-
41. Data: 2014-04-04 21:52:11
Temat: Re: Klimatyzacja - problem
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA305D04BA7EF0budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>>> Co do niepłacenia za naprawę ewidentnie zepsutej części
>>
>> W tych 450 koszt naprawy pompy pewnie nie jest duży, większość to
>> czynnik którego brakuje, więc za samą naprawę pompy można ew. się
>> inaczej umówić.
>
> Koszt naprawy pompy mechanik oszacował na 200zł.
I tak możesz mu powiedzieć, jeśli pompa nie będzie sprawna płacisz 200 za
naprawę, ale resztę tylko w przypadku gdy całość usługi załatwi problem.
-
42. Data: 2014-04-13 10:03:52
Temat: Re: Klimatyzacja - problem
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> A jak nie masz obrotomierza? :)
> Wiem, wiem, teoretycznie słychac, ale...
To patrzymy na komputer i spalanie chwilowe.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
43. Data: 2014-04-13 10:17:06
Temat: Re: Klimatyzacja - problem
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> Z tego co wiem, ponizej pewnej temperatury klima nie chłodzi (5 lub 8
> stopni)
> Jak kupowałem auto to był mróz - co by oznaczało dmuchanie zimnym
> powietrzem skoro auto pobierało powietrze w temperaturze minusowej?
Możemy:
A. Nagrzać wewnątrz auta, włączyć obieg wewnętrzny i czynnik będzie
ogrzewany z wewnątrz kabiny, co spowoduje ogrzewanie sprężarki i ta się
załączy.
B. Kupując auto bierzemy je pewnie na przegląd do warsztatu, tam
zazwyczaj jest temperatura ~18-20*C, klime ustawiamy na "Lo" i czuć
różnicę w nawiewach.
Oba przypadki sam przechodziłem.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
44. Data: 2014-04-13 13:00:47
Temat: Re: Klimatyzacja - problem
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Mateusz Bogusz m...@o...pl ...
>> Z tego co wiem, ponizej pewnej temperatury klima nie chłodzi (5 lub 8
>> stopni)
>> Jak kupowałem auto to był mróz - co by oznaczało dmuchanie zimnym
>> powietrzem skoro auto pobierało powietrze w temperaturze minusowej?
>
> Możemy:
>
> A. Nagrzać wewnątrz auta, włączyć obieg wewnętrzny i czynnik będzie
> ogrzewany z wewnątrz kabiny, co spowoduje ogrzewanie sprężarki i ta się
> załączy.
>
> B. Kupując auto bierzemy je pewnie na przegląd do warsztatu, tam
> zazwyczaj jest temperatura ~18-20*C, klime ustawiamy na "Lo" i czuć
> różnicę w nawiewach.
>
> Oba przypadki sam przechodziłem.
Dzis juz wiem, ze treba wziać do warsztatu i sprawdzić.
Ale wiesz jak to jest jak się kupuje auto za 6000...
Ogladał mechanik który przyjechał ze mną, ale klimy nie był w stanie
sprawdzić na miejscu. Mój błąd.
-
45. Data: 2014-05-15 15:30:10
Temat: Re: Klimatyzacja - problem
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-04-03 14:28, Budzik pisze:
> Użytkownik maciejc m...@U...poczta.onet.pl ...
>
>>> Pierwsze ocieplenie i była pierwsza okazja włączyć klimę w nowo
>>> zakupionym aucie (ale kupowanym niestety w mrozach).
>>> No i klima nie działa.
>>>
>>> Gdzie w Poznaniu dobry zakład, ktory sprawdzi co i jak i nie zedrze
>>> przy okazji doprowadzając Poznaniaka do płaczu? :)
>>>
>>> Sprzedający zarzekał się ze działa, wpisaliśmy to nawet na umowie z
>>> adnotacją, ze sprawdzenie nie jest mozliwe ze wzgledu na niską temp.
>>> ale to inna historia. Najpierw wybadam co i jak, potem bede sie
>>> zastanawiał jak to ugryźć dalej.
>> Ja ze swojej strony mogę polecić www.auto-klima.com.pl z Przeźmierowa.
>> Generalnie u nich jest zawsze dworzec i masakryczny ruch, ale mogę
>> czystym sumieniem polecić.
> No to mamy diagnozę.
> Nieszczelna pompa.
> Cena:
> 450zł za uszczelnienie, ponowne złożenie i napełnienie zestawu.
> Dobra cena?
Zależy, jeżeli naprawdę naprawiał pompę, to i pewnie dobra cena. Ja
dzisiaj napełniłem swoją. Objawy podobne jak u ciebie - sprężarka się
załączała,ciśnienie w układzie było, a chłodzenia brak. U mnie tylko
"dolewka" czynnika i oleju, koszt 150zł, i oczywiście klima sprawna.
Byłem obecny przy całej operacji. Nie jest robiony żaden test
ciśnieniowy, azotem. Szczelność sprawdza się wytwarzaniem próżni w
układzie. Cała procedura trwa około pół godziny. Mechanik podjeżdża
takim czymś na kształt robota z "Gwiezdnych Wojen", podłącza do układu
chłodzenia, wystukuje model auta, naciska start i reszta robi się
automatycznie. Czynnika w układzie było 0.345kg, automat podniósł tą
wartość do 0.755kg, a także uzupełnił o 0.8 litra olej.
-
46. Data: 2014-05-15 16:20:46
Temat: Re: Klimatyzacja - problem
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2014-04-04 19:07, Cavallino pisze:
>>> Zapowiedz iż płacisz tylko w przypadku powodzenia naprawy, bo jak Ci niby
naprawią a czynnik znowu ucieknie, to będziesz w punkcie wyjścia.
[...]
>> Ale tu jest inna sytuacja. Wiadomo, że pompa puszcza. Mechanik zapewne nie jest w
stanie ustalić
>> w tej chwili, czy to jest jedyna usterka. Więc naciągactwa nie widzę. Jest ryzyko
które ktoś musi ponieść.
>
> Przy czym mechanik ponosi ryzyko w wysokości kosztów materiału do nabicia,
...i straconego czasu, który (w przeciwieństwie do wyceny czasu wolnego, spędzonego
na zmianie kół - patrz inny wątek :)
dość łatwo jest wycenić, bo wiadomo ile +/- może wtedy zarobić biorąc inne zlecenie,
jeśli je ma.
Dlatego pisałem o mechaniku zdesperowanym, który nie narzeka na nadmiar zleceń.
> a klient kilka razy większe w wysokości powtórzenia całej zabawy i powtórnego
płacenia całości.
Z tym, że to jest pojazd klienta i klientowi zależy, a mechanikowi zaledwie może (ale
nie musi), więc...
Ale cóż - proponujesz swoje warunki, mechanik przyjmuje je lub nie (ja bym kazał
spadać na drzewo z takimi wymaganiami).
--
JW
-
47. Data: 2014-05-15 16:53:48
Temat: Re: Klimatyzacja - problem
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Trybun I...@j...com ...
> Objawy podobne jak u ciebie - sprężarka się
> załączała,ciśnienie w układzie było, a chłodzenia brak.
U mnie się nie zalączała...
-
48. Data: 2014-05-15 18:07:25
Temat: Re: Klimatyzacja - problem
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:ll2ig4$2o31$...@n...ipartners.pl...
> W dniu 2014-04-04 19:07, Cavallino pisze:
>
>>>> Zapowiedz iż płacisz tylko w przypadku powodzenia naprawy, bo jak Ci
>>>> niby naprawią a czynnik znowu ucieknie, to będziesz w punkcie wyjścia.
>
> [...]
>>> Ale tu jest inna sytuacja. Wiadomo, że pompa puszcza. Mechanik zapewne
>>> nie jest w stanie ustalić
>>> w tej chwili, czy to jest jedyna usterka. Więc naciągactwa nie widzę.
>>> Jest ryzyko które ktoś musi ponieść.
>>
>> Przy czym mechanik ponosi ryzyko w wysokości kosztów materiału do
>> nabicia,
>
> ...i straconego czasu, który (w przeciwieństwie do wyceny czasu wolnego,
> spędzonego na zmianie kół - patrz inny wątek :)
> dość łatwo jest wycenić, bo wiadomo ile +/- może wtedy zarobić biorąc inne
> zlecenie, jeśli je ma.
> Dlatego pisałem o mechaniku zdesperowanym, który nie narzeka na nadmiar
> zleceń.
>
>> a klient kilka razy większe w wysokości powtórzenia całej zabawy i
>> powtórnego płacenia całości.
>
> Z tym, że to jest pojazd klienta i klientowi zależy,
Żeby mieć naprawione, a nie żeby mechanik sobie w aucie pogrzebał bez ładu i
składu.
> Ale cóż - proponujesz swoje warunki, mechanik przyjmuje je lub nie (ja bym
> kazał spadać na drzewo z takimi wymaganiami).
A ja z taką ofertą, że pieniądze skasuje na pewno, ale czy problem usunie,
to nie wie i nie da gwarancji.
-
49. Data: 2014-05-15 18:07:41
Temat: Re: Klimatyzacja - problem
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA32EA6B4554B3budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
> Użytkownik Trybun I...@j...com ...
>
>> Objawy podobne jak u ciebie - sprężarka się
>> załączała,ciśnienie w układzie było, a chłodzenia brak.
>
> U mnie się nie zalączała...
A naprawiłeś to już w końcu?
-
50. Data: 2014-05-15 18:57:18
Temat: Re: Klimatyzacja - problem
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-05-15 16:53, Budzik pisze:
> Użytkownik Trybun I...@j...com ...
>
>> Objawy podobne jak u ciebie - sprężarka się
>> załączała,ciśnienie w układzie było, a chłodzenia brak.
> U mnie się nie zalączała...
Pisałeś cos o tym że trzyma ciśnienie, że załącza się kontrolka, nie
wiedzieć czemu pomyślałem że to taki sam przypadek jak z moja klimą...