-
31. Data: 2011-02-26 12:30:31
Temat: Re: Kamerzysta/fotograf i prawo do zdjęć/filmu
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-02-26 10:41, Gotfryd Smolik news pisze:
> Na *jakiej* stronie?
> Bo jeśli piszesz o stronie, do której dostęp mają różne osoby, a nie
> *tylko* Twój *klient*, to jakby rozminąłeś się z meritum zacytowanego
> zdania.
> Była mowa o pokazaniu *KLIENTOWI* (jak sądzę, osoba z ktorą ma się
> zawartą co najmniej umowę zobowiązującą - potocznie zwaną "umową
> przedwstępną" - już się łapie), właśnie jako przeciwieństwo
> pokazywania *publicznego* (każdemu kto ma chęć obejrzeć).
Ale o czym mowa? Minęło 2 i pół roku od ostatecznego terminu zapłaty,
nie zapłacono za usługę, umowa jest nieważna. Poza tym nigdy nie było
umowy na wyłączność.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/święta to taki czas pomiędzy końcem października, a 24 grudnia/
-
32. Data: 2011-02-26 13:58:46
Temat: Re: Kamerzysta/fotograf i prawo do zdjęć/filmu
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 21, 4:30 pm, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> W dniu 2011-02-21 21:12, Marek Dyjor pisze:
>
> > pokazanie klientowi nie jest rozpowszechnianiem ani prezentacją
> > publiczną i nie wymaga zgody uwiecznionych osób... :)
>
> Wytłumacz to pewnemu bucowi, który nie zapłacił za zlecenie i po blisko
> trzech latach zadzwonił z mordą strasząc sądem, bo zdjęcia znalazł w
> moim portfolio. Kłamiąc zresztą, że niedopłata jest znacznie mniejsza i
> łaskawie ją odda (oczywiście bez odsetek), a potem ja mu oddam rzekomą
> stratę, którą poniósł wskutek istnienia miniaturek owych ujęć na stronie
> (wyliczył sobie kilkadziesiąt tysięcy strat czyli rząd wielkości więcej
> niż opiewał budżet zlecenia).
>
> Frajer zapomniał tylko, że nie podpisał umowy,
Jesli ktokolwiek okazal sie w tym wypadku frajerem, to nie byl to ten,
o ktorym piszesz.
> ponieważ nie stawił się z
> resztą pieniędzy, ale zdjęcia i tak zdjąłem,
Cykora poczules?
> ponieważ źle się rozmawia z
> kimś, komu śmierdzi z ust.
Moze to nie smrod z ust, tylko z sikania pod wiatr.
-
33. Data: 2011-02-26 15:30:34
Temat: Re: Kamerzysta/fotograf i prawo do zdjęć/filmu
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-02-26 14:58, Zygmunt Dariusz pisze:
[...]
Ależ cię to musi boleć, być tak ignorowanym :)
Ale mam plan: załóż kilka kont i pospieraj się ze sobą.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/dzień dobry, nie piję, nie palę, nie ćpam - czy należy mi się renta?/
-
34. Data: 2011-02-26 15:38:31
Temat: Re: Kamerzysta/fotograf i prawo do zdjęć/filmu
Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl>
W dniu 2011-02-26 16:30, Janko Muzykant pisze:
> W dniu 2011-02-26 14:58, Zygmunt Dariusz pisze:
> [...]
> Ależ cię to musi boleć, być tak ignorowanym :)
> Ale mam plan: załóż kilka kont i pospieraj się ze sobą.
>
Co ty mu podpowiadasz??? Jak posłucha nie nadążymy z aktualizacją
filtrów:-( Lepiej niech własną grupę dyskusyjną założy - tam
przynajmniej nie będzie nikomu smiecił.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
35. Data: 2011-02-26 15:42:32
Temat: Re: Kamerzysta/fotograf i prawo do zdjęć/filmu
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-02-26 16:38, Marek Wyszomirski pisze:
>> Ale mam plan: załóż kilka kont i pospieraj się ze sobą.
>>
> Co ty mu podpowiadasz??? Jak posłucha nie nadążymy z aktualizacją
> filtrów:-( Lepiej niech własną grupę dyskusyjną założy - tam
> przynajmniej nie będzie nikomu smiecił.
Ajajaj... zapomniałem, że mógłby naprawdę mnie posłuchać... Wciąż zbyt
często traktuję niektórych ludzi poważniej, niż na to zasługują :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/to bardzo intuicyjne, choć mocno zagmatwane/
-
36. Data: 2011-02-26 16:25:25
Temat: Re: Kamerzysta/fotograf i prawo do zdjęć/filmu
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 26, 10:30 am, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> W dniu 2011-02-26 14:58, Zygmunt Dariusz pisze:
> [...]
> Ale ci to musi bole , by tak ignorowanym :)
> Ale mam plan: za kilka kont i pospieraj si ze sob .
Nie doceniasz mnie - od wielu lat mam zawsze po kilka kont.
Z roznych komputerow i nawet z roznych miejscowosci.
-
37. Data: 2011-02-26 16:27:06
Temat: Re: Kamerzysta/fotograf i prawo do zdjęć/filmu
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 26, 10:42 am, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> W dniu 2011-02-26 16:38, Marek Wyszomirski pisze:
>
> >> Ale mam plan: załóż kilka kont i pospieraj się ze sobą.
>
> > Co ty mu podpowiadasz??? Jak posłucha nie nadążymy z aktualizacją
> > filtrów:-( Lepiej niech własną grupę dyskusyjną założy - tam
> > przynajmniej nie będzie nikomu smiecił.
>
> Ajajaj... zapomniałem, że mógłby naprawdę mnie posłuchać... Wciąż zbyt
> często traktuję niektórych ludzi poważniej, niż na to zasługują :)
Najbardziej was boli, ze obnazam wasza smiesznosc.
-
38. Data: 2011-02-26 22:54:27
Temat: Re: Kamerzysta/fotograf i prawo do zdjęć/filmu
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 26 Feb 2011, Janko Muzykant wrote:
> Ale o czym mowa?
O prawie do ochrony wizerunku na przykład.
> Minęło 2 i pół roku od ostatecznego terminu zapłaty
Ale to nikogo nie obchodzi! :O
(wiem, Ciebie obchodzi, ale nie tego dotyczył post Marka, który to
post był wcześniej!)
Poprzednik zwracał uwagę, że (podobnie, jak "sobie" robić zdjęcia),
również pokazywać zdjęcia (w tym zawierające elementy chronione,
w tym wizerunek, znaki towarowe nie wykorzystywane w celach związanych
ze sprzedażą posiadanego towaru itede) *swoim klientom* możesz bez
niczyjej zgody (w tym "zamawiającego zdjęcia").
A Ty zacząłeś miażdżyć tę wersję argumentem o publicznym portfolio ;)
Zacytuję treść postu Marka, do której pisałeś swój komentarz:
+++
pokazanie klientowi
nie jest rozpowszechnianiem
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
ani prezentacją publiczną
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
i nie wymaga zgody
uwiecznionych osób... :)
^^^^^^^^^^^^^^^^^^
---
> nie zapłacono za usługę, umowa jest nieważna.
Ale w kontekście o którym była mowa, to mamy gdzieś umowę o zrobienie
zdjęcia (to czy ona jest czy nie), usługę (to czy mowa o usłudze czy
wręcz przeciwnie, np. o zrobieniu na złość), fakt wywiązania się (lub
nie) i tak dalej!
Pokazujemy "jednostkowej osobie" (nie dając kopii), pokazujemy
w roli portfolio, nie ma ani "publikacji", ani "powielania"
ani "rozpowszechnienia", ani żadnego innego naruszenia niczyich praw.
Odniosłeś się (w swoim komentarzu) do innego kontekstu niż ten
o którym była mowa (i tylko to skomentowałem) - po prostu post
Marka nie stanowi żadnego argumentu (ani za ani przeciw) w sprawie
którą opisujesz, a zacząłeś słowami "powiedz to bucowi".
*TYM* "buc" się nie przejmie, bo go TA sprawa nie dotyczy :D
pzdr, Gotfryd