-
111. Data: 2011-12-29 12:40:46
Temat: Re: Kierunkowskazy na rondzie
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2011-12-28 22:59:55 +0000, tombaz <b...@g...com> said:
> On 28 Gru, 21:01, Bydlę <p...@g...com> wrote:
>> Tak, bo widok stojącego tam samochodu bez włączonego prawego
>> kierunkowskazu nie daje nic do myślenia?
> W tym przypadku brak kierunkowskazu może oznaczać:
Tylko jedno - że nie skręa ani w prawo, ani w lewo.
Bo to sygnalizowałby kierunkowskazami.
;>>>
--
Bydlę
-
112. Data: 2011-12-29 22:40:41
Temat: Re: Kierunkowskazy na rondzie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 27 Dec 2011, tombaz wrote:
> I co ma wtedy sygnalizować lewy kier.?
IMVHO, zarówno litera jak i cel przepisu są proste jak drut
kolczasty: ma sygnalizować to co *naprawdę* ma zamiar
zrobić kierowca.
W szczególności, jak kierowca ma zamiar zrobić coś głupiego,
to bez znaczenia jest czy robi to z nieświadomości (strony
świata mu się mylą, znaków nie widzi) czy umyślnie: lepiej,
żeby pozostali wiedzieli co *tu i teraz* ma zamiar zrobić.
IMVHO, migacz w lewo włączony podczas jazdy dookoła wysepki
(po lewym pasie na wielopasowym) oznacza ni mniej ni więcej
co zamiar wjechania na wysepkę, zaś lewy migacz przy
wjeździe na rondo, skądinąd:
> Że po rondzie jeździ się w kierunku przeciwnym do ruchu
> wskazówek zegara?
Jak już się jedzie po pasie to nic się nie sygnalizuje,
ale jak się wjeżdża, to owszem ;), IMO przepis wymaga,
aby sygnalizować, że kierujący:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpa
ge&v=IaFXYD8zTAM#t=11s
... ma zamiar coś takiego wywinąć.
Jakby nie patrzeć, kursantka SYGNALIZUJE poprawnie.
Lepiej, żeby ci na rondzie o tym wiedzieli, nie uważasz? ;)
pzdr, Gotfryd