość"
tego co miałem w ręce :)
Znaczy *wydawać się* że na matówce jest ostro to mi
się może, monitor kompa ma później inne zdanie na ten
temat ;)
> I ten przykład mi wystarczy, żeby przeprowadzić
> selekcję. Tanie lustrzanki mają tanie układy do
> oglądania obrazu na żywo
A to inna sprawa, bo "LV" to głównie w EVF hybrydy
oglądam.
Ciekawe kiedy będzie pierwsza lustrzanka z możliwością
użycia EVF (z powiększeniem x1/x5/x10 oczywiście)
obok matówki.
> Dlatego muszę wybierać spośród korpusów droższych,
A, to się nie wtykam.
Ale na pewno chodziło o "droższe korpusy"? :)
(znaczy poprzednikom, nie Tobie :))
> Tyle o wizjerze do nastawiania ostrości ręcznie.
> I do sprawdzania głębi ostrości. Jeżeli natomiast
> ktoś nie po to kupuje lustrzankę, to musi sobie
> zadać pytanie: Po co?
Np. z powodu "dynamiki".
Nie zawsze można sobie pozwolić na HDR, bo obraz
w kadrze może być ruchomy.
Czy takie wyjaśnienie ujdzie w tłoku[1]? ;)
> Kadrowanie - można i na LCD
> sprawdzać.
Kadrowanie na LCD jest często bardzo niewygodne.
Mówi Ci to (wieloletni) posiadacz hybrydy z EVF
(używający LCD, i owszem, ale tylko od czasu do
czasu z konkretnych potrzeb).
> Z szacunkiem,
Wzajem :) - Gotfryd
[1] Wiem że nie ujdzie. Wiem dlaczego. Ale w razie
czego będę dzielnie się bronił ;)
-
29. Data: 2009-03-27 00:12:05
Temat: Re: Lustrzanka cyfrowa
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 26 Mar 2009, Mirek wrote:
> On 26 Mar, 20:50, "KILu" <b...@w...pl> wrote:
>> Wlasnie niekoniecznie. :) Widzisz to, co wpada przez obiektyw, a nie to,
>> co zarejestruje matryca. LCD (EVF) jest pod tym wzgledem lepszy - latwiej
>> zobaczyc, czy cos bedzie niedoswietlone albo przepalone.
> ???? Jakim cudem? Przecież parametry naświetlania dla zdjęcia mogą być
> zupełnie inne niż wymagane dla LV. Aby dac stabilny obraz w
> jakimkolwiek wizjerze w trybie LV trzeba robić kilkadziesiąt zdjęć na
> sekundę, czyli czas pewnie jest w okolicach 1/30 - 1/50 sek. Jak to
> się ma do tego co się zapisze jako zdjęcie przy czasie naświetlania np
> 20 sekund, w temacie niedoświetleń i przepaleń ;)
Zależnie od sposobu interpretacji ;) - oceniający powie albo
"nijak" albo "kiepsko", wynik jest taki że np. w moim aparacie (hybryda)
wtedy istotnie rośnie opóźnienie obrazu, jednocześnie aplikując ISO
"razy ileś".
Obraz jest mocno zaszumiony, zmienia się wolno jak żółw - ale nadal
dość dobrze oddaje warunki ekspozycji.
Oczywiście zakładając że wybrano wyświetlanie "tak jak ekspozycja"
(bo w menu jest co nieco do wyboru, i oczywiście lustrzanki są do
tyłu nawet wobec dość starych konstrukcji hybryd, jak o *te* rozwiązania
chodzi).
>> Rowniez ostrosc
>> wbrew pozorom duzo latwiej ustawic recznie na dobrym LCD (przy duzym
>> powiekszeniu),
> Zwłaszcza w słoneczny dzień :-p
A jaki problem? :O
;)
(hint: *założenie* że aparat *nie może* mieć EVF bo ma matówkę
IMO jest założeniem na wyrost, to że chwilowo takiego nie ma
o niczym nie świadczy).
>> niz korzystajac ze standardowej matowki, ktora przeciez nie
>> ma klina ani mikrorastra, w dodatku jest mala.
> A to już zależy od aparatu i definicji standardowej matówki.
Zgoda.
W momencie w którym pada pytanie "po co Ci lustrzanka" trzeba
na poważnie brać pod uwagę możliwość, że kupujący może sobie
pozwolić *wyłącznie* na budżetowy model.
pzdr, Gotfryd
-
30. Data: 2009-03-27 04:05:23
Temat: Re: Lustrzanka cyfrowa
Od: Jerzy Kępa <j...@i...net>
----- Original Message -----
From: "Ryszard" <r...@w...pl>
> Witam. Jestem w tej grupie nowicjuszem, poniważ mój problem dotyczy wyboru
> lustrzanki cyfrowej dla syna.
Witaj.
Poczytaj np to:
http://www.agito.pl/porady/jak-wybrac-lustrzanke-cyf
rowa.agito.39.html
http://www.foto-net.pl/sklep/poradnik_aparat.php
http://www.e-cyfrowe.pl/poradniki.php?id=717
itp.
Co prawda to trochę truizmy, ale odrzuć marketing,
wyciągnij jakąś średnią, sprawdź aktualną ofertę
(co do modeli część wiedzy może być kapkę zdezaktualizowana,
świat zmienia się szybko).
--
Pozdrawiam - Jerzy Kępa