-
51. Data: 2014-11-27 23:35:03
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2014-11-27 23:20, Shrek wrote:
> On 2014-11-27 21:29, mk4 wrote:
>> On 2014-11-27 21:08, Shrek wrote:
>>> On 2014-11-27 21:01, Jacek wrote:
>>>> Czytając Wasze wypowiedzi nasuwa mi się jeden wniosek:
>>>> w opisanej sytuacji jest kilka różnych podejść do tematu, a każdy ma
>>>> przecież czas na zastanowienie. Co innego na drodze, gdzie nie ma czasu
>>>> na analizę niuansów przepisów.
>>>
>>> Na drodze bez analizy, to każdy jedzie swoim pasem i jak go zmienia to
>>> ustępuje pierwszeństwa temu, który już na nim są.
>>>
>>>> Ja bym obstawiał, że jednak wjeżdżający z A4 na S1 mając znak "ustąp
>>>> pierwszeństwa" powinni go ustąpić WSZYSTKIM na S1. Jakoś mnie nie
>>>> przekonuje, że automagicznie nabierają pierwszeństwa na prostej, jak
>>>> się
>>>> już łuk wjazdowy skończył.
>>>
>>> No to teraz zastanów się gdzie się kończy skrzyżowanie;)
>>
>> No wlasnie, gdzie? Wg mnie caly ten kawalek jest skrzyzowaniem. A nie
>> tyle co ciaglej linii.
>>
>> A jesli nie to gdzie niby jest to skrzyzowanie i jakie sa jego granice?
>
> IMHO zaraz za łączeniem się ślimaka z główną (ewentualnie wskaźnikiem
> mogą być ciągłe linie właśnie). Wbrew pozorom węzeł to nie skrzyżowanie,
> bo skrzyżowanie jest tylko w jednym poziomie.
No a dlaczego nie caly ten kawalek na oko od znaku ustap? Jest w jednym
poziomie, jest znak - to skrzyzowanie, co nie?
--
mk4
-
52. Data: 2014-11-27 23:38:33
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2014-11-27 23:23, (Tom N) wrote:
> Gotfryd Smolik news w
> <news:Pine.WNT.4.64.1411272229570.3444@quad>:
>
>> On Thu, 27 Nov 2014, 6...@4...213551.invalid wrote:
>
>>> mk4 w
>>> <news:m581lt$60j$2@usenet.news.interia.pl>:
>>>> Skrzyzowanie to skrzyzowanie - wiec jak to bedzie?
>>> Na czym polega ustąpienie pierwszeństwa?
>
>> Jako że i mnie gdzieś obok "wywołałeś", to pozwolę sobie
>> odpowiedzieć: na niezmuszeniu TEGO KTO MA PIERWSZEŃSTWO
>> do zmiany pasa lub istotnej zmniany prędkości.
>
>
> No i masz... Jeden jedzie swoim pasem, drugi swoim pasem (a pasy wyznaczone
> są znakami poziomymi a nie pionowym A-7)...
Ale moge chyba jezdzic wezykiem po calej drodze? A i tak trzeba mi
ustapic bo ustap dotyczy drogi a nie pasa.
Jesli bedzie ustap dotyczylo pasa to ok, ale poki co tak nie jest, wiec
mieszanie pasow do calej sprawy wydaje mi sie lekko watpliwe.
--
mk4
-
53. Data: 2014-11-27 23:52:09
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: <1...@...235209.invalid> (Tom N)
mk4 w
<news:m5895d$lt2$1@usenet.news.interia.pl>:
> On 2014-11-27 23:23, (Tom N) wrote:
>> Gotfryd Smolik news w
>> <news:Pine.WNT.4.64.1411272229570.3444@quad>:
>>> On Thu, 27 Nov 2014, 6...@4...213551.invalid wrote:
>>>> mk4 w
>>>> <news:m581lt$60j$2@usenet.news.interia.pl>:
>>>>> Skrzyzowanie to skrzyzowanie - wiec jak to bedzie?
>>>> Na czym polega ustąpienie pierwszeństwa?
>>> Jako że i mnie gdzieś obok "wywołałeś", to pozwolę sobie
>>> odpowiedzieć: na niezmuszeniu TEGO KTO MA PIERWSZEŃSTWO
>>> do zmiany pasa lub istotnej zmniany prędkości.
>> No i masz... Jeden jedzie swoim pasem, drugi swoim pasem (a pasy wyznaczone
>> są znakami poziomymi a nie pionowym A-7)...
> Ale moge chyba jezdzic wezykiem po calej drodze?
Możesz, pytanie tylko jak długo tak będziesz _mógł_.
> A i tak trzeba mi ustapic bo ustap dotyczy drogi a nie pasa.
Tak, trzeba, ale nie ustąpić, tylko z innego powodu -- art. 4. PoRD
> Jesli bedzie ustap dotyczylo pasa to ok, ale poki co tak nie jest, wiec
> mieszanie pasow do calej sprawy wydaje mi sie lekko watpliwe.
Tak wiem, niektórzy maja podejście typu: mogę bezkarnie jechać lewym lub
prawym bokiem, a nawet tyłem, bo ty masz znak A-7 i masz mi ustąpić...
Czasem są zdziwieni dlaczego to oni mieli ustąpić (włączali sie do ruchu, na
dodatek z prędkością powszechnie uznawaną za nieprzyzwoitą), coraz częściej
okazuje się, że wyprzedzający na skrzyżowaniu jest sprawcą zdarzenia (rzadko
się słyszy/czyta w mediach o sankcjach jeżeli nie było zdarzenia)
--
'Tom N'
-
54. Data: 2014-11-27 23:56:44
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2014-11-27 15:48, (Tom N) wrote:
> Gotfryd Smolik news w
> <news:Pine.WNT.4.64.1411271340160.4384@quad>:
>
>> On Thu, 27 Nov 2014, 6...@7...092847.invalid wrote:
>
>>> Gotfryd Smolik news
>>>> Warunek - on musi tam być.
>>>> Nie było o tym mowy (w odróżnieniu od A-7), a to IMO "sprawia różnicę".
>>> Jest, nie jest, ale stanowi co następuje:
>
>> No i stanowi.
>> Jak to przepis (a zobowiązani stosują się LUB NIE).
>> Autor jednak o tym znaku nie wspomniał.
>> Mowa więc była o dojeździe BEZ takiego znaku (za to z A-7).
>
>>> "...stosuje się przed skrzyżowaniem
>
>> No i co z tego, jak nie zastosowano?
>> Już kiedyś pytałem - czy za taki numer (nowe oznakowanie lub nowa
>> droga niezgodna z rozporządzeniami) można komuś dać mandat tudzież
>> "forwardować" madat otrzymany przez kierującego - wyszło, że nie.
>> A obowiązują te znaki które stoją, nie te które "powinny i mają
>> prawo" stać.
>
> Brak znaku nie zmienia *wlotu*...
>
> "skrzyżowaniem z drogą będącą podporządkowanym *wlotem*
> jednokierunkowym z prawej strony, *którym jest w szczególności łącznica*"
>
> I wreszcie "ustąpienie pierwszeństwa" -- jaka jest definicja i dlaczego nie
> ma komu ustępować, gdy są wyznaczone pasy?
>
>
> "A sie rozpędza, a B raczej zwalnia, bo zaraz będzie łuk. Naturalnym więc
> odruchem jest wjechanie za A, a nie pchanie sie przed niego"
Dyskusyjne bo zwykle ten co zwalnia jedzie duzo szybciej. No chyba, ze
to kapelusz... ;)
--
mk4
-
55. Data: 2014-11-28 00:07:57
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1411272224380.3444@quad..
.
> On Thu, 27 Nov 2014, Cavallino wrote:
>
>> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
>>
>>> Znak poziomy NIE określa pierwszeństwa.
>>> Wyznacza jedynie pas ruchu.
>>> Pierwszeństwo pasa ruchu jest *pośrednie* i określa je ustawa.
>>> Dalej już z górki.
>>
>>
>> No to daj z tej górki i powiedz jasno jaka jest Twoja opinia w tej
>> sprawie, bo cały czas motasz.
>
> Nigdzie nie motam - jest występujący zwykle (znaczy TAK SAMO w różnych
> innych przypadkach) problem "skończenia wjazdu na drogę", a do tego
> momentu A-7 bezwzględnie udziela pierwszeństwa
Dalej motasz.
W danej sytuacji - można zajechać drogę jadącemu pasem prawym, gdy wjechał
wjazdem, czy nie można?
Tak lub nie.
-
56. Data: 2014-11-28 00:09:27
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1411272239420.3444@quad..
.
> On Thu, 27 Nov 2014, Cavallino wrote:
>
>> Obszar tego skrzyżowania wyznacza linia krawędziowa P-7a (ciągła,
>
> Hm... możesz podać PRZEPIS, który ustanawia fakt "granicy skrzyżowania"
> na tej linii?
A Ty taki, który który ustanawia ją inaczej?
Bo chyba nie masz wątpliwości że to są conajmniej dwa skrzyżowania i jakiś
kawałek nieskrzyżowania między nimi, czy to też negujesz?
-
57. Data: 2014-11-28 00:13:23
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1411272256180.3444@quad..
.
> On Thu, 27 Nov 2014, Cavallino wrote:
>
>> Użytkownik "Jacek" <k...@a...com> napisał
>>> Ja bym obstawiał, że jednak wjeżdżający z A4 na S1 mając znak "ustąp
>>> pierwszeństwa" powinni go ustąpić WSZYSTKIM na S1.
>>
>> Czyli jadący po autostradzie też ma prawo staranować Cię
>> na Twoim pasie wyjazdowym?
>
> Poproszę o definicję "taranowania",
Autostrada, dwa pasy i trzeci wjazdowy.
Z obowiązkowym znakiem ustąp pierwszeństwa.
Czy jadąc sobie autostradą, można sobie potraktować ten pas wjazdowy jako
swój trzeci i żądać od wjeżdżającego że musi Cię wpuścić na niego, czy nie
można?
>> Nie nabierają pierwszeństwa, tylko jadą dalej swoim pasem nie wykonując
>> żadnego manewru, czyli o żadnym pierwszeństwie lub jego braku nie ma
>> mowy.
>
> A tu usiłujesz przekazać tezą (a przynajmniej tak to wygląda),
> jakby mający pierwszeństwo NIE MÓGŁ "zmuszać do zmiany pasa"
Nie było mowa o zmuszaniu do zmiany pasa.
Była mowa, czy wjeżdżający ma zwolnić (stanąć), bo sznureczek pojazdów z
głównej ma ochotę wjechać na jego pas.
IMO nie ma takiego obowiązku, może sobie jechać tak jak uważa za słuszne, co
najwyżej zjedzie swoim pasem na kolejnym skrzyżowaniu, jeśli wcześniej nie
zmieni pasa.
-
58. Data: 2014-11-28 00:15:24
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "mk4" <m...@d...nul> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m58a7g$nc3$...@u...news.interia.pl...
> On 2014-11-27 15:48, (Tom N) wrote:
>> Gotfryd Smolik news w
>> <news:Pine.WNT.4.64.1411271340160.4384@quad>:
>>
>>> On Thu, 27 Nov 2014, 6...@7...092847.invalid wrote:
>>
>>>> Gotfryd Smolik news
>>>>> Warunek - on musi tam być.
>>>>> Nie było o tym mowy (w odróżnieniu od A-7), a to IMO "sprawia
>>>>> różnicę".
>>>> Jest, nie jest, ale stanowi co następuje:
>>
>>> No i stanowi.
>>> Jak to przepis (a zobowiązani stosują się LUB NIE).
>>> Autor jednak o tym znaku nie wspomniał.
>>> Mowa więc była o dojeździe BEZ takiego znaku (za to z A-7).
>>
>>>> "...stosuje się przed skrzyżowaniem
>>
>>> No i co z tego, jak nie zastosowano?
>>> Już kiedyś pytałem - czy za taki numer (nowe oznakowanie lub nowa
>>> droga niezgodna z rozporządzeniami) można komuś dać mandat tudzież
>>> "forwardować" madat otrzymany przez kierującego - wyszło, że nie.
>>> A obowiązują te znaki które stoją, nie te które "powinny i mają
>>> prawo" stać.
>>
>> Brak znaku nie zmienia *wlotu*...
>>
>> "skrzyżowaniem z drogą będącą podporządkowanym *wlotem*
>> jednokierunkowym z prawej strony, *którym jest w szczególności łącznica*"
>>
>> I wreszcie "ustąpienie pierwszeństwa" -- jaka jest definicja i dlaczego
>> nie
>> ma komu ustępować, gdy są wyznaczone pasy?
>>
>>
>> "A sie rozpędza, a B raczej zwalnia, bo zaraz będzie łuk. Naturalnym więc
>> odruchem jest wjechanie za A, a nie pchanie sie przed niego"
>
> Dyskusyjne bo zwykle ten co zwalnia jedzie duzo szybciej.
Ciekawe, bo z reguły mam odwrotnie, czyli nabieram prędkości już dużo
wcześniej, zanim zjeżdżający zechce zmienić pas na mój.
Ja przyspieszam, on zwalnia - więc nie widzę problemu, wjeżdża za mnie i po
sprawie.
A jeśli próbuje inaczej to od tego jest klakson.
-
59. Data: 2014-11-28 09:24:09
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 2014-11-27 o 21:08, Shrek pisze:
> Na drodze bez analizy, to każdy jedzie swoim pasem i jak go zmienia to
> ustępuje pierwszeństwa temu, który już na nim są.
>
> No to teraz zastanów się gdzie się kończy skrzyżowanie;)
A dupa tam panie Ferdku. Zastanawiać się to mogę z sytuacji, która ma
jednoznaczne rozwiązanie.
Nadal podtrzymuję, że na takich skrzyżowaniach sytuacja nie jest
jednoznaczna. No może takie umysły jak rzecznik prasowy takiej, czy
innej służby to ogarniają bez zastanowienia, ale gdzie mi tam do nich ;-)
Jak pisze Gotfryd kiedyś było określone 10 metrów jako koniec
skrzyżowania ale IMO dotyczyło to sytuacji parkowania.
Jacek
-
60. Data: 2014-11-29 09:48:00
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-11-27 23:35, mk4 wrote:
>> IMHO zaraz za łączeniem się ślimaka z główną (ewentualnie wskaźnikiem
>> mogą być ciągłe linie właśnie). Wbrew pozorom węzeł to nie skrzyżowanie,
>> bo skrzyżowanie jest tylko w jednym poziomie.
>
> No a dlaczego nie caly ten kawalek na oko od znaku ustap? Jest w jednym
> poziomie, jest znak - to skrzyzowanie, co nie?
Z tym, że rozbiegówki mają zwykle po kilkaset metrów. To twoim zdaniem
skrzyżowanie? A co jeśli przed skrzyżowaniem trzy pasy na głównej
zmieniają się w dwa, na skrzyżowaniu dochodzi z powrotem trzeci i tak
zostaje? Skrzyżowanie ciągnie się do... następnego skrzyżowania, zaniku
trzeciego pasa za 3 kilometry?
Shrek.