-
1. Data: 2011-12-11 17:47:30
Temat: Kierunkowskazy na rondzie
Od: DoQ <p...@g...com>
Witam,
Było już kilka flejmów na ten temat, a jak to widzi policja?
http://moto.onet.pl/1653970,1,rondo-a-kierunkowskazy
,artykul.html?node=3
"Sytuację warto przeanalizować w zależności od tego, w którym kierunku
chcemy jechać. Skręcając w prawo w najbliższy wylot ze skrzyżowania
należy włączyć przed wjazdem na rondo prawy kierunkowskaz i wyłączyć go
niezwłocznie po znalezieniu się na tym wlocie.
Jadąc prosto nie trzeba włączać żadnego kierunkowskazu przy wjeżdżaniu
na rondo, natomiast włączmy prawy kierunkowskaz przed skręceniem w prawo
w celu opuszczenia skrzyżowania. Powinno to nastąpić w chwili mijania
wylotu poprzedzającego ten, w który skręcamy.
Skręcając w lewo należy włączyć lewy kierunkowskaz przed wjazdem na
rondo i przełączyć go na prawy bądź przed zmianą pasa ruchu na jezdni
ronda, bądź przed skręceniem w prawo w sposób analogiczny do jazdy na
wprost po rondzie. A zmiana pasa ruchu na rondzie musi przebiegać
zgodnie z ogólnymi zasadami zmiany pasa ruchu (art. 22 ust. 4 Prawa o
ruchu drogowym).
Tak więc kierowca jest zobowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi
jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać oraz pojazdowi
wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony. "
--
Paweł
-
2. Data: 2011-12-11 17:52:07
Temat: Re: Kierunkowskazy na rondzie
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-12-11, DoQ <p...@g...com> wrote:
> Witam,
>
> Było już kilka flejmów na ten temat, a jak to widzi policja?
> http://moto.onet.pl/1653970,1,rondo-a-kierunkowskazy
,artykul.html?node=3
>
> [...]
>
No i jak zwykle, po cholere ten lewy kierunkowskaz? W czym to ma pomoc
jadacemu za nami?
--
Artur
ZZR 1200
-
3. Data: 2011-12-11 18:13:04
Temat: Re: Kierunkowskazy na rondzie
Od: Wódz <n...@c...spamu>
Dnia Sun, 11 Dec 2011 16:52:07 +0000 (UTC), AZ napisał(a):
> On 2011-12-11, DoQ <p...@g...com> wrote:
>> Witam,
>>
>> Było już kilka flejmów na ten temat, a jak to widzi policja?
>> http://moto.onet.pl/1653970,1,rondo-a-kierunkowskazy
,artykul.html?node=3
>>
>> [...]
>>
> No i jak zwykle, po cholere ten lewy kierunkowskaz? W czym to ma pomoc
> jadacemu za nami?
Nie, tym jadącym z innych kierunków, że nie mogą wjechać bo przejedziesz
obok... Są różne ronda... Szczególnie na małych rondach o silnym natężeniu
ruchu takie informowanie bardzo ułatwia innym przejechanie... Nawet na
dużych (kiedy można nie wiedzieć skąd wyjechałeś) będzie wiedzieć gdzie
zamierzasz jechać... A tak nie wie czy prosto czy w lewo, a może zawrócisz?
--
Pozdrawiam
Wódz
-
4. Data: 2011-12-11 18:51:49
Temat: Re: Kierunkowskazy na rondzie
Od: nazgul <x...@w...pl>
> No i jak zwykle, po cholere ten lewy kierunkowskaz? W czym to ma pomoc
> jadacemu za nami?
>
jadącemu za mną to nie wiem.
ale miałem takie zdarzenie:
wjeżdżam (skuterem) na rondo (małe - 1 pas)
chce jechać w lewo (ale nie sygnalizuje tego lewym kierunkiem)
jadący za mną też chce jechać w lewo, ale myśli że ja pojadę prosto i w
efekcie praktycznie wjeżdża między mnie a wysepkę, właściwie ja
zajeżdżam mu drogę.
jego wina jego bardzo wielka wina
ale jakbym migał w lewo to ten za mną by się nie pchał.
-
5. Data: 2011-12-11 19:24:31
Temat: Re: Kierunkowskazy na rondzie
Od: Czeslawek <c...@g...pl>
W dniu 2011-12-11 18:51, nazgul pisze:
> ale jakbym migał w lewo to ten za mną by się nie pchał.
Ja miałem dwa razy podobną w skutkach sytuację, ze zmieniającymi pas na
lewy. Delikwenci jeszcze przed całkowitym zmienieniem pasa (lusterka
jeszcze były na prawym pasie) rozmyślali się i gwałtownie wracali na
prawy pas, gdzie już w ich miejscu była maska mojego auta.
Powyższe sytuacje nauczyły mnie co oznacza zasada ograniczonego zaufania
i teraz czekam aż tacy delikwenci ustatkują się na lewym pasie :-)
--
Pozdrawiam,
Czesławek
-
6. Data: 2011-12-11 20:45:40
Temat: Re: Kierunkowskazy na rondzie
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "AZ" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:jc2n3m$u1p$2@node2.news.atman.pl...
> On 2011-12-11, DoQ <p...@g...com> wrote:
>> Witam,
>>
>> Było już kilka flejmów na ten temat, a jak to widzi policja?
>> http://moto.onet.pl/1653970,1,rondo-a-kierunkowskazy
,artykul.html?node=3
>>
>> [...]
>>
> No i jak zwykle, po cholere ten lewy kierunkowskaz? W czym to ma pomoc
> jadacemu za nami?
A jak odróżnić chęć zmiany pasa z zewnętrznego na wewnętrzny?
Jeśli ja chcę zawrócić po zewnętrznym (bo takie mam prawo jeśli oznakowanie
nie mowi inaczej) to jak mam migać?
Wg mnie bzdura - rondo to droga jednokierunkowa ze zjazdami po prawej i lewy
kierunkowskaz powinien oznaczać jedynie zmianę pasa.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
7. Data: 2011-12-11 21:31:26
Temat: Re: Kierunkowskazy na rondzie
Od: Kazimierz Uromski <l...@d...kropka.kom>
On 11.12.2011 20:45, Ukaniu wrote:
> U?ytkownik "AZ"<a...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> news:jc2n3m$u1p$2@node2.news.atman.pl...
>> On 2011-12-11, DoQ<p...@g...com> wrote:
>>> Witam,
>>>
>>> By?o ju? kilka flejmów na ten temat, a jak to widzi policja?
>>> http://moto.onet.pl/1653970,1,rondo-a-kierunkowskazy
,artykul.html?node=3
>>>
>>> [...]
>>>
>> No i jak zwykle, po cholere ten lewy kierunkowskaz? W czym to ma pomoc
>> jadacemu za nami?
>
> A jak odró?niae cheae zmiany pasa z zewnetrznego na wewnetrzny?
> Je?li ja chce zawróciae po zewnetrznym (bo takie mam prawo je?li oznakowanie
> nie mowi inaczej) to jak mam migaae?
> Wg mnie bzdura - rondo to droga jednokierunkowa ze zjazdami po prawej i lewy
> kierunkowskaz powinien oznaczaae jedynie zmiane pasa.
+1
I co to do cholery znaczy "prosto"? Czy zjazd musi być idealnie po
pokonaniu połowy obwodu koła ronda, czy ten po pokonaniu 47% też jest
prosto? A 44%? A 42%?
Sugestie pana władzy można zastosować na rondach, które zastąpiły
standardowe skrzyżowanie X, szkoda że pominął te które problemów mogą
sprawiać najwięcej.
-
8. Data: 2011-12-11 21:41:59
Temat: Re: Kierunkowskazy na rondzie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-12-11 21:31, Kazimierz Uromski pisze:
> On 11.12.2011 20:45, Ukaniu wrote:
(...)
>> Wg mnie bzdura - rondo to droga jednokierunkowa ze zjazdami po prawej
>> i lewy
>> kierunkowskaz powinien oznaczaae jedynie zmiane pasa.
Powyższe jest bzdurą. Rondo to nie jest jakieś magiczny twór, tylko
skrzyżowanie i w zależności od jego topografii należy czytelnie
sygnalizować kierunek poruszania się.
> +1
-5
> I co to do cholery znaczy "prosto"? Czy zjazd musi być idealnie po
> pokonaniu połowy obwodu koła ronda, czy ten po pokonaniu 47% też jest
> prosto? A 44%? A 42%?
55,786% Badają alkomatem bez homologacji.
> Sugestie pana władzy można zastosować na rondach, które zastąpiły
> standardowe skrzyżowanie X,
Takich jest większość.
> szkoda że pominął te które problemów mogą
> sprawiać najwięcej.
A które to mogą sprawiać najwięcej problemów? Zresztą na takich
"dużych", "ciekawych" itd. obowiązują w sumie takie same zasady,
a sygnalizacja zależy od sytuacji, kontekstu itd. Trudno, by
sygnalizować zmianę kierunku jazdy za trzy kilometry, a są
i takie.
-
9. Data: 2011-12-11 21:44:23
Temat: Re: Kierunkowskazy na rondzie
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-12-11, Kazimierz Uromski <l...@d...kropka.kom> wrote:
>
> +1
> I co to do cholery znaczy "prosto"? Czy zjazd musi być idealnie po
> pokonaniu połowy obwodu koła ronda, czy ten po pokonaniu 47% też jest
> prosto? A 44%? A 42%?
> Sugestie pana władzy można zastosować na rondach, które zastąpiły
> standardowe skrzyżowanie X, szkoda że pominął te które problemów mogą
> sprawiać najwięcej.
>
To tak jak strzalki przed rondem Radoslawa w Wawie jadac Okopowa, jest
lewo/prosto, prosto, prosto/prawo tyle ze rondo wyglada tak:
http://g.co/maps/rsfms
--
Artur
ZZR 1200
-
10. Data: 2011-12-11 21:46:42
Temat: Re: Kierunkowskazy na rondzie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "nazgul" <x...@w...pl> napisał w wiadomości
news:jc2qjl$bvl$1@news.icpnet.pl...
>
>> No i jak zwykle, po cholere ten lewy kierunkowskaz? W czym to ma pomoc
>> jadacemu za nami?
>>
>
> jadącemu za mną to nie wiem.
> ale miałem takie zdarzenie:
> wjeżdżam (skuterem) na rondo (małe - 1 pas)
> chce jechać w lewo (ale nie sygnalizuje tego lewym kierunkiem)
> jadący za mną też chce jechać w lewo, ale myśli że ja pojadę prosto i w
> efekcie praktycznie wjeżdża między mnie a wysepkę, właściwie ja zajeżdżam
> mu drogę.
>
> jego wina jego bardzo wielka wina
No bo zajeżdżasz, skoro próbujesz nielegalnie skręcić z nie swojego pasa.