-
101. Data: 2017-05-30 13:01:08
Temat: Re: Kolejny przełom w e-pojazdach :-)
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
W dniu 30.05.2017 o 12:34, Liwiusz pisze:
> W dniu 2017-05-30 o 12:31, sirapacz pisze:
>> to, że da się na tym zarobić to pewnik. natomiast wymyślenie całego
>> systemu (dobrego dla wszystkich) jest trudne
>
> Nie jest trudne, ani niewykonalne. Da się to wymyślić po prostu nad
> kartką papieru. Potem po prostu trzeba rozważyć wady i zalety, i
> wprowadzić odpowiednie odgórne regulacje (aby system był właśnie
> uniwersalny). Ale rozumiem, że jak kogoś przerasta cytowanie, to i nie
> nadaje się na myślenie o bardziej skomplikowanych rzeczach :)
>
Ja tam rozumiem, że to cytujący nie ma żadnych własnych przemyśleń, poza
CTRL-C > CTRL-V.
A w temacie to wypożyczenie roweru, butli z gazem, samochodu jednak
różni się od wypożyczenia akumulatora.
O ile w tych pierwszych ich stan i sprawność można ocenić na pierwszy
rzut oka, o tyle nigdy nie będzie wiadomo, ile kilometrów się przejedzie
na używanym akumulatorze.
I to by było na tyle.
P.S. Sorry, nie załączyłem żadnego cytatu. Klątwa mnie nie ominie :(
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
-
102. Data: 2017-05-30 13:01:33
Temat: Re: Kolejny przełom w e-pojazdach :-)
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2017-05-30 o 12:52, Wiesiaczek pisze:
> Jak to co znaczy?
> Po roku jest utylizowany w różny sposób, bo do wypożyczania już się nie
> nadaje. Za duże koszty.
1. Nieprawda, bo są do wypożyczenia samochody starsze.
2. Będziesz chciał wypożyczyć akumulatory maks. roczne - na pewno byłaby
jakaś marka "premium" dla takich jak ty, tak samo jak teraz możesz sobie
zatankować droższą benzynę, dopłacając za ładną nazwę.
>>> Akumulatora raczej nie da się systematycznie serwisować?
>>
>> "Nie da się" tak samo jakby się "nie dało" serwisować samochodu z
>> wypożyczalni. Czyli bredzisz, albo przedstawiasz dowody swojej
>> ograniczonej wyobraźni.
>
> Czy Ty jesteś debilem?
> Ja mam przedstawiać "dowody mojej wyobraźni"?
> Popierdoliło Ciebie do reszty?
Już przedstawiłeś, oświadczając, że nie potrafisz sobie wyobrazić
takiego systemu. To świadczy o tobie, a nie o pomyśle.
>>> U ile butla nawet zardzewiała będzie zawierała określoną masę gazu, to z
>>> prądem już nie jest tak prosto.
>>
>> I będzie to miało odbicie w cenie, tak samo jak taniej wypożyczysz
>> samochód 10-latka niż pierwszoroczniaka.
>
> 10-latka to możesz sobie pożyczyć od sąsiada.
> Jeździłem dużo samochodami z wypożyczalni i nie trafiłem starszego niż rok.
Ja nie jeździłem wypożyczonym w ogóle, to znaczy, że wypożyczalnie nie
istnieją?
> Za to zdarzało mi się jeździć samochodami z wypożyczalni o przebiegu
> poniżej 1000 km. Mój rekord to 7 (siedem) km na liczniku przy wyjeździe
> z parkingu wypożyczalni:)
I pewnie potem ten samochód zezłomowali, w końcu mogłeś nasrać pod dywanik.
--
Liwiusz
-
103. Data: 2017-05-30 13:04:17
Temat: Re: Kolejny przełom w e-pojazdach :-)
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
W dniu 30.05.2017 o 10:23, Liwiusz pisze:
> W dniu 2017-05-29 o 15:23, RadoslawF pisze:
>> Jak kupię to mam, dbam sprawdzam i wiem kiedy wymienić.
>> Jak dzierżawie to może się okazać że właściciel oszczędzi
>> na wymianie i zamiast przejechać dwieście kilometrów będę
>> po stu szukał ładowarki. Piękne pole do przekrętów.
>
> Kolejny raz proszę o nieużywanie w dyskusji argumentów z własnej
> niewiedzy lub niewiary.
>
> Rynek najmu wszelkich dóbr istnieje i ma się dobrze. Świat się od tego
> nie wali.
Fakt. Mnie nawet kumpel kiedyś żonę pożyczył.
Trochę przechodzona była ale jeszcze sprawna:)
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
-
104. Data: 2017-05-30 13:05:51
Temat: Re: Kolejny przełom w e-pojazdach :-)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.05.2017 o 12:57, J.F. pisze:
>> Natomiast zalety standardowych wymiennych akumulatorów są ogromne.
>> Raz, że wymieniasz go szybciej niż obecnie tankujesz, dwa że możesz
>> "tankować" poza godzinami szczytu, trzy że nie musisz budować
>> rozproszonej infry do ładowania (co wcale ani tanie ani proste nie
>> jest), tylko zwozisz je na noc do GPZ/RPZ (tam gdzie kończą się linie
>> "wysokiego napięcia") i obciążasz transformator jak się nudzi bo
>> ludziki śpią. A potem znów rozwozisz na "stacje benzynowe".
>
> Taka sobie zaleta. Mnie sie konczy prad, gdzie sie konczy i wole miec
> tam stacje.
No przecież byś miał. A teraz jak masz - każda stacja to mała rafineria
na miejscu - przecież też przywożą paliwo z kilku punktów w Polsce? Dla
ciebie nie ma znaczenia, gdzie te aku się ładuje i kiedy. Podjeżdzasz,
automat wymienia ci na naładowany.
> Zamiast z niej wozic te ciezkie skrzynki, to chyba jednak lepiej byloby
> podciagnac grubszy kabel
Niekoniecznie. Musiałbyś budować infrę za gruuuubą (naprawdę grubą
kasę), a tak infre już masz - do każdego GPZtu da się dojechać. Podobnie
jak wachę na stację się bardziej opłaca cysternami wozić, niż do każdej
stacji rurę doprowadzić:P
(i wybudowac wiatraki).
Wiatraki są przereklamowane i "opłacają" się tylko z powodu dotacji.
> No i dzieki temu bym nie zastal kartki "nastepna dostawa o 6:30"
Przecież to niczym nie różni się od dostawy wachy cysterną:P
> tylko
> kolejke 20 pojazdow czekajacych na naladowanie i wymiane :-P
Z numerkiem na 7.30:P
Shrek.
-
105. Data: 2017-05-30 13:06:42
Temat: Re: Kolejny przełom w e-pojazdach :-)
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2017-05-30 o 13:01, Wiesiaczek pisze:
> W dniu 30.05.2017 o 12:34, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2017-05-30 o 12:31, sirapacz pisze:
>>> to, że da się na tym zarobić to pewnik. natomiast wymyślenie całego
>>> systemu (dobrego dla wszystkich) jest trudne
>>
>> Nie jest trudne, ani niewykonalne. Da się to wymyślić po prostu nad
>> kartką papieru. Potem po prostu trzeba rozważyć wady i zalety, i
>> wprowadzić odpowiednie odgórne regulacje (aby system był właśnie
>> uniwersalny). Ale rozumiem, że jak kogoś przerasta cytowanie, to i nie
>> nadaje się na myślenie o bardziej skomplikowanych rzeczach :)
>>
>
> Ja tam rozumiem, że to cytujący nie ma żadnych własnych przemyśleń, poza
> CTRL-C > CTRL-V.
>
> A w temacie to wypożyczenie roweru, butli z gazem, samochodu jednak
> różni się od wypożyczenia akumulatora.
> O ile w tych pierwszych ich stan i sprawność można ocenić na pierwszy
> rzut oka, o tyle nigdy nie będzie wiadomo, ile kilometrów się przejedzie
> na używanym akumulatorze.
Jasne, że nie na rzut oka, bo okiem prądu nie zmierzysz.
> I to by było na tyle.
Doszliśmy do krańca możliwości twoich koncepcji? Dobrze zatem, że się
wycofujesz z dyskusji :)
>
> P.S. Sorry, nie załączyłem żadnego cytatu. Klątwa mnie nie ominie :(
Niestety, twoja spostrzegawczość jest zerowa, skoro nie widzisz, że
cytujesz. Jakoś mnie to nie dziwi :)
--
Liwiusz
-
106. Data: 2017-05-30 13:07:56
Temat: Re: Kolejny przełom w e-pojazdach :-)
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2017-05-30 o 13:04, Wiesiaczek pisze:
> W dniu 30.05.2017 o 10:23, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2017-05-29 o 15:23, RadoslawF pisze:
>>> Jak kupię to mam, dbam sprawdzam i wiem kiedy wymienić.
>>> Jak dzierżawie to może się okazać że właściciel oszczędzi
>>> na wymianie i zamiast przejechać dwieście kilometrów będę
>>> po stu szukał ładowarki. Piękne pole do przekrętów.
>>
>> Kolejny raz proszę o nieużywanie w dyskusji argumentów z własnej
>> niewiedzy lub niewiary.
>>
>> Rynek najmu wszelkich dóbr istnieje i ma się dobrze. Świat się od tego
>> nie wali.
>
> Fakt. Mnie nawet kumpel kiedyś żonę pożyczył.
> Trochę przechodzona była ale jeszcze sprawna:)
Widzisz, zupełnie jak z akumulatorem.
--
Liwiusz
-
107. Data: 2017-05-30 13:40:56
Temat: Re: Kolejny przełom w e-pojazdach :-)
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Nie znam cię, nie wiem, czy masz dumę, irytują mnie tylko popularne
> usenetowe argumenty, jakoby "coś się nie dało". Udowodnij, że nie można
> wymyślić *żadnego* systemu wymiany akumulatorów, który by działał.
nie napisałem nigdy że "sięniedasię". Gdybym tak uważał to nie brałbym
udziału w wątku.
> Samo wybranie jednego z rozwiązań, ze specjalnie wprowadzonymi i
> wyolbrzymionymi wadami i założeniami, i twierdzenie że oto się
> udowodniło, że się nie da, nie jest żadną pokusą intelektualną do
> prowadzenia z tobą dyskusji.
ciężko nam znaleźć płaszczyznę do dyskusji bo ja patrzę na problemy
techniczne od strony elektronika a ty na problemy natury organizacyjnej
od strony prawnika.
-
108. Data: 2017-05-30 13:41:42
Temat: Re: Kolejny przełom w e-pojazdach :-)
Od: Miller Artur <n...@d...com>
W dniu 2017-05-30 o 12:49, Zenek Kapelinder pisze:
> Prawie wszystkie prywatne robia miesiecznie od 500 do 1000 kilometrow. Podziel co
policzyles przez 10. Ja bym wymienial baterie rzadziej niz co cztery miesiace.
>
ile % to prywatne?
służbowym swego czasu robiłem 70k rocznie. wymiana raz na tydzień mniej
więcej.
a.
-
109. Data: 2017-05-30 15:10:59
Temat: Re: Kolejny przełom w e-pojazdach :-)
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-05-30 o 10:23, Liwiusz pisze:
>> Jak kupię to mam, dbam sprawdzam i wiem kiedy wymienić.
>> Jak dzierżawie to może się okazać że właściciel oszczędzi
>> na wymianie i zamiast przejechać dwieście kilometrów będę
>> po stu szukał ładowarki. Piękne pole do przekrętów.
>
> Kolejny raz proszę o nieużywanie w dyskusji argumentów z własnej
> niewiedzy lub niewiary.
>
> Rynek najmu wszelkich dóbr istnieje i ma się dobrze. Świat się od tego
> nie wali.
>
Głównie dlatego ze nie istnieje rynek najmu "wszelkich dóbr"
a istnieje wybranych dóbr.
-
110. Data: 2017-05-30 15:13:49
Temat: Re: Kolejny przełom w e-pojazdach :-)
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Tue, 30 May 2017 12:17:07 +0200
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
> Albo ... kolka tym bateriom dorobic, zeby dalo sie pozyczyc w innej
> sieci, a druga holowac :-)
Wystarczą dwie rzeczy aby miejsce na aku i złącze było zunifikowane, a rynek już
sobie poradzi z całą resztą.
--
pozdrawiam
szerszeń