-
11. Data: 2010-12-15 09:38:49
Temat: Re: Kto się zakopał?
Od: "colin" <c...@i...pl>
> Cóż Navarka + opony AT (lub nawet MT) i żadne zaspy nie są straszne ;)
Ratrakowi tez
-
12. Data: 2010-12-15 09:48:32
Temat: Re: Kto się zakopał?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-12-15 01:26, Filip KK pisze:
> Fpisójcie miasta ;)
>
>
> A tak na poważnie, ciężko mówić o jakimkolwiek napędzie (który lepszy)
> jak nawet dzisiaj widziałem Subaru Forester na chodniku ryjące i nie
> mogące wyjechać...
Obok mnie odśnieżający traktor nie dał rady i pół godziny się męczył nim
wyjechał.
Ja nie tyle się zakopałem, co wpadłem na parkingu w głębokie doły które
ktoś wyślizgał i trzeba było wypchnąć.
W ramach ćwiczeń fizycznych chodzę sobie na spacerki z psem i wypycham
te zakopane bidy - po kilka sztuk dziennie.
> Nie wiem co się porobiło, chyba wszystkich powinni cofnąć na
> naukę jazdy na śniegu!
Mnie najbardziej zastanawia dlaczego bardzo wielu kierowców głęboko tnie
lewe zakręty, nawet jeżeli z przeciwka coś jedzie i przy cięciu prawie
do krawężnika już zupełnie nie ma się gdzie podziać.
-
13. Data: 2010-12-15 10:06:28
Temat: Re: Kto się zakopał?
Od: LEPEK <n...@n...net>
W dniu 2010-12-15 06:26, MadMan pisze:
> Wczoraj stwierdziłem że przy jeździe na wprost nie ma wielkiej różnicy
> letnie/zimowe.
Pod warunkiem oczywiście, że nie przyspieszasz i nie hamujesz, ani nie
zmieniasz pasa. Wtedy to tak ;)
> Za to z ronda prawie wyleciałem :) Zimówki dalej
> rozważam, przy obecnych warunkach by się nie przydały bo i tak każdy się
> toczy tyle co ja.
Za to jak ci przyjdzie podjechać pod najmniejsze wzniesienie, czy
zaparkować na chodniku, to staniesz i już nie ruszysz. I wtedy wszyscy
będą stali, jak ty ;)
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
-
14. Data: 2010-12-15 10:08:29
Temat: Re: Kto się zakopał?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "MadMan" <m...@n...wp.pl> napisał w
> Wczoraj stwierdziłem że przy jeździe na wprost nie ma wielkiej
> różnicy
> letnie/zimowe. Za to z ronda prawie wyleciałem :)
Bo do jazdy prosto po plaskim zimowki nie sa potrzebne. Niezbedne
za to sa do hamowania :-)
J.
-
15. Data: 2010-12-15 10:12:59
Temat: Re: Kto się zakopał?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w
> Pewnie masz jakieś kiepskie opony letnio-całoroczne i
> porównywałeś z
> kiepskimi zimówkami... Różnica pomiędzy sportowymi letnimi, a
> dobrymi
> zimówkami jest taka, że tam gdzie na letnich z trudem ruszysz
> albo w cale
Owszem,
> i trudno jechać prosto przy 20 km/h
No tu bym nie byl taki pewny,
> tam na zimówkach jedziesz bez stresu 100.
Bez stresu, bez stresu, 100, a potem jest stres na dlugie tygodnie
:-)
>> Zimówki dalej
>> rozważam, przy obecnych warunkach by się nie przydały bo i tak
>> każdy się
>> toczy tyle co ja.
> Lepiej całoroczne kup do tego Swifta. ;)
Odzyskalem troche zaufania do Debicy Navigator - na obecnym sniegu
znow sobie calkiem niezle radza.
J.
-
16. Data: 2010-12-15 10:15:17
Temat: Re: Kto się zakopał?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl>
napisał
> tak btw uwazam ze zimowki powinny byc u nas obligatoryjne w
> zimie - bardzo latwo poznac kto jedzie na letnich
A potem taki zimowkach ci d* rozwali :-)
Obligatoryjne to powinno byc podawanie na kazdej oponie wynikow z
testu jazdy zimowej.
Tak zeby kierowca wiedzial ze kupuje naprawde letnia, a nie prawie
caloroczna.
J.
-
17. Data: 2010-12-15 10:17:37
Temat: Re: Kto się zakopał?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzysztof 45" <m...@v...pl> napisał
> Po sprzedaży auta z vectorami, i od jakiegoś czasu z osobnymi
> kompletami na lato/zima, stwierdzam że następny zakup to bedą te
> całoroczne vectory.
Maja jedna wade - na tyle drogie, ze pokrywaja koszt zmiany opon
:-)
J.
-
18. Data: 2010-12-15 10:26:35
Temat: Re: Kto się zakopał?
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Michał Gut wrote:
> > i trudno jechać prosto przy 20 km/h tam na zimówkach jedziesz bez
> > stresu 100.
>
> ta, ja sie dzisiaj zdziwilem
> przy ok 60-70 nacisnalem hamulec a na drodze lód. jakbym hamowal
> przed przeszkoda to bym przypirzył z pewnoscia.
>
> ale zdecydowanie - zimowki zdecydowanie lepiej sobie radza...nawet na
> lodzie. wiem - zaraz ktos powie ze na lodzie nie ma roznicy
> letnie/zima. moze na idelanie gladkim i rownym, ale na takim ubitym
> sniegu pokrytym warstwa lodu gdzie jeszcze ma sie koleiny ze sniegu
> to mozna probowac hamowac. roznica jest niewielka ale jest.
Na drodze to rzadko zdarza się taka szklanka całkiem.
Muszą być specyficzne warunki, np. w dzień 0/+1, lekkie opady, a
potem w nocy łup -10.
Raz tak miałem, wyjechałem z parkingu i na drodze widze że facet
przede mną zaczepia przodem o śnieg na poboczu i się po prostu
obraca... ja na hamulec, a tu dosłownie nic ;-)
Więc w prawo, w zaspę, żeby w niego nie przywalić. Wykopywałem
się potem pół godziny, szkody niewielkie, tylko peknięty zbiornik
spryskiwacza (durnie był zamontowany, wystawał i przyjął duże
uderzenie, a że mróz to i plastik kruchy).
Normalnie tak jak to bywa na drodze, czyli lód i na wierzchu płaty
przylepionego śniegu - idzie na tym śniegu wytracić prędkość.
--
Pozdro
Massai
-
19. Data: 2010-12-15 10:28:04
Temat: Re: Kto się zakopał?
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Filip KK" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ie9257$q0h$2@news.net.icm.edu.pl...
> To chyba jakiś kamikaze, bo wątpię aby miał opony zimowe założone albo ma
> ale jakieś dojechane...
wczoraj na parkingu pod marketem widzialem Meganke Kupę na letnich, bardzo
niskoprofilowych oponach, z bieżnikiem nie nadającym sie do jazdy nawet w
lednych warunkach.
Tak więc już mnie nic nie zdziwi.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
20. Data: 2010-12-15 10:29:49
Temat: Re: Kto się zakopał?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości news:
> Na drodze to rzadko zdarza się taka szklanka całkiem.
> Muszą być specyficzne warunki, np. w dzień 0/+1, lekkie opady, a
> potem w nocy łup -10.
Albo odwrotnie - najpierw mróz, a potem nagły deszcz.