eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Kwiat paproci dziś widziałem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 21. Data: 2011-09-21 13:06:19
    Temat: Re: Kwiat paproci dziś widziałem
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-09-21, AZ <a...@g...com> wrote:
    >
    > Ile widujesz takich przypadkow na ile normalnych gdzie motocyklista
    > startuje i znika? Bo ja to czesciej widze trzymajacych w jednej rece
    > telefon, w drugiej jedzenie, zanim taki zobaczy zielone, wrzuci bieg i
    > ruszy to mija 5 sekund.
    >
    Bym zapomnial - dzieki temu kolizyjne lewoskrety udaje mi sie przejechac
    zanim jeszcze rusza samochody z przeciwnego kierunku.

    --
    Artur


  • 22. Data: 2011-09-21 13:13:38
    Temat: Re: Kwiat paproci dziś widziałem
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 21.09.2011 13:05, Grejon pisze:

    >> Patrz wyżej.
    >
    > Ojtam, ojtam - teoretycznie mógłbyś tamtędy jeździć :P
    >

    I przebijać się przez całą Warszawę??

    AAAAAaaaaaaaaargh!


  • 23. Data: 2011-09-21 14:31:03
    Temat: Re: Kwiat paproci dziś widziałem
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2011-09-21 12:41, Andrzej Lawa pisze:

    >> Za to wjeżdżanie pomiędzy itd. zwiększa ryzyko, jak by nie patrzeć.
    >
    > Wyjście z domu zwiększa ryzyko. I co z tego?

    Co z tego? Ano, akcje pt "patrz w lusterka", "motocykle są wszędzie".

    Mnie tam rybka, nie ja zginę...

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 24. Data: 2011-09-21 14:38:29
    Temat: Re: Kwiat paproci dziś widziałem
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won>

    On 2011-09-21 13:02, AZ wrote:
    > On 2011-09-21, Marcin 'Yans' Bazarnik<t...@s...won> wrote:
    >>
    >> Sure. Widzę to nieraz, jak to motocyklisci omijają korek. Stają na
    >> środku przed pierwszym samochodem a następnie nie zauważają zmiany
    >> świateł i zwlekają z ruszeniem.
    >> Faktycznie skraca to niesamowicie korki - zwłaszcza opóźnianie ruszenia
    >> samochodów.
    >>
    > Ile widujesz takich przypadkow na ile normalnych gdzie motocyklista
    > startuje i znika?

    Tych co widuje na codziennej trasie nie ma zbyt wielu ogólnie. A jak już
    są, to dla czystej ciekawości zwracam uwagę jak się zachowują. Z reguły
    jeśli na światłach stanie dwóch koło siebie, to prawie zawsze zaczynają
    ze sobą rozmawiać - co drugi to znajomy ?
    Przeważnie jak już staną jako pierwsi to mają gdzieś czy ruszą od razu
    czy po X sekundach - conajwyżej przejadą jeden-dwa samochody mniej.

    Jak w końcu zamontuję rejestrator to przedstawię stosowne dowody.

    > Bo ja to czesciej widze trzymajacych w jednej rece
    > telefon, w drugiej jedzenie, zanim taki zobaczy zielone, wrzuci bieg i
    > ruszy to mija 5 sekund. Czesto mam tak ze dojezdzam w korku do swiatel,
    > zaswieca sie zielone gdy jestem jeszcze 3 samochody przed - zanim rusza
    > to je w tym czasie omijam i jade pierwszy, wiec?

    Moment monent. Rozmawiamy o tym, ze: dołożenie motocyklisty na przód
    zamiast pozostawienie go w kolejce skraca korek. Co mają do tego ludzie
    w samochodach ?

    >> Jaaasne.. jak najpierw zauważy zmianę świateł bedąc np. zagadanym z tym
    >> co stoi obok niego, albo nie jedzie na rozklekotanym skuterze albo ma
    >> przed sobą zakręt.
    >>
    > Problem z czytaniem? Motocykl != rozklekotany skuter.

    Co ma ? Ano to, że postępuje dokładnie tak samo jak motocyklista i
    porusza się tego samego typu pojazdem. Sorry ale dla mnie, to jeden wór:
    dwukołowy pojazd silnikowy uzurpujący prawo do stawania na światłach w
    pierwszym rzędzie.

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 25. Data: 2011-09-21 14:41:32
    Temat: Re: Kwiat paproci dziś widziałem
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won>

    On 2011-09-21 13:06, AZ wrote:
    > On 2011-09-21, AZ<a...@g...com> wrote:
    >>
    >> Ile widujesz takich przypadkow na ile normalnych gdzie motocyklista
    >> startuje i znika? Bo ja to czesciej widze trzymajacych w jednej rece
    >> telefon, w drugiej jedzenie, zanim taki zobaczy zielone, wrzuci bieg i
    >> ruszy to mija 5 sekund.
    >>
    > Bym zapomnial - dzieki temu kolizyjne lewoskrety udaje mi sie przejechac
    > zanim jeszcze rusza samochody z przeciwnego kierunku.

    Mi samochodem również (oczywiście jeśli mi na tym zależy).. i co z tego ?

    To, że Ty robisz inaczej niczego nie dowodzi. Sorry, ale sporo
    motocyklistów to jedynie mistrzowie prostych.

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 26. Data: 2011-09-21 14:59:59
    Temat: Re: Kwiat paproci dziś widziałem
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-09-21, Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won> wrote:
    >
    > Tych co widuje na codziennej trasie nie ma zbyt wielu ogólnie. A jak już
    > są, to dla czystej ciekawości zwracam uwagę jak się zachowują. Z reguły
    > jeśli na światłach stanie dwóch koło siebie, to prawie zawsze zaczynają
    > ze sobą rozmawiać - co drugi to znajomy ?
    > Przeważnie jak już staną jako pierwsi to mają gdzieś czy ruszą od razu
    > czy po X sekundach - conajwyżej przejadą jeden-dwa samochody mniej.
    >
    Moze i w jednotysiecznym miescie gdzie sie wszyscy znaja. W Warszawie
    osobiscie nie zamienilem z zadnym motocyklista na swiatlach ani slowa,
    no oprocz tego ze zawsze zwroce uwage, ze np. stop mu nie swieci albo
    postojowka.
    >>
    >> Bo ja to czesciej widze trzymajacych w jednej rece
    >> telefon, w drugiej jedzenie, zanim taki zobaczy zielone, wrzuci bieg i
    >> ruszy to mija 5 sekund. Czesto mam tak ze dojezdzam w korku do swiatel,
    >> zaswieca sie zielone gdy jestem jeszcze 3 samochody przed - zanim rusza
    >> to je w tym czasie omijam i jade pierwszy, wiec?
    >
    > Moment monent. Rozmawiamy o tym, ze: dołożenie motocyklisty na przód
    > zamiast pozostawienie go w kolejce skraca korek. Co mają do tego ludzie
    > w samochodach ?
    >
    Oczywiscie ze go skraca - w normalnych warunkach. Co nie zmienia faktu,
    ze sa pizdy wolowe ktore nie potrafia docenic tego ze moga omijac korek.
    Jak sie przepycham na pole position to obserwuje swiatlo i staram sie
    przed pomaranczowym miec juz wbity bieg.
    >
    > Co ma ? Ano to, że postępuje dokładnie tak samo jak motocyklista i
    > porusza się tego samego typu pojazdem. Sorry ale dla mnie, to jeden wór:
    > dwukołowy pojazd silnikowy uzurpujący prawo do stawania na światłach w
    > pierwszym rzędzie.
    >
    Kon tez ma pare oczu jak Ty, to znaczy ze jestes koniem? Akurat ze
    skutersami jest problem, przepychaja sie zeby pozniej samochody mialy
    problem z wyprzedzeniem i tu od zawsze sie zgadzalem, ze nie powinni
    tego robic.

    --
    Artur


  • 27. Data: 2011-09-21 15:03:04
    Temat: Re: Kwiat paproci dziś widziałem
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won>

    On 2011-09-21 14:59, AZ wrote:
    > On 2011-09-21, Marcin 'Yans' Bazarnik<t...@s...won> wrote:
    >>
    >> Tych co widuje na codziennej trasie nie ma zbyt wielu ogólnie. A jak już
    >> są, to dla czystej ciekawości zwracam uwagę jak się zachowują. Z reguły
    >> jeśli na światłach stanie dwóch koło siebie, to prawie zawsze zaczynają
    >> ze sobą rozmawiać - co drugi to znajomy ?
    >> Przeważnie jak już staną jako pierwsi to mają gdzieś czy ruszą od razu
    >> czy po X sekundach - conajwyżej przejadą jeden-dwa samochody mniej.
    >>
    > Moze i w jednotysiecznym miescie gdzie sie wszyscy znaja. W Warszawie
    > osobiscie nie zamienilem z zadnym motocyklista na swiatlach ani slowa,
    > no oprocz tego ze zawsze zwroce uwage, ze np. stop mu nie swieci albo
    > postojowka.

    Miasto Kraków... i nie przesadzam. Chyba, że ciągle spotykają się tam
    znajomi.
    Konkretnie chodzi o skrzyżowanie Bora-Komorowskiego z Wiślicką.

    >>> Bo ja to czesciej widze trzymajacych w jednej rece
    >>> telefon, w drugiej jedzenie, zanim taki zobaczy zielone, wrzuci bieg i
    >>> ruszy to mija 5 sekund. Czesto mam tak ze dojezdzam w korku do swiatel,
    >>> zaswieca sie zielone gdy jestem jeszcze 3 samochody przed - zanim rusza
    >>> to je w tym czasie omijam i jade pierwszy, wiec?
    >>
    >> Moment monent. Rozmawiamy o tym, ze: dołożenie motocyklisty na przód
    >> zamiast pozostawienie go w kolejce skraca korek. Co mają do tego ludzie
    >> w samochodach ?
    >>
    > Oczywiscie ze go skraca - w normalnych warunkach. Co nie zmienia faktu,
    > ze sa pizdy wolowe ktore nie potrafia docenic tego ze moga omijac korek.
    > Jak sie przepycham na pole position to obserwuje swiatlo i staram sie
    > przed pomaranczowym miec juz wbity bieg.

    Chwała Ci za to. Ja samochodem również staram się "nei spać" na światłach.
    Korek skraca w momencie gdy ludzie zachowują się tak jak opisujesz.
    Niestety nie jest to reguła.

    >> Co ma ? Ano to, że postępuje dokładnie tak samo jak motocyklista i
    >> porusza się tego samego typu pojazdem. Sorry ale dla mnie, to jeden wór:
    >> dwukołowy pojazd silnikowy uzurpujący prawo do stawania na światłach w
    >> pierwszym rzędzie.
    >>
    > Kon tez ma pare oczu jak Ty, to znaczy ze jestes koniem?

    Sorry, ale nie trafiony przykład. Skuter i motocykl mają "nieco" więcej
    cech wspólnych.

    > Akurat ze
    > skutersami jest problem, przepychaja sie zeby pozniej samochody mialy
    > problem z wyprzedzeniem i tu od zawsze sie zgadzalem, ze nie powinni
    > tego robic.

    No to się zgadzamy - problem notoryczny. Podobnie jak nie spieszący się
    goście na turystykach, którzy mimo wszystko przeciskają się.. ale
    później specjalnie jechać im się niechce.

    Choć są i tacy którzy widząc, że samochód jedzie dynamicznie stają mimo
    wszystko za nim i nie starają sie zając pole-position za wszelką cenę.
    Jakby tylko kierunkowskazów jeszcze zawsze używali....


    PS: Osobiście do motocyklistów nic nie mam. Jedynie do pewnego typu
    "egzemplarzy"... których odsetek jest niestety niemały.

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 28. Data: 2011-09-21 15:03:45
    Temat: Re: Kwiat paproci dziś widziałem
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 21.09.2011 14:31, Jakub Witkowski pisze:
    > W dniu 2011-09-21 12:41, Andrzej Lawa pisze:
    >
    >>> Za to wjeżdżanie pomiędzy itd. zwiększa ryzyko, jak by nie patrzeć.
    >>
    >> Wyjście z domu zwiększa ryzyko. I co z tego?
    >
    > Co z tego? Ano, akcje pt "patrz w lusterka", "motocykle są wszędzie".
    >
    > Mnie tam rybka, nie ja zginę...
    >
    Możesz się zdziwić.

    Swoją szosą - czyżbyś należał do tych durnych mend, co na ślepo
    otwierają drzwi? Bo pomijając psów i suki ogrodnika, co im gul skacze,
    że ktoś ich ominął, nikomu innemu motocykl przemykający między stojącymi
    przed światłem samochodami nie ma jak przeszkadzać.


  • 29. Data: 2011-09-21 15:05:40
    Temat: Re: Kwiat paproci dziś widziałem
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 21.09.2011 14:38, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

    > Tych co widuje na codziennej trasie nie ma zbyt wielu ogólnie. A jak już
    > są, to dla czystej ciekawości zwracam uwagę jak się zachowują. Z reguły
    > jeśli na światłach stanie dwóch koło siebie, to prawie zawsze zaczynają
    > ze sobą rozmawiać - co drugi to znajomy ?

    Masz jakieś omamy.

    [ciach]

    >> Problem z czytaniem? Motocykl != rozklekotany skuter.
    >
    > Co ma ? Ano to, że postępuje dokładnie tak samo jak motocyklista i
    > porusza się tego samego typu pojazdem. Sorry ale dla mnie, to jeden wór:
    > dwukołowy pojazd silnikowy uzurpujący prawo do stawania na światłach w
    > pierwszym rzędzie.
    >
    A co ty robisz na drodze swoim pordzewiałym kombajnem zbożowym???


  • 30. Data: 2011-09-21 23:56:07
    Temat: Re: Kwiat paproci dziś widziałem
    Od: Rafał Grzelak <s...@s...com>

    Sklavin wrote:

    > Warszawa, Wał Miedzeszyński, dziś ok. 18:00 motocyklista na ścigaczu
    > jechał środkiem pasa, sygnalizował zmianę pasów przynajmniej
    > dwukrotnyum mignięciem z prędkością w miarę adekwatną do sytuacji
    > (ok. 100km/h). Na światłach ustawił sie w rządku aut a na dodatek
    > wpuścił przed siebie samochód na obcych tablicach, który pomyllił pas
    > ruchu. Tylko przyklasnąć.

    Pijany pewnie! :>

    --
    Pozdrawiam, Rafał.
    rg[na]skrzynka[kropka]pl

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: